-
21. Data: 2004-03-03 08:31:52
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: "piotr" <s...@o...pl>
> Nie rozumiem o co mnie pytasz.
> Na pytanie - czy organy ścigania będą w stanie udowodnić Ci popełnienie
> czynu zabronionego - odpowiem nie wiem.
eeech... ja tam sie na prawie nie znam,
ale ktoś wspomniał tutaj o wkładzie twórczym w taką bazę...
ktokolwiek nie zbierze takiej bazy z danego miasta, będzie to tak samo
przedstawione
firma
adres
telefon
jak ktoś lubi może ew. sobie to w kwiatki przyzdobić, dane będą danymi -
zawsze te same
nie widze w tym żadnej twórczości, upraszczając, wszystko teraz rozbija
się o to
z jakiś środków ja skorzystałem żeby przedstawić u siebie podobny wynik
i pozostaje tylko kwestia czy ktos to ma prawo kontrolować, czy ja
dzwonilem, czy chodzilem i spisywalem,
czy tez poslugiwalem sie ogólniedostępną książką (ogólniedostępną bo leży
na każdym biurku w domu)
no bo przeciez wydawca książki nie ma monopolu na publikowanie takich
danych?
-
22. Data: 2004-03-03 11:55:24
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: poreba <d...@p...com>
"JL" <jl@[cut]noemail.pl> niebacznie popelnil news:14189-
1...@8...210.16.254:
>> Przed powrotem może rozstrzyjnijmy czy prawo autorskie chroni
> Nie czuję się na siłach rozstrzygania takich kwestii.
Kluczowych dla problemu...
>> bazy danych w których:
>> dobór, układ lub zestawienie danych ma twórczy charakter
> Wydaje mi się, że tak.
Obydwu nam zatem wydaje się, że bazy _bez_ twórczego charakteru
ochronie _nie_ podlegają.
>> I wtedy, po powrocie, zastanówmy się czy dobór danych
>> nr tel + nazwa instytucji + siedziba
>> ma twórczy charakter.
> To jest odwracenie kota ogonem :)
> Pierwotne zapytanie dotyczyło wyraźnie skopiowania
> cudzej własności.
Toż wyżej zgadzamy się, iż najpierw trzeba rozstrzygnąć
czy są chronioną własnością!!!
Dokładniej: co w tych książkach jest chronione, a co nie.
Po odwróceniu kota wyszło, że całe clou problemu tam,
czyli: d... Dla twórców baz.
> Być może grupę czytają osoby zajmujące się obsługą prawną
> w Claritas Polska, Kompas, HBI, D&B czy innych dużych dostawców
> komercyjnych baz danych. Ich opinie pomogłyby skutecznie rozwiać
> wątpliwości.
A dlaczego nie obsługujący prawnie użytkowników tych wydawnictw ? ;)
--
pozdro
poreba
-
23. Data: 2004-03-04 01:50:45
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <X...@1...7.19.101>, poreba wrote:
> "JL" <jl@[cut]noemail.pl> niebacznie popelnil news:14189-
> 1...@8...210.16.254:
> Obydwu nam zatem wydaje się, że bazy _bez_ twórczego charakteru
> ochronie _nie_ podlegają.
Przecież z Ustawy (Dz. U. Nr 128, poz. 1402) wynika wyraźnie że podlegają:
Art. 2 u 1: baza danych oznacza zbiór danych lub jakichkolwiek innych
materiałów i elementów zgromadzonych według określonej systematyki lub
metody, indywidualnie dostępnych w jakikolwiek sposób, w tym środkami
elektronicznymi, wymagający istotnego, co do jakości lub ilości, nakładu
inwestycyjnego w celu sporządzenia, weryfikacji lub prezentacji jego
zawartości,
Nie ma tu niczego o twórczym charakterze.
Za to:
Art. 1. Ochronie określonej w ustawie podlegają bazy danych, z wyłączeniem
baz danych spełniających cechy utworu określone w ustawie z dnia 4 lutego
1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2000 r. Nr 80,
poz. 904).
Czyli jeśli baza ma twórczy charakter to podlega pod PA, jeśli nie, to pod
Ustawę o ochronie BD.
i dalej
Art. 6. Producentowi bazy danych przysługuje wyłączne i zbywalne prawo
pobierania danych i wtórnego ich wykorzystania w całości lub w istotnej
części, co do jakości lub ilości.
A może ja czegoś nie rozumiem? :)
> Toż wyżej zgadzamy się, iż najpierw trzeba rozstrzygnąć
> czy są chronioną własnością!!!
> Dokładniej: co w tych książkach jest chronione, a co nie.
> Po odwróceniu kota wyszło, że całe clou problemu tam,
> czyli: d... Dla twórców baz.
Chroniony jest zbiór jako taki a nie zawartość poszczególnych rekordów
bazy. Czyli wolno pobrać pojedyńcze rekordy a konkretnie zawartą w nich
informację. Nie wolno pobrać całości lub istotnej jej części.
--
Marcin
-
24. Data: 2004-03-04 08:56:27
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: "piotr" <s...@o...pl>
reasumując:
muszę pozbierać sobie te dane chodząc po domach z ankietą, w żadnym
przypadku nie mogę przy tym posiłkować się książkami!!
ciekawi mnie jeszcze czy na kody pocztowe też ma monopol hoga?
http://www.bazy.hoga.pl/kody.asp
czy jako że byli pierwsi, to ja chcąc umieścić bazę kodów na swojej www to
też musiałbym jeździć po miastach i zbierać pieczątki w urzędach że mi ten
kod udostępnili?
p.s. ciekawe czy np. panorama firm nieraz nie podejrzała sobie jakiegoś
numerku i nie spisała od pkt :)...nieee... mają papierek na każdy numerek
pewno... od ankietera...
-
25. Data: 2004-03-04 10:38:32
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: poreba <d...@p...com>
Marcin Debowski <a...@I...notrix.net> niebacznie popelnil
news:lkeih1-sbv.ln1@ziutka.router:
> Przecież z Ustawy (Dz. U. Nr 128, poz. 1402)
> wynika wyraźnie że podlegają:
> Art. 2 u 1: ...Nie ma tu niczego o twórczym charakterze.
> Czyli jeśli baza ma twórczy charakter to podlega pod PA, jeśli
> nie, to pod Ustawę o ochronie BD.
I jeśli nie ma twórczego charakteru-Art. 7. 1. OBD
"Producent bazy danych udostępnionej publicznie w jakikolwiek sposób
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
nie może zabronić użytkownikowi korzystającemu zgodnie z prawem
z takiej bazy danych, pobierania lub wtórnego wykorzystania
w jakimkolwiek celu nieistotnej, co do jakości lub ilości,
części jej zawartości"
To mamy kolejną bramkę - czy dane dotyczące jednego miasta,
i tylko przedsiębiorców są istotną częścią wobec tego,
że baza jako całość dla województwa/całej Polski?
--
pozdro
poreba
-
26. Data: 2004-03-05 01:10:54
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <X...@1...7.19.101>, poreba wrote:
> "Producent bazy danych udostępnionej publicznie w jakikolwiek sposób
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> nie może zabronić użytkownikowi korzystającemu zgodnie z prawem
> z takiej bazy danych, pobierania lub wtórnego wykorzystania
> w jakimkolwiek celu nieistotnej, co do jakości lub ilości,
> części jej zawartości"
>
> To mamy kolejną bramkę - czy dane dotyczące jednego miasta,
> i tylko przedsiębiorców są istotną częścią wobec tego,
> że baza jako całość dla województwa/całej Polski?
Takich bramek jest zawsze trochę w tym również w PA (fragment utworu np.),
tak że w sumie nie wiem czy to bramka czy nie. Co do tego tu konkretnie
(bo raczej trudno chyba o jakies uogolnie) to uważam, że istotny fragment
to taki który sam w sobie wymagał istotnego nakładu (finansowego np.) lub
tworzy jakąś złożoną, odrębną całość. Tak, że MZ firmy dla województwa to
część raczej istotna.
--
Marcin
-
27. Data: 2004-03-05 01:10:54
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <X...@1...7.19.101>, poreba wrote:
> "Producent bazy danych udostępnionej publicznie w jakikolwiek sposób
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> nie może zabronić użytkownikowi korzystającemu zgodnie z prawem
> z takiej bazy danych, pobierania lub wtórnego wykorzystania
> w jakimkolwiek celu nieistotnej, co do jakości lub ilości,
> części jej zawartości"
>
> To mamy kolejną bramkę - czy dane dotyczące jednego miasta,
> i tylko przedsiębiorców są istotną częścią wobec tego,
> że baza jako całość dla województwa/całej Polski?
Takich bramek jest zawsze trochę w tym również w PA (fragment utworu np.),
tak że w sumie nie wiem czy to bramka czy nie. Co do tego tu konkretnie
(bo raczej trudno chyba o jakies uogolnie) to uważam, że istotny fragment
to taki który sam w sobie wymagał istotnego nakładu (finansowego np.) lub
tworzy jakąś złożoną, odrębną całość. Tak, że MZ firmy dla województwa to
część raczej istotna.
--
Marcin
-
29. Data: 2004-03-05 08:22:51
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "piotr" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c26qur$dj4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> p.s. ciekawe czy np. panorama firm nieraz nie podejrzała sobie jakiegoś
> numerku i nie spisała od pkt :)...nieee... mają papierek na każdy numerek
> pewno... od ankietera...
Troche nie podoba mi się Twój tok myślenia.
Dlaczego idziesz na czołówkę z gigantem?
Wydaje mi się, że podałem Ci sensowne rozwiązanie. Zamiast narażać
się na wyrok sądu, który jakoś sobie zinterpretuje przepisy budzące
wątpliwości,
dogadaj się z właścicielem w sprawie legalnego udostępnienia danych.
Przemyśl sobie koncepcję - czym mógłbyś zainteresować i przekonać
firmę, następnie zaproponuj kilka wariantów rozwiązań. Od użyczenia
bazy po własny interfejs (może wystarczy layout).
Mój klient np. dogadał się z prasowym gigantem, dzięki czemu treść
wybranych komunikatów gospodarczych pojawia się "na jego stronie".
Zapłacił za to bannerem 80x60mm.
JL
-
28. Data: 2004-03-05 08:22:51
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "piotr" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c26qur$dj4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> p.s. ciekawe czy np. panorama firm nieraz nie podejrzała sobie jakiegoś
> numerku i nie spisała od pkt :)...nieee... mają papierek na każdy numerek
> pewno... od ankietera...
Troche nie podoba mi się Twój tok myślenia.
Dlaczego idziesz na czołówkę z gigantem?
Wydaje mi się, że podałem Ci sensowne rozwiązanie. Zamiast narażać
się na wyrok sądu, który jakoś sobie zinterpretuje przepisy budzące
wątpliwości,
dogadaj się z właścicielem w sprawie legalnego udostępnienia danych.
Przemyśl sobie koncepcję - czym mógłbyś zainteresować i przekonać
firmę, następnie zaproponuj kilka wariantów rozwiązań. Od użyczenia
bazy po własny interfejs (może wystarczy layout).
Mój klient np. dogadał się z prasowym gigantem, dzięki czemu treść
wybranych komunikatów gospodarczych pojawia się "na jego stronie".
Zapłacił za to bannerem 80x60mm.
JL
-
30. Data: 2004-03-05 08:41:01
Temat: Re: ksiazka telefoniczna na www
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Mar 2004, piotr wrote:
>+ reasumując:
>+ muszę pozbierać sobie te dane chodząc po domach z ankietą, w żadnym
>+ przypadku nie mogę przy tym posiłkować się książkami!!
Ależ dużo prościej chodzić z książką pod pachą ;), a jeszcze
lepiej jak niżej ;)
A poważnie mówiąc - nie wiem czy TPSA i inni operatorzy
takie dane zapodają. Jak dla mnie to takie dane *powinny*
być dostępne publicznie...
>+ ciekawi mnie jeszcze czy na kody pocztowe też ma monopol hoga?
>+ http://www.bazy.hoga.pl/kody.asp
>+ czy jako że byli pierwsi, to ja chcąc umieścić bazę kodów na swojej www to
>+ też musiałbym jeździć po miastach i zbierać pieczątki w urzędach że mi ten
>+ kod udostępnili?
Nie. "Oryginalne" dane są urzędowe, kiedyś je w Internecie
znalazłem :), chyba GUS jest w to zamieszany. Jest taki stosik
informacji dotyczących gmin/powiatów i część z tej "bazy" jest
dostępna za darmo (reszta odpłatnie).
>+ p.s. ciekawe czy np. panorama firm nieraz nie podejrzała sobie jakiegoś
>+ numerku i nie spisała od pkt :)...nieee... mają papierek na każdy numerek
>+ pewno... od ankietera...
...który nie szedł tylko zadzwonił posiłkując się inną książką
telefoniczną :) Nie widzę powodu żeby to miało być nielegalne :> !
pozdrowienia, Gotfryd