Dnia pewnego pięknego (Mon, 17 Feb 2003 13:41:06 +0100), "Elita.pl"
<b...@e...pl> był(a) napisał(a):


>qra wrote:
>> no wlasnie, ale co w przypadku gdy odkupuje je od uzytkownika? nie jestem
>> pewien czy ma prawo na takich zasadach odsprzedac mi ten program.
>Nie słuchaj gościa bo gada głupoty.

Nie słuchaj gościa bo gada głupoty.

>Umowa OEM jest umową pomiędzy sprzedawcą a producentem programu i Ciebie
>NIE DOTYCZY.

Poza umową OEM jest jeszcze licencja, o której on ciągle zapomina.
Niestety licencja mówi jasno, że niestety OEMa musisz kupić z _nowym_
sprzętem. Taka uroda.



--
Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
(ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

do góry

Dnia pewnego pięknego (Mon, 17 Feb 2003 13:38:55 +0100), "Elita.pl"
<b...@e...pl> był(a) napisał(a):


>qra wrote:
>[..[
>> OEM. czy takie oprogramowanie po zakupie (umowa kupna-sprzedazy)
>> bedzie moglo byc legalnie uzytkowane do celow zarobkowych?
>Tak.

Nie.

--
Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
(ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

do góry

Tristan Alder wrote:
> Poza umową OEM jest jeszcze licencja, o której on ciągle zapomina.
> Niestety licencja mówi jasno, że niestety OEMa musisz kupić z _nowym_
> sprzętem. Taka uroda.

Tyle, że licencja nie może być SPRZECZNA z polskim prawem.
A jeśli ma taki warunek to jest sprzeczna, czyli te jej punkty są po prostu
nieważne. Proste jak drut.

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

> Niestety licencja mówi jasno, że niestety OEMa musisz kupić z _nowym_
> sprzętem. Taka uroda.
Nieprawda.
Zasady dystrybucji sprzetu/oprogramowania na zasadach OEM wyraznie okresla
producent w umowie.
W przypadku Microsoftu sytuacja wyglada nastepujaco:
* system operacyjny mozna zakupic z dowolna czescia komputerowa nie bedaca
czescia
peryferyjna komputera (a wiec chociazby np. bateryjka CMOS a na powaznie to
bezpiecznie
kupic chociazby z pamiecia RAM)
* oprogramowanie typu Office mozna kupic na licencji OEM wylacznie z nowym
zestawem komputerowym...
Oprogramowanie OEM oraz dana czesc komputerowa powinny byc na jednej
fakturze tak wiec kupujac
od kogos oprogramowanie w wersji OEM musisz je posrednio kupic z w/w
sprzetem na podstawie ktorego
skorzystano z OEM.

Jednak istnieje kilka dobrych alternatyw do oprogramowania MS Office (ktore
kosztuje ponad 200 zl w wersji Prof):
Works2000 - cena w okolicach 230 zl (wiekszosc aplikacji z pakietu Office)
StarOffice - za darmo starsze wersje, nowsza za oplata (symboliczna w
porownaniu do MS Office)
OpenOffice.org - za darmo
Wszystkie w/w potrafia bezproblemowo pracowac na formatach danych aplikacji
MS Office.

Pozdrawiam
Artur Lew

do góry

Dnia pewnego pięknego (Tue, 18 Feb 2003 17:05:56 +0100), "Artur Lew"
<n...@p...onet.pl> był(a) napisał(a):


>> Niestety licencja mówi jasno, że niestety OEMa musisz kupić z _nowym_
>> sprzętem. Taka uroda.
>Nieprawda.

Mówisz nieprawda, a poniżej piszesz to samo co ja? Nie rozumiem.

>Jednak istnieje kilka dobrych alternatyw do oprogramowania MS Office (ktore
>kosztuje ponad 200 zl w wersji Prof):

Raczej 2000 zł :-)

>Works2000 - cena w okolicach 230 zl (wiekszosc aplikacji z pakietu Office)

Nieprawda. Works zawiera coś co udaje Office, jednak ma zerową
zgodność formatu plików.

>OpenOffice.org - za darmo
>Wszystkie w/w potrafia bezproblemowo pracowac na formatach danych aplikacji
>MS Office.

Nieprawda. Works nie potrafi w ogóle (chyba że się coś zmieniło od
czasu, jak go oglądałem) zaś OO niestety, trzeba to uczciwie przyznać,
radzi sobie z formatem MSO na poziomie podstawowych podstaw :-)


--
Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
(ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

do góry

> Mówisz nieprawda, a poniżej piszesz to samo co ja? Nie rozumiem.
Bo OEM mozesz takze kupic od kogos.
Wazne ze musi Ci przekazac czesc dzieki ktorej kupil on OEM.

> Raczej 2000 zł :-)
Opps :)

> czasu, jak go oglądałem) zaś OO niestety, trzeba to uczciwie przyznać,
> radzi sobie z formatem MSO na poziomie podstawowych podstaw :-)
To dziwne, od dobrych kilu miesiecy bez problemu korzystam
z tandemu: Word 97/2000 - OpenOffice.org Writer (wersja Win/Linux) oraz
Excel 2000 - OpenOffice.org Calc (wersja Win/Linux)
i dziala wysmienicie.
Oczywiscie bez makr.
Ale mysle ze to juz nie na temat (przynajmniej obowiazujacy na tej grupie :)

Pozdrawiam
Artur Lew

do góry