-
1. Data: 2007-11-03 18:02:17
Temat: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: "takijeden" <t...@W...gazeta.pl>
witam ponownie,
być może mój post ma niewiele wspólnego z tematyką tej grupy, ale coś go na
pewno łączy, więc zamieszczam go tutaj.
otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez listonoszy
listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz, któremu
nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce, ze
swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja, iż
"adresata nie zastano".
co radzicie zrobić z tym fantem, ale tak RAZ, A SKUTECZNIE?
nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą podpowiedzią?
z góry dzięki!
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2007-11-03 18:05:07
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: Any User <u...@a...pl>
> być może mój post ma niewiele wspólnego z tematyką tej grupy, ale coś go na
> pewno łączy, więc zamieszczam go tutaj.
> otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez listonoszy
> listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz, któremu
> nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce, ze
> swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja, iż
> "adresata nie zastano".
> co radzicie zrobić z tym fantem, ale tak RAZ, A SKUTECZNIE?
> nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą podpowiedzią?
Parę lat temu też tak miałem - po mojej interwencji babsko do dzisiaj
roznosi listy na drugim końcu miasta (taką jej dali karę, ponoć nie
tylko za mnie, ale akurat moja skarga przelała czarę) :)
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
-
3. Data: 2007-11-03 18:38:44
Temat: [OT] Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: Mikołaj Menke <m...@m...one.pl>
Dnia 2007-11-03 19:02 użytkownik takijeden napisał :
> witam ponownie,
> być może mój post ma niewiele wspólnego z tematyką tej grupy, ale coś go na
> pewno łączy, więc zamieszczam go tutaj.
> otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez listonoszy
> listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz, któremu
> nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce, ze
> swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja, iż
> "adresata nie zastano".
Poproś listonosza, żeby uszczelnił informację.
BP NMSP
--
http://www.miki.z.pl m...@...pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
-
4. Data: 2007-11-03 19:19:13
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "takijeden" <t...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fgid39$kon$1@inews.gazeta.pl...
<ciach>
> nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą
> podpowiedzią?
Mam ten sam problem. Niestety skargi nic nie dają... U mnie sytuacja jest
bardziej skomplikowana, bo część przesyłek (polecone) jest dostarczana z
jednej poczty, a część z innej (paczki, priorytety). Zdarzyło się, że
listonoszowi nawet awiza nie chciało się zostawiać. Przesyłka wróciła do
nadawcy z adnotacją, że nie chciałem jej odebrać - ręce opadają... Ostatnio
dostałem ponowne wezwanie do odebrania paczki tydzień po osobistym odebraniu
na poczcie.
Chętnie poznałbym sposób na zdyscypilnowanie pracowników poczty, ale obawiam
się, że dopóki nie będzie prawdziwej konkurencji na tym rynku, to nie ma na
to szans...
Pozdrawiam
Czabu
-
5. Data: 2007-11-03 19:32:18
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: "takijeden" <t...@N...gazeta.pl>
Any User <u...@a...pl> napisał(a):
> > być może mój post ma niewiele wspólnego z tematyką tej grupy, ale coś go na
> > pewno łączy, więc zamieszczam go tutaj.
> > otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez listonoszy
> > listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz, któremu
> > nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce, ze
> > swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja, iż
> > "adresata nie zastano".
> > co radzicie zrobić z tym fantem, ale tak RAZ, A SKUTECZNIE?
> > nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> > ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą podpowiedz
> ią?
>
> Parę lat temu też tak miałem - po mojej interwencji babsko do dzisiaj
> roznosi listy na drugim końcu miasta (taką jej dali karę, ponoć nie
> tylko za mnie, ale akurat moja skarga przelała czarę) :)
>
>
kłopot tylko w tym, że nawet nie wiem przeciwko komu kierować skargę. a poz
tym z tego co wiem kilkoro lokatorów również zgłaszało ten problem, ale do tej
pory nie został pomyślnie rozwiązany jak widać na moim przykładzie.
doraźnie zastosowałem taką bezczelną (już się masz czego czepić Mikołaj Menke
;)) metodę polegającą na umieszczeniu rzucającej się w oczy, kolorowego,
tekturowego papieru z prośbą o pofatygowanie się na górę (dosłownie). sam się
(pozytywnie) zdziwiłem jaki był tego odzew, ponieważ już przy następnej
większej paczce listonosz pojawił się u mnie pod samymi drzwiami i to o
godzinie (17:30) co wcześniej było niespotykane i nawet nie myślałem, że o tej
porze roznoszą przesyłki ;)
ale niestety radość nie trwała długo ponieważ w skrzynce znowu znajdowałem awiza.
ale chyba wezmę się na sposób i zacznę robić zdjęcia z balkonu (na to
potrzebny jest oczywiście czas, trzeba być danego dnia w domu i wyczekiwać,
ale mam nadzieję, że mi się zwróci z nawiązką w postaci zysku czasu jaki
musiałbym przeznaczyć na drogę dom - poczta i powrót :) poza tym zacząłem
robić zdjęcia poszczególnych awiz, które zamierzam dołączyć do mojej pisemnej
skargi.
jeśli ktoś ma jeszcze jakieś skuteczne pomysły na rozwiązanie tego problemu to
proszę pisać.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2007-11-03 19:43:22
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: " takijeden" <t...@N...gazeta.pl>
Czabu <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "takijeden" <t...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:fgid39$kon$1@inews.gazeta.pl...
>
> <ciach>
> > nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> > ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą
> > podpowiedzią?
>
> Mam ten sam problem. Niestety skargi nic nie dają... U mnie sytuacja jest
> bardziej skomplikowana, bo część przesyłek (polecone) jest dostarczana z
> jednej poczty, a część z innej (paczki, priorytety). Zdarzyło się, że
> listonoszowi nawet awiza nie chciało się zostawiać. Przesyłka wróciła do
> nadawcy z adnotacją, że nie chciałem jej odebrać - ręce opadają... Ostatnio
> dostałem ponowne wezwanie do odebrania paczki tydzień po osobistym odebraniu
> na poczcie.
> Chętnie poznałbym sposób na zdyscypilnowanie pracowników poczty, ale obawiam
> się, że dopóki nie będzie prawdziwej konkurencji na tym rynku, to nie ma na
> to szans...
>
> Pozdrawiam
> Czabu
>
myślę, że konkurencja tutaj wiele nie pomoże. jeśli się komuś nie chce to go
do tego nie zmusisz. przykład z wczoraj. firma kurierska, znana chyba na cały
świat, DHL, a właściwie kurierzy z tej firmy, pomijam jego nieuprzejmość i
niezbyt miłe zachowanie, bo to się wszędzie może zdarzyć, ale... otwieram
drzwi... akurat tak się złożyło, że niespodziewanie musiałem zapłacić za
przesyłkę więcej niż zostało to ustalone, a do firmy, u której kupowałem towar
nie sposób było się wczoraj dodzwonić, gdyż mieli wolne, to zapytałem kuriera
czy może w takim razie przyjść z moją przesyłką kiedy wyjaśnię sprawę ze
sklepem. na co usłyszałem, że on jest u mnie już drugi raz (nie dostałem
żadnej informacji na komórkę ani także żadnego awiza o sposobie odebrania
paczki), drugi, ostatni raz. dał mi do zrozumienia, że jeśli teraz nie odbiorę
tej paczki to zostanie odesłana do sklepu. oczywiście, grzecznie zażądałem
wyjaśnień dlaczego nie zostałem w żaden sposób poinformowany o tym, że
przesyłka na mnie czeka, po czym (dało się wyczuć jakieś kłamstwo), kurier
spuścił głowę i powiedział, że "nie wiem, to kolega wcześniej był".
to nie jest jednostkowy przypadek z tą firmą kurierską (każdego odradzam), ale
nie chcę zbaczać z tematu, więc kończę :)
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2007-11-03 20:10:16
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Czabu wrote:
> Chętnie poznałbym sposób na zdyscypilnowanie pracowników poczty, ale
> obawiam się, że dopóki nie będzie prawdziwej konkurencji na tym rynku,
> to nie ma na to szans...
Niestety może się okazać, żę konkurencja niewiele tu pomoże, bo to
zazwyczaj nadawca wybiera usługodawcę. A nadawcy nie będzie się chciało
osobno fatygować do innej firmy, tylko dlatego że akurat u Ciebie
listonosz jest leń.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
8. Data: 2007-11-03 21:46:43
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
takijeden wrote:
> witam ponownie,
> być może mój post ma niewiele wspólnego z tematyką tej grupy, ale coś go na
> pewno łączy, więc zamieszczam go tutaj.
> otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez listonoszy
> listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz, któremu
> nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce, ze
> swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja, iż
> "adresata nie zastano".
> co radzicie zrobić z tym fantem, ale tak RAZ, A SKUTECZNIE?
> nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą podpowiedzią?
>
> z góry dzięki!
> pozdrawiam.
>
1.
Listonosze to oddzielny wydział na poczcie.
weź książke telefoniczną i tam znajdziesz numer to szefostwa listonoszy.
Jeden telefon powinien wystarczyć, oni ich krótko trzymają.
2. złóż na poczcie zlecenie pozostawiania listów poleconych w skrzynce.
problem sam się rozwiąże.
-
9. Data: 2007-11-04 10:37:38
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 03-11-2007 o 20:19:13 Czabu
<grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał(a):
> Zdarzyło się, że listonoszowi nawet awiza nie chciało się zostawiać.
> Przesyłka wróciła do nadawcy z adnotacją, że nie chciałem jej odebrać -
> ręce opadają...
U mnie to obecnie normalka. Po wymianie skrzynek na nowe nie dotarlo ani
jedno awizo. Jedna paczka zawrocila ale reszte udalo mi sie "zdobyc"
chodzac prawie codziennie na poczte i pytajac o przesylke. I tak
powinienem ich obszurac za priorytety idace ponad tydzien.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
10. Data: 2007-11-04 11:22:34
Temat: Re: listonosz nie przynosi listów poleconych
Od: "P^L^B" <p...@k...net.pl>
> otóż bardzo często zdarzają mi się sytuacja niedostarczanie przez
> listonoszy
> listów (nawet poleconych!) na górę, pod moje drzwi. taki listonosz,
> któremu
> nie chcę się pofatygować do mnie na górę zostawia takie awizo w skrzynce,
> ze
> swoim podpisem, na którym pojawia się standardowa, bezszczelna informacja,
> iż
> "adresata nie zastano".
> co radzicie zrobić z tym fantem, ale tak RAZ, A SKUTECZNIE?
> nie sądzę, żeby interwencja po poczcie w czymkolwiek mogła pomóc, ale może
> ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii i mógłby mi służyć małą
> podpowiedzią?
>
W moim przypadku, bardzo podobnym (listonosz podjeżdżający pod furtkę i
wypisujący awizo bez fatygowania się do skrzynki, co filmowałem i potem
puściłem naczelniczce na poczcie) skutek jest taki że listonosz nie zostawia
awiza tylko przywozi list/paczkę wieczorem, lub następnego dnia, lub
zostawia u umówionych raz na zawsze sąsiadów. I wogóle taki się miły zrobił,
grzeczny, sympatyczny...
--
Pozdrawiam
Piotr
GG: 382438