eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokorzystanie z wewnętrznego parkingu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 51. Data: 2010-08-27 09:29:13
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "gazebo" <g...@c...net> wrote in message
    news:4c752964$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik pmlb napisał:
    >>
    >> Jakie elementarne zasady?
    >> Chyba nie bardzo rozumiesz elementarych zasad! Przede wszystkim spory
    >> zalatwia sie na drodze dyskusji a nie rysujac samochody czy wybijajac
    >> szyby - ale moze w polsce sa inne elelmentarne zasady.
    >> Jesli ja zaparkuje na miejscu ktore nikt nie wykupil to komu robie ujme?
    >
    > A tak z ciekawości zapytam. Gdzie, pomijając Polskę ofc, można parkować na
    > miejscu zastrzeżonym czy też obwarowanym jak tutaj - opłatą parkingową
    > miesięczną i nie liczyć się konsekwencjami tłumacząc się, że nikt tu nie
    > zaparkował?

    W UK, jesli parking nie jest zamykany. Byly na ten temat dyskusje.
    Jesli jest to parking miejski gdzie placi sie w parkometrach - psze
    wyraznie, ze bilet musi byc wyraznie widoczny.
    Na ulicach gdzie obowiazuja zakazy parkowania z wyjatkiem specjalnych
    zezwolen, tak samo, musi byc takowe zezwolenie widoczne.
    W przypadku parkingu na ktorym pisze, ze tylko dla mieszkancow i nie ma ani
    parkometru, ani zadnego zezwolenia czy brami, mozna zaparkowac w kazdej
    chwili:)
    Naturalnie, jesli jest malo miejsc bedzie to powodem konfliktu, jesli miejsc
    nie brakuje, pewnie nawet nik nie zauwazy:)


  • 52. Data: 2010-08-27 09:35:15
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote in message
    news:i557cu$nka$1@news.onet.pl...
    > Czabu pisze:
    >>
    >> Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
    >> news:4c752964$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>> A tak z ciekawości zapytam. Gdzie, pomijając Polskę ofc, można parkować
    >>> na miejscu zastrzeżonym czy też obwarowanym jak tutaj - opłatą
    >>> parkingową miesięczną i nie liczyć się konsekwencjami tłumacząc się, że
    >>> nikt tu nie zaparkował?
    >>
    >> W tym jego nowym wspaniałym i "normalnym" kraju, prawdopodobnie nikt by
    >> się nia patyczkował z takim delikwentem, tylko założył blokadę na koło
    >> lub odholował i pobrał za to jeszcze konkretną karę.
    >>
    >> Oczywiście tego nie przyzna, tylko będzie swoją łamaną polszczyzną
    >> udowadniał, że wszyscy w tym wątku mszczą się za "zrobioną ujmę"...
    >
    > Dokładnie - na przeciwko miejsca gdzie pracuje jest blok. W bloku są zsypy
    > i miejsca, gdzie jest wyraznie oznaczone, że nie wolno parkować,

    Ale tu nikt nie mowi o blokowaniu dostpu do klatki, zieleni czy innego
    publicznego miejsca czy nawet prywatnego.
    Tu mowimy o parkowaniu na parkingu platnym bez oplaty.

    > żeby mogła podjechać smieciarka... I co - codziennie pod każdą z 3 klatek
    > pracownicy mają problemy. Więcej - na pasach zieleni też zaparkowane
    > samochody, przez co zdażyły się już stłuczki, bo kierowca się nie wyrobił,
    > bo było za ciasno, a samochód wystawał za bardzo za pas zieleni. W
    > normalnym kraju 50% parkujących samochodów zostałoby odholowanych, ale nie
    > w Polsce... Rozmawiałem kiedyś z motorniczym, czemu zamiast wezwać
    > holownik, szuka właściciela samochodu, który zaparkował tak, że tramwaj
    > nie może przejechać, wyjaśnił, że procedura odholowywania trwa ok
    > godziny....

    Problem ten wystepuje w zasadzie w Polsce. W UK rzadko sie zdzarza by ktos
    zablokowal chodnik, wjazd, przejscie dla pieszych, smieci czy tory
    (:)) )itp.
    W UK tak naprawde to poza wyjatkami nie mozna parkowac na chodniku, nawet
    lekko najechac! Ale za to mozna parkowac np. przy chodniku (scislej przy
    krawezniku) na zakretach, skrzyzowaniach:) powoduje to ze ulica robi sie
    dostepna dla jednego pojazdu, ale jak widac radza sobie, natomiast chodniki
    sa zawsze czyste. I to mi sie zdecydowanie podoba!:))

    > Kaczus
    > http://kaczus.republika.pl
    >


  • 53. Data: 2010-08-27 09:36:40
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Krzysztof" <k...@a...pl> wrote in message
    news:i557s3$p0i$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "gazebo" <g...@c...net> napisał w wiadomości
    >
    >>> W tym jego nowym wspaniałym i "normalnym" kraju ...
    >
    > ... są przede wszystkim normalne - mniejsze lub większe - parkingi
    > publiczne. Niemal na każdym kroku, po to, by żaden człowiek chcąc załatwić
    > coś gdziekolwiek, nie musiał godzinami jeździć w kółko i szukać miejsca
    > albo kombinować jak koń pod górę, wciskając się na ostatni skrawek
    > chodnika, "trawnika" czy wręcz na podwórka międzyblokowe. Niestety, ale
    > chyba tylko u nas w Polsce jest taki parkingowy bangladesz.

    To prawda z tym parkowaniem w Polsce...
    Aczkolwiek w UK w centrach miast, tez jest nie wesolo z parkowaniem, owszem
    parkingi duze, platne sa zawsze z miejscami wolnymi, ale darmwego postoju
    szukac ze swieca;(


  • 54. Data: 2010-08-27 09:40:24
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-08-27 11:29, pmlb pisze:
    >
    > W przypadku parkingu na ktorym pisze, ze tylko dla mieszkancow i nie ma
    > ani parkometru, ani zadnego zezwolenia czy brami, mozna zaparkowac w
    > kazdej chwili:)
    > Naturalnie, jesli jest malo miejsc bedzie to powodem konfliktu, jesli
    > miejsc nie brakuje, pewnie nawet nik nie zauwazy:)
    Czyżby zmywak blokował zdolność czytania ze zrozumieniem?
    Wątkotwórca podaje:
    1. miejsce parkingowe jest PŁATNE, więc zapewne jest skutecznie
    oznaczone jako płatne, skoro nawet on o tym wie. Określenie "dla
    mieszkańców" jest określeniem najprawdopodobniej użytym przez
    wątkotwórce żeby trafniej opisać stan rzeczy, chociaż powinien napisać
    "płatne miejsce parkingowe dla mieszkańców". To miejsce nie jest "dla
    mieszkańców jeśli jest wolne" tylko "dostępne dla mieszkańców po
    uiszczeniu opłaty za wyłączność na jego używanie"

    2. w zabudowie wielorodzinnej jeśli nie ma parkingu podziemnego pod
    budynkiem (czyli 99% bloków starszych niż 10 lat i 100% kamienic) ZAWSZE
    brakuje miejsc parkingowych, stąd zapewne konieczność opłacania tego
    miejsca i fakt że stoi wolne. W przeciwieństwie do wątkotwórcy pozostali
    mieszkańcy zapewne przyjęli, że skoro ich nie stać na ryczałtową opłatę
    za wyłączność/rezerwację tego miejsca dla siebie to nie wolno im na nim
    parkować. Tok myślenia który zaprezentowałeś doprowadziłby szybko do
    powszechnej rezygnacji z wykupowania prawa do parkowania przez ludzi
    którzy czuliby się jak frajerzy widząc że inni korzystają za darmo z
    tego, za co oni co miesiąc muszą płacić. Efekty opisałem w wątku obok.

    --
    MZ


  • 55. Data: 2010-08-27 09:44:19
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote in message
    news:i556oo$luu$1@news.onet.pl...
    > pmlb pisze:
    >> Jesli ja zaparkuje na miejscu ktore nikt nie wykupil to komu robie ujme?
    >
    > Jeśli przyjdę do Ciebie pomieszkać, bo masz wolną kanapę w pokoju, to
    > przecież nic Ci nie ujmę....

    I wlamiesz sie przez zamkniete dzwi?
    Parking o ktorym mowa nie jest zamykany i zamkniecie nie jest dostepne
    wylacznie dla oplacajacych.
    Jak bym w domu zostawil otwarte dzwi, to pewnie bys mogl tak zrobic.

    >
    >> A o do namiotu, to nie napisalem, ze nie trzeba placic na polach
    >> namiotowych na ktorych sa pobierane oplaty, ale zdziwilem sie, ze nie
    >> mozna sobie wykupic na jeden dzien tylko na caly tydzien tak samo jak
    >> dziwi mnie, ze nie mozna rozbic namiotu w pustym polu.;
    >
    > Ale on nie stawia samochodu na pustym polu, tylko na czyimś parkingu. Ktoś
    > go utrzymuje, sprząta, płaci za niego podatki i chce za to zapłatę, jeśli
    > chcesz z niego skorzystać. Dziwne? To skorzystaj z pokoju w hotelu, bo
    > akurat nikt nie zarezerwował go.

    Dalej to samo - patrz wyzej. Parking nie ma zamkniecia.

    > >>> Pisze wyraznie, ze jest tam wolne miejsce za ktore nikt obecnie nie
    >>>> placi, w czym to ma niby przeszkadzac?
    >>> W tym że korzystanie z niego jest płatne. Ryczałtem za miesiąc, więc nie
    >>> ważne czy stoisz 1 dzień czy 31 dni.
    >>
    >> Nadal nie widze w czym ma to przeszkadzac, czy to wystarczy by komus
    >> niszczyc wlasnosc?
    >
    > Bo egzekwowanie prawa w Polsce jest trudne, więc ktoś może pójść na
    > skróty?

    Zacjowanie godne jaskiniowcow to rozwiazanie sprawy?
    Az strach pomyslec, jak by dali swobodny dostep do broni w Polsce....
    Nastepnym razem radze nie glosowac przeciw PiS czy przeciw PO jak TV
    karze...
    To moze i w egzekwowanie prawa stanie sie prostrze...
    Od 20 lat rzadza te same nazwiska a ludzie jak stado baranow dalej to
    samo... co jakis czas nowe hasla, nowe gruszki na wierzbie.
    A potem narzekanie bo np. prawo nie egzekwowane... To sie zaczyna od gory.
    Wladza w Polsce od dobrych 15 lat ma w dupie obywatela (przypadkowe
    spoleczenstwo) zajmuje sie medialna walka o krzyz. Zapamietaj to w
    nastepnych wyborach i nie daj sie znow otumanic przez TV to moze prawo
    bedzie lepiej egzekwowane.


    >> Jesli by przeszkadzalo bylo by napisane - tak? nie?
    >> Poza tym raz jeszcze napisze, skoro to miejsce puste, niewykupione, to
    >> komu przynosi strate?
    >
    > Właścicielowi. Tak samo jak stoi pusty pokój w hotelu, to też za darmo nie
    > pozwoli Ci w nim się przespać.

    Pokoj jest zamkniety w hotelu. Na dworcu kolejowym jak nikt nie chodzi
    (ochrona, straz, policja) tez mozesz sie przespac.

    >
    >
    >> Nie on nie chce placic bo 140zl to za drogo dla niego.
    >
    > No to jak za drogo, to nie korzysta. Jeśli dla mnie za drogi jest Mercedes
    > klasy S, to go nie kupuje, a nie go kradnę, bo stoi w salonie i nikt go
    > nie kupuje...

    Kradnac mercedesa, przywlaszczasz cudza, rzec. Tej rzeczy juz nie bedzie dla
    jego wlasciciela. Miejsca parkingowego nie bierzesz sobie do plecaka czy
    bagaznika - rozumiesz?

    >
    >
    > --
    > Kaczus
    > http://kaczus.republika.pl
    >


  • 56. Data: 2010-08-27 09:46:05
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>

    >> Jakie elementarne zasady?
    >> Chyba nie bardzo rozumiesz elementarych zasad! Przede wszystkim spory
    >> zalatwia sie na drodze dyskusji a nie rysujac samochody czy wybijajac
    >> szyby - ale moze w polsce sa inne elelmentarne zasady. Jesli ja
    >> zaparkuje na miejscu ktore nikt nie wykupil to komu robie ujme? A
    >> teraz porownaj to z wypozyczeniem samochodu ktorego fizycznie nie
    >> bedzie.
    >
    > Hm, jak parkujesz w mieście gdzie są parkometry, to też nie płacisz za
    > parkowanie "bo akurat nikt tam nie parkował"?

    Pisze wtyraznie, ze trzeba oplacic parkometr inaczej mandat - i popatrz jaka
    roznica:
    tam w miescie ktos chodzi i sprawdza, czy na tym parkingu ktops sprawdza?
    Nie?
    To znaczy, ze do puty komus nie przeszkodzi to nikt nie bedzie robic afery
    poza mieszkancami rodem z jaskin.
    Jak na parkingu zaparkujesz i nie zaplacisz za parkometr i nikt nie
    przyjdzie, to czy mieszkancy - przechodnie moga ci w odwecie zniszczyc
    samochod?


  • 57. Data: 2010-08-27 09:47:44
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
    news:i53gqd$oc$1@news.dialog.net.pl...
    > W wiadomości news:V58do.4917$RS2.162@hurricane pmlb <b...@d...pl> pisze:
    >
    >>>> nie stać mnie żeby płacić 140 zł miesięcznie za miejsce z którego
    >>>> korzystam tylko od czasu do czasu.
    >>> To nie płać.
    >>> Widocznie wolisz za lakiernika.
    >> Wiec ja ci teraz podam cennik:
    >> Wolisz jezdzic na wozku inwalidzkim czy za to, ze nie bedziesz na nim
    >> jezdzic zaplacisz mi 10000 zl?
    >> Co wybierasz?
    >> To dokladnie takie masz podejscie.
    > Synu, wytnę ci resztę, bo po co bzdety cytować.
    > Jesteś mniej rozumny niż ustawa przewiduje. Opisałem realne zagrożenie, o
    > to było pytanie.

    Tez ci odpisalem wg. twojego rozumowania - nie przeczytales ze zrozumieniem
    nie miej pretensji do calego swiata - zawsze mozna zapytac!

    > Bez ustosunkowywania się do tego.
    > Reszta to twoje rojenia, pseudodomysły, ułomne interpretacje.
    > Nie będę ci radził abyś coś zrobił ze swoim biednym umysłem, bo to i tak
    > bez sensu.

    Idz niszcz zaparkowane za darmo pojazdy - to twoja domena.


  • 58. Data: 2010-08-27 09:48:56
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "gazebo" <g...@c...net> wrote in message
    news:4c752c1c$0$27039$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik pmlb napisał:
    >
    >> Placac za parking masz zagwarantowane wolne miejsce a nie czesc parkingu
    >> na zawsze.
    >
    > A jak nie płacisz to co masz zagwarantowane?

    Prawo do normalnego zycia - nie? Za to tez w Polsce sie placi?
    Bo jak nie zaplacisz to w ryj?


  • 59. Data: 2010-08-27 09:51:36
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Krzysztof" <k...@a...pl> wrote in message
    news:i53mfl$khd$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "pmlb" <b...@d...pl> napisał w wiadomości
    > news:OU9do.115451$S46.54827@hurricane...
    >
    >> I tu sie akurat pomyliles, bo nidawno byla o tym dyskusja, ze oplaty za
    >> parkingi sa nielegalne
    >
    > Mógłbyś rozwinąć albo rzucić źródłem?
    >
    > K.

    Prosze bardzo:
    http://www.moneysavingexpert.com/reclaim/private-par
    king-tickets

    ps. to najlepsza strona na temat finansow jak widzialem w UK i nie tylko.


  • 61. Data: 2010-08-27 09:53:41
    Temat: Re: korzystanie z wewnętrznego parkingu
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Massai" <t...@w...pl> wrote in message news:i558e3$qf1$1@news.onet.pl...
    > pmlb wrote:
    >
    >>
    >>
    >> "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote in message
    >> news:i534t2$dfp$1@mx1.internetia.pl...
    >>
    >> > On chce postawić samochód na płatnym miejscu, które jest czyjąś
    >> > własnością i za to nie zapłacić. Właściciel określił minimalny
    >> > okres wynajmu - ma do tego prawo. W moim przykładzie tydzień, w
    >> > przypadku tego parkingu miesiąc.
    >>
    >> Dobra, ale jak wjezdzasz na pole namiotowe platne to jak sadze jest
    >> ogrodzone i zamkniete, a osoba zarzadzajaca sama sprzedaje lub
    >> pilnuje oplat. Na parkingu tego nie ma, wiec mozna tam wjechac.
    >
    > Znaczy że jak nie zamkniesz drzwi do mieszkania, to można sobie wejść i
    > pomieszkać?

    Wejsc mozna. A czy pomieszkac to juz nie wiem. Jak nikogo nie ma w srodku to
    pewnie tak.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1