-
1. Data: 2004-07-20 13:10:33
Temat: licencja na oprogramowanie
Od: "Kane" <kane80[NOSPAM usun to oraz "66']@tlen66.pl>
Witam
Kupilem program komputerowy jakis czas temu, otrzymalem na niego oczywiscie
fakture oraz licencję (z wpisanymi danymi firmy ktora zakupila program) oraz
klucz programowy potrzebny przy instalacji programu (w ktorym owe dane firmy
tez sa).
Teraz program chcialbym sprzedac (zmiana systemu operacyjnego) i pojawia sie
problem moze maly ale zaciekawilo mnie jak to wyglada z punktu widzenia
prawa
Mianowicie: czy firma ktorej ja sprzedam ten program i spisze z nabywca
cesję licencji ktorej jestem wlascicielem (..."firma A przekazuje licencje
na w/w program firmie B zrzekajac sie tymsamym wszelkich praw do tegoz
programu"...) oraz wystawie mu na to fakturę...wiec czy ta firma B (nabywca)
bedzie mogla LEGALNIE korzystac z tego programu i czy kontrole wszelakich
BSA czy np Urzedu Skarbowego nie beda mialy do tego zastrzezen ?
Dane z klucza nie zostaja umieszczane na zadnych wydrukach czy cos ale
pojawiaja sie na poczatku przy wlaczaniu programu.
Producent oprogramowania oczywiscie chce (praktycznie wymusza) uczestniczyc
(posredniczyc niejako) w cesji sprzedajac w tym momencie upgrade do programu
ktory mojemu klientowi jest absolutnie zbedny. Stwierdzili ze jak to zrobię
bez upgrade to jest to nielegalne i oni to zgloszą (ciekawe tez gdzie).
Czy takie postepowanie jest zgodne z prawem ? Twierdzą ze w karcie
licencyjnej programu jest taka informacja (o tej 'koniecznosci' upgrade) -
nie moge teraz tego sprawdzic ale jesli jest tam taki zapis to czy maja
racje żądajac praktycznie od mojego klienta zeby zakupil upgrade pod grozba
nielegalnosci uzytkowania oprogramowania ?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za rozwianie watpliwosci
Kane
-
2. Data: 2004-07-20 13:55:40
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: "Waldemar Bulkowski" <j...@W...tlen.pl>
Użytkownik "Kane" <kane80[NOSPAM usun to oraz "66']@tlen66.pl> napisał w
wiadomości news:cdj5pl$4ee$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Kupilem program komputerowy jakis czas temu, otrzymalem na niego
oczywiscie
> fakture oraz licencję (z wpisanymi danymi firmy ktora zakupila program)
oraz
> klucz programowy potrzebny przy instalacji programu (w ktorym owe dane
firmy
> tez sa).
>
> Teraz program chcialbym sprzedac (zmiana systemu operacyjnego) i pojawia
sie
> problem moze maly ale zaciekawilo mnie jak to wyglada z punktu widzenia
> prawa
>
> Mianowicie: czy firma ktorej ja sprzedam ten program i spisze z nabywca
> cesję licencji ktorej jestem wlascicielem (..."firma A przekazuje licencje
> na w/w program firmie B zrzekajac sie tymsamym wszelkich praw do tegoz
> programu"...) oraz wystawie mu na to fakturę...wiec czy ta firma B
(nabywca)
> bedzie mogla LEGALNIE korzystac z tego programu i czy kontrole wszelakich
> BSA czy np Urzedu Skarbowego nie beda mialy do tego zastrzezen ?
Swego czasu dość dużo na temat odsprzedawania oprogramowania było w Chipie.
To dość dawno, więc mogło się coś zmienić (mam nadzieję). Wynikało z tego
wszystkiego, że... praktycznie nie możesz odsprzedać oprogramowania
zakupionego do używania.
3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
-
3. Data: 2004-07-20 14:42:45
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> Swego czasu dość dużo na temat odsprzedawania oprogramowania było w
Chipie.
> To dość dawno, więc mogło się coś zmienić (mam nadzieję). Wynikało z tego
> wszystkiego, że... praktycznie nie możesz odsprzedać oprogramowania
> zakupionego do używania.
>
zalezy jaka licencja.
Osprzedac zawsze moze, jednak np w nowych produktach borlanda, nie moze
wowczas nowy nabywca
wykorzystywac komercyjnie.
p.
-
4. Data: 2004-07-20 18:03:56
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl>
Przemyslaw Rokicki <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> wrote:
> zalezy jaka licencja.
Zasadniczo tak, ale to dotyczy raczej innej sytuacji niz tej o korej
mowa.
> Osprzedac zawsze moze, jednak np w nowych produktach borlanda, nie moze
> wowczas nowy nabywca wykorzystywac komercyjnie.
Smiem twierdzic ze i to jest bezskuteczne. Odsylam do art. 57 KC.
A tak na marginesie - gdyby sprawa dotyczyla nie oprogramowania a mydla czy
powidla nikt by powaznie nie bral takich postanowien umownych. Tymczasem w
przypadku oprogramowania ludzie sa sklonni uwierzyc w dowolna bzdure
wygodna dla jego producenta.
--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org
-
5. Data: 2004-07-20 19:49:23
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-07-20 15:10, Kane rzecze:
[..]
> programu"...) oraz wystawie mu na to fakturę...wiec czy ta firma B (nabywca)
> bedzie mogla LEGALNIE korzystac z tego programu i czy kontrole wszelakich
> BSA czy np Urzedu Skarbowego nie beda mialy do tego zastrzezen ?
Nic do tego nie mają to po pierwsze.
Po drugie - wraz z wprowadzeniem do obrotu twórca wyczerpuje swoje prawa - poza
kontrolą czy nie zachodzi najem lub dzierżawa - więc możesz robić ze swoim
egzemplarzem programu co tylko zechcesz.
> Producent oprogramowania oczywiscie chce (praktycznie wymusza) uczestniczyc
> (posredniczyc niejako) w cesji sprzedajac w tym momencie upgrade do programu
> ktory mojemu klientowi jest absolutnie zbedny. Stwierdzili ze jak to zrobię
> bez upgrade to jest to nielegalne i oni to zgloszą (ciekawe tez gdzie).
W ordynarny sposób chcą Cię oszukać.
Podaj mi nazwę firmy, chętnie podam ich do sądu.
> Czy takie postepowanie jest zgodne z prawem ?
Nie. To oszustwo.
> Twierdzą ze w karcie
> licencyjnej programu jest taka informacja (o tej 'koniecznosci' upgrade) -
> nie moge teraz tego sprawdzic ale jesli jest tam taki zapis to czy maja
> racje żądajac praktycznie od mojego klienta zeby zakupil upgrade pod grozba
> nielegalnosci uzytkowania oprogramowania ?
Nie, nie mają prawa.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
6. Data: 2004-07-20 19:51:27
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-07-20 16:42, Przemyslaw Rokicki rzecze:
> Osprzedac zawsze moze, jednak np w nowych produktach borlanda, nie moze
> wowczas nowy nabywca wykorzystywac komercyjnie.
Buacha cha cha cha !! Widzę, że niektórym firmom pojebało się już całkiem
w szlejach.
Oczywiście, że może wykorzystywać komercyjnie ile tylko zechce.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
7. Data: 2004-07-20 20:09:06
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: Falkenstein <f...@p...fm>
Dnia Tue, 20 Jul 2004 21:51:27 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:
> Dnia 2004-07-20 16:42, Przemyslaw Rokicki rzecze:
>> Osprzedac zawsze moze, jednak np w nowych produktach borlanda, nie moze
>> wowczas nowy nabywca wykorzystywac komercyjnie.
>
> Buacha cha cha cha !! Widzę, że niektórym firmom pojebało się już
> całkiem
> w szlejach.
>
> Oczywiście, że może wykorzystywać komercyjnie ile tylko zechce.
Pewnie że może, wszak to co twierdzi Technik Inzynier Mechanik
Hydrauliczny Menedżer Reżyser Kompozytor Scenarzysta Anold B. stanowi w
tym kraju prawo!
--
Falkenstein
Sprawiedliwość jest podobno najwyższym dobrem Rzeczypospolitej
----------------------------------------------------
----------------------------------------
Używam M2 - rzekomo innowacyjnego lecz najwidocznie zalanego w trupa
klienta poczty z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wbudowanego w skądinad
całkiem przyzwoitą Operę: http://www.opera.com/
-
8. Data: 2004-07-20 20:09:34
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: "Kane" <kane80[NOSPAM usun to oraz "66']@tlen66.pl>
> Nic do tego nie mają to po pierwsze.
> Po drugie - wraz z wprowadzeniem do obrotu twórca wyczerpuje swoje prawa -
poza
> kontrolą czy nie zachodzi najem lub dzierżawa - więc możesz robić ze swoim
> egzemplarzem programu co tylko zechcesz.
Stwierdzili ze bez zgody z ich strony licencja nie podaza za fakturą (i
programem) w zwiazku z tym czlowiek ktoremu sprzedam program bedzie go
uzywal nielegalnie.
> W ordynarny sposób chcą Cię oszukać.
Ja sie nie znam - w kazdym razie takie stanowisko tej firmy conamniej mnie
zdziwilo - mam nadzieje ze dzis lub jutro wpadne do znajomka i zobacze tą
licencję - powiedzcie mi - jesli w licencji napisano ze odsprzedaż wymaga
zakupu upgrade to licencja jest niezgodna z prawem czy raczej jest elementem
umowy ktora 'podpisalem' kupujac program i skoro tak stoi w licencji to jest
to warunek konieczny i legalny ?
> Podaj mi nazwę firmy, chętnie podam ich do sądu.
No moze nie do sadu - pytam z ciekawosci raczej i zeby sie czegos nauczyc -
tym kretynom z tej firmy zapewne zaplace z prostej przyczyny - koszt
niewielki a program jest potrzebny znajomemu 'na wczoraj' a mi lezy i zalezy
mi zeby go sprzedac.
> > Czy takie postepowanie jest zgodne z prawem ?
>
> Nie. To oszustwo.
Jakbym wiedzial na jakie paragrafy powolac sie kwestionujac zapis w licencji
o koniecznosci nabycia upgrade lub na jakie paragrafy powolac sie w momencie
gdy jakas organizacja doczepi sie do tego ze program u mojego znajomego byl
sprzedany pierwotnie mi a nie jemu to bylbym szczesliwym czlowiekiem.
> > Twierdzą ze w karcie
> > licencyjnej programu jest taka informacja (o tej 'koniecznosci'
upgrade) -
> > nie moge teraz tego sprawdzic ale jesli jest tam taki zapis to czy maja
> > racje żądajac praktycznie od mojego klienta zeby zakupil upgrade pod
grozba
> > nielegalnosci uzytkowania oprogramowania ?
>
> Nie, nie mają prawa.
Z czego to wynika ?
Pozdrawiam
Kane
-
9. Data: 2004-07-20 20:20:16
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: Falkenstein <f...@p...fm>
Dnia Tue, 20 Jul 2004 22:09:34 +0200, Kane <<kane80[NOSPAM usun to oraz
"66']@tlen66.pl>> napisał:
[ciach]
>> Podaj mi nazwę firmy, chętnie podam ich do sądu.
>
> No moze nie do sadu - pytam z ciekawosci raczej i zeby sie czegos
> nauczyc -
> tym kretynom z tej firmy zapewne zaplace z prostej przyczyny - koszt
> niewielki a program jest potrzebny znajomemu 'na wczoraj' a mi lezy i
> zalezy
> mi zeby go sprzedac.
>
Pan Arnold B. (nie podaję nazwiska bo jeszcze oskarzy mnie o bezprawne
przetwarzanie danych osobowych i zażąda kilku tysięcy odszkodowania) podał
już podobno do sądu Microsoft za OEM a także wielu innych ludzi. Oprócz
tego wyrezyserował film, do którego napisał scenariusz, a także coś
skomponował, ale jak na razie nie bardzo wiadomo co.
Toczyliśmy ciekawe dyskusje na temat OEM, a wydruki z niej zawierające
teorie cywilistyczne pana B. krążą obecnie wśród moich kumpli jako humor z
pl.soc.prawo. Chciał się nawet ze mna zakładać, o pieniądze, że ma rację.
Spora część stałych bywalców tej grupy i tak ma go w KFie. Ja też go zaraz
tam wrzucę
Zanim zaczniesz podejmować jakiekolwiek decyzje w oparciu o jego porady
zapoznaj się z zawartością strony http://www.raf256.com/arnold/
--
Falkenstein
Falkenstein.prv.pl
-
10. Data: 2004-07-21 08:31:45
Temat: Re: licencja na oprogramowanie
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> Buacha cha cha cha !! Widzę, że niektórym firmom pojebało się już całkiem
> w szlejach.
no z tym sie zgodze, jednak jakby z innej strony na to popatrzec,
to rozne firmy mogly by sie wymieniac np taka "Delphi" tylko
w celu skompilowania programu, a wlasnie przed tym chca sie uchronic.
P.