-
11. Data: 2010-03-30 19:14:04
Temat: Re: made in china
Od: "Papa5merf" <P...@w...pl>
Órzytkownik "Krzysztof 45" napisał:
> A skąd wiesz czy są toksyczne?
bo mój nos nigdy mnie nie zawodzi, a dokładniejszego przyrządu ;lpomiarowego
jeszcze nikt nie wymyślił, dokładniejszy posiada jedynie mój burek:O)
> Jeżeli jesteś o tym przekonany, to złóż doniesienie do sanepidu.
na sprawę zwróciłem uwagę już od dłuższego czasu, np: masa elektroniki z
chin typu mp3 ma obudowy plastikowe okropnie śmierdzące i na pewno nie są to
tworzywa bezpieczne, ale co mogę zrobić, jak zgłoszę to do sanepidu to oni
ten mój kawałek plastiku przebadają?
żeby tylko im to badanie nie zajeło 57lat (różne głąby mogą tam pracować:O)
jak ewentualnie przebadają i moje obawy się potwierdzą to co mogą zrobić,
zabronic importu z chin? wprowadzić sankcje na chiny? nałożyć miliardowe
kary na chiny?:O)
> są legalnie sprzedawane na naszym rynku,
> Może tu coś znajdziesz.
> http://www.darmowe-ebooki.com/czytelnia/import-towar
ow-chiny.pdf
nic o wymaganiach bezpieczństwa tam nie ma:O(
-
12. Data: 2010-03-31 08:08:50
Temat: Re: made in china
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Papa5merf napisał:
> Órzytkownik "Krzysztof 45" napisał:
>> A skąd wiesz czy są toksyczne?
>
> bo mój nos nigdy mnie nie zawodzi, a dokładniejszego przyrządu
> ;lpomiarowego jeszcze nikt nie wymyślił, dokładniejszy posiada jedynie
> mój burek:O)
z tym się wyjątkowo zgodzę (nadmienię tylko że prowadzone są badania i
podejmowane próby zrobienia takich przyrządów, udaje się to dla wielu
(nawet setek tysięcy ) substancji ale jeszcze dłuuuugo nie osiągną
poziomu burka :-)
>> Jeżeli jesteś o tym przekonany, to złóż doniesienie do sanepidu.
>
> na sprawę zwróciłem uwagę już od dłuższego czasu, np: masa elektroniki z
> chin typu mp3 ma obudowy plastikowe okropnie śmierdzące i na pewno nie
> są to tworzywa bezpieczne, ale co mogę zrobić, jak zgłoszę to do
> sanepidu to oni ten mój kawałek plastiku przebadają?
znowu się z tobą zgodzę, w dzisiejszym cywilizowanym świecie największe
stężenia szkodliwej chemii istnieje w naszych domach, nawet w centrum
dużego miasta nie zatrujesz się tak jak w swojej szafie (szczególnie jak
ktoś korzysta z pralni chemicznych) czy też w nowiutkim świeżo
umeblowanym mieszkaniu
każdy plastik (ogólnie mówiąc każdy polimer chemiczny) wydziela z siebie
pozostałości procesów produkcyjnych (nieprzereagowane składowe polimeru,
dodatki itd..) a od jego ceny zależy czy poprowadzi się proces
produkcyjny dokładniej i uzyska mniej pozostałości oraz zrobi np.
wyprażanie (czy jakiekolwiek inny dodatkowy zabieg usuwający toksyczne
resztki z materiału)
>
> żeby tylko im to badanie nie zajeło 57lat (różne głąby mogą tam pracować:O)
>
albo zajmie im to mniej czasu, albo nie zrobią tego w ogóle
spróbuj po prostu pisemnie ich o tym zawiadomić dokładając tą podejrzaną
gumę (tylko żeby to nie była guma używana z pozostałościami
biologicznymi bo wtedy wejdziemy w dziedzinę materiałów zakaźnych i
całkiem inne procedury), a po 30 dniach wyślij zapytanie o losy sprawy i
napisz na grupę jakie ci paragrafy przytoczyli
tylko nie idź tam osobiście a wyślij to pocztą bo szkoda nerwów
> jak ewentualnie przebadają i moje obawy się potwierdzą to co mogą
> zrobić, zabronic importu z chin? wprowadzić sankcje na chiny? nałożyć
> miliardowe kary na chiny?:O)
>
Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu,
a Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.
-
13. Data: 2010-03-31 14:35:08
Temat: Re: made in china
Od: "Papa5merf" <P...@w...pl>
Órzytkownik "cyklista" napisał:
> albo zajmie im to mniej czasu, albo nie zrobią tego w ogóle
> spróbuj po prostu pisemnie ich o tym zawiadomić dokładając tą podejrzaną
> gumę (tylko żeby to nie była guma używana z pozostałościami biologicznymi
> bo wtedy wejdziemy w dziedzinę materiałów zakaźnych i całkiem inne
> procedury), a po 30 dniach wyślij zapytanie o losy sprawy i napisz na
> grupę jakie ci paragrafy przytoczyli
> tylko nie idź tam osobiście a wyślij to pocztą bo szkoda nerwów
ok, tak postaram sie zrobic:O)
> Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
> produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu, a
> Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.
zaraz zaraz, to dopuszcza się import badziewia z chin bez badania a wycofuje
się dopiero po zbadaniu przez konsumenta?:O)
nid dostanie po dupie przynajmniej ten kto dopuścił to do sprzedaży, wydał
jakies lewe certyfikaty i co tam jeszcze?:O)
-
14. Data: 2010-03-31 15:49:22
Temat: Re: made in china
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik Papa5merf napisał:
>> Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
>> produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu, a
>> Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.
>
> zaraz zaraz, to dopuszcza się import badziewia z chin bez badania a
> wycofuje
> się dopiero po zbadaniu przez konsumenta?:O)
> nid dostanie po dupie przynajmniej ten kto dopuścił to do sprzedaży, wydał
> jakies lewe certyfikaty i co tam jeszcze?:O)
>
Więc jak już będzie orzeczenie o szkodliwości produktu to złożysz do
prokuratury zawiadomienie o przestępstwie narażenia zdrowia i życia
ludności przez importera. Drugie do CBA o podejrzeniu przyjmowania
korzyści majątkowych przez urzędników dopuszczających na teren polski
substancje szkodliwe.
I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
-
15. Data: 2010-03-31 17:42:57
Temat: Re: made in china
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl>
...
I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
--
Uzyskiwanie informacji o komunikacji Płatnika z ZUS trwało zdaje się 7 lat
-
16. Data: 2010-04-01 07:58:20
Temat: Re: made in china
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik niusy.pl napisał:
>
> Użytkownik "cyklista" <c...@k...pl>
>
> ...
> I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
> trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
> i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
> panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
> --
> Uzyskiwanie informacji o komunikacji Płatnika z ZUS trwało zdaje się 7 lat
Jestem jednak niepoprawnym optymistą i dlatego pisze o 2 latach :-)