Jest taka sytuacja na allegro. Byłam zainteresowana kupnem (jakieś tam
rzeczy), nie wygrałam aukcji ( byłam druga). Po jakimś czasie odzywa się
sprzedający i pyta czy jestem dalej zainteresowana kupnem. Ja pisze ze tak,
dogadaliśmy się, co do ceny (180zl)i ponownie wystawił ta rzecz na allegro
(tylko ze opis był inny niż w poprzedniej aukcji i cena to 10zl).
Powylicytowaniu aukcji wpłaciłam kasę i dostałam ta rzecz i okazuje się ze
ta rzecz nie jest zgodna z opisem na aukcji(poprzedniej), która się
sugerowałam. W nowej aukcji nie było mowy o tym opisie. I teraz, co robić
kontakt jest urwany a z programu POK na allegro nie skorzystam, bo to było
10zl! A w rzeczywsitosci zapłaciłam 180zl

Kto tu jest w błędzie i kto tu ma racje??

Zgłośże na policje i co mogą mu zrobić- przecież wygrałam aukcje za 10zl a
opisie nie było tego parametru, który jest nieprawdziwy???



Dziękuje pozdrawiam

do góry

anet na pl.soc.prawo w poscie <d04f02$h85$1@nemesis.news.tpi.pl>
napisał(a):


> POK na allegro nie skorzystam, bo to było 10zl! A w rzeczywsitosci
> zapłaciłam 180zl
>
> Kto tu jest w błędzie i kto tu ma racje??
>
> Zgłośże na policje i co mogą mu zrobić- przecież wygrałam aukcje za
> 10zl a opisie nie było tego parametru, który jest nieprawdziwy???
>

nic chyba nie zrobisz

--
pozdrawiam, xmarcel

za skutki wprowadzenia w zycie moich teorii _nieodpowiadam_ ;)

do góry

> Kto tu jest w błędzie i kto tu ma racje??
>
> Zgłośże na policje i co mogą mu zrobić- przecież wygrałam aukcje za 10zl a
> opisie nie było tego parametru, który jest nieprawdziwy???

Wystaw negatywa, nic więcej nie zrobisz, mimo że teoretycznie możesz
próbować.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:2PjVd.91529$2e4.60976@news.chello.at...

> Wystaw negatywa, nic więcej nie zrobisz, mimo że teoretycznie możesz
> próbować.

Ba! Ja jestem zdania, że nawet i teoretycznie nie należy próbować. Gdyby
Anet udało się przed jakimkolwiek organem (ścigania, Allegro) dowieść, że
stan rzeczy był taki, jaki opisała, to i jej należałoby postawić zarzut
pomocnictwa w oszustwie popełnionym przez sprzedającego na szkodę Allegro.
Wszak każdy Allegrowicz wie, że Allegro swoje zyski czerpie z prowizji od
sprzedaży, a ta jest uzależniona od ceny. Wzięcie udziału w fikcyjnej
transakcji, w której za cenę 10 zł zakupywała coś za 180 zł i tyle płaciła,
to po prostu pomoc w oszustwie.

Anet troszkę przyspała, bowiem najprościej było po wylicytowaniu aukcji
wpłacić gościowi to 10 zł i czekać na jego ruch. Ale rozumiem ją, że zawarli
jakiś tam układ. Nie rozumiem jednak tego, ze skoro postanowili już oszukać
Allegro na prowizji, to transakcji dokonywali poza Allegro. No to było
konsekwentnie się dogadać poza Allegro i nie było by teraz kłopotu.

Wystawienie facetowi negatywa też nie jest rozwiązaniem. A co w nim
napisze? Że kupowała rzecz wartą 180 zł, płacąc za nią 180 zł na aukcji za
10 zł? To podstawa do zawieszenia konta jest jak drut, jeśli nawet nie
zdecydują się na zawiadomienie o przestępstwie.

do góry

no tak jak piszesz co do kwoty to taka byla umowa zeby szbko kupic i tyle.
ale w aukcji (poprzedniej bylo napisane np,100mm) a w tej ktora wygralam
bylo napisane tylko nazwa towaru nie bylo juz wymiaru bo wiedzialam ze
bedzie taki jak w tamtej aukcji/ i okazuje sie ze ma np, 90mm

w tym przypadku to ja przespalam czy ewidetnie spzredajcy oszukal???




Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d052q2$mlf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Beniamin" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:2PjVd.91529$2e4.60976@news.chello.at...
>
>> Wystaw negatywa, nic więcej nie zrobisz, mimo że teoretycznie możesz
>> próbować.
>
> Ba! Ja jestem zdania, że nawet i teoretycznie nie należy próbować. Gdyby
> Anet udało się przed jakimkolwiek organem (ścigania, Allegro) dowieść, że
> stan rzeczy był taki, jaki opisała, to i jej należałoby postawić zarzut
> pomocnictwa w oszustwie popełnionym przez sprzedającego na szkodę Allegro.
> Wszak każdy Allegrowicz wie, że Allegro swoje zyski czerpie z prowizji od
> sprzedaży, a ta jest uzależniona od ceny. Wzięcie udziału w fikcyjnej
> transakcji, w której za cenę 10 zł zakupywała coś za 180 zł i tyle
> płaciła,
> to po prostu pomoc w oszustwie.
>
> Anet troszkę przyspała, bowiem najprościej było po wylicytowaniu aukcji
> wpłacić gościowi to 10 zł i czekać na jego ruch. Ale rozumiem ją, że
> zawarli
> jakiś tam układ. Nie rozumiem jednak tego, ze skoro postanowili już
> oszukać
> Allegro na prowizji, to transakcji dokonywali poza Allegro. No to było
> konsekwentnie się dogadać poza Allegro i nie było by teraz kłopotu.
>
> Wystawienie facetowi negatywa też nie jest rozwiązaniem. A co w nim
> napisze? Że kupowała rzecz wartą 180 zł, płacąc za nią 180 zł na aukcji za
> 10 zł? To podstawa do zawieszenia konta jest jak drut, jeśli nawet nie
> zdecydują się na zawiadomienie o przestępstwie.
>

do góry

Użytkownik "anet" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d0531s$590$1@atlantis.news.tpi.pl...
> no tak jak piszesz co do kwoty to taka byla umowa zeby szbko kupic i tyle.
> ale w aukcji (poprzedniej bylo napisane np,100mm) a w tej ktora wygralam
> bylo napisane tylko nazwa towaru nie bylo juz wymiaru bo wiedzialam ze
> bedzie taki jak w tamtej aukcji/ i okazuje sie ze ma np, 90mm
>
> w tym przypadku to ja przespalam czy ewidetnie spzredajcy oszukal???

Jako człowiek Cię rozumiem. Ale z punktu widzenia prawa, to on ma rację.

do góry