-
81. Data: 2010-07-25 19:04:17
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-07-25 16:11, Alek pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>>
>>> Człowiek racjonalny podejmuje ważne decyzje po analizie, na podstawie
>>> posiadanej wiedzy i racjonalnych przesłanek. Nie losuje.
>>
>> Jedno drugiego nie wyklucza. Jeżeli na podstawie posiadanej wiedzy i
>> racjonalnych przesłanek wyszło mi, że obydwaj kandydaci są równorzędni,
>> to sobie wybiorę na podstawie nieracjonalnych przesłanek, np. wg
>> długości nazwiska, koloru oczu czy impulsu w momencie głosowania.
>
> Daj Boże żebyśmy kiedyś mieli tak dobrych polityków żeby wybór był
> między jednym ideałem a drugim ideałem.
Bez związku. Wybór pomiędzy jednym gównem a innym gównem takoż może być
losowy. Jakość towaru nie ma znaczenia, jeżeli w ocenie wybierającego
obydwa są równoważne.
> Jednak tym razem mieliśmy
> kandydatów różnych jak ogień i woda i elektorat równie mocno podzielony.
Zależy w których kręgach.
>>> Dla wyborcy to czy i na kogo odda głos to jest ważna decyzja.
>> Nie może jednak oddawać dowolnie głosu, a tylko na przedstawione w
>> wyborach opcje. Klasyczny przykład oklepany jak stara szkapa:
>>
>> Referendum: Czy przestałeś już bić swoją żonę?
>> [ ] TAK
>> [ ] NIE
> Wyborca ma więcej niż dwie opcje bo może oddać głos nieważny
> lub w ogóle nie wziąć udziału w głosowaniu.
No i? A może też, uznając, że mu wszystko jedno, zakreślić losowo.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
82. Data: 2010-07-25 19:10:51
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-07-24 23:11, Krzysztof pisze:
>
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
> wiadomości news:i2edjc$1ou$1@news.onet.pl...
>
>> Problem w tym, że istnieje pula wyborców, którzy nie są ani za Bronkiem
>> ani za Jarkiem,
> Więc po prostu zostają w domach. Wybory nie są przecież obowiązkowe.
Ale nie są zakazane dla niezdecydowanych.
> Powiedz, znasz kogoś, kto nie wiedział, na kogo głosować, a jednak
> poszedł na wybory? Bo ja nie.
> I nawet nie słyszałem o takich przypadkach.
Mam małą pulę politycznych znajomych, ale np. mój śp. dziadek poszedł
kiedyś ze mną na wybory dla jaj, żeby zwędzić kartę z nazwiskami.
To może być wydarzenie towarzyskie, sposób na wyrwanie się z domu,
niezła zabawa, albo niechęć do sprzeczania się z zaangażowanym
politycznie członkiem rodziny.
>> idealnie byłoby, żeby wpadali losowo, a tam, gdzie ich ,,nakieruje''
>> grafik.
> Nie. Idealnie byłoby, gdyby w takiej sytuacji w ogóle nie głosowali.
Możliwe. Ale jak już zagłosują, nie powinni być manipulowani przez grafika.
> I z reguły tak się dzieje.
Możliwe.
>>>> Kwestia stopnia oddziaływania socjotechnicznego....
>>> Czy istnieje socjotechnika, która mogłaby cię skłonić do stwierdzenia,
>>> że 2x2=5?
>> Nic nie musi mnie skłaniać, ja wiem, że w niektórych przypadkach to
>> prawda.
> I pewnie w niektórych przypadkach uważasz się za kobietę.
Kwestia zdefiniowania ,,kobieta''. Analogicznie jak w podanym przypadku
operatora ,,x'' oraz przestrzeni metrycznej w której wykonywane jest
działanie.
> Też bez socjotechniki i manipulacji.
I bez i z.
> Wszak wszystko na tym świecie jest względne :>
Otóż to.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
83. Data: 2010-07-25 19:12:38
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-07-24 22:47, Krzysztof pisze:
>> No widzisz. I jesteś pewny, że nie dlatego wygrał ten z bardziej
>> wyeksponowanym nazwiskiem?
> Nie. Jestem pewny, że wygrał ten, którego większość Polaków uznała za
> lepszego.
A ja tej pewności nie mam. Brak dowodów na jedną lub drugą tezę, a obie
są możliwe.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
84. Data: 2010-07-25 19:23:26
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>
> Bez związku. Wybór pomiędzy jednym gównem a innym gównem takoż może
> być
> losowy. Jakość towaru nie ma znaczenia, jeżeli w ocenie
> wybierającego
> obydwa są równoważne.
>
>> Wyborca ma więcej niż dwie opcje bo może oddać głos nieważny
>> lub w ogóle nie wziąć udziału w głosowaniu.
>
> No i? A może też, uznając, że mu wszystko jedno, zakreślić losowo.
Mając do wyboru dwa gówna nie powstrzymasz się od wyboru
tylko koniecznie musisz jedno z nich pomacać?
Bardzo dziwny jesteś.
-
85. Data: 2010-07-25 20:55:32
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-07-25 21:23, Alek pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>> No i? A może też, uznając, że mu wszystko jedno, zakreślić losowo.
>
> Mając do wyboru dwa gówna nie powstrzymasz się od wyboru
> tylko koniecznie musisz jedno z nich pomacać?
Zły przykład. Sugeruje, że jest trzecie wyjście, nienabycie żadnego
towaru. Tu tak nie jest. Jeden z towarów zostanie nam dostarczony
niezależnie od przystąpienia czy nie do wyborów. Jeżeli obydwa są
smakowite, to dostaniemy jeden ze smakowitych. Jeżeli obydwa są gównem,
i tak jedno z gówien dostaniemy do ręki. Jeżeli obydwa są przeciętne,
dostaniemy taki przeciętny.
Jednym słowem, jeżeli towary są równoważne, to ich jakość nie ma związku
z tym, że losowy wybór jednego z nich nie świadczy negatywnie o
wybierającym.
> Bardzo dziwny jesteś.
Dziwny jest ten świat, w którym człowiekiem gardzi człowiek.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
86. Data: 2010-07-26 06:08:35
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Krzysztof wrote:
> "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>
> > Skup się lepiej na tym, że ty ośmieszasz się tym, że notorycznie nie
> > umiejąc zrozumieć zasad działania manipulacji tego rodzaju próbujesz
> > obrażać rozmówcę.
>
> Rozumiem zasady działania manipulacji. Jednak jestem zdania, podobnie
> jak inni w tym wątku, że wielkość kratki przy nazwisku w żaden sposób
> nie jest manipulacją ludźmi, ani inną socjotechniką, ponieważ uważam,
> że ludzie nie kierują się w swoich wyborach tego typu pierdołami.
Ludzie wybierając, np. towar w sklepie (a dla wielu ma to daleko
większe znaczenie niż wybór prezydenta, i czynią ten wybór z większym
zastanowieniem) kierują się takimi pierdołami jak:
1. kolor opakowania
2. wielkość liter na opakowaniu
3. hasła na opakowaniu ("najlepszy! najnowszy!")
4. półka na której leży produkt (środkowa ma największe branie)
5. nazwa produktu dobrze się kojarząca
i całe multum innych dupereli, wpływających mniej wprost (jak np.
lokalizacja w sklepie - "przy kasie będziesz miał większe branie -
także fiskalnej").
Być albo nie być dla producenta, dlatego za każdy z tych elementów
producenci płaca ciężkie pieniądze.
Jeśli uważasz że to nie ma wpływu to zdanie które napisałeś:
"Rozumiem zasady działania manipulacji" - jest kłamstwem. Albo po
prostu dowodzi Twojej naiwności.
Akurat w przypadku kratki i wyborów - nie sądzę żeby miało to większy
wpływ niż kilkadziesiąt tysięcy głosów. Ale tylko "nie sądzę", bo nie
mogę powiedzieć że "wiem". I nikt tak naprawdę nie może powiedzieć że
"wie na pewno".
--
Pozdro
Massai
-
87. Data: 2010-07-26 06:09:39
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Artur M. Piwko wrote:
> In the darkest hour on Fri, 23 Jul 2010 10:04:43 +0200,
> mi <m...@o...pl> screamed:
> >> Można by powiedzieć, że osoby zgłaszające te zastrzeżenia
> urągają >> wyborcom Kaczyńskiego, ale oni po prostu dobrze ich
> znają.
> >
> > Rozumiem, że pan się dowartościowuje. Jednak dziękuję, bo
> > szanowny dowartościowujący się dał pokaz kwintesencji II PRL i
> > propagandy salonu czy innych zaprzyjaźnionych mediów.
> >
>
> Ludzie głosują na nazwiska, nie na kratki.
A ludzie kupują najlepsze towary, albo o najlepszym stosunku ceny do
jakości.
Ciekawe po co ci głupi producenci ładują taką kasę w reklamę.
--
Pozdro
Massai
-
88. Data: 2010-07-26 06:38:48
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
>>> No i? A może też, uznając, że mu wszystko jedno, zakreślić losowo.
>>
>> Mając do wyboru dwa gówna nie powstrzymasz się od wyboru
>> tylko koniecznie musisz jedno z nich pomacać?
>
> Zły przykład. Sugeruje, że jest trzecie wyjście, nienabycie żadnego
> towaru. Tu tak nie jest. Jeden z towarów zostanie nam dostarczony
> niezależnie od przystąpienia czy nie do wyborów.
Jeżeli jeden z nich zostanie dostarczony niezależnie od tego co
zrobisz a oba uznajesz za jednakowe to jaki sens ma jakiekolwiek
działanie w tej sprawie?
-
89. Data: 2010-07-26 07:38:46
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał
> Ludzie wybierając, np. towar w sklepie (a dla wielu ma to daleko
> większe znaczenie niż wybór prezydenta
I to jest kluczowe we wszystkim, co napisałeś.
Dla wielu ludzi wybór prezydenta nie ma_żadnego_znaczenia i w takim wypadku
siedzą po prostu w domu.
Nie znam masochistów, którzy mają w nosie politykę, a mimo to idą na
wybory. Ty znasz?
> Jeśli uważasz że to nie ma wpływu to zdanie które napisałeś:
> "Rozumiem zasady działania manipulacji" - jest kłamstwem. Albo po
> prostu dowodzi Twojej naiwności.
A czego dowodzi Twoje wyrywanie zdań z kontekstu?
> Akurat w przypadku kratki i wyborów - nie sądzę żeby miało to większy
> wpływ niż kilkadziesiąt tysięcy głosów. Ale tylko "nie sądzę", bo nie
> mogę powiedzieć że "wiem". I nikt tak naprawdę nie może powiedzieć że
> "wie na pewno".
A ja nie sądzę, żeby to miało_jakikolwiek_wpływ, na jakiekolwiek osoby,
które udały się na wybory.
Słowa przeciwko słowom - tak możemy do wieczora.
Pozdrawiam
K.
-
90. Data: 2010-07-26 07:45:30
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i2j8r3$cov$1@news.onet.pl...
> A ludzie kupują najlepsze towary, albo o najlepszym stosunku ceny do
> jakości.
I mam rozumieć, że gdy zobaczysz w sklepie ciastka waniliowe A i ciastka
waniliowe B w_identycznych_opakowaniach, różniących się jedynie niewidoczną
dla oka wielkością czcionki w nazwie A, to pójdziesz do sklepu i kupisz
właśnie waniliowe A, choć tak naprawdę nie przepadasz za ciastkami?
Bo do takiego właśnie schematu sprowadza się głosowanie człowieka, który ma
w nosie politykę. Z kolei ten, który nie ma jej w nosie, "troszkę" inaczej
i znacznie wcześniej przygotowuje się do podjęcia właściwej dezycji.
K.