eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoktóry kierowca winny ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 171

  • 131. Data: 2012-03-21 17:47:48
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.03.2012 12:22, Andrzej Lawa pisze:
    > Bo w tym kierujący autobusem sobie jechał, widział samochód z otwartymi
    > drzwiami i zachował odpowiedni dystans, ale potem kierujący samochodem
    > otworzył drzwi dużo szerzej kiedy kierujący autobusem nie miał już
    > możliwości dostrzeżenia tej zmiany.

    Jak sobie jechał? W momencie przejścia Pana z 666 stał w miejscu.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 132. Data: 2012-03-21 17:48:39
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 21.03.2012 02:10, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
    > wiadomości news:jkb38q$fph$2@inews.gazeta.pl...
    >> W dniu 19.03.2012 15:51, Andrzej Lawa pisze:
    >>>> Ano nie i dlatego autobus nie ma prawa domagać się odszkodowania za
    >>>> pokancerowany bok, bo nim walnął osobówkę w zęby.
    >>> Ale to kierujący osobówką się w trakcie ruszania autobusu "poszerzył"!
    >>
    >> To po co młócił pięściami na milimetry od sąsiada? Miał zachować
    >> szczególną ostrożność. Ruszał obok samochodu z otwartymi drzwiami,
    >> którego załoga wyczyniała jakieś ruchy. To nie moment na pokazówkę
    >> ,,wbiję czołgiem gwóźdź do drzewka, a drzewka nie złamię''.
    >
    > Był skręcony, więc w lusterku mógł nie widzieć otwartych drzwi. To był
    > przegubowiec.

    Na pewno? Niewiele z tego autobusu widać.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 133. Data: 2012-03-21 19:09:51
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 21 Mar 2012, Andrzej Lawa wrote:

    > Przyczepię się tego, czy możemy mówić o włączaniu się do ruchu
    > w omawianym przypadku.

    Trzeba ustalić, czy autobus komunikacji miejskiej zatrzymujacy sie
    w celu wypuszczenia pasażerów wyłacza się z ruchu.
    To, że nikt nie wysiadł, nie zmienia faktu że to był przystanek.
    Art.18.1 PoRD wskazuje wprost ze "start z przystanku" *jest*
    właczaniem się do ruchu, niezależnie od próby naciagania
    dywagacji czy wypuszczanie pasażerów mogłoby być "spowodowane
    warunkami ruchu".

    > Bo w tym kierujący autobusem sobie jechał, widział samochód z otwartymi
    > drzwiami i zachował odpowiedni dystans, ale potem kierujący samochodem
    > otworzył drzwi dużo szerzej kiedy kierujący autobusem nie miał już
    > możliwości dostrzeżenia tej zmiany.

    Tego nie podważam, ze względu na fakt że "dootwarcie drzwi" miało
    miejsce tuż przed ruszeniem (lub nawet ciut po), skłonny jestem
    przyjać tezę że kierowca busa jest chroniony przez "niemożliwosć",
    zarówno z powodu obowiazku ogladania (również) innych stron swiata
    jak i skończony czas reakcji człowieka.

    Ale pytanie o różnicę w porównaniu do cofania jak najbardziej
    dotyczy *tego* przypadku - Maserati nie stał z tyłu i nie był
    w ruchu, więc zagrożenia *ruchu* nie widać (mimo że w ogóle
    zagrożenie jest) a tylko te elementy sa literalnie wymienione
    na liscie wyróżnionych zdarzeń szczególnych.
    "szczególna ostrożnosc" zas ma zachować zarówno właczajacy się
    jak i cofajcy.

    pzdr, Gotfryd


  • 134. Data: 2012-03-21 21:35:52
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "PiotRek" <b...@w...pl.invalid>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.64.1203211856010.1640@quad...
    > On Wed, 21 Mar 2012, Andrzej Lawa wrote:
    >
    >> Przyczepię się tego, czy możemy mówić o włączaniu się do ruchu
    >> w omawianym przypadku.
    >
    > Trzeba ustalić, czy autobus komunikacji miejskiej zatrzymujacy sie
    > w celu wypuszczenia pasażerów wyłacza się z ruchu.

    Przede wszystkim to to nie był autobus komunikacji miejskiej.
    Poza tym - on w ogóle nie zatrzymał się na przystanku -
    po prostu tamtędy przejeżdżał, a jego zatrzymanie
    wynikało z warunków ruchu.

    Przyjrzyjcie się dokładnie temu autobusowi.

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 135. Data: 2012-03-21 23:23:22
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Robert Tomasik w <news:jkba50$pd3$1@inews.gazeta.pl>:

    > Był skręcony, więc w lusterku mógł nie widzieć otwartych drzwi. To był
    > przegubowiec.

    Taki sam przegubowiec jak z TU bąblowiec...


    --
    Tomasz Nycz


  • 136. Data: 2012-03-22 01:12:17
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>

    Użytkownik "KRZYZAK" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:dhlm7uta3w93$....@4...n
    et...

    Zgadza sie. Ale to kierowca osobowki spowodowal wypadek(czy kolizje)
    rozwierajac wrota az na sasiedni pas.
    "Art. 45. 1. Zabrania się:
    3.otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania
    bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
    jego utrudnienia"

    Pierwsza dobra odpowiedź. 10 pkt.


  • 137. Data: 2012-03-22 01:14:20
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>

    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jjvrko$cij$...@i...gazeta.pl...


    > Nie dorabiaj własnej ideologii.

    To, że posługujesz się potocznym słownictwem (kolizja, stłuczka, dzwon
    itp. ) nie daje ci prawa do krytykowania innych.

    Nie przejmuj się . Wiekszość tutaj się wypowiadających to popierdułki dla
    których zajrzenie do kodeksu jest za trudne.


  • 138. Data: 2012-03-22 01:20:52
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>

    Użytkownik "BETON" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jjt1um$17g$...@i...gazeta.pl...

    który kierowca własciwie zawinił ?
    http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk

    Odpowiedź jakże prosta. Ten który naruszył art. 45. pkt 3 PORD.
    Reszta to filozofowanie popierdułek.


  • 139. Data: 2012-03-22 01:28:06
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jk2ldl$331$...@i...gazeta.pl...


    > a autobus... po prostu tam był. :-)

    Ale był w ruchu.

    I zasranym obowiązkiem otwierającego drzwi było to wziąć pod uwagę. Winny
    dziennikarzyna.


  • 140. Data: 2012-03-22 08:18:44
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.03.2012 19:09, Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Przyczepię się tego, czy możemy mówić o włączaniu się do ruchu
    >> w omawianym przypadku.
    >
    > Trzeba ustalić, czy autobus komunikacji miejskiej zatrzymujacy sie
    > w celu wypuszczenia pasażerów wyłacza się z ruchu.

    Ale ten autobus nie zatrzymał się na przystanku - i ja nie widziałem
    żadnych pasażerów.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1