-
21. Data: 2010-12-13 09:31:35
Temat: Re: koszty windykacji
Od: "Volver" <s...@i...pl>
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:qe1996bp2iyp.1aro2isgml4oj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 9 Dec 2010 15:18:14 +0100, Volver napisał(a):
>
>> Mam pytanie - czy wolno mi wystawić dłużnikowi fakturę z tytułu
>> poniesionych
>> przeze mnie kosztów windykacji?
> Masz to jasno określone w umowie z klientem? Jeśli nie to nic z tego.
> Gdybyś miał to i owszem - zakładając że nie są wygórowane i jasno jest
> opisane kiedy będzie nimi obciążony.
A dlaczego jeśli nie mam w umowie, ale poinformuję go o tym teraz, to już
jest nielegalnie? W umowie nie ma też (bo umowa była ustna), że mogę go
podać do sądu - więc co - też mi nie wolno?
Jak ktoś wyżej napisał - sporo firm obciąża klientów kosztami wezwań do
zapłaty, więc dlaczego nie można obciążyć kosztami samej windykacji?
A teoretyzując - jeśli nie mam żadnej pisemnej umowy, ale klient się spóżnia
z zapłatą, to czy mogę mu wysłać informację, że jeśli w ciągu podanego
terminu nie ureguluje długu, to sprawa zostanie skierowana do windykacji, a
koszty obsługi przerzucone na niego? Czy jeśli odeśle taką podpisaną
informację, to będzie to równoznaczne w umową?
Sławek
-
22. Data: 2010-12-13 09:31:42
Temat: Re: koszty windykacji
Od: "Volver" <s...@i...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:idrm97$jqm$1@news.onet.pl...
> "konieczko" <t...@o...pl> napisał
>
>> W umowie z DHL napewno nie ma takiego watku bo ja mam przed soba.
>
> Nie wiem czesiu, co tam masz przed sobą, ale właśnie znalazłem podobny
> wątek:
> http://tnij.org/wezwaniedozaplaty
No własnie. Z tego z kolei wątku wynika, że mogę wystarczy wysłać do klienta
informację w postaci cennika odnośnie opłat za wezwania itp. i to całkowicie
wystarczy, bo klient nawet nie musi się do tego odnosić, tylko przyjąć do
wiadomości.
W takim razie jak to w końcu jest? Bo problem identyczny, a odpowiedzi
sprzeczne :)
Sławek
-
23. Data: 2010-12-13 09:32:35
Temat: Re: koszty windykacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-13 10:31, Volver pisze:
> koszty obsługi przerzucone na niego? Czy jeśli odeśle taką podpisaną
> informację, to będzie to równoznaczne w umową?
Nie.
Koszty kancelarii prawnej w wysokości stawek określonych w
rozporządzeniu doliczy sąd, jak już kancelaria ci wystąpi z powództwem.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2010-12-13 09:52:39
Temat: Re: koszty windykacji
Od: "Volver" <s...@i...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ie4p7m$gtt$3@news.onet.pl...
>W dniu 2010-12-13 10:31, Volver pisze:
>
>
>> koszty obsługi przerzucone na niego? Czy jeśli odeśle taką podpisaną
>> informację, to będzie to równoznaczne w umową?
>
> Nie.
Nawet jeśli wyrazi na to zgodę?
Jeśli nawet wówczas nie, to w jaki inny sposób mogę z nim taką umowę
zawrzeć?
I dlaczego (z innego wątku) DHL może wysłac do klienta suchą informację, że
wystawia faktury za wezwania do zapłaty oraz przywrócenie formy zapłaty na
przelew, a klientowi pozostaje przyjąć to do wiadomości i płacić? Czym to
się różni?
> Koszty kancelarii prawnej w wysokości stawek określonych w rozporządzeniu
> doliczy sąd, jak już kancelaria ci wystąpi z powództwem.
Ale Ty prawdopodobnie mówisz o kosztach zastępstwa procesowego, a ja pisałem
o kosztach prowizji od ściągniętego długu - to coś innego.
Sławek
-
25. Data: 2010-12-13 09:56:38
Temat: Re: koszty windykacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-13 10:52, Volver pisze:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ie4p7m$gtt$3@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-12-13 10:31, Volver pisze:
>>
>>
>>> koszty obsługi przerzucone na niego? Czy jeśli odeśle taką podpisaną
>>> informację, to będzie to równoznaczne w umową?
>>
>> Nie.
>
> Nawet jeśli wyrazi na to zgodę?
Jak wyrazi zgodę, to tak.
> I dlaczego (z innego wątku) DHL może wysłac do klienta suchą informację,
> że wystawia faktury za wezwania do zapłaty oraz przywrócenie formy
> zapłaty na przelew, a klientowi pozostaje przyjąć to do wiadomości i
> płacić? Czym to się różni?
Nie musi płacić, jeśli nie wynika to z zawartej umowy.
>
>> Koszty kancelarii prawnej w wysokości stawek określonych w
>> rozporządzeniu doliczy sąd, jak już kancelaria ci wystąpi z powództwem.
>
> Ale Ty prawdopodobnie mówisz o kosztach zastępstwa procesowego, a ja
> pisałem o kosztach prowizji od ściągniętego długu - to coś innego.
Zatem tego nie możesz doliczyć dla dłużnika, jeśli takowej umowy nie
zawieraliście.
--
Liwiusz
-
26. Data: 2010-12-13 09:57:31
Temat: Re: koszty windykacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-13 10:52, Volver pisze:
>>> koszty obsługi przerzucone na niego? Czy jeśli odeśle taką podpisaną
>>> informację, to będzie to równoznaczne w umową?
>>
>> Nie.
>
> Nawet jeśli wyrazi na to zgodę?
Nie doczytałem "jeśli odeśle taką podpisaną informację".
--
Liwiusz
-
27. Data: 2010-12-13 11:10:18
Temat: Re: koszty windykacji
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 13 Dec 2010 10:31:35 +0100, Volver napisał(a):
> A dlaczego jeśli nie mam w umowie, ale poinformuję go o tym teraz, to już
> jest nielegalnie? W umowie nie ma też (bo umowa była ustna), że mogę go
> podać do sądu - więc co - też mi nie wolno?
Umowa musi być zawarta dwustronnie (za wyjątkami jasno określonymi w
Kodeksie Cywilnym). To na co się nie umówicie, jest uregulowane prawem
(czyli głównie KC - którego chyba nie czytałeś).
Ty szkodę poniosłeś tylko w takiej kwocie jaką miał Ci ktoś zapłacić plus
straty związane z wykonaniem tej umowy. Od tego możesz żądać odsetek, bo KC
Ci na to pozwala. Jak nie zapłaci to idziesz do sądu, ten doliczy koszty.
Zaś doliczenie kosztów firmy windykacyjnej nie jest "normalnym
następstwem", tak jak i by nie było wynajęcie helikoptera żeby do niego
polecieć i mu przypomnieć o zobowiązaniu.
A jak jest w umowie to już ok. Prawie, bo jak tam napiszesz o helikopterze
to klient pójdzie do sądu i tam sąd uzna umowę za nieważną. ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
28. Data: 2010-12-13 11:31:10
Temat: Re: koszty windykacji
Od: "Volver" <s...@i...pl>
"Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
> Umowa musi być zawarta dwustronnie (za wyjątkami jasno określonymi w
> Kodeksie Cywilnym). To na co się nie umówicie, jest uregulowane prawem
> (czyli głównie KC - którego chyba nie czytałeś).
> Ty szkodę poniosłeś tylko w takiej kwocie jaką miał Ci ktoś zapłacić plus
> straty związane z wykonaniem tej umowy. Od tego możesz żądać odsetek, bo
> KC
> Ci na to pozwala. Jak nie zapłaci to idziesz do sądu, ten doliczy koszty.
> Zaś doliczenie kosztów firmy windykacyjnej nie jest "normalnym
> następstwem", tak jak i by nie było wynajęcie helikoptera żeby do niego
> polecieć i mu przypomnieć o zobowiązaniu.
> A jak jest w umowie to już ok. Prawie, bo jak tam napiszesz o helikopterze
> to klient pójdzie do sądu i tam sąd uzna umowę za nieważną. ;-)
OK, dzięki za wyjaśnienie :)
Sławek
-
29. Data: 2010-12-13 14:22:20
Temat: Re: koszty windykacji
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/13/2010 3:30 AM, Volver wrote:
>> a zastanow sie, czy za wynajecie ruskich tez mozesz im wystawic fakture?
>
> A co wynajęcie ruskich do wynajęcia kancelarii prawnej?
bez różnicy.
>
>> bylo isc do sadu a nie wynajmowac ruskich.
>
> Przeciez to właśnie kancelaria reprezentuje mnie w sądzie.
>
j.w. ruscy tez mogą reprezentować cię w sądzie.
to sąd doliczy koszty do długu jak o to wniesiesz.
za sam fakt wynajęcia ruskich lub kancelarii faktury wystawic im nie możesz.
-
30. Data: 2010-12-13 14:23:20
Temat: Re: koszty windykacji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-13 15:22, witek pisze:
> j.w. ruscy tez mogą reprezentować cię w sądzie.
Nie mogą, chyba że ruscy to rodzina, albo adwokaci.
--
Liwiusz