-
51. Data: 2010-07-24 21:05:20
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
"Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
> Po pierwsze to nie wynika, po drugie nawet jeśli, to co z tego? Ludzie z
> brakiem ,,większych problemów'' niż manipulacja wyborów nie mają prawa
> protestu?
Mają. Ale w obliczu tego, że istnieją znacznie większe problemy, niż Kratka
Bronka, robią z siebie wyjątkowych idiotów.
Naprawdę tego nie łapiesz?
> Skup się lepiej na tym, że ty ośmieszasz się tym, że notorycznie nie
> umiejąc zrozumieć zasad działania manipulacji tego rodzaju próbujesz
> obrażać rozmówcę.
Rozumiem zasady działania manipulacji. Jednak jestem zdania, podobnie jak
inni w tym wątku, że wielkość kratki przy nazwisku w żaden sposób nie jest
manipulacją ludźmi, ani inną socjotechniką, ponieważ uważam, że ludzie nie
kierują się w swoich wyborach tego typu pierdołami. Tak samo, jak nie
kierują się kolorem oczu, wzrostem, upodobaniem do imienia kandydata czy
też jego kolejnością na liście wyborczej.
>> Ja osobiście na wyborach nie zwracam uwagi na grafikę, układ liter czy
>> wielkość czcionki na karty wyborczej.
> Ale wyborcy to nie tylko grupa Jów Osobiścich.
Czyli co? Tylko ja i Ty wybieraliśmy świadomie?
Bo doprawdy nie wiem, skąd wziąłeś przekonanie, że jakiś tam motłoch idzie
na wybory strzelać na "chybił-trafił"?
Masz jakieś dane statystyczne mówiące o tym, że dany procent ludzi nie
wiedząc kogo wybrać, wybierało kogokolwiek? Bo ja uważam, że niezdecydowani
do końca ludzie kierują się bardziej logiczną zasadą - zlewają wybory i
zostają w domach. Tak jest bowiem najprościej.
> Nie zakładam. Zakładam, że wśród ,,innych'' byli tacy, co mieli podobnie
> jak ja, ale i tacy, co nie mieli.
I poszli na wybory z nadzieją, że ich olśni w drodze do komisji wyborczej?
Błagam!
> Nie zakładam. Pozostałe wymienione przez ciebie czynniki również mają
> wpływ, tylko niestety nie znaleziono na razie na nie rozwiązania.
Bo nie ma takiego powodu.
>> Na pewno by się znalazło, jednak nikt rozsądny nie zakłada, że kolejność
>> nazwisk (podobnie jak różnica w kratkach) ma jakiekolwiek znaczenie przy
>> wyborze kandydata.
> I znów kłamiesz. Ja jestem rozsądny i zakładam.
Ale ja niestety nie przypuszczam, byś w tej akurat kwestii wykazywał choć
minimum rozsądku.
> Kolejność jak najbardziej miała wpływ na pewną liczbę głosów.
To Twoje pobożne życzenia czy jakieś twarde fakty?
>> Przecież to był Twój wymysł, że odsetek narodu nie myśli, tylko wybiera
>> losowo.
> Nigdzie tak nie napisałem.
Diżsss, to o czym Ty w końcu piszesz???
> [Wyjaśnienie: Ponieważ za pierwszym razem nie załapałeś, tym razem
> wyjaśnienie: Tak, część osób wybierze losowo.
To w końcu się zdecyduj, bo widzę, że nawet bez socjotechniki i manipulacji
sam za bardzo nie wiesz, o co Ci chodzi ;-)
> Tak, mogą to być zarówno
> chorzy psychicznie czy niedorozwinięci umysłowo,
Jeśli ubezwłasnowolnieni, to nie mają prawa wyborczego.
Jeśli nie, to znaczy, że choroba psychiczna nie ma wpływu na ich
poczytalność.
Pozdrawiam
K.
-
52. Data: 2010-07-24 21:11:08
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w
wiadomości news:i2edjc$1ou$1@news.onet.pl...
> Problem w tym, że istnieje pula wyborców, którzy nie są ani za Bronkiem
> ani za Jarkiem,
Więc po prostu zostają w domach. Wybory nie są przecież obowiązkowe.
Powiedz, znasz kogoś, kto nie wiedział, na kogo głosować, a jednak poszedł
na wybory? Bo ja nie.
I nawet nie słyszałem o takich przypadkach.
> idealnie byłoby, żeby wpadali losowo, a tam, gdzie ich ,,nakieruje''
> grafik.
Nie. Idealnie byłoby, gdyby w takiej sytuacji w ogóle nie głosowali.
I z reguły tak się dzieje.
>>> Kwestia stopnia oddziaływania socjotechnicznego....
>>
>> Czy istnieje socjotechnika, która mogłaby cię skłonić do stwierdzenia,
>> że 2x2=5?
> Nic nie musi mnie skłaniać, ja wiem, że w niektórych przypadkach to
> prawda.
I pewnie w niektórych przypadkach uważasz się za kobietę.
Też bez socjotechniki i manipulacji.
Wszak wszystko na tym świecie jest względne :>
Pozdrawiam
K.
-
53. Data: 2010-07-24 21:12:08
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Artur M. Piwko" <m...@b...pl> napisał
> Ludzie głosują na nazwiska, nie na kratki.
No niestety. Elektorat PISu jest innego zdania.
K.
-
54. Data: 2010-07-24 21:32:33
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-07-24 23:05, Krzysztof pisze:
> Jeśli ubezwłasnowolnieni, to nie mają prawa wyborczego.
> Jeśli nie, to znaczy, że choroba psychiczna nie ma wpływu na ich
> poczytalność.
Tam gdzie byłam w komisji to przyszedł głosować debilek. Przyszedł z
jakąś opiekunką. Matka to nie była bo jakby to była matka to też by
głosowała.
Jeśli chodzi o te kratki to się zastanawiam czy niewidomy trafiłby we
właściwą (skoro te okienka nie były równe). Dla niewidomych mieliśmy
taki szablon (wycięte kwadraciki). Akurat tak się złożyło, że żadnego
niewidomego nie było.
--
animka
-
55. Data: 2010-07-24 21:40:22
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: mi <m...@o...pl>
Krzysztof wrote:
> No niestety. Elektorat PISu jest innego zdania.
Jeśli elektoratowi PO się zrobi dobrze przez przyklejanie łatek
oponentom to odtąd z dumą jestem elektoratem PiS. Bo jestem przeciw
matactwom wyborczym z wielkościami kratek.
mi
-
56. Data: 2010-07-24 22:03:14
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-07-24 23:12:08 +0200, "Krzysztof" <k...@i...pl> said:
>
> Użytkownik "Artur M. Piwko" <m...@b...pl> napisał
>
>> Ludzie głosują na nazwiska, nie na kratki.
>
> No niestety. Elektorat PISu jest innego zdania.
"INSTRUKCJA OBSŁUGI KARTY DO GŁOSOWANIA NA JEDYNEGO PRAWDZIWEGO PREZYDENTA.
1. Idź do lokalu wyborczego
2, Zarejestruj się i pobierz kartę do głosowania
3. Na karcie zamieszczono nazwiska kandydatów ułożone wg kolejności
alfabetycznej
...
98. Przed nazwiskiem kandydata umieszcza się znak, w środku którego
należy postawić kropkę, by wskazać głos oddany na danego kandydata.
99. W ceu uniknięcia pomyłek, każdy kandydat ma swój znak.
100. Przykładowe znaki dla 20 kandydatów przedstawia załącznik:
<http://tinylink.pl/wzor>"
--
Bydlę
-
57. Data: 2010-07-24 22:11:20
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-07-24 22:47:22 +0200, "Krzysztof" <k...@i...pl> said:
> Nie. Jestem pewny, że wygrał ten, którego większość Polaków uznała za lepszego.
Zonk.
Większość _głosujących_ Polaków.
Większość Polaków to jakieś ponad 19 milionów licząc tylko tych w Polsce...
--
Bydlę
-
58. Data: 2010-07-25 04:56:04
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości
news:i2foe6$41s$1@inews.gazeta.pl...
> On 2010-07-24 22:47:22 +0200, "Krzysztof" <k...@i...pl> said:
>
>> Nie. Jestem pewny, że wygrał ten, którego większość Polaków uznała za
>> lepszego.
>
> Zonk.
> Większość _głosujących_ Polaków.
Masz rację. To był skrót myślowy.
Pozdrawiam
K.
-
59. Data: 2010-07-25 10:45:43
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: mi <m...@o...pl>
Krzysztof wrote:
> Więc po prostu zostają w domach. Wybory nie są przecież obowiązkowe.
> Powiedz, znasz kogoś, kto nie wiedział, na kogo głosować, a jednak
> poszedł na wybory? Bo ja nie.
> I nawet nie słyszałem o takich przypadkach.
To musisz nadrobić zaległości i zapoznać się z pracami socjologów czy
politologów.
Faktem potwierdzonym naukowo jest istnienie elektoratu płynnego,
zmiennego, który swój wybór dokonuje na podstawie błahych czynników i
czesto w ostatniej chwili. I o tej właśnie "przypadkowy elektorat" trwa
walka propagandowa. Łatwiej przekonać przypadkowy elektorat ładnym
zdjęciem w okularach lub manipulacją z kratkami niż walczyć o "wyborców
świadomych" faktycznymi działaniami lub poglądami.
mi
-
60. Data: 2010-07-25 10:49:01
Temat: Re: [kronika2prl] Kratki i wpadki
Od: mi <m...@o...pl>
Alek wrote:
> Dajesz przykład ekstremalny, w którym różnice miałyby znaczenie.
Buehehe. Prawie jak argument socjalisty realnego M.Belki, że krzywa
Leffera sprawdza się tylko w "sytuacjach ekstremalnych". Jest to niczym
nie poparta bzdura a setki kontrprzykładów zbywa się łatką "sytuacji
ekstremalnej". :D
> A sprawa która miała miejsce dotyczyła różnicy kosmetycznej,
> która znaczenia nie miała. Rozsądni ludzie bezbłednie odróżniają
> takie stany. A oszołomy biją pianę pod byle pretekstem
> a nawet przy jego braku.
Najbardziej mnie śmieszy argument, że wielkość kratki nie ma znaczenia.
Jeśli nie ma znaczenia to czemu nie respektować najuczciwszego i
najprostszego rozwiązania jakim są równe kratki?
mi