-
11. Data: 2004-09-15 18:34:10
Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
>
> zupelnie sie nie zgadzam, pozostawienie go bez zadnych konsekwencji jest
> powaznym bledem.
> skoro bruzdzi, skoro stosuje przemoc, skoro rodzina na tym cierpi , to
> pozostawienie tego bez jakiejkolwiek interwencji jest wielkim bledem...
> przymusowe leczenie nie spowoduje zapewne cudu, ale przynajmniej zaklóci
> swiety pijacki spokój
>
trzeba w morde lac tak dlugo az przed nastepnym podniesieniem reki na
czlonka rodziny bedzie miewac
leki.
Zadne niebieskie linie, itp brednie nie wylecza takiego debila.
P.
-
12. Data: 2004-09-16 14:47:10
Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 15 Sep 2004, Przemek R. wrote:
[...]
>+ trzeba w morde lac tak dlugo az przed nastepnym podniesieniem reki na
>+ czlonka rodziny bedzie miewac leki.
Cóż z tego że w pewnym zakresie się zgodzimy (iż są osoby
tudzież stany w których kara cielesna jest jedynym SKUTECZNYM
argumentem), skoro ów argument jest bezprawny...
>+ Zadne niebieskie linie, itp brednie nie wylecza takiego debila.
pozdrowienia, Gotfryd
-
13. Data: 2004-09-18 05:47:52
Temat: Re: leczenie przymusowe - alkoholizm
Od: gazebo <g...@n...com.pl>
Asmodeusz wrote:
>
> Art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w
> trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2002 r Nr
> 147, poz. 1231 ze zmianami)
>
Dziękuję. Nie wim dlaczego byłem przekonany, że kwestię
ubezwłasnowolnienia reguluje jedna ustawa czy to dotyczy alkoholu czy
innych przypadków choroby psychicznej.
--
No, to będę miał nauczkę.
-- jeden facet gdy przywiązywali go do krzesła elektrycznego