eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-12-19 16:20:57
    Temat: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl>

    Witam.

    Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był on
    do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne pieniądze.

    Kto jest za to odpowiedzialny?

    Firma ktora ma pracownikow ktorzy podpisuja co im sie podstawi pod nos?
    Pracownik firmy ktory podpisuje co sie postawi pod nos?
    Kontrahent ktory nie sprawdził czy podpisujący pracownik jest upoważniony do
    podpisu?



  • 2. Data: 2003-12-19 16:27:19
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Lesio5" <I...@w...pI>


    Użytkownik "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl> napisał w
    wiadomości news:brv8gd$jtl$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam.
    >
    > Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był on
    > do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne pieniądze.

    Z tych ogólników wiele wywnioskowac nie mozna. Precyzyjniej.

    >
    > Firma ktora ma pracownikow ktorzy podpisuja co im sie podstawi pod nos?
    > Pracownik firmy ktory podpisuje co sie postawi pod nos?
    > Kontrahent ktory nie sprawdził czy podpisujący pracownik jest upoważniony
    do
    > podpisu?

    Inaczej. Firma, w której pracownicy nie sa przeszkoleni ze bez umocowania
    prawnego nic im podpisywac NIE WOLNO i nie maja tego w zakresie obowiazków
    np ujete.

    --

    Leszek Grelak - Lesio5
    "Ino to ciarachy tworde, trza by stoć i walić w morde"


  • 3. Data: 2003-12-19 16:51:57
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl>

    > > Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był
    on
    > > do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne
    pieniądze.
    >
    > Z tych ogólników wiele wywnioskowac nie mozna. Precyzyjniej.
    >
    W firmie sprzedawca podpisał porozumienie z kontrahentem o promocji
    artykułów. W związku z tym sklep miał zrezygnować z dodatkowych prowizji.
    Porozumienia takie były podpisywane juz od kilku lat przez praconika
    (sprzedawce). Dopiero niedawno wyszlo to w dyrekcji, ze ona o niczym nie
    wie.
    > >
    > > Firma ktora ma pracownikow ktorzy podpisuja co im sie podstawi pod nos?
    > > Pracownik firmy ktory podpisuje co sie postawi pod nos?
    > > Kontrahent ktory nie sprawdził czy podpisujący pracownik jest
    upoważniony
    > do
    > > podpisu?
    >
    > Inaczej. Firma, w której pracownicy nie sa przeszkoleni ze bez umocowania
    > prawnego nic im podpisywac NIE WOLNO i nie maja tego w zakresie obowiazków
    > np ujete.
    >
    Hmmm, kontrahent wiedzial ze ma sie podpisać On i druga strona. Dał to
    sprzedawcy... on sie podpisal i poszlo.

    Pozdrawiam.



  • 4. Data: 2003-12-19 17:05:16
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: Catbert <v...@w...pl>

    On 12/19/2003 5:20 PM, Krzysztof Kowalski wrote:

    > Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był on
    > do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne pieniądze.
    >
    > Kto jest za to odpowiedzialny?
    >
    > Firma ktora ma pracownikow ktorzy podpisuja co im sie podstawi pod nos?
    > Pracownik firmy ktory podpisuje co sie postawi pod nos?
    > Kontrahent ktory nie sprawdził czy podpisujący pracownik jest upoważniony do
    > podpisu?

    Zawsze odpowiada zarząd, chyba, że wykaże, że działanie pracownika było
    przestepstwem (nie jest nim np. podpisywanie z niewiedzy, etc.) a i
    wtedy mozna podciągnąc pod brak nalezytego nadzoru.

    Pzdr: Catbert


  • 5. Data: 2003-12-19 18:00:44
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Lesio5" <I...@w...pI>


    Użytkownik "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl> napisał w
    wiadomości news:brvaaf$sv1$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > W firmie sprzedawca podpisał porozumienie z kontrahentem o promocji
    > artykułów. W związku z tym sklep miał zrezygnować z dodatkowych prowizji.
    > Porozumienia takie były podpisywane juz od kilku lat przez praconika
    > (sprzedawce). Dopiero niedawno wyszlo to w dyrekcji, ze ona o niczym nie
    > wie.

    Moment. Czy to realny pieniadz, czy tylko mniejszy upust (prowizja)? Czy
    upust z jakiejs umowy wynikal, czy tez byl zwyczajowy na gębe?

    Oczywiste jest, ze sprzedawca nie mial umocowania do podpisywania takiej
    umowy promocyjnej. Ale sam problem straty jest dla mnie watpliwy.

    --

    Leszek Grelak - Lesio5
    "Ino to ciarachy tworde, trza by stoć i walić w morde"


  • 6. Data: 2003-12-19 20:59:24
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl> napisał w
    wiadomości news:brv8gd$jtl$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był
    on
    > do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne
    pieniądze.
    >
    > Kto jest za to odpowiedzialny?

    Po pierwsze należało by się zastanowić, czy ta umowa jest ważna. W spółce
    prawa handlowego reprezentanta jest jasno określona prawem. W pozostałych
    podmiotach gospodarczych zasadniczo liczy się podpis właściciela lub
    zarządu. Ale biorąc pod uwagę że umowy zawierała osoba odpowiedzialna za
    marketing, moim zdaniem można przyjąć, że zawieranie takich umów leżało w
    jej kompetencjach. Jeśli nawet nie było to za wiedzą i wolą zarządu, to i
    tak umowy te są moim zdaniem wiążące, bowiem kontrahent nawet przy
    zachowaniu maksimum ostrożności kupieckiej nie był w stanie tego
    wywnioskować. Zwłaszcza gdy były to wielokrotnie ponawiane umowy.

    Z punktu widzenia firmy, to pracownik może w imieniu firmy załatwiać tylko
    sprawy z zakresu powierzonych mu obowiązków. A zatem nie powinien on
    zawierać umów spoza tego zakresu. Pytanie tylko, czy gość miał zakres
    czynności i czy ten zakres był na tyle prawidłowo sformułowany, ze
    faktycznie będzie z niego wynikać zakaz zawierania samowolnego takich
    umów. Zresztą skoro takie umowy podpisywał od lat, to nie mam zielonego
    pojęcia, dla czego to wyszło dopiero teraz. Skoro zarząd o tym nie
    wiedział, to ja bym przede wszystkim wyrzucił zarząd. Po za tym mam
    podejrzenie, że będzie kłopot na etapie dowodowym. Jeśli pracownik pójdzie
    w zaparte, że zarząd udzielił mu ustnego przyzwolenia, to wobec braku
    wyraźnego zakazu trudno będzie dowieść, że tak nie było.

    Podobnie jak Lesio powątpiewam również w udowodnienie strat powstałych z
    tego tytułu. W marketingu z reguły stosuje się jakieś upusty i rabaty. Z
    reguły powodują one zmniejszenie zysków firmy sprzedającej. I na tym
    właśnie polega marketing. Gdyby chcieć zamykać do więzień wszystkich,
    którzy dali jakiś rabat, to strach pomyśleć nawet co by się działo. Tych
    upustów nie można traktować w kategoriach strat moim zdaniem. Co prawda
    zmniejszają one należność, ale mają na celu zwiększenie obrotu. Czy
    zwiększają, czy nie, to już sprawa ocenna. No bo nie da się tego ustalić z
    matematyczną precyzję. Nie wiemy ile tego towaru kontrahent by faktycznie
    nabył, gdyby nie dostał upustu.

    Tak więc moim zdaniem nie można w tym wypadku winić pracownika, o ile nie
    da się udowodnić, że działał wbrew wyraźnemu zakazowi - wówczas byłoby to
    przekroczenie uprawnień, czyli art. 296 kk. Z tym, że przy tej
    kwalifikacji prawnej trzeba by udowodnić straty powyżej 160.000 zł, co
    wydaje mi się nierealne. Przy mniejszej kwocie pozostaje odpowiedzialność
    dyscyplinarna i cywilna. Przy czym nie wiem, jak wyliczyć straty, bo jak
    pisałem nie będzie to kwota stanowiąca rabat, tylko co najwyżej kwota
    zmniejszenia strat.

    Ewentualnie można by rozważyć, czy te działania pracownika nie były
    wynikiem korupcji. po wprowadzeniu pakietu antykorupcyjnego latem tego
    roku, to i pracownika można za to ścigać. Tylko pozostają kwestie
    dowodowe.




  • 7. Data: 2003-12-20 11:37:31
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Krzysztof Kowalski" <k...@i...com.pl> napisał w
    > wiadomości news:brv8gd$jtl$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Pewien dokument został podpisane przez pracownika pewnej firmy. Nie był
    > on
    >> do tego upoważniony. W wyniku tego podpisu firma straciła pewne
    > pieniądze.
    >>
    >> Kto jest za to odpowiedzialny?
    >
    > Po pierwsze należało by się zastanowić, czy ta umowa jest ważna.

    Trzeba by przyjrzec sie waznie przepisom KC o pelnomocnictwie.
    (czynnosci prawne bez umocowania)

    Z tego co pamietam (moge siemylic) to jest to zmartwienie szefow,
    ze osoba ktora ich reprezentowala przekroczyla zakres swego
    umocowania, poniewaz druga strona miala prawo domniemywac,
    ze ma do czynienia z osoba majace prawo podpisac umowe.

    Boguslaw


  • 8. Data: 2003-12-20 16:44:52
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "bosz" <b...@u...agh.edu.pl> napisał w wiadomości
    news:bs1c1l$jp7$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...

    > Trzeba by przyjrzec sie waznie przepisom KC o pelnomocnictwie.
    > (czynnosci prawne bez umocowania)
    >
    > Z tego co pamietam (moge siemylic) to jest to zmartwienie szefow,
    > ze osoba ktora ich reprezentowala przekroczyla zakres swego
    > umocowania, poniewaz druga strona miala prawo domniemywac,
    > ze ma do czynienia z osoba majace prawo podpisac umowe.

    Moim zdaniem jest dokładnie tak jak piszesz. Z punktu widzenia
    kontrahenta, to te umowy są ważne. Nie jest jego sprawą badać kto i do
    czego był uprawniony w firmie, dokąd na zdrowy rozsądek nie przekraczało
    to zakresu zwykłych czynności wykonywanych przy tego typu operacjach.


  • 9. Data: 2003-12-20 19:17:16
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Cooval" <k...@i...com.pl>

    > Moment. Czy to realny pieniadz, czy tylko mniejszy upust (prowizja)? Czy
    > upust z jakiejs umowy wynikal, czy tez byl zwyczajowy na gębe?

    Mniejsza prowizja, w zamian za tanszy produkt dla klienta

    > Oczywiste jest, ze sprzedawca nie mial umocowania do podpisywania takiej
    > umowy promocyjnej. Ale sam problem straty jest dla mnie watpliwy.

    Jets strata czy nie to sprzedawca nie powinien podpisywac. Wiec czy taka
    umowa jest wazna? Czy przestaje byc wazna albo czy nie byla wazna nigdy.
    Jakie moga byc konsekwencje dla kontrahenta?

    Pozdrawiam i dzięki za odpowiedz.



  • 10. Data: 2003-12-20 19:25:32
    Temat: Re: kto odpowiada za podpis nieupowaznionej osoby?
    Od: "Cooval" <k...@i...com.pl>

    > > Trzeba by przyjrzec sie waznie przepisom KC o pelnomocnictwie.
    > > (czynnosci prawne bez umocowania)
    > >
    > > Z tego co pamietam (moge siemylic) to jest to zmartwienie szefow,
    > > ze osoba ktora ich reprezentowala przekroczyla zakres swego
    > > umocowania, poniewaz druga strona miala prawo domniemywac,
    > > ze ma do czynienia z osoba majace prawo podpisac umowe.
    >
    > Moim zdaniem jest dokładnie tak jak piszesz. Z punktu widzenia
    > kontrahenta, to te umowy są ważne. Nie jest jego sprawą badać kto i do
    > czego był uprawniony w firmie, dokąd na zdrowy rozsądek nie przekraczało
    > to zakresu zwykłych czynności wykonywanych przy tego typu operacjach.
    >

    Dziekuje wszystkim pieknie za wyjasnienia.

    Pozdrawiam.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1