-
1. Data: 2003-07-21 04:59:39
Temat: kontrola w szkolach
Od: m...@o...pl
mam pytanie, nad ktorymi dosc burzliwie dyskutowaliscmy w gronie znajomych:
- jaka jest podstawa prawna wejscia do szkoly, internatu, uczelni policji wraz
z pieskiem do wyszukiwania narkotykow. chodzi o taka sytuacje, gdy nie ma
jakichkolwiek informacji swiadczacych o tym, ze uczen XX tego dnia ma przy
sobie narkotyki. chodziloby o dzialania zapobiegawczo- prewencyjne. czy np.
dyrektor szkoly, rektor uczelni wyzszje - czy tez kierownik internatu - moze
zwrocic sie do policji o dokonanie takiego sprawdzenia? po prostu, zeby piesek
przeszdl sie po klasach i 'poweszyl" swoim nosem. jesli tak, to w oparciu o
jakie przepisy - a jesli nie, to co na to nie pozwala.
pozdr
marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-07-21 12:31:42
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Prośba Dyrektora Szkoły. Jak zadzwonisz i poprosisz policję, że masz
podejrzenia, że Twój syn bierze prochy i prosisz by przyjechali do Ciebie do
domu i sprawdzili z pieskiem, to też przyjadą.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-07-22 04:38:51
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: m...@o...pl
> Prośba Dyrektora Szkoły.
no dobrze. Dyrektor zadzwoni na policje.policja przyjedzie. a jaka jest
podstawa prawna, by sprawdzac w kazdej klasie wszystkich uczniow? czy to
dozwolone?czy rodzice pozostalych uczniow nie beda uwazac, ze naruszone zostaly
ich dobra osobiste?
>Jak zadzwonisz i poprosisz policję, że masz
> podejrzenia, że Twój syn bierze prochy i prosisz by przyjechali do Ciebie do
> domu i sprawdzili z pieskiem, to też przyjadą.
>
w tak ewedentym przypadku masz racje. ale to jest jakby przypadek szczegolny.
jedna osoba, moje mieszkanie.
pozdrawiam
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2003-07-22 05:01:48
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <4...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
>> Prośba Dyrektora Szkoły.
>
> no dobrze. Dyrektor zadzwoni na policje.policja przyjedzie. a jaka jest
> podstawa prawna, by sprawdzac w kazdej klasie wszystkich uczniow? czy to
> dozwolone?czy rodzice pozostalych uczniow nie beda uwazac, ze naruszone zostaly
> ich dobra osobiste?
Ustawa o Policji i odpowiedniego rozporządzenia RM?
http://www.kgp.gov.pl/prawo/prawa.html
>>Jak zadzwonisz i poprosisz policję, że masz
>> podejrzenia, że Twój syn bierze prochy i prosisz by przyjechali do Ciebie do
>> domu i sprawdzili z pieskiem, to też przyjadą.
>>
> w tak ewedentym przypadku masz racje. ale to jest jakby przypadek szczegolny.
> jedna osoba, moje mieszkanie.
A co ma do rzeczy, że mieszkanie i 1 osoba? Prawdę mówiąc że mieszkanie to
raczej kontrargument...
--
Marcin
-
5. Data: 2003-07-22 05:22:17
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: m...@o...pl
> In article <4...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
> >> Prośba Dyrektora Szkoły.
> >
> > no dobrze. Dyrektor zadzwoni na policje.policja przyjedzie. a jaka jest
> > podstawa prawna, by sprawdzac w kazdej klasie wszystkich uczniow? czy to
> > dozwolone?czy rodzice pozostalych uczniow nie beda uwazac, ze naruszone
zostaly
> > ich dobra osobiste?
>
> Ustawa o Policji i odpowiedniego rozporządzenia RM?
> http://www.kgp.gov.pl/prawo/prawa.html
a ktory artykul mowi o tym? ja znalazlam tylko prawo do przeszukania. a to o co
pytam - przeciez przeszukaniem nie jest. z drugiej strony - czy nie bedzie
naruszenia dorb osobistych, jesli policjant z psem do wyszukiwania narkotykow
przejdzie po wszystkich klasach albo szatni?
>
>
> A co ma do rzeczy, że mieszkanie i 1 osoba? Prawdę mówiąc że mieszkanie to
> raczej kontrargument...
>
taka roznica, ze Robert podal przyklad mojego mieszkania i np. syna, ktorego
podejrzewam. nie sadze, zeby policja miala prawo przejsc po wszystkich
mieszkaniach bloku 10pietrowego z pieskiem na wyszukiwanie narkotykow. ot tak,
dla sprawdzenia. skoro nie ma prawa do przejscia po wszystkich mieszkaniach
bloku, to z czego wynika jej prawo do sprawdzenia z pieskiem budynku szkoly,
wszystkich klas, czy tez szatni?
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2003-07-22 05:45:30
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <4...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
>> Ustawa o Policji i odpowiedniego rozporządzenia RM?
>> http://www.kgp.gov.pl/prawo/prawa.html
>
> a ktory artykul mowi o tym? ja znalazlam tylko prawo do przeszukania. a to o co
> pytam - przeciez przeszukaniem nie jest. z drugiej strony - czy nie bedzie
> naruszenia dorb osobistych, jesli policjant z psem do wyszukiwania narkotykow
> przejdzie po wszystkich klasach albo szatni?
A potrzebuje jakichkowliek uprawnień poza zgodą dyrekcji szkoły aby się
przejść po klasach z psem? A sądzisz, że jak ma prawo przeszukać tam
zgromadzone osoby to nie ma prawa się do niej zbliżyć z detektorem (tu
psem) narkotyków? Przecież to o wiele mniejsza ingerencja w czyjąś
prywatność.
> taka roznica, ze Robert podal przyklad mojego mieszkania i np. syna, ktorego
> podejrzewam. nie sadze, zeby policja miala prawo przejsc po wszystkich
> mieszkaniach bloku 10pietrowego z pieskiem na wyszukiwanie narkotykow. ot tak,
> dla sprawdzenia. skoro nie ma prawa do przejscia po wszystkich mieszkaniach
Nie ma prawa bez zgody prokuratora i chyba KP. Ale jak się zgodzi sam
właściciel/najemc/zarządca a to może.
> bloku, to z czego wynika jej prawo do sprawdzenia z pieskiem budynku szkoly,
> wszystkich klas, czy tez szatni?
Ze zgody dyrektora szkoły a w przypadku wiekszych ingerencji z prawa do
przeszukania.
Analogia: Ty, wlasciciel mieszkania = jego zarządca, możesz zezwolić na
wejście policji i połażenie z psem po mieszkaniu. Dyrektor szkoły = jej
zarządca, może zezwolić na wejcie policji i połażenie z psem po szkole. To
w trybie pokojowym, bo jak policja ma uzasadnione podejrzenia i zgodę
dalszych czynników to może wejść bez zgody zarządcy.
--
Marcin
-
7. Data: 2003-07-22 07:01:17
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: m...@o...pl
> A potrzebuje jakichkowliek uprawnień poza zgodą dyrekcji szkoły aby się
> przejść po klasach z psem? A sądzisz, że jak ma prawo przeszukać tam
> zgromadzone osoby to nie ma prawa się do niej zbliżyć z detektorem (tu
> psem) narkotyków? Przecież to o wiele mniejsza ingerencja w czyjąś
> prywatność.
>
w pewien sposob, tez mi sie tak wydaje. tylko z drugiej strony spotkalam sie z
taka argumentacja. skoro tylko wystarczy dyrektora zgoda, na przejscie po
klasach, szatni z pieskiem do wyszukiwania narkotykow, to jak sytuacja bedzie
wygladala np. w teatrze, internacie? czy dyrektor teatru, kina moze poprosic
policje, zeby przeszla po widowni czy tez szatni z pieskiem? a internat? czy
kierownik internatu moze zazyczyc sobie, by policja weszla na teren internatu i
sprawdzila wszystkie pomieszczenia z pieskiem? czy to nie bedzie
nadinterpretacja prawa?
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2003-07-22 09:49:43
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <4...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
> w pewien sposob, tez mi sie tak wydaje. tylko z drugiej strony spotkalam sie z
> taka argumentacja. skoro tylko wystarczy dyrektora zgoda, na przejscie po
> klasach, szatni z pieskiem do wyszukiwania narkotykow, to jak sytuacja bedzie
> wygladala np. w teatrze, internacie? czy dyrektor teatru, kina moze poprosic
> policje, zeby przeszla po widowni czy tez szatni z pieskiem? a internat? czy
A co stoi na przeszkodzie? Co najwyżej jeśli będzie sięto działo w trakcie
przedstawienia to widzowie moga domagać się zwrotu biletów :)
> kierownik internatu moze zazyczyc sobie, by policja weszla na teren internatu i
> sprawdzila wszystkie pomieszczenia z pieskiem? czy to nie bedzie
W internacie po wszystkich publicznych to pewnie tak, a po pokojach
uczniów to nie wiem.
> nadinterpretacja prawa?
Ale przecież to (powyżej) są w większości sytuacje gdzie nawet nie
następuje jakaś wyraźna ingerencja we własność (czy inne rzeczy) osób
trzecich. Równie dobrze mogłabyś się zastanawiać jakim prawem anonimowy
osobnik z psem wszedł np. do pasażu handlowego gdzie nie było wyraźnego
zakazu wprowadzania zwierząt i sobie po tym pasażu łazi a pies węszy. Co w
tym nielegalnego jeśli nie narzuca się zbyt mocno przebywajacym tam
osobom?
--
Marcin
-
9. Data: 2003-07-22 10:39:45
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: m...@o...pl
> A co stoi na przeszkodzie? Co najwyżej jeśli będzie sięto działo w trakcie
> przedstawienia to widzowie moga domagać się zwrotu biletów :)
:-))
> > kierownik internatu moze zazyczyc sobie, by policja weszla na teren
internatu i
> > sprawdzila wszystkie pomieszczenia z pieskiem? czy to nie bedzie
>
> W internacie po wszystkich publicznych to pewnie tak, a po pokojach
> uczniów to nie wiem.
widzisz. a wiec nie do konca dyrektor internatu moze zadecydowac. masz
watpliwosci.
> > nadinterpretacja prawa?
>
> Ale przecież to (powyżej) są w większości sytuacje gdzie nawet nie
> następuje jakaś wyraźna ingerencja we własność (czy inne rzeczy) osób
> trzecich. Równie dobrze mogłabyś się zastanawiać jakim prawem anonimowy
> osobnik z psem wszedł np. do pasażu handlowego gdzie nie było wyraźnego
> zakazu wprowadzania zwierząt i sobie po tym pasażu łazi a pies węszy. Co w
> tym nielegalnego jeśli nie narzuca się zbyt mocno przebywajacym tam
> osobom?
moze masz i racje.tylko wiesz jaki bylby pewnie wydzwiek takiej sprawy.
niektorzy rodzice uwazaliby, ze ich dzieci traktuje sie jako podejrzanych np. o
rozprowadzanie narkotykow. a idac dalej - bo nie rozwazalismy tego - zauwaz, co
bedzie, jesli piesek w jakis tam sposob wskaze np. na ubranie w szatni, czy tez
na texczke czy jakies dziecko w klasie. wowczas policjant musialby chyba
przeszukac takiego osobnika. jesli znajdzie narkotyki, to pol biedy. a jak
przeszuka i nie znjadzie? mimo wszystko ja mam wiele watpliwosci do
takiego "sprawdzania" w klasach przy pomocy pieska. byc moze to jest wszystko
legalne - choc z drugiej strony, gdyby tak bylo, to dlaczego to nie jest
czynione? dlaczego dyrektorzy szkol nie "prosza" o takie sprawdzenia? wydaje mi
sie, ze wlasnie z powodu wielu watpliwosci co do zgodnego z prawem takiego
postepownaia.
pozdrawiam
M.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2003-07-22 11:06:59
Temat: Re: kontrola w szkolach
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <4...@n...onet.pl>, m...@o...pl wrote:
>> > kierownik internatu moze zazyczyc sobie, by policja weszla na teren
> internatu i
>> > sprawdzila wszystkie pomieszczenia z pieskiem? czy to nie bedzie
>> W internacie po wszystkich publicznych to pewnie tak, a po pokojach
>> uczniów to nie wiem.
> widzisz. a wiec nie do konca dyrektor internatu moze zadecydowac. masz
> watpliwosci.
Mam wątpliwości bo nie orientuję się w prawach do ingerencji takiego dyrektora
np. w rzeczy osobiste uczniów. Są to nieletni. Nie miałbym wątpliwości gdyby
chodziło o osoby dorosłe, lub miejsca wspólne: korytarze, szatnie, klasy,
świetlice etc.
> moze masz i racje.tylko wiesz jaki bylby pewnie wydzwiek takiej sprawy.
> niektorzy rodzice uwazaliby, ze ich dzieci traktuje sie jako podejrzanych np. o
> rozprowadzanie narkotykow. a idac dalej - bo nie rozwazalismy tego - zauwaz, co
Wiesz, ludzie mają stada różnych watpliwości i trudno aby było to wykładnią
postępowania policji. W szczególności pewnie 99.99% rodziców uważa że ich
dziecko to w zyciu by takiego narkotyku nie wzieło czy nie posiadało.
> bedzie, jesli piesek w jakis tam sposob wskaze np. na ubranie w szatni, czy tez
> na texczke czy jakies dziecko w klasie. wowczas policjant musialby chyba
> przeszukac takiego osobnika. jesli znajdzie narkotyki, to pol biedy. a jak
> przeszuka i nie znjadzie? mimo wszystko ja mam wiele watpliwosci do
No nie znajdzie i co z tego? Pewnie że nie jest to miłe ale daje się zrozumieć.
Nie daje?
> takiego "sprawdzania" w klasach przy pomocy pieska. byc moze to jest wszystko
> legalne - choc z drugiej strony, gdyby tak bylo, to dlaczego to nie jest
> czynione? dlaczego dyrektorzy szkol nie "prosza" o takie sprawdzenia? wydaje mi
> sie, ze wlasnie z powodu wielu watpliwosci co do zgodnego z prawem takiego
> postepownaia.
Prawdę mówiąc nie sądzę. Duża część pewnie zwyczajnie udaje że problem nie
istnieje. Tak wygodniej.
--
Marcin