-
91. Data: 2012-03-19 14:41:33
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 19.03.2012 15:32, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 19.03.2012 13:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>> (tu już dyskusyjne na ile nielegalnie), owszem. Ale kierowca autobusu
>>>> nie zachował szczególnej ostrożności przy ruszaniu, zwłaszcza znając
>>>> ,,możliwości'' swojego pojazdu. A gdyby to nie były drzwi, a człowiek?
>>>
>>> A jakby człowiek skrycie wpełznął mu pod koło?
>>
>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>> dzieci :(
>> Kierowca ruszając ma zachować
>
> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
Ano. Taki masz obowiązek przy cofaniu. Przy ruszaniu w przód mniej
sprecyzowany prawnie, bo do przodu zazwyczaj widać, ale nadal szczególna
ostrożność wymagana.
> Weź się opanuj...
Ja? Bo ty lubisz siać zagrożenie? Ja tam wolę nie rozjechać dziecka,
które mi wlazło pod koła w zabawie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
92. Data: 2012-03-19 14:45:08
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 19.03.2012 15:31, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 19.03.2012 13:42, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> niż ktoś kto bawił się pistoletem i przypadkowo wystrzeliło. Kierowca
>> busa nie popełnił tu jakiś zbrodniczych zaniedbań, ale winny wypadku
>> jest, to jego pojazd zniszczył auto.
>
> Wiesz, tak samo czyjeś zęby mogły uszkodzić czyjąś pięść.
No. I pięścią poruszającą się był autobus, a zębami (wyszczerzonymi
sprzecznie z prawem) auto osobowe.
> Uważasz, że bandzior walący kogoś w zęby ma prawo domagać się
> odszkodowania za pokancerowaną łapę?
Ano nie i dlatego autobus nie ma prawa domagać się odszkodowania za
pokancerowany bok, bo nim walnął osobówkę w zęby.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
93. Data: 2012-03-19 14:50:57
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.03.2012 15:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>>> dzieci :(
>>> Kierowca ruszając ma zachować
>>
>> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
>
> Ano. Taki masz obowiązek przy cofaniu. Przy ruszaniu w przód mniej
Przy cofaniu to co innego.
> sprecyzowany prawnie, bo do przodu zazwyczaj widać, ale nadal szczególna
> ostrożność wymagana.
>
>
>> Weź się opanuj...
>
> Ja? Bo ty lubisz siać zagrożenie? Ja tam wolę nie rozjechać dziecka,
> które mi wlazło pod koła w zabawie.
Już ja widzę, jak na każdych światłach przed ruszeniem wychodzisz z
samochodu i dokładnie sprawdzasz, czy ktoś ci się cichcem pod koła nie
wpakował.
-
94. Data: 2012-03-19 14:51:56
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.03.2012 15:45, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 19.03.2012 15:31, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 19.03.2012 13:42, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>
>>> niż ktoś kto bawił się pistoletem i przypadkowo wystrzeliło. Kierowca
>>> busa nie popełnił tu jakiś zbrodniczych zaniedbań, ale winny wypadku
>>> jest, to jego pojazd zniszczył auto.
>>
>> Wiesz, tak samo czyjeś zęby mogły uszkodzić czyjąś pięść.
>
> No. I pięścią poruszającą się był autobus, a zębami (wyszczerzonymi
> sprzecznie z prawem) auto osobowe.
Odwrotnie.
>> Uważasz, że bandzior walący kogoś w zęby ma prawo domagać się
>> odszkodowania za pokancerowaną łapę?
>
> Ano nie i dlatego autobus nie ma prawa domagać się odszkodowania za
> pokancerowany bok, bo nim walnął osobówkę w zęby.
Ale to kierujący osobówką się w trakcie ruszania autobusu "poszerzył"!
-
95. Data: 2012-03-19 15:01:35
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/19/2012 9:32 AM, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 19.03.2012 13:17, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>> (tu już dyskusyjne na ile nielegalnie), owszem. Ale kierowca autobusu
>>>> nie zachował szczególnej ostrożności przy ruszaniu, zwłaszcza znając
>>>> ,,możliwości'' swojego pojazdu. A gdyby to nie były drzwi, a człowiek?
>>>
>>> A jakby człowiek skrycie wpełznął mu pod koło?
>>
>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>> dzieci :(
>> Kierowca ruszając ma zachować
>
> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
> Weź się opanuj...
wiem, ze brukowiec, ale ktoś jednak uwaza, ze to nie kierowca autobus
jest winny
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,1137166
7,Ekspert__To_Socha_i_Kornacki_winni_rozbicia_masera
ti.html
-
96. Data: 2012-03-19 15:03:10
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 19 Mar 2012, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 19.03.2012 15:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>>>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>>>> dzieci :(
>>>> Kierowca ruszając ma zachować
>>>
>>> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
>>
>> Ano. Taki masz obowiązek przy cofaniu. Przy ruszaniu w przód mniej
>
> Przy cofaniu to co innego.
Można prosic o przepis?
(scislej: które słowo powoduje, że "to co innego")
pzdr, Gotfryd
-
97. Data: 2012-03-19 15:16:48
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 19.03.2012 16:03, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 19 Mar 2012, Andrzej Lawa wrote:
>
>> W dniu 19.03.2012 15:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>
>>>>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>>>>> dzieci :(
>>>>> Kierowca ruszając ma zachować
>>>>
>>>> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
>>>
>>> Ano. Taki masz obowiązek przy cofaniu. Przy ruszaniu w przód mniej
>>
>> Przy cofaniu to co innego.
>
> Można prosic o przepis?
> (scislej: które słowo powoduje, że "to co innego")
Nie tyle co innego, co DOPRECYZOWALI DOKŁADNIEJ.
=============
przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi
ruchu i zachować *szczególną* *ostrożność*, a w szczególności:
sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia
bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie
trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić
sobie pomoc innej osoby.
=============
W przypadku nie-cofania zostawiono szczególną ostrożność, bez
sprecyzowania na czym ona polega. Wg mnie również na upewnieniu się czy
na drodze pojazdu nie znajduje się żadna przeszkoda, natomiast wg kolegi
Wulkanicznego nie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
98. Data: 2012-03-19 15:19:28
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 19.03.2012 15:50, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 19.03.2012 15:41, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>>>> No to byłby winny jak diabli. W ten sposób niestety dość często giną
>>>> dzieci :(
>>>> Kierowca ruszając ma zachować
>>>
>>> Tia, przed każdym ruszeniem ma obejść cały pojazd i zbadać podwozie...
>>
>> Ano. Taki masz obowiązek przy cofaniu. Przy ruszaniu w przód mniej
>
> Przy cofaniu to co innego.
Nie co innego, tylko doprecyzowali, że TO TEŻ SIĘ MIEŚCI W Szczególnej
Ostrożności. Tu nie doprecyzowali, co nie znaczy, że się nie mieści.
>> sprecyzowany prawnie, bo do przodu zazwyczaj widać, ale nadal szczególna
>> ostrożność wymagana.
>>> Weź się opanuj...
>>
>> Ja? Bo ty lubisz siać zagrożenie? Ja tam wolę nie rozjechać dziecka,
>> które mi wlazło pod koła w zabawie.
> Już ja widzę, jak na każdych światłach przed ruszeniem wychodzisz z
> samochodu i dokładnie sprawdzasz, czy ktoś ci się cichcem pod koła nie
> wpakował.
Cichcem czy nie, ja podczas jazdy posługuję się również, a nawet głównie
wzrokiem. Więc o ile się nie teleportował, to z przodu widzę go w czasie
ruchu, nawet jak jest tak mały, że już później się ukryje za kołem
(niemowle - karzeł?).
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
99. Data: 2012-03-19 17:51:19
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
news:1t28tpo1dlw4u.dlg@piki.fixed...
> Dnia Sun, 18 Mar 2012 21:41:53 +0100, PiotRek napisał(a):
>
>> Ulica to zazwyczaj jezdnia plus chodniki. Miałeś na myśli jezdnię,
>> prawda?
>
> Jak już się czepiamy to Droga, a nie ulica.
>
>> No to wyobraź sobie ulicę jednokierunkową, gdzie samochody
>> mogą się zatrzymywać po obu stronach jezdni.
>
> W takiej sytuacji pasażer może otwierać drzwi bez upewnienia się czy
> może?
Nie, ale nie wiem, co to ma do rzeczy.
-
100. Data: 2012-03-19 18:11:58
Temat: Re: który kierowca winny ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4f66d8b0$1@news.home.net.pl...
>W dniu 18.03.2012 22:27, Robert Tomasik pisze:
>
>> czepiasz). Natomiast, jak rowerzysta mknie chodnikiem w miejscu, gdzie
>> nie jest to dozwolone, to mam przynajmniej wątpliwość, co do winy
>> wysiadającego. Zwłaszcza, gdy to przykładowo nieoświetlony chodnik nocą,
>
> Dlaczego? Twierdzisz, że nielegalnie jadący rower robi się niewidzialny
> lub trudniej dostrzegalny niż np. legalnie biegnący pieszy czy legalnie
> pędzący inwalida na wózku tylko dlatego, że ów rowerzysta łamie
> dotyczący jego zakaz?
Nie, tylko dlatego, że jedzie szybciej, niż to, czego można sie tam
normalnie spodziewać.