-
1. Data: 2008-06-16 22:13:44
Temat: kredyt
Od: "Easy" <e...@m...org>
witam serdecznie.
nie znalazlam nigdzie informacji na ten temat ( byc moze zle szukalam) ale
mam pytanie dotyczace kredytu.
bliska mi osoba zaciagnela kredyt na auto, wplacila kilka rat potem
przestala placic.
w umowie zawarta byla zawarta klauzula, ze o trzech latach od dnia
wymagalnosci kretytu kredytodawca traci wszelkie prawa do tego kredytu.
w pewnym momencie umowa zostala wypowiedziana przez bank, i od tej daty
minely juz trzy lata.
w miedzyczasie dokonano jeszcze jednej, czy dwoch wplat.
pytanie brzmi, czy kredyt faktycznie sie przedawnil po trzech latach od
wypowiedzenia go przez bank czy tez trzy lata liczy sie od ostatniej
dokonanej wplaty?
kilka slow wytlumaczenia. kredyt zaciagneito dla kogos, ktos olal
zaciagajacego kredyt.. zycie... i glupota ludzka
Ania
-
2. Data: 2008-06-16 22:35:21
Temat: Re: kredyt
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Easy" <e...@m...org> napisał w wiadomości
news:4856e59b$0$15026$f69f905@mamut2.aster.pl...
Każda wpłata przerywa bieg przedawnienia, które biegnie na nowo.
-
3. Data: 2008-06-17 05:02:38
Temat: Re: kredyt
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Easy" <e...@m...org> napisał w wiadomości
> news:4856e59b$0$15026$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Każda wpłata przerywa bieg przedawnienia, które biegnie na nowo.
A masz na to jakieś orzeczenie? Ktoś kiedyś na tej grupie już pisał,
że dokonanie wpłaty jest traktowane jako uznanie długu - ale w tej
wysokości, w jakiej została dokonana wpłata. Skąd wiadomo bowiem, że
kredytobiorca nie kwestionuje istnienia pozostałej części zobowiązania? ;)
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
4. Data: 2008-06-17 21:52:23
Temat: Re: kredyt
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g37gh9$b1s$2@news.onet.pl...
> A masz na to jakieś orzeczenie? Ktoś kiedyś na tej grupie już pisał, że
> dokonanie wpłaty jest traktowane jako uznanie długu - ale w tej
> wysokości, w jakiej została dokonana wpłata. Skąd wiadomo bowiem, że
> kredytobiorca nie kwestionuje istnienia pozostałej części zobowiązania?
> ;)
Trudno znaleźć potwierdzenie mojego stanowiska w orzecznictwie, bo ono
wypływa wprost z wykładni art. 13 kc. LEX archiwizuje wyrok sądu
apelacyjnego: "Z istoty uznania roszczenia, także tzw. uznania
niewłaściwego, wynika, że jeżeli dotyczy ono tylko określonego roszczenia,
to przerwa biegu terminu przedawnienia następuje tylko w tym zakresie" i
podejrzewam, że może chodzić o to orzeczenie. Ale z lektury uzasadnienia
wynika, że tam chodziło o to, że firma firmie potwierdziła saldo
przerywając tym bieg przedawnienia. Potem wierzyciel pozwał dłużnika o dług
z odsetkami, które nie były objęte potwierdzeniem salda i sąd uznał, ze
tamta kwota się przedawniła.
Innych orzeczeń mogących wiązać sie z omawianym zagadnieniem nie znalazłem.
Przedstawiony przez Ciebie pogląd wydaje mi się również bardzo ryzykowny. W
praktyce oznaczało by to przykładowo, że bank po trzech latach powinien
wzywać dłużnika do potwierdzenia pozostałego zadłużenia, bo w przeciwnym
razie pozostała część długu by się przedawniła. Ni słyszałem o czymś
takim - co nie oznacza, ze tego nie ma.
-
5. Data: 2008-06-19 21:01:46
Temat: Re: kredyt
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 17 Jun 2008, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>> dokonanie wpłaty jest traktowane jako uznanie długu - ale w tej wysokości,
>> w jakiej została dokonana wpłata. Skąd wiadomo bowiem, że kredytobiorca nie
>> kwestionuje istnienia pozostałej części zobowiązania? ;)
>
> Trudno znaleźć potwierdzenie mojego stanowiska w orzecznictwie, bo ono
> wypływa wprost z wykładni art. 13 kc.
[...]
Moment, 13 KC jest o ubezwłasnowolnieniu!
Chyba coś przekręciłeś?
> Innych orzeczeń mogących wiązać sie z omawianym zagadnieniem nie znalazłem.
> Przedstawiony przez Ciebie pogląd wydaje mi się również bardzo ryzykowny. W
> praktyce oznaczało by to przykładowo, że bank po trzech latach powinien
> wzywać dłużnika do potwierdzenia pozostałego zadłużenia, bo w przeciwnym
> razie pozostała część długu by się przedawniła.
Naciągasz waść!
Jak rozumiem rozważamy przypadek kredytu np. "na 15 lat", tak?
To mam pytanie podstawowe: *od kiedy* płynie termin dla każdej z rat?
Aby nie od momentu wymagalności *tej raty* (każdej oddzielnie, zgodnie
z terminem wynikłym z umowy)?
> Ni słyszałem o czymś takim
Ja też nie, ale przyczynę widzę w pytaniu wyżej :D
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2008-07-29 11:18:09
Temat: Re: kredyt
Od: "EASY" <e...@m...org>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0806192257260.3896@quad...
> On Tue, 17 Jun 2008, Robert Tomasik wrote:
>
> Naciągasz waść!
> Jak rozumiem rozważamy przypadek kredytu np. "na 15 lat", tak?
> To mam pytanie podstawowe: *od kiedy* płynie termin dla każdej z rat?
> Aby nie od momentu wymagalności *tej raty* (każdej oddzielnie, zgodnie
> z terminem wynikłym z umowy)?
>
>> Ni słyszałem o czymś takim
>
> Ja też nie, ale przyczynę widzę w pytaniu wyżej :D
?
czyli z tego wynika ze jesli załózmy dla 20 rat termin spłaty minoł 3 lata
temu (czas zawarty w umiowie po którym roszczenie sie przedawnia) to znaczy
ze do zapłaty jest tylko tyle rat co do których jeszcze te trzy lata nie
mineły?
nie pasuje mnie to...
E.