Pawel wrote:


>
> Do poprzedniego posta odpowiadajac - jesli nie jestes producentem bazy
> danych to powinienes nabyc prawa, by moc je chronic - w tym przypadku bazy
> danych jako calosci (poprzez umowe przekazania praw - wtedy stawalbys sie
> jej producentem), bo tylko to upowaznialoby Cie do ochrony praw do bazy
> danych. Aczkolwiek mozna rozwazac licencje wylacznosciowa z upowaznieniem
> do ochrony interesow producenta (no i takze Twoich) w zakresie tej bazy
> danych. W tym jednak nie czuje sie mocny, to luzne koncepcje.
>

Czy taka umowa może być ustna? Ewentualnie w formie dokumentu
elektronicznego, który z definicji nie wymaga podpisu :P

--
www.vegie.pl

do góry

Użytkownik "Maciek" <f...@e...one.nospam.pl> napisał w wiadomości
news:f03bs4$8ch$2@nemesis.news.tpi.pl...

> A jeśli ta osoba miała uprawnienia administratora? Czy na forum był
> regulamin z adnotacją, że pan XX ma prawa własności do forum? Czy drugi
> administrator podpisał coś, co nie pozwalałoby mu dysponować bazą w równym
> stopniu co pierwszemu administratorowi?

Moim zdaniem żaden z nich nie ma prawa dysponowania tą bazą. Jej właścicielem
jest właściciel domeny, o ile nie istnieje jakaś umowa czy inny akt odmiennie -
w ramach swobody zawierania umów - to regulujący. Dokąd jeden bądź drugi sobie
administrują w ramach tej samej domeny, to już jest ich sprawa, jak się prawami
podzielą. W ostateczności ich sąd cywilny pogodzi. Ale żaden z nich zabierać
tego czy kopiować prawa nie ma.

do góry

tomek wilicki wrote:

> Udowodnić będę mógł bez najmniejszych problemów, o to akurat bym się nie
> martwił. Faktycznie mogę odpuścić sobie pozywanie za przestępstwo
> kradzieży praw autorskich do postów, ale zgłosić podejrzenie popełnienia -
> nie zaszkodzi. W końcu jak się uda, będzie kilkadziesiąt tysięcy utworów
> chronionych prawem autorskim. W proces wpakował bym się z czystego,
> wrodzonego poczucia sprawiedliwości - żeby złodzieja nauczyć. Problem -
> jak zrobić, żeby go to zabolało.
Życzę powodzenia, wg mnie w najlepszym wypadku uzyskasz formalne
potwierdzenie swych racji, a tamten.. cóż "niska szkodliwość społeczna"...

--
Maciek
Polska Grupa Freesco

do góry

Użytkownik "Maciek" <f...@e...one.nospam.pl> napisał w wiadomości
news:f03c4i$8ch$3@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie ukradł, miał prawa administratora, a więc domyślnie dysponował bazą na
> równi z tobą. W zasadzie również i on mógłby cię próbowac zaskarżyć. Jeśli
> został administratorem później niż ty, to kwestią sporną jest tylko ta
> część bazy, która powstała przed dniem, w któ?ym został administratorem.

Moim zdaniem pogląd jest nie do obronienia. To, który z nich stał się wcześniej
administratorem, a który później znaczenia żadnego nie ma. Bo administrator
zarządza tym kramem. Z prawem własności nie ma to nic wspólnego. Właścicielem
tej bazy danych będzie osoba lub osoby, które to wszystko zorganizowały. Proces
organizacji de facto skończył się w chwili, gdy projekt przybrał taką postać, że
można było go zobaczyć w sieci i umieścić pierwszy post.

do góry

Dnia 17.04.2007 tomek wilicki <t...@w...pl> napisał/a:
> Marcin Debowski wrote:
> Każdy, z tego co wiem, jest publikacją dziennikarską. Oczywiście
> administrator może nim dysponować bez zgody autora. Problem w tym, że

Możesz podać podstawę prawną tego dość dla mnie egzotycznego stwierdzenia?
:)

> Do tej pory w sumie nie wiem, czy publikacja na forum podlega ochronie
> zgodnie z prawem autorskim, ewentualnie - kiedy taką ochronę otrzymuje. Jak
> pisałem, z tego co wiem są to publikacje dziennikarskie wraz ze wszystkimi
> konsekwencjami tego stanu rzeczy, no ale mogę się mylić.

PA nie daje jakiś specjalnych przywilejów publikacjom prasowym. Ktoś
nadsyła lub sam zamieszcza materiał a zakres jego eksploatacji wynika bądź
z wcześniejszej umowy, która w dodatku powinna mieć na ogół forme pisemną
(gdy Ty publikujesz cudzy materiał), bądź ewentualnie z charakteru miejsca
gdzie ktoś osobiście coś swojego umiescił. Admin moze dysponować cudzym
materiałem w bardzo ograniczonym zakresie. Publikacja takiego materiału
bez zgody autora jest przestępstwem.

--
Marcin

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Moim zdaniem żaden z nich nie ma prawa dysponowania tą bazą. Jej
> właścicielem jest właściciel domeny,

A podstawa prawna?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Moim zdaniem żaden z nich nie ma prawa dysponowania tą bazą. Jej
> właścicielem jest właściciel domeny, o ile nie istnieje jakaś umowa czy
> inny akt odmiennie - w ramach swobody zawierania umów - to regulujący.
> Dokąd jeden bądź drugi sobie administrują w ramach tej samej domeny, to
> już jest ich sprawa, jak się prawami podzielą. W ostateczności ich sąd
> cywilny pogodzi. Ale żaden z nich zabierać tego czy kopiować prawa nie ma.
To ma sens. Z tym, że ja założyłem, iż inicjator wątku jest właścicielem
jakiegoś serwera wirtualnego i tym samym administratorem bazy, czyli idąc
dalej właścicielem. Ale rozważając twoje zdanie z innego postu:
> Właścicielem tej bazy danych będzie osoba lub osoby, które to wszystko
> zorganizowały. Proces organizacji de facto skończył się w chwili, gdy
> projekt przybrał taką postać, że można było go zobaczyć w sieci i umieścić
> pierwszy post.
Można zatem przyjąć, że właścicielem będzie zakładający forum (rozpakował
pliki, uruchomił bazę), choćby nawet potem wycofał się z tej działalności.
Można się równiez upierać przy koncepcji, że to autorzy forum (np. phpBB)
są autorami bazy.

--
Maciek
Polska Grupa Freesco

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Sprawca musi mieć zgodę każdego z nich, by działać legalnie.

[...]

> Jest jeszcze
> trochę takich dziwnych forów, co to cytują nasza grupę, ale oni
> jawnie piszą, że to cytat, więc załóżmy obleci i taka publikacja
> (większość z nich pytała tu kiedyś o zgodę).

Jak się ma jedno do drugiego? Osoby z tych for zadały przecież pytania
bądź co bądź abstrakcyjnemu tworowi jakim jest grupa dyskusyjna, a nie
*każdemu* autorowi z osobna.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Marcin Debowski wrote:

> Dnia 17.04.2007 tomek wilicki <t...@w...pl> napisał/a:
>> Marcin Debowski wrote:
>> Każdy, z tego co wiem, jest publikacją dziennikarską. Oczywiście
>> administrator może nim dysponować bez zgody autora. Problem w tym, że
>
> Możesz podać podstawę prawną tego dość dla mnie egzotycznego stwierdzenia?
> :)
>

No wiesz, na prawie się nie znam, jestem administratorem serwisów
internetowych i docierają do mnie wszystkie "niuanse" związane właśnie z
m.in. odpowiedzialnością za publikacje tego typu, po prostu słyszałem parę
razy takie właśnie twierdzenia - również w uzasadnieniach wyroków. Nawet
ostatnio ustawa lustrująca dziennikarzy nie przeszła, właśnie dlatego, że
lustrować trzeba by każdego, kto kiedykolwiek napisał coś na jakimkolwiek
forum. Bodajże podstawa tutaj to jakieś paragrafy prawa dziennikarskiego.

--
www.vegie.pl

do góry

Maciek wrote:


> Życzę powodzenia, wg mnie w najlepszym wypadku uzyskasz formalne
> potwierdzenie swych racji, a tamten.. cóż "niska szkodliwość społeczna"...
>

Nawet tyle wystarczy - tamten będzie miał oficjalnie miano złodzieja :)

--
www.vegie.pl

do góry