-
1. Data: 2011-05-17 11:35:57
Temat: [kronika2prl] Wicie, rozumiecie, pragmatyka...
Od: mi <m...@o...pl>
Dziś w roli głównej szef instytucji gromadzącej od ponad półwiecza kwiat
skurwiałych funkcjonariuszy I i II PRL.
http://wyborcza.pl/1,75248,9586916,Odcieto_garb__kto
ry_uwieral_prokurature.html
Godny zainteresowania jest fragmenty:
"AS: (o zabiciu Bin Ladena) Jako sędzia i człowiek wolałbym, żeby go
schwytano i osądzono. Jako obserwator zdarzeń politycznych nie mogę być
wolny od emocji (...)"
"AS: Gdyby ben Ladena schwytano i próbowano osądzić, spowodowałoby to
niesłychane komplikacje prawno-organizacyjne z procesem."
Facet zawodowo powinien być wolny od emocji, a jeśli nie jest to
powinien paść kozy a nie pracować jako sędzia lub prokurator. Publicznie
udziela tylko lekko zakamuflowanego poparcia zabiciu z zimną krwią kilku
ludzi, bo... jest obserwatorem zdarzeń politycznych? WTF?! Chce
powiedzieć, że nie myśli tylko ogląda obrazki medialne? Że jako sędzia i
prokurator udziela poparcia dla linczy w wykonaniu przedstawicieli państwa?
Teraz gdy Juzka z Wólki posądzą o kradzież kury a przedsiębiorcę Jana K.
o działanie na szkodę własnej spółki to... będzie wiadomo, że wicie,
rozumicie, pragratyka. Gdyby próbowano osądzić, spowodowałoby to
niesłychane komplikacje prawno-organizacyjne z procesem. Bez sądu go
zamknąć. Niech posiedzi do sprawy, skruszeje niczym marynowane miąsko,
straci majątek, zdrowie, reputację. Sami wicie, rozumicie...
Warte przypomnienia są fakty:
- nie przedstawiono ŻADNYCH dowodów na konkretne czyny Bin Ladena,
organizowano tylko medialne, orwellowskie seanse nienawiści
- Amerykanie i Brytyjczycy przedstawiali dotąd wiele tez całkowicie
wyssanych z palca. Choćby tę o ciężarówkach-widmach z bronią biologiczną.
- podczas akcji zginęli inni, przypadkowi cywile!
- podejrzewam, że schwytanie Bin Ladena i udzielenie mu głosu byłoby
niezwykle interesujące i tego obawiali się Amerykanie.
Panie Seremet, przyznaję panu prywatnie, jednogłośnie i bez sprzeciwu ;)
za cytowaną wypowiedź tytuł Mendy Generalnej. I doceniam, że mówi pan to
jako zarówno prokurator jak i sędzia karnista. Odsłania pan twarz
wymiaru sprawiedliwości w II PRL.
I pomyśleć, że A.Seremet prezentuje łagodniejszą twarz prokuratury a
PRL-owski skurwiały beton tylko czeka by przejąć kontrolę nad prokuraturą.
-
2. Data: 2011-05-17 19:01:29
Temat: Re: [kronika2prl] Wicie, rozumiecie, pragmatyka...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 17 May 2011 13:35:57 +0200, mi napisał(a):
> Dziś w roli głównej szef instytucji gromadzącej od ponad półwiecza kwiat
> skurwiałych funkcjonariuszy I i II PRL.
> http://wyborcza.pl/1,75248,9586916,Odcieto_garb__kto
ry_uwieral_prokurature.html
> Godny zainteresowania jest fragmenty:
>
> "AS: (o zabiciu Bin Ladena) Jako sędzia i człowiek wolałbym, żeby go
> schwytano i osądzono. Jako obserwator zdarzeń politycznych nie mogę być
> wolny od emocji (...)"
> "AS: Gdyby ben Ladena schwytano i próbowano osądzić, spowodowałoby to
> niesłychane komplikacje prawno-organizacyjne z procesem."
>
> Facet zawodowo powinien być wolny od emocji, a jeśli nie jest to
> powinien paść kozy a nie pracować jako sędzia lub prokurator. Publicznie
> udziela tylko lekko zakamuflowanego poparcia zabiciu z zimną krwią kilku
> ludzi, bo... jest obserwatorem zdarzeń politycznych? WTF?! Chce
> powiedzieć, że nie myśli tylko ogląda obrazki medialne? Że jako sędzia i
> prokurator udziela poparcia dla linczy w wykonaniu przedstawicieli państwa?
>
> Teraz gdy Juzka z Wólki posądzą o kradzież kury a przedsiębiorcę Jana K.
> o działanie na szkodę własnej spółki to... będzie wiadomo, że wicie,
> rozumicie, pragratyka. Gdyby próbowano osądzić, spowodowałoby to
> niesłychane komplikacje prawno-organizacyjne z procesem. Bez sądu go
> zamknąć. Niech posiedzi do sprawy, skruszeje niczym marynowane miąsko,
> straci majątek, zdrowie, reputację. Sami wicie, rozumicie...
>
> Warte przypomnienia są fakty:
> - nie przedstawiono ŻADNYCH dowodów na konkretne czyny Bin Ladena,
> organizowano tylko medialne, orwellowskie seanse nienawiści
> - Amerykanie i Brytyjczycy przedstawiali dotąd wiele tez całkowicie
> wyssanych z palca. Choćby tę o ciężarówkach-widmach z bronią biologiczną.
> - podczas akcji zginęli inni, przypadkowi cywile!
> - podejrzewam, że schwytanie Bin Ladena i udzielenie mu głosu byłoby
> niezwykle interesujące i tego obawiali się Amerykanie.
>
> Panie Seremet, przyznaję panu prywatnie, jednogłośnie i bez sprzeciwu ;)
> za cytowaną wypowiedź tytuł Mendy Generalnej. I doceniam, że mówi pan to
> jako zarówno prokurator jak i sędzia karnista. Odsłania pan twarz
> wymiaru sprawiedliwości w II PRL.
>
> I pomyśleć, że A.Seremet prezentuje łagodniejszą twarz prokuratury a
> PRL-owski skurwiały beton tylko czeka by przejąć kontrolę nad prokuraturą.
Całkowicie Cię popieram!
Twój post dedykuję wszystkim tym, którzy tak po prostu, emocjonując się jak
"zwykli" ludzie, "się cieszą ze śmierci BL". Może zobaczą, do kogo są
podobni.
Czy wolno im jednak "się cieszyć" z linczu tylko dlatego, że jego ofiarą
stał się przestępca (o ile nim jest... i o ile to w ogóle właściwa osoba)
tylko dlatego, że... nie są sędziami?
Ależ są! - każdy w swoim sumieniu osądza innych. Należy liczyć na taką samą
sprawiedliwość wobec samego siebie, jakie wyroki wydało się na innych.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf