eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kupno auta :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2008-04-22 10:27:57
    Temat: kupno auta :(
    Od: "Radmana" <J...@o...pl>

    Witam,
    znajoma kupila wczoraj samochod.
    Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis
    (przebieg,silnik itp.)
    Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km.
    Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek praw
    (zwrotu samochodu itp.?)
    W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez zapisu
    czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp.
    Pozdrowienia



  • 2. Data: 2008-04-22 21:13:42
    Temat: Re: kupno auta :(
    Od: "Michał" <k...@g...pl>

    A czy w umowie był zapis, że "Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu
    jest mu znany."? Bo taki zapis często spotyka się w umowach. Jeżeli jest to wg
    mnie będzie ciężko z roszczeniami w stosunku do sprzedającego. Ale prawnikiem
    nie jestem, więc może jest jakieś wyjście z sytuacji. Może ktoś się jeszcze
    wypowie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2008-04-23 05:37:55
    Temat: Re: kupno auta :(
    Od: "Radmana" <J...@o...pl>


    >A czy w umowie był zapis, że "Kupujący oświadcza, że stan techniczny
    >pojazdu
    > jest mu znany."? Bo taki zapis często spotyka się w umowach. Jeżeli jest
    > to wg
    > mnie będzie ciężko z roszczeniami w stosunku do sprzedającego. Ale
    > prawnikiem
    > nie jestem, więc może jest jakieś wyjście z sytuacji. Może ktoś się
    > jeszcze
    > wypowie.

    Jest tylko zapis:

    "Sprzedajacy oswiadcza ,ze okreslony w umowie pojazd jest wolny od wad
    prawnych i praw osob trzecich oraz nie jest przedmiotem zadnego postepowania
    badz zabezpieczenia."

    "Kupujacy oswiadcza ,ze znany jest mu stan techniczny pojazdu okreslonego w
    umowie"

    Pozdrawiam



  • 4. Data: 2008-04-23 06:38:42
    Temat: Re: kupno auta :(
    Od: "Przemek M" <h...@g...pl>


    Użytkownik "Radmana" <J...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:480dbda8$1@news.home.net.pl...
    > Witam,
    > znajoma kupila wczoraj samochod.
    > Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis
    > (przebieg,silnik itp.)
    > Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km.
    > Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek
    > praw (zwrotu samochodu itp.?)
    > W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez
    > zapisu czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp.
    > Pozdrowienia

    Mysle ze zalezy co sie stalo w aucie ze nie mozna bylo nim dalej jechac.
    Jesli padlo cos powaznego w silniku, moze da sie to podpiac jako wade
    ukryta, w sensie zatajona przez sprzedajacego.


  • 5. Data: 2008-04-23 07:24:47
    Temat: Re: kupno auta :(
    Od: qwerty <q...@p...fm>

    Radmana pisze:
    > Witam,
    > znajoma kupila wczoraj samochod.
    > Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis
    > (przebieg,silnik itp.)
    > Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km.
    > Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek praw
    > (zwrotu samochodu itp.?)
    > W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez zapisu
    > czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp.

    Niech benzynę doleje. :)


  • 6. Data: 2008-04-23 18:35:35
    Temat: Re: kupno auta :(
    Od: "Michał" <k...@g...pl>

    > Jest tylko zapis:
    >
    > "Sprzedajacy oswiadcza ,ze okreslony w umowie pojazd jest wolny od wad
    > prawnych i praw osob trzecich oraz nie jest przedmiotem zadnego postepowania
    > badz zabezpieczenia."
    >
    > "Kupujacy oswiadcza ,ze znany jest mu stan techniczny pojazdu okreslonego w
    > umowie"
    >
    > Pozdrawiam


    Ten pierwszy zapis oznacza, że np. samochód nie jest zastawem pod kredyt itp.
    tu nie chodzi o wady techniczne/mechaniczne pojazdu.

    Z kolei w 2 zapisie jest pies pogrzebany. Twoja znajoma podpisała się przecież
    pod umową kupna-sprzedaży i tym samym potwierdziła, że stan techniczny pojazdu
    jest jej znany. Zakładam, że nie była na diagnostyce z tym samochodem przed
    zakupem aby sprawdzić stan techniczny pojazdu, co powinna była zrobić, a na
    taką diagnostykę sprzedawca powinien się zgodzić (a z przeważnie się zgadzają)
    chyba, że ma coś do ukrycia.
    W mojej opinii ciężko będzie teraz coś zrobić, ponieważ znajoma musiałaby
    udowodnić sprzedającemu, że zataił przed nią wadę, zły stan techniczny
    pojazdu. A to będzie bardzo trudne do udowodnienia. Musieliby być jacyś
    świadkowie, jakieś dokumenty stwierdzające, że np. sprzedający przed sprzedażą
    wykonał prowizoryczne naprawy (np. w warsztacie) takie, które miałby na celu
    ukrycie wad i sprawienie wrażenia, że pojazd jest sprawny technicznie tylko na
    krótki okres sprzedaży.
    Takie jest moje zdanie, ale jeszcze raz powtarzam prawnikiem nie jestem, a w
    naszym kraju nic mnie już nie zdziwi więc różnie to może być.
    Proszę sobie przeczytać jeszcze ten artykuł:
    http://www.motofakty.pl/artykul/8_lat_za_oszustwo.ht
    ml

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1