Arek <a...@e...net> niebacznie popelnil
news:bb0t9k$6kp$1@news.onet.pl:

> Znowu muszę powtórzyć swoje pytanie - GDZIE W MOJEJ WYPOWIEDZI
> BYŁY INWEKTYWY!?
Usłużnie przypominam:
"Więc proszę osoby o zniewolonym umyśle o zaprzestanie pierdolenia
w tym temacie." w news:bb078t$ent$1@news.onet.pl
"publiczne pierdolenie" w news:bb070g$dm3$2@news.onet.pl
Nie jest są to może inwektywy ale obrażania jak najbardziej.

--
pozdro
poreba

do góry

Arek <a...@e...net> niebacznie popelnil
news:bb0p4n$sj4$3@news.onet.pl:

> Gwoli ścisłości - egzemplarz utworu stworzony przez Twórcę lub
> na jego licencji NIGDY nie jest piratem.
Usiłujesz mi wmówić, że jako Twórca nie mam prawa określać
obszaru eksploatacji mojego utworu?!(gdzie, jak, kiedy i przez kogo)

Jeżeli zezwolę na jednokrotne wykonanie "Ody do Ekspierda" przez
orkiestrę dętą OSP w Katowicach podczas sobotniej zabawy w remizie,
to mogą sobie te dzieło odgrywać w klipie reklamowym SamJa&Co.?!

--
pozdro
poreba

do góry

> W pracy dokotra mgr. Od Siedmiu Bolesci pana <przetwarzam>Arnolda
> Buzdygana</przetwarzam> pod tytulem "Moje rojenia o prawie w Polsce"


Uspokoiles mnie i to bardzo :)

Pozdrawiam
Dan

do góry

Marcin Debowski wrote:

>> Możliwość określenia w licencji zakresu, miejsca i czasu
>> korzystania z utworu wynika z Art.67 Ustawy o Prawie Autorskim.
>
>Ale ciągle pozostaje ta sama wątpliwość: Czy pogwałcenie warunków licencji
>to złamanie prawa autorskiego czy też umowy cywilno-prawnej z
>licencjodawcą?

IMHO nie musi być to alternatywa wykluczająca. Poza tym zapisy PA dotyczące
przekazania praw majątkowych i udzielania licencji są w wielu miejscach
wspólne.

Kasia :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

do góry

On Wed, 28 May 2003, kachna.pl wrote:

>+ Marcin Debowski wrote:
>+
>+ >> Możliwość określenia w licencji zakresu, miejsca i czasu
>+ >> korzystania z utworu wynika z Art.67 Ustawy o Prawie Autorskim.
>+ >
>+ >Ale ciągle pozostaje ta sama wątpliwość: Czy pogwałcenie warunków
>+ >licencji to złamanie prawa autorskiego czy też umowy cywilno-prawnej
>+ >z licencjodawcą?
>+
>+ IMHO nie musi być to alternatywa wykluczająca.

IMHO w zdaniu Macina powinno być "tylko": "Czy pogwałcenie warunków
licencji to złamanie prawa autorskiego czy też *tylko* umowy
cywilno-prawnej z licencjodawcą"
:)
No i pytanie czy art. 51 PA uchyla art. 57.1 i .2 KC, krótko
mówiąc: czy przepis PA jest "lex specjalist", czy jak tam
prawnicy mówią; inaczej: czy można skutecznie powiązać utwór
ze sprzętem, skoro najwyraźniej prawo autorskie wiąże utwór
z właścicielem egzemplarza.
Bynajmniej nie podważam faktu możliwości ograniczenia eksploatacji
we wskazanym zakresie (jak [poreba <d...@p...com>] tu się
powoływał na przykład publicznego odtworzenia), ale powiązanie
(znaczy: dopuszczalność) "egzemplarza utworu" z "egzemplarzem
komputera" rzeczywiście nie jest oczywiste.
Tłumacząc na przykład: tańsza wersja systemu która moża być
wykorzystywana tylko ze "słabszym" procesorem (dajmy na to:
max. K6-III) - tak, IMHO oczywiście.
"Przyrośnięta" do obudowy numer ACH1742/2001 ...jakoś tak nie wiem.
Inaczej mówiąc: nie jestem przekonany czy "przyrośnięcie"
egzemplarza utworu do egzemplarza sprzętu jest polem eksploatacji
w rozumieniu PA, a nie widzę innej regulacji która umożliwiałaby
ograniczenie korzystania z pojęcia "obrotu egzeplarzem" :)

>+ Poza tym zapisy PA dotyczące
>+ przekazania praw majątkowych i udzielania licencji są
>+ w wielu miejscach wspólne.

Ale również prawdą jest że to ustawodawca używa pojęcia "egzemplarza"
oraz "obrotu egzemplarzem" i czyni to również w odniesieniu do programu.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

On Wed, 28 May 2003, poreba wrote:

>+ Arek <a...@e...net> niebacznie popelnil
>+ news:bb0p4n$sj4$3@news.onet.pl:
>+
>+ > Gwoli ścisłości - egzemplarz utworu stworzony przez Twórcę lub
>+ > na jego licencji NIGDY nie jest piratem.
>+ Usiłujesz mi wmówić, że jako Twórca nie mam prawa określać
>+ obszaru eksploatacji mojego utworu?!(gdzie, jak, kiedy i przez kogo)

Przyznam że tego nie zauważyłem (że "usiłuje ci wmówić").

>+ Jeżeli zezwolę na jednokrotne wykonanie "Ody do Ekspierda" przez
>+ orkiestrę dętą OSP w Katowicach podczas sobotniej zabawy w remizie,
>+ to mogą sobie te dzieło odgrywać w klipie reklamowym SamJa&Co.?!

Nie, bo to jest zdecydowanie art. 50.5.
A program taki jak Windows nabywasz zdecydowanie w formie
określonej w art. 50.3 i 50.4, a do 50.3 jest opis w art.51
który zawiera wyraźne ograniczenie: poza najmem i dzierżawą
dalszy obrót *nie jest* chroniony przez PA.
Warunków obrotu egzemplarzem nie można ustalać dowolnie :),
w odróżnieniu od warunków publicznego odtworzenia. Co do
zakresu 50.4, a w szczególności czy jest dopuszczalne
wskazanie *konkretnego* komputera - mam wątpliwości.

Znaczy: czy zaglądałeś do ustawy nim podałeś przykład ? ;)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:bb0ovg$sj4$2@news.onet.pl...
> W dniu 2003-05-28 00:14, MariuszR napisał:
> > To ty bredzisz, przeczytaj moj poprzedni post w tym wątku i naciśnij na
> > 2 link a nazjdziesz coś takiego:
>
> Ale powiedz mi co jest obowiązujące - prawo stanowione przez sejm, czy
wierutne
> brednie wypisywane przez kogoś na jakichś stronach?

Przepraszam ale skoro dostarczam ci jakiś program lub usługę to mam prawo
określć jak możesz go używać, jeśli ci nie odpowiadają warunki licencji to
zawsze możesz zakupć podobny produkt od kogoś innego.

--
Mariusz Rzepkowski
GG: 966498
www.mariuszr.prv.pl

do góry

W dniu 2003-05-28 02:33, Marcin Debowski napisał:
> Mogę prosić o jakieś konkrety? Oczywiście mówimy o sądownictwie polskim.

W polskim takiej sprawy nie było bo M$ po klęsce w Niemczech - a prawo w tej
dziedzinie mamy takie samo - nigdy nie odważył się na rozprawę.

Arek

do góry

W dniu 2003-05-28 03:20, poreba napisał:
> Usiłujesz mi wmówić, że jako Twórca nie mam prawa określać
> obszaru eksploatacji mojego utworu?!(gdzie, jak, kiedy i przez kogo)

Zaglądnij sobie do Ustawy o prawach autorskich i pokrewnych, żeby zapoznać
się z tym czym jest obszar eksploatacji utworu.

> Jeżeli zezwolę na jednokrotne wykonanie "Ody do Ekspierda" przez
> orkiestrę dętą OSP w Katowicach podczas sobotniej zabawy w remizie,
> to mogą sobie te dzieło odgrywać w klipie reklamowym SamJa&Co.?!

A co to za nieadekwatny przykład!?
Mówimy o publicznie rozpowszechnianych utworach poprzez sprzedawanie ich
egzemplarzy. I prawo jest tutaj jednoznaczne:

Art. 51.

1. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim
egzemplarzem na wskazanym terytorium, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia.

2. Nie stanowi naruszenia autorskich praw majątkowych import egzemplarzy
wprowadzonych do obrotu na terytorium państwa, z którym Rzeczpospolita Polska
zawarła umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu.

3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium
Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót
takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu
lub użyczenia


Masz jakikolwiek problem ze zrozumieniem treści tego artykułu ?

Arek

do góry

W dniu 2003-05-28 11:19, MariuszR napisał:
> Przepraszam ale skoro dostarczam ci jakiś program lub usługę to mam prawo
> określć jak możesz go używać, jeśli ci nie odpowiadają warunki licencji to
> zawsze możesz zakupć podobny produkt od kogoś innego.

A ja podpisując umowę z pracownikiem mam prawo ustalić jak on ma dla mnie
pracować - 12 godzin dziennie w kucki, 3 dni urlopu po 30 latach pracy.
Tak, czy nie ?

Kumasz co Ci chcę przekazać tym przykładem?

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry