-
11. Data: 2006-01-19 20:11:40
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 19.01.2006 Artur M. Piwko <p...@p...kielce.pl> napisał/a:
> In the darkest hour on Thu, 19 Jan 2006 19:07:41 +0100,
>> A tu się oczywiście zgodzę. Toteż przecież napisałem, ze w stadium
>> przygotowania (samo cofnięcie) czyn nie podlega karaniu.
> Dlatego co sprytniejsi podają "stan licznika" a nie "przebieg" (-:
I to w sądzie przechodzi?
--
Marcin
-
12. Data: 2006-01-19 20:13:01
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
> Witam, czy
>
> Naprawa i "korygowanie" stanów
> liczników samochodowych jest zgodne z prawem?
> jako korygowanie nalezy rozumiec oczywiscie w "dol"
> czy taka reklama to moze cos takiego
> jak maly sklepik z tylu kamienicy z napisem
> "Paserstwo"?
>
> gringo
>
>
W zasadzie problem z cofaniem liczników już się kończy. Dotyczy on tylko
liczników mechanicznych. Elektroniczne nie dają się cofnać. Zanim wprowadzono
liczniki elektroniczne opracowano specjalny układ scalony wyposażony w pamięć
nieulotną w której komórki dają sie zapisać tylko jeden raz. Mozna zmienić
wskazania wyświetlacza. Ale w prosty sposób nie można zmienić zapisanej pamięci.
Można zmienić stan licznika wymieniająć uklad scalony. Nie jest on dostępny w
sprzedaży detalicznej. Na dodatek jest tak sprytnie zrobiony ze nie można
wpisywać do niego danych z dużymi prędkościami. O ile normalny użytkownik ma
marne szanse na doczytanie danych zapisanych w liczniku, to wyspecjalizowany
serwis nie ma z tym problemu. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2006-01-19 20:17:21
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<a...@I...ml1.net> napisal(a):
> Dnia 19.01.2006 Artur M. Piwko <p...@p...kielce.pl> napisał/a:
>> In the darkest hour on Thu, 19 Jan 2006 19:07:41 +0100,
>>> A tu się oczywiście zgodzę. Toteż przecież napisałem, ze w stadium
>>> przygotowania (samo cofnięcie) czyn nie podlega karaniu.
>> Dlatego co sprytniejsi podają "stan licznika" a nie "przebieg" (-:
>
> I to w sądzie przechodzi?
A dlaczego nie? W razie czego mówi się, że wymieniało się licznik bo się
zepsuł był. No i wszystko się zgadza - stan licznika.
--
Samotnik
www.bizuteria-artystyczna.pl
-
14. Data: 2006-01-19 20:38:47
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 19.01.2006 Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał/a:
><a...@I...ml1.net> napisal(a):
>> Dnia 19.01.2006 Artur M. Piwko <p...@p...kielce.pl> napisał/a:
>>> In the darkest hour on Thu, 19 Jan 2006 19:07:41 +0100,
>>>> A tu się oczywiście zgodzę. Toteż przecież napisałem, ze w stadium
>>>> przygotowania (samo cofnięcie) czyn nie podlega karaniu.
>>> Dlatego co sprytniejsi podają "stan licznika" a nie "przebieg" (-:
>> I to w sądzie przechodzi?
> A dlaczego nie? W razie czego mówi się, że wymieniało się licznik bo się
> zepsuł był. No i wszystko się zgadza - stan licznika.
Ja tam być może naiwny jestem ale uważam, że sądy tych nieco wyższych
instacji głupie nie są, szczególnie jeśli na umowie nie będzie podany
przebieg.
--
Marcin
-
15. Data: 2006-01-19 20:56:23
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 19.01.2006 Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał/a:
><a...@I...ml1.net> napisal(a):
>> Dnia 19.01.2006 Artur M. Piwko <p...@p...kielce.pl> napisał/a:
>>> In the darkest hour on Thu, 19 Jan 2006 19:07:41 +0100,
>>>> A tu się oczywiście zgodzę. Toteż przecież napisałem, ze w stadium
>>>> przygotowania (samo cofnięcie) czyn nie podlega karaniu.
>>> Dlatego co sprytniejsi podają "stan licznika" a nie "przebieg" (-:
>> I to w sądzie przechodzi?
> A dlaczego nie? W razie czego mówi się, że wymieniało się licznik bo się
> zepsuł był. No i wszystko się zgadza - stan licznika.
Ja tam być może naiwny jestem ale uważam, że sądy szczególnie tych nieco
wyższych instacji głupie nie są.
--
Marcin
-
16. Data: 2006-01-19 21:51:11
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Fri, 20 Jan 2006 04:11:40 +0800,
Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> screamed:
>>> A tu się oczywiście zgodzę. Toteż przecież napisałem, ze w stadium
>>> przygotowania (samo cofnięcie) czyn nie podlega karaniu.
>> Dlatego co sprytniejsi podają "stan licznika" a nie "przebieg" (-:
>
> I to w sądzie przechodzi?
>
Tego nie wiem, ale podejrzewam, że łatwo przekonać sąd o tym że stan
licznika nie oznacza przebiegu auta.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 22:50:34 user up 10861 days, 10:45, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
CCITT -- Can't Conceive Intelligent Thoughts Today
-
17. Data: 2006-01-19 22:03:04
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Artur M. Piwko [###p...@p...kielce.pl.###] napisał:
> Tego nie wiem, ale podejrzewam, że łatwo przekonać sąd o tym że stan
> licznika nie oznacza przebiegu auta.
Nie, no oczywiście. Przecież to całkiem normalne, że licznik
drogomierza pokazuje połowę przebiegu samochod :-))) Ja w ogóle nie
rozumiem, jak mógłby mieć ktokolwiek jakiekolwiek wątpliwości.
-
18. Data: 2006-01-19 22:27:04
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: Przemysław Bernat <p...@p...com>
Dnia 19 Jan 2006 21:13:01 +0100, Tomek napisał(a):
> W zasadzie problem z cofaniem liczników już się kończy. Dotyczy on tylko
> liczników mechanicznych. Elektroniczne nie dają się cofnać.
Szkoda, że fachowcy od cofania liczników o tym nie wiedzą i cofają liczniki
aż miło. To, że w warunkach serwisowych można to odkryć nikogo nie
interesuje. Jeszcze jak auto pochodzi z polskiego salonu i miało jednego
właściciela, to jest kogo podejrzewać o kombinacje. Ale przy aucie po kilku
właścicielach, sprzedanym przez pośrednika, sprowadzonym z zagranicy, to
szukaj wiatru w polu. Każdy z łańcuszka właścicieli i pośredników się
wyprze. A ludzie zawsze będą chcieli kupić auto, które było szóste w
rodzinie i tylko dziadek Helmut jeździł nim raz w tygodniu do kościoła.
Będzie popyt na pięcioletnie auta z ledwie dotartym silnikiem, to handlarze
będą go zaspokajać :/
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
19. Data: 2006-01-20 00:35:43
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Thu, 19 Jan 2006 23:03:04 +0100,
Robert Tomasik <r...@g...pl> screamed:
>> Tego nie wiem, ale podejrzewam, że łatwo przekonać sąd o tym że stan
>> licznika nie oznacza przebiegu auta.
>
> Nie, no oczywiście. Przecież to całkiem normalne, że licznik
> drogomierza pokazuje połowę przebiegu samochod :-))) Ja w ogóle nie
> rozumiem, jak mógłby mieć ktokolwiek jakiekolwiek wątpliwości.
>
A awaria licznika i jego wymiana? Przecież sprzedający nie będzie ustawiał
wartości starego. (-: A tak btw, sytuacja jaką opisałeś jest często
pierwszą rzeczą robioną w komisach (-:
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:232B ]
[ 01:34:20 user up 10862 days, 13:29, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
If nothing sticks to Teflon, then how does it stick to the pan?
-
20. Data: 2006-01-20 15:43:03
Temat: Re: "korygowanie" licznikow samochodowych
Od: "Huckleberry" <n...@n...onet.pl>
Użytkownik "Tomek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:06b0.00000206.43cff2cd@newsgate.onet.pl...
>>
> W zasadzie problem z cofaniem liczników już się kończy. Dotyczy on tylko
> liczników mechanicznych. Elektroniczne nie dają się cofnać.
A to ciekawe, bo nawet oficjalnie się takie urządzenia sprzedaje i
administratorzy z Allegro nie mają żadnych pretensji do tego:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80151868
pozdrawiam