ale ja tego nie kwestionuje, dziś mogą isc podpisac umowe, tylko zwróć uwage
ze ich umowa konczy sie 15 pazdziernika 2008. i ciekawi mnie czy gazownia
czy elektrownia podpisze z nimi umowe na czas nieograniczony,
mysle ze jesli własciciel im nie przedłuzy umowy a 16 pazdziernika z aktem
własnosci pójdzie do tych innstytucji to bez problemu uzyska sciagniecie
liczników, a lokatorami nikt nie podpisze (przedłuzy) umowy bo nie bedą
mieli zadnej umowy najmu, tak ze podpisanie umowy przez najemców w zaden
sposób nie chroni ich prze odłączeniem mediów jak skonczy sie umowa

do góry

Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl> napisal:
> A jakie sa korzysci z ochrony prawnej dzikich lokatorow?

Zalatwienie sobie przez SLD/UP elektoratu na wybory,
przy czym, jak widzisz, ten elektorat jest finansowany
z cudzej kieszeni. Jak zwykle zreszta u politykow.

> Nie chodzi mi o korzysci dla kretaczy i pasozytow.

Nastrasz lokatorow widmem dzikiego kapitalisty,
a z piesnia na ustach pojda glosowac na ta partie,
ktora obieca im utrzymanie status quo. To jest znany
i czesto stosowany mechanizm: SLD/UP (obszarnicy/kamienicznicy),
PiS (uklad/agenci), PO (Kaczynscy/Macierewicz).

> Bo ja widze same problemy - czego przykladem sa chocby
> sprawy poruszane na tej grupie.

Problemy wlascicieli kompletnie nie obchodza partii
socjalno-pasozytniczych, a zalazkowe holubienie
kapitalizmu zostalo stlamszone w PO z powodu potrzeb
kampanii wyborczej. W efekcie masz tylko patronow
pasozytnictwa socjalnego i kupujaca sobie politykow
oligarchie finansowa. Srodek zostal bez reprezentacji.

Ale to temat bardziej na pl.soc.prawo niz tutaj.
Niechlujne prawo stanowione w Polsce jest pochodna
tej sytuacji politycznej.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Dnia 13.09.2008 Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl> napisał/a:
>
> A jakie sa korzysci z ochrony prawnej dzikich lokatorow?
> Nie chodzi mi o korzysci dla kretaczy i pasozytow.
> Bo ja widze same problemy - czego przykladem sa chocby sprawy poruszane na
> tej grupie.

Jakby tej ochrony nie było, to miałbyś co najmniej taką samą ilość spraw w
dokładnie dowrotnej konfiguracji - właściciel bezprawnie wyrzucił
lokatora. Ustawodawca najwyraźniej uznał, że przeciętny właściciel poradzi
sobie z problemami bardziej niż przeciętny lokator.

--
Marcin

do góry

Marcin Debowski pisze:
> Dnia 13.09.2008 Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl> napisał/a:
>> A jakie sa korzysci z ochrony prawnej dzikich lokatorow?
>> Nie chodzi mi o korzysci dla kretaczy i pasozytow.
>> Bo ja widze same problemy - czego przykladem sa chocby sprawy poruszane na
>> tej grupie.
>
> Jakby tej ochrony nie było, to miałbyś co najmniej taką samą ilość spraw w
> dokładnie dowrotnej konfiguracji - właściciel bezprawnie wyrzucił
> lokatora. Ustawodawca najwyraźniej uznał, że przeciętny właściciel poradzi
> sobie z problemami bardziej niż przeciętny lokator.


Co najmniej taką samą ilość spraw, czyli chyba niewiele? O ile my tu
na grupie dyskutujemy na ten temat co kwartał i mamy dość dużą wiedzę na
ten temat, o tyle 90% lokatorów na przepisach się nie zna, i jak
właściciel mieszkania ich wyrzuca, to nie protestują.

Już o możliwości zameldowania się nie piszę. A potem mówią: no, nie
jestem zameldowany, mieszkam bez umowy, to w sumie w każdej chwili może
mnie wyrzucić.

Życie to nie tylko sala sądowa.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

witek67 pisze:
> ale ja tego nie kwestionuje, dziś mogą isc podpisac umowe, tylko zwróć uwage
> ze ich umowa konczy sie 15 pazdziernika 2008. i ciekawi mnie czy gazownia

Ale to w zaden sposob nie wynika z umowy najmu. Umowe maja do marca.
Wypowiedzenie to osobny papier, ktorego nie musza pokazywac w elektrowni.

do góry

Użytkownik "Sebcio" <s...@n...com> napisał w wiadomości
news:gadui6$4bj$1@pippin.nask.net.pl...
> Jacek Krzyzanowski pisze:
>
>> Najpierw wprowdza sie blondyneczka, a za kilka dni zaprasza czterech
>> kolegow z rosyjskim akcentem. I oni juz zostaja:)
>
> Noo, nie do końca - musi być zgoda wszystkich posiadaczy :)

Ależ będzie, będzie. Zwłaszcza jak się dogadają, ze wyprowadzą się wszyscy
za połowę wartości mieszkania. Grupa egzekucyjna w postaci czterech ww. już
jest:)

pozdr
lublex

do góry

Dnia Sat, 13 Sep 2008 15:38:08 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

> Jakby tej ochrony nie było, to miałbyś co najmniej taką samą ilość spraw w
> dokładnie dowrotnej konfiguracji - właściciel bezprawnie wyrzucił
> lokatora.

Niby dlaczego? Wymiar sprawiedliwosci powinien gwarantowac przestrzeganie
umow. W tym wypadku mamy ochrone osb, ktore umowy lamia.
Prawo nie powinno chronic ani lamiacego umowy wlasciciela, ani lamiacego
umowy najemcy.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:
> Dnia Fri, 12 Sep 2008 21:30:07 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Raczej ty nie zrozumiałeś implikacji swoich wywodów i aktualnie
>> prezentujesz typową mentalność Kalego.
>
> A jakie sa korzysci z ochrony prawnej dzikich lokatorow?

Korzyści? Takie jest PRAWO.

> Nie chodzi mi o korzysci dla kretaczy i pasozytow.
> Bo ja widze same problemy - czego przykladem sa chocby sprawy
> poruszane na tej grupie.

Jakby nie było tej ochrony wtedy z kolei byłby problem wyrzucania ludzi
na bruk pod wpływem widzimisię wynajmującego.

Ustawodawcy wyszli z założenia, że mniejsze szkody poniesie właściciel,
który traci tylko czas i nieco zysku, niż lokator, który nagle
pozbawiony miejsca zamieszkania traci właściwie podstawy do życia -
wyobraź sobie np. sprzedawcę w jakimś sklepie, który cały śmierdzi, bo
mieszka pod mostem.

Standardowy problem mniejszego zła.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:

> Niby dlaczego? Wymiar sprawiedliwosci powinien gwarantowac przestrzeganie
> umow. W tym wypadku mamy ochrone osb, ktore umowy lamia.

Oraz ochronę osób przed łamaniem tych umów przez wynajmujących. I
zdarzeniami losowymi.

Teoretycznie ochrona praw właściciela też jest, tyle że gmin nie stać na
lokale zastępcze.

> Prawo nie powinno chronic ani lamiacego umowy wlasciciela, ani lamiacego
> umowy najemcy.

Tak się niestety nie da.

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> napisal:
> Jakby nie było tej ochrony wtedy z kolei byłby problem wyrzucania ludzi
> na bruk pod wpływem widzimisię wynajmującego.

Nonsens. W tej chwili jest ochrona prawna osob LAMIACYCH umowy
cywilne. OCHRONA! Nawet po potwierdzeniu w sadzie lamania tej
umowy musisz pasozytowi zalatwic lokal zastepczy.

W przypadku braku tej OCHRONY wynajmujacemu dalej przyslugiwalyby
WSZYSTKIE prawa do wynajetego lokalu w granicach UMOWY, a w szczegolnosci
wymog odpowiednio dlugiego okresu wypowiedzenia. W tej chwili
jest to sankcjonowane niechlujnym i skorumpowanym polskim
prawem PASOZYTNICTWO.

> Standardowy problem mniejszego zła.

Tak. Mniejszego zla dla PASOZYTOW stanowiacych znaczacy
elektorat polskich partii politycznych.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry