Jak dostać się do mieszkania które zamknęła siostra po śmierci ojca.On tam
sam zamieszkiwał.W dzień śmierci zabrała klucze i od ponad roku nie pozwala
mi tam wejść.W sądzie odbyła się sprawa o nabycie spadku w rezultacie której
dziedziczymy po połowie.Czyli jestem współwłaścicielem tego mieszkania.Ja
spędziłem zimę na działce bez żadnych warunków socjalnych.Nie posiadam
stałego miejsca zamieszkania a do tego nie mam żadnego meldunku.Siostra
płaci przez ten czas czynsz i oświadcza mi że ja będę pokrywał połowę tych
należności.Jak przeprowadzić zajęcie tego lokalu nie popadając w kolizję z
prawem.
Romeo

do góry

Witam

"romeo" <w...@p...onet.pl> napisał:

> Jak dostać się do mieszkania które zamknęła siostra po śmierci ojca.
> On tam sam zamieszkiwał.W dzień śmierci zabrała klucze i od ponad
> roku nie pozwala mi tam wejść.W sądzie odbyła...

A jakbys sie dostal do mieszkania gdybys np. zgubil klucze?

(mrk)

do góry

> > Jak dostać się do mieszkania które zamknęła siostra po śmierci ojca.
> > On tam sam zamieszkiwał.W dzień śmierci zabrała klucze i od ponad
> > roku nie pozwala mi tam wejść.W sądzie odbyła...


Zmień zamki, i daj siostrze jeden komplet kluczy i bedzie wszystko w
porządku mieszkaj tam sobie płać rachunki, pozwalaj się odwiedzać siostrzę i
nie przejmuj się siostrą a wszystko będzie zgodnie z K.C. A może ona to
mieszkanie wynajmuje komuś ?

Art. 206. Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania
rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się
pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych
współwłaścicieli.

do góry

Użytkownik "Marcin R. Kiepas" <m...@i...pl.pl> napisał w wiadomości
news:c4ds6p$hj6$1@atlantis.news.tpi.pl...

> A jakbys sie dostal do mieszkania gdybys np. zgubil klucze?

Odradzam rozwalanie drzwi, bo to przestępstwo.

Są dwie możliwości. Po pierwsze można wnieść do sądu powództwo o nakazanie
udostępnienia i wówczas po otrzymaniu klauzuli wykonalności wprowadzi
komornik - w razie konieczności w asyście policji. Drugie, to
zawiadomienie organów ścigania o przywłaszczeniu przez siostrę rzeczonego
mieszkania. Nie jest jego jedynym właścicielem, a traktuje jak swoje.

Najprostszym sposobem rozwiązania takich rzeczy jednak, jest dogadanie
się. Albo siostra zapłaci Ci połowę wartości i mieszkanie jest jej. Albo
Ty jej zapłacisz połowę i jest Twoje. A jak żaden z tych sposobów nie jest
do zrealizowania, to zostaje sprzedać mieszkanie i podzielić kasę. Bo
takie mieszkanie we współwłasności zawsze będzie budzić niezdrowe emocje.

Siostrze się wcale nie dziwię. Zamieszkasz tam, to nie będzie w stanie z
kolei odzyskać swojej połowy spadku.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "Marcin R. Kiepas" <m...@i...pl.pl> napisał w wiadomości
> news:c4ds6p$hj6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A jakbys sie dostal do mieszkania gdybys np. zgubil klucze?
>
> Odradzam rozwalanie drzwi, bo to przestępstwo.

Nie wiem czy to przestepstwo czy nie, ale na pewno jest ot naruszenie
posiadania.. wiec trudno na grupie .prawo cos takiego radzic.

Fakt, ze jest to metoda "skuteczna".

> Są dwie możliwości. Po pierwsze można wnieść do sądu powództwo o nakazanie
> udostępnienia i wówczas po otrzymaniu klauzuli wykonalności wprowadzi
> komornik - w razie konieczności w asyście policji. Drugie, to
> zawiadomienie organów ścigania o przywłaszczeniu przez siostrę rzeczonego
> mieszkania. Nie jest jego jedynym właścicielem, a traktuje jak swoje.
>
> Najprostszym sposobem rozwiązania takich rzeczy jednak, jest dogadanie
> się.

Najprostsze jest dogadanie sie, ale zwykle dobrze jest miec jakos argument
za soba..chcoby mocne postanowienie i oswiadczenie tego siostrze,
ze w przeciwnym razie pozostanie "sprawa o dzial spadku",
a to bedziekosztowalo wiecej OBIE strony..

Boguslaw

do góry

Witam

"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał:

> Odradzam rozwalanie drzwi, bo to przestępstwo.
>

Skoro ma tytul do mieszkania, to niech wezmie ekipe do otwierania
zamkow. Zaplaci 250-300zl i mu otworza. To najprostszy sposob,
bo zakladam ze skoro sie do tej chwili nie dogadali, to juz sie nie
dogadaja.

Romeo poruszyl rowniez kwestie zameldowania. Nie chce mi sie
szukac, ale o ile dobrze kojarze, to moze bez problemu isc do
urzedu i sie zameldowac.

(mrk)

do góry