podczas koszenia trawy została wybita szyba w samochodzie który
zostawiłempod domem.
zgłosiłem szkode w t.u. firmy która kosiła trawę (właściciel firmy
poczuwa się do odpowiedzialności za w/w szkodę)
t.u odmawia wypłaty odszkodowania tłumacząc się faktem że pracownik
firmy która kosiła trawę , realizował przedmiotową czynność na podstawie
umowy o dzieło.

jak w/w temat ugryźć ? właściciel firmy choć poczuwa się do
odpowiedzialności - nie chce zrekompensowac mi szkody, twierdzać że się
ubezpieczył od zdarzeń tego typu, a t.u. odmawia nie odmawia wypłaty
odszkodowania:(

pomyślałem o rzeczniku ubezpieczonych. są jakieś inne alternatywy ?

proszę o radę

dziękuję, R

do góry

rafulec wrote:
>
> pomyślałem o rzeczniku ubezpieczonych. są jakieś inne alternatywy ?
>

sąd
szkoda czasu na inne

do góry

> podczas koszenia trawy została wybita szyba w samochodzie który
> zostawiłempod domem.
> zgłosiłem szkode w t.u. firmy która kosiła trawę (właściciel firmy poczuwa
> się do odpowiedzialności za w/w szkodę)
> t.u odmawia wypłaty odszkodowania tłumacząc się faktem że pracownik firmy
> która kosiła trawę , realizował przedmiotową czynność na podstawie umowy o
> dzieło.
>
A czy w zgłoszeniu szkody do tego t.u. zaznaczyłeś, że w przypadku
odmowy skierujesz sprawę do sądu? Słyszałem o jakiejś firmie
gdzie "sekretariat" przyjmujący takie pisma miał automatycznie odmownie
odpowiadać na wszystkie w których nie było słowa "sąd".




z

do góry

On 9 Gru, 23:21, "Zygmunt" <z...@o...eu> wrote:
> > podczas koszenia trawy została wybita szyba w samochodzie który
> > zostawiłempod domem.
> > zgłosiłem szkode w t.u. firmy która kosiła trawę (właściciel firmy poczuwa
> > się do odpowiedzialności za w/w szkodę)
> > t.u odmawia wypłaty odszkodowania tłumacząc się faktem że pracownik firmy
> > która kosiła trawę , realizował przedmiotową czynność na podstawie umowy o
> > dzieło.
>
> A czy w zgłoszeniu szkody do tego t.u. zaznaczyłeś, że w przypadku
> odmowy skierujesz sprawę do sądu?  Słyszałem o jakiejś firmie
> gdzie "sekretariat" przyjmujący takie pisma miał automatycznie odmownie
> odpowiadać  na wszystkie w których nie było słowa "sąd".
>
> z

Wszystkie? Podstawa odpowiedzi T.U. jest "nienalezy sie". Jak ktos da
spokoj to ok a jak nie to mu dadza kase.

do góry

rafulec pisze:
> podczas koszenia trawy została wybita szyba w samochodzie który
> zostawiłempod domem.
> zgłosiłem szkode w t.u. firmy która kosiła trawę (właściciel firmy
> poczuwa się do odpowiedzialności za w/w szkodę)
> t.u odmawia wypłaty odszkodowania tłumacząc się faktem że pracownik
> firmy która kosiła trawę , realizował przedmiotową czynność na podstawie
> umowy o dzieło.
>
> jak w/w temat ugryźć ? właściciel firmy choć poczuwa się do
> odpowiedzialności

A jak się poczuwa do winy, do nie podpisałby Ci pisma, że uznaje
roszczenie? Wtedy byłbyś w domu;) A jak nie to najlepiej wyczerpać
ścieżkę odwoławczą u ubezpieczyciela i do sądu.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

do góry

kuba pisze:
> rafulec pisze:
>> podczas koszenia trawy została wybita szyba w samochodzie który
>> zostawiłempod domem.
>> zgłosiłem szkode w t.u. firmy która kosiła trawę (właściciel firmy
>> poczuwa się do odpowiedzialności za w/w szkodę)
>> t.u odmawia wypłaty odszkodowania tłumacząc się faktem że pracownik
>> firmy która kosiła trawę , realizował przedmiotową czynność na
>> podstawie umowy o dzieło.
>>
>> jak w/w temat ugryźć ? właściciel firmy choć poczuwa się do
>> odpowiedzialności
>
> A jak się poczuwa do winy, do nie podpisałby Ci pisma, że uznaje
> roszczenie? Wtedy byłbyś w domu;) A jak nie to najlepiej wyczerpać
> ścieżkę odwoławczą u ubezpieczyciela i do sądu.
>
>
poczuwa się do winy, lecz twierdzi że do w/w zdarzeń się ma polisę ubezp.

do góry

>> pomyślałem o rzeczniku ubezpieczonych. są jakieś inne alternatywy ?
>>
>
> sąd
> szkoda czasu na inne

Z ciekawosci zapytam na jakiej podstawie?
Pracownik, osoba ktora fizycznie obslugiwala kosirke nie posiada swojego
ubezpieczenia, byla podwykonawca, wlasciciel firmy ma ubezpieczenie na
siebie i swoja firme a nie na pracownika zatrudnionego na zlecenie.
Moim skromnym zdaniem jak juz isc do sadu to tylko skarzyc tego
bezposredniego "sprawce" ktory wowczas obslugiwal kosiarke.
Wydaje mi sie, ze ubezpieczyciel i wlasciciel beda czysci.

do góry

rafulec pisze:

> poczuwa się do winy, lecz twierdzi że do w/w zdarzeń się ma polisę ubezp.
>
No to go pozywasz, a on wzywa do udziału w sprawie ubezpieczyciela.
Jak już napisano wcześniej - szkoda czasu na cokolwiek innego.

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry