Dnia 14.09.2008 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Zaproponuj konkretne rozwiązanie.
> Rozwiązaniem powinno być szybsze wydawanie wyroków o eksmisję,
> liczone w tygodniach, a nie miesiącach, czy latach. Również jeśli
> państwo ma chęć sponsorowana lokalów zastępczych dla eksmitowanych, to
> powinno wywiązywać się z tego obowiązku, z wynajmowaniem na wolnym rynku
> włącznie.

No ale to jest właśnie to co umożliwia obecne prawo (którego mimochodem
bronię) a problem tkwi w niewydolności systemu. Nie wiem jak to jest z
wysokością odszkodowań, których można się domagać od gminy .... czy
zasądzane są kwoty odpowiadające rzeczywistym kwotom najmu?

--
Marcin

do góry

Marcin Debowski <a...@i...ml1.net> napisal:
> No ale to jest właśnie to co umożliwia obecne prawo (którego mimochodem
> bronię) a problem tkwi w niewydolności systemu.

To jest kluczowy problem. Jezeli decyzje bylyby wydawane w rozsadnym
czasie, to uzyskaniu nakazu eksmisji i odmowie przyznania lokalu
zastepczego przez gmine wystepuje z zadaniem odszkodowania od gminy.
I znow w rozsadnym czasie uzyskuje srodki na pokrycie caly czas
idacych wydatkow.

Obecnie trzeba przez caly czas sponsorowac pasozyta, a odciac
mediow mu nie wolno, bo 'nieludzkie'. No i panstwo swoja
polityke spoleczna przerzuca na wlasciciela.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Liwiusz pisze:

>> Zaproponuj konkretne rozwiązanie.
>
> Rozwiązaniem powinno być szybsze wydawanie wyroków o eksmisję, liczone
> w tygodniach, a nie miesiącach, czy latach. Również jeśli państwo ma

Geniuszu. Jak na to wpadłeś?

No, ale jak wpadłeś na tak genialne rozwiązanie, to może wpadnij od
razu, jak to osiągnąć?

do góry

Jacek_P pisze:
> Marcin Debowski <a...@i...ml1.net> napisal:
>> No ale to jest właśnie to co umożliwia obecne prawo (którego mimochodem
>> bronię) a problem tkwi w niewydolności systemu.
>
> To jest kluczowy problem. Jezeli decyzje bylyby wydawane w rozsadnym
> czasie, to uzyskaniu nakazu eksmisji i odmowie przyznania lokalu
> zastepczego przez gmine wystepuje z zadaniem odszkodowania od gminy.
> I znow w rozsadnym czasie uzyskuje srodki na pokrycie caly czas
> idacych wydatkow.

Teraz wymyśl, drogi geniuszu, jak ten cudowny stan osiągnąć. Przy okazji
znaj sposób na uniwersalną tolerancję, brak wojen, głodu i choroby.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:

> Co to znaczy nieproporcjonalnie wysokiej? Cene ustala rynek - jesli cena
> jest za wysoka, to nie bedzie chetnych. Jesli sa chetni, to znaczy, ze cena
> jest odpowiednia.

Prymitywne rozumowanie.

Przede wszystkich nie odróżniasz chętnych od zmuszonych (okolicznościami).

do góry

Jacek_P pisze:
> Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> napisal:
>> Jeśli już to liberał, idealista i jednocześnie realista. Aczkolwiek
>> gdyby nie problemy natury obiektywnej już dawno byłym po prostu
>> chironianinem ;)
>
> Liberal? Jakim cudem? To co w Twoim swiatopogladzie robi PANSTWOWA
> ochrona dla lamiacych umowy, PANSTWOWY przymus utrzymywania pasozytow?
> Naruszasz w ten sposob MOJE WOLNOSCI.

Myli ci się liberalizm z totalną anarchią.

> Idealista? Ktory? Naiwny czy romantyczny. Bo Twoje wystapienia
> pozycjonuje Cie w moim odbiorze w stadium zmierzajacym do utopizmu.

Taki, który uważa, że prawo jest podstawą wolności, a wolność jest
podstawą prawa.

> Realista? Chyba we wlasnym przekonaniu. W moim odbiorze jestes
> tak daleki od realizmu, jak tylko mozna byc.

Jak widać twoja percepcja świata jest patologicznie odległa od
rzeczywistości.

Prawo jest jakie jest. Jeśli ci nie odpowiada - masz możliwości
spowodowania zmian, jeśli tylko dostatecznie się zaangażujesz.
Oczywiście jeśli ci na prawdę zależy, a nie chcesz tylko pyskować po
próżnicy.

Co więcej prawo idealne nie jest możliwe - zawsze coś komuś będzie
przeszkadzać. Należy sobie i z tego zdać sprawę. Istniejące w
rzeczywistości prawo jest pakietem pewnych kompromisów.

>> Typowe dla prostaczków - usiłują dostosować wszystko do własnego
>> widzimisię i zaszufladkować wszystko do prostych znanych im kategorii...
>
> Cale zycie jest klasyfikacja, kiedys sie nauczysz tej trudnej prawdy.

Dla prymitywów - może. Ludzie inteligentni nie usiłują postrzegać
rzeczywistości wzorem prostych maszyn cyfrowych.

> A wspomniana wyzej klasyfikacja - aby Ci to mocniej naswietlic -
> dotyczy MOJEGO odbioru TWOICH emanacji na liscie. I tylko tego.
> Nie Twojej osoby, bo poza postami nie dysponuje inna informacja.
> Wiec powyzsze POGARDLIWE okreslenie 'typowe dla prostaczkow' jest
> bardziej Twoja metoda samoopisu i emanuje: arogancja, agresja, totalizmem.

...napisał prostaczek, któremu się uroiło, że MUSZĘ być wynajmującym.

do góry

W wiadomości news:msx1vkvxqkyn.notv3rwwpja3$.dlg@40tude.net Jacek
Krzyzanowski <k...@k...pl> pisze:

>> Gdzie?
>> Zacytować z podaniem źródła.
> A co? Socjalista nie pamietac, co sam pisac?
> "
> J: Jest to wypowiedzenie ze zwolnieniem od świadczenia pracy.
> K: Tylko niestety musze mu placic za nicnierobienie.
> J: Wcale nie musisz.
> No i co znawco prawa pracy?
No i nic. Nie zrozumiałeś i tyle.

>> No to zarabiaj je, zarabiaj. Byle własnymi rękoma, nie cudzymi,
>> pasożycie.
> Ale ja bede zarabial cudzymi.
Próbuj. Sądząc z twojej wiedzy i "poglądów" długo to pewnie nie potrwa.
I oby tak było.

>> Wam, oszustom, chcącym pasożytować na cudzej pracy bez żadnych
>> ograniczeń taki stan rzeczy nie pasuje, ale to nie szkodzi.
>> I tak macie się podporządkować.
> Wydaje Ci sie. Zawsze sie znajdzie sposob na pasozyta.
Na wyzyskiwacza też. Trzeba dziadostwo tępić.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:ohe3zwwnrxy1.1xysni88gvblb$.dlg@40tude.net Jacek
Krzyzanowski <k...@k...pl> pisze:

> Cene ustala rynek - jesli cena
> jest za wysoka, to nie bedzie chetnych. Jesli sa chetni, to znaczy, ze
> cena jest odpowiednia.
Co za prymityw.

--
Jotte

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> napisal:
> Dla prymitywów - może. Ludzie inteligentni nie usiłują postrzegać
> rzeczywistości wzorem prostych maszyn cyfrowych.
> [ ... ]
> ...napisał prostaczek, któremu się uroiło, że MUSZĘ być wynajmującym.

Przypuszczalem, ze porozmawiamy.
Z uwagi na twoje chamstwo trafiasz do KF.
--
Zegnam,

Jacek

do góry

Dnia Sun, 14 Sep 2008 14:52:26 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

> Prymitywne rozumowanie.

Tak sie wlasnie ksztaltuje cena. Nie ma czegos takiego jak cena za wysoka,
albo za niska.

>
> Przede wszystkich nie odróżniasz chętnych od zmuszonych (okolicznościami).

W jaki sposob okolicznosci zmusily kogos do wynajecia omjego mieszkania?

do góry