znajomy ma taka sytuacje, mial podpisana lojalke, w ktorej byla mowa, ze
"pracuje przez 3 lata za podyplomowke", zwraca koszty, jesli wypowie mu sie
umowe, przerwie nauke itp.
podpisal ze swoim pracodawca (moim tez tfu) porozumienie w sprawie
rozwiazania umowy, w ktorym o szkole i wydatkach na nia nie ma mowy. w
ostatni dzien pracy tj. wczoraj pracodawca podsunal pracownikowi umowe
mowiaca, ze tamten zobowiazuje sie do splacenia tego, ze mu sie rozklada na
raty i itp. pracownik nie podpisal. czy jest jakas szansa, ze pracodawca
wygra te pieniadze? sad pracy juz sie chyba nie lapie, ale z powodztwa
cywilnego?

pozdrawiam
p.g.

do góry

Po pierwsze sprecyzuj co jest w "lojalce" - jeśli tak jak piszesz - nic mu
nie grozi, bo nie wypowiedział umowy ani nie przerwał nauki, a jedynie
rozwiązał stosunek pracy na mocy zgodnego porozumienia stron, czyż nie?

do góry

> Po pierwsze sprecyzuj co jest w "lojalce" - jeśli tak jak piszesz - nic mu
> nie grozi, bo nie wypowiedział umowy ani nie przerwał nauki, a jedynie
> rozwiązał stosunek pracy na mocy zgodnego porozumienia stron, czyż nie?

umowa precyzyjnie to okresla, jest standardowa dla wszystkich pracownikow,
sam taka podpisalem (dostalem wypowiedzenie zmieniajace)...

mowi, ze pracownik zwraca kase, gdy: rozwiaze stosunek pracy za
wypowiedzeniem, pracodawca rozwiaze ze mna z mojej winy lub przerwalem
nauke.
porozumienie jest podpisane, ale slownie bylo stwierdzone, ze pracownik te
pieniadze odda, poprosil nawet pisemnie o rozlozenie tej platnosci na raty,
myslac, ze jest zobowiazany do jej oddania. czy istnieje podstawa prawna
pozwalajaca pracodawcy ubiegac sie o zwrot kosztow ksztalcenia tego
pracownika?

do góry

Użytkownik "gardziej" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:f17kh7$pgj$1@atlantis.news.tpi.pl...

> umowa precyzyjnie to określa, jest standardowa dla wszystkich pracownikowi,
> sam taka podpisałem (dostałem wypowiedzenie zmieniające)...
>
> omowi, ze pracownik zwraca kasę, gdy: rozwiąże stosunek pracy za
> wypowiedzeniem, pracodawca rozwiąże ze mną z mojej winy lub przerwałem naukę.

Jeśli w porozumieniu o rozwiązaniu umowy o pracę nie ma wzmianki o obowiązku
zwrotu tych pieniędzy jako jednym z warunków porozumienia, to moim zdaniem nie
ma prawnych możliwości wyegzekwowania przez pracodawcę tej należności.

do góry

> Jeśli w porozumieniu o rozwiązaniu umowy o pracę nie ma wzmianki o
obowiązku
> zwrotu tych pieniędzy jako jednym z warunków porozumienia, to moim zdaniem
nie
> ma prawnych możliwości wyegzekwowania przez pracodawcę tej należności.
>
ale dlaczego ?
Wypowiedzenie/porozumienie stron rozwiązuje umowę o pracę. Umowa
lojalnościowa jest odrębną umową która nie została wypowiedziania ani
rozwiązana, wiec o co chodzi. Zasady rozliczeń i odpłatności za szkolenia
reguluje rozporzadzenie ministra jakiegos tam - nie pamiętam jakiego i
które, ale zwrot kosztów jest proporcjonalny do "nieodpracowanego" czasu.
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@inetriaUSUN_TO.pl> napisał w
wiadomości news:f18erp$j8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Jeśli w porozumieniu o rozwiązaniu umowy o pracę nie ma wzmianki o
> obowiązku
>> zwrotu tych pieniędzy jako jednym z warunków porozumienia, to moim zdaniem
> nie
>> ma prawnych możliwości wyegzekwowania przez pracodawcę tej należności.
>>
> ale dlaczego ?

Pomyśl trochę! Przecież umowa lojalnościwowa wiąże obowiązek zwrotu kosztów
nauki z zaistnieniem w niej określonego zdarzenia. Skoro żadne z tych zdarzeń
nie zaistniało, to niby na jakiej podstawie miało by dojść do wypłaty?

do góry

> nauki z zaistnieniem w niej określonego zdarzenia. Skoro żadne z tych
> zdarzeń nie zaistniało, to niby na jakiej podstawie miało by dojść do
> wypłaty?

http://www.gardziej.aplus.pl/doc/lojalka.jpg
poglodowo wstawiam czesc tej umowy.
ciekawie jest ona napisana
- pracownik zobowiazuje sie przepracowac (niezgodzenie sie na warunki
okreslone w wypowiedzeniu zmieniajacym oznacza niewypelnienie tego
zobowiazania? :) )
- 1a. czy tu chodzi o wypowiedzenie zlozone przez pracownika czy o kazde
wypowiedzenie?

do góry

Użytkownik "gardziej" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:f18k9e$rj$1@nemesis.news.tpi.pl...

> http://www.gardziej.aplus.pl/doc/lojalka.jpg
> poglodowo wstawiam czesc tej umowy.
> ciekawie jest ona napisana
> - pracownik zobowiazuje sie przepracowac (niezgodzenie sie na warunki
> okreslone w wypowiedzeniu zmieniajacym oznacza niewypelnienie tego
> zobowiazania? :) )

Niegodzenie się na warunki w wypowiedzeniu zmieniającym warunki umowy o pracę
jest wypowiedzeniem z winy pracodawcy.

> - 1a. czy tu chodzi o wypowiedzenie złożone przez pracownika czy o każde
> wypowiedzenie?

Czytaj całe zdanie od początku. Pracownik, który (...) rozwiąże stosunek pracy.
Wiec nie pracodawca.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Niegodzenie się na warunki w wypowiedzeniu zmieniającym warunki umowy o
> pracę jest wypowiedzeniem z winy pracodawcy.

a jest coś takiego?

KG

do góry

kam pisze:

>> Niegodzenie się na warunki w wypowiedzeniu zmieniającym warunki umowy
>> o pracę jest wypowiedzeniem z winy pracodawcy.
>
> a jest coś takiego?
>

Pewnie chodzi o wypowiedzenie z przyczyn "leżących niedotyczących
pracownika".

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry