-
1. Data: 2008-10-05 16:43:22
Temat: lekka kolizja doradzcie.. (długie)
Od: "M.Sarbinowski" <m...@p...onet.pl>
sytuacja ma sie tak, prosta droga jada auta w przeciwnych kierunkach,
dochodzi do dotkniecia sie lusterkami,
kierowca punto jedzie dalej, bo jemu prawie sie nic nie stalo, a kierowca
audi zawraca i goni tego drugiego,
dogania zatrzymuja sie, babka zmieszna ze sie musiala zatrzymac, stare
punto +-96r, uszkodzenia otarta obudowa lusterka i pekniety wklad,
udzkodzenia audi peknieta obudowa gorna i dolna lusterka popekany wklad
lusterko sie zlozylo (lusterko elektrycznie regulowane i skladane)
kierowca busa jadacego za punto zjezdza za nami, sam mowi ze obydwa auta
jechaly za blisko srodka,
przyjezdza polica, kierowca busa stwierdza ze auto przekroczylo linie
przerywana, kierowca audi twierdzi iz tego nie zrobil..
babka kierowca punto nie umie nawet stwierdzic w ktorym miejscu sie to stalo
policja stwierdza iz winny jest pan w audi, odmawia przyjecia mandatu,
na dodatek policjant stwierdza ze trzeba zatrzymac dowod rejestracyjny audi,
z powodu peknietego lusterka zewnetrznego lewego.. nic nie daja stwierdzenia
iz mam takie w domu i zaraz wymienie..
na pytanie czy kierowca punto bedzie miec zatrzymany dowod rejestracyjny:
policjant stwierdza cytujac: "niech pana to nie interesuje"
czy policja miala podstawy zeby zatrzymac dowod jednemu tylko z kierowcow?
widoczna byla ewidentna stronniczosc policjanta, gdyz jak to stwierdzil my
sie juz kiedys spotkalismy, ( pan policjant nie mogl dac mandatu za pasy,
to zatrzymal dowod za przyciemnione szyby) tym razem auto jak z fabryki,
zadnych przyciemnionych szyb..
szukac swiadkow zdarzenia ktorzy widzieli co kierowca audi?
czego mozna sie spodziewac?
jak motywowac linie obrony, na wspolwine bym sie zgodzil ale nie na moja
wine..
nie raz mialem spotkanie z policja, ale takiego chamstwa i arogancj ze
strony policji w GOSTYNIU (wielkopolska) nigdzie jeszcze nie spotkalem,
Jesli ktos tam spotka JAKUBA TOMCZAKA to prosze na niego uwazac bo prawdziwy
z niego kawa *uja'
moze ktos mial podobna sytuacje i sie udalo?
pozdrawiam
-
2. Data: 2008-10-05 16:49:54
Temat: Re: lekka kolizja doradzcie.. (długie)
Od: armar <a...@p...fm>
> prosze na niego uwazac bo prawdziwy z niego kawa *uja'
Ja bym doradził wycofanie wiadomości z serwera
i powtórzenie jej tym razem bez nazwiska tego *uj* ;)
--
Pozdrawia Marek
-
3. Data: 2008-10-05 17:10:18
Temat: Re: lekka kolizja doradzcie.. (długie)
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Sun, 05 Oct 2008 18:49:54 +0200,
armar <a...@p...fm> screamed:
>> prosze na niego uwazac bo prawdziwy z niego kawa *uja'
>
> Ja bym doradził wycofanie wiadomości z serwera
> i powtórzenie jej tym razem bez nazwiska tego *uj* ;)
W zasadzie nierealne (tak aby nigdzie nie było starej wersji).
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 19:09:55 user up 11851 days, 7:04, 1 user, load average: 0.99, 0.99, 0.84 ]
If at first you don't succeed, call it version 1.0
-
4. Data: 2008-10-05 19:03:55
Temat: Re: lekka kolizja doradzcie.. (długie)
Od: "zenek" <z...@z...zz>
Użytkownik "Artur M. Piwko" <m...@b...pl> napisał w
wiadomości news:slrngeht7q.8hk.milusi.pysiaczek@buziaczek.pl...
> In the darkest hour on Sun, 05 Oct 2008 18:49:54 +0200,
> armar <a...@p...fm> screamed:
>>> prosze na niego uwazac bo prawdziwy z niego kawa *uja'
>>
>> Ja bym doradził wycofanie wiadomości z serwera
>> i powtórzenie jej tym razem bez nazwiska tego *uj* ;)
>
> W zasadzie nierealne (tak aby nigdzie nie było starej wersji).
Rzeczywiście - z ciekawości poszukałem posta (bo na serwerze neostradowym
już anulowany) -zajęło to 10 sek.
Pozdro
zenek
-
5. Data: 2008-10-05 19:23:10
Temat: Re: lekka kolizja doradzcie.. (długie)
Od: #1 Fan Motylińskiego Tomasza z Włocławka <Motylińs...@t...ciota.pizda.i.kłamca>
> Rzeczywiście - z ciekawości poszukałem posta (bo na serwerze neostradowym
> już anulowany) -zajęło to 10 sek.
wpisalem sam tytul w google, i pierwszy link:
http://www.grupy.egospodarka.pl/lekka-kolizja-doradz
cie-dlugie,t,358610,8.html