-
1. Data: 2012-10-24 20:47:59
Temat: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: p...@g...com
Musze przekazać urządzenie do serwisu, a mam obawy co do danych zawartych na dysku
twardym.
Urządzenia nie mogę włączyć żeby chociaż zrobić format dysku lub przywrócić
defaultowe partycje z systemem. Po prostu dysk nie jest do tknięcia przeze mnie.
Problem jest z tym, że na dysku są dane objęte tajemnicą lekarską, dane
ubezpieczeniowe, personalne z peselami adresami i telefonami, bazy danych itp.
medyczne, moje dane firmowe i wiele wiele innych, w tym opracowań własnych objętych
prawem autorskim.
Wiem ze o zabezpieczeniu tychże danych ja jestem odpowiedzialny w świetle prawa, ale
no za cholerę się nie dam dostać do tychże danych, żeby je wymazać.
Jak przekazać taki sprzęt do naprawy. Co napisać w zgłoszeniu serwisowym? Czy
poinformować ich o tym, ze dysk zawiera to i to i żeby tego przypadkiem nie
rozpowszechniali, czy po prostu lepiej nic nie pisać? Zależałoby mi żeby w razie
czego mieć jakiś papier, że zostali poinformowani o tychże danych. Jakie tu mają
zastosowanie przepisy prawa?
Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuje!
-
2. Data: 2012-10-24 20:52:27
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com>
W dniu 2012-10-24 20:47, p...@g...com pisze:
> Musze przekazać urządzenie do serwisu, a mam obawy co do danych zawartych na dysku
twardym.
>
> Urządzenia nie mogę włączyć żeby chociaż zrobić format dysku lub przywrócić
defaultowe partycje z systemem. Po prostu dysk nie jest do tknięcia przeze mnie.
>
> Problem jest z tym, że na dysku są dane objęte tajemnicą lekarską, dane
ubezpieczeniowe, personalne z peselami adresami i telefonami, bazy danych itp.
medyczne, moje dane firmowe i wiele wiele innych, w tym opracowań własnych objętych
prawem autorskim.
>
> Wiem ze o zabezpieczeniu tychże danych ja jestem odpowiedzialny w świetle prawa,
ale no za cholerę się nie dam dostać do tychże danych, żeby je wymazać.
>
> Jak przekazać taki sprzęt do naprawy. Co napisać w zgłoszeniu serwisowym? Czy
poinformować ich o tym, ze dysk zawiera to i to i żeby tego przypadkiem nie
rozpowszechniali, czy po prostu lepiej nic nie pisać? Zależałoby mi żeby w razie
czego mieć jakiś papier, że zostali poinformowani o tychże danych. Jakie tu mają
zastosowanie przepisy prawa?
>
> Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuje!
Normalnie.
Wziąć od odpowiedzialnej osoby w serwisie oświadczenie/zobowiązanie o
niezgrywaniu, niekopiowaniu, nieprzeglądniu i nie-tykaniu ;) zawartości
dysku ze świadomością i przyjęciem odpowiedzialności karnej i cywilnej.
Coś podobnego zawsze podpisuję (sam proponuję!) jeśli świadczę gdzieś
usługi IT.
--
Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel.
-
3. Data: 2012-10-24 21:00:52
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Elo
Domyślam się, że chodzi o laptop.
p...@g...com napisał(a) :
> Musze przekazać urządzenie do serwisu, a mam obawy co do danych zawartych na dysku
twardym.
Gwarancja czy odpłatnie?
Jeśli to drugie, to w dowolnym serwisie niech wyjmą dysk przy Tobie.
Potem, w razie konieczności, wyślij lapka do właściwego serwisu
producenta.
Jeśli to pierwsze i na dodatek wysyłkowo, to nie masz gwarancji, że
z danymi nie zapozna się nikt nieodpowiedni. Na przyszłość
zainstaluj sobie program szyfrujący cały dysk - TrueCrypt. Aha, i
nie bądź zdziwiony w czasie zagranicznej podróży do różnych
totalitarnych reżimów (np. USA, czy Wielka Brytania) że mogą na
granicy zażądać podania hasła i odczytać zawartość laptopa.
> Po prostu dysk nie jest do tknięcia przeze mnie.
Co to znaczy?
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
4. Data: 2012-10-24 21:18:49
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
To samo myślę:
>....niech wyjmą dysk przy Tobie.
> ...w dowolnym serwisie ...
Z tym się nie zgodzę, do paj-compu bym nie poszła. BYle gdzie się tego nie
robi, ale nie musi to być jakiś specjalny serwis.
> Jeśli to pierwsze i na dodatek wysyłkowo, to nie masz gwarancji, że z
> danymi nie zapozna się nikt nieodpowiedni.
Zdzwonić, zapytać, poprosć w firmowym serwisie o wyjęcie dysku na włąsnyh
oczah.:)
>Na przyszłość zainstaluj sobie program szyfrujący cały dysk - TrueCrypt.
Opuźnia pracę itp. Bez pszesady. Z opisu wynika, że to zwykłe dane, nie
jakieś o bombie atomowej.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
5. Data: 2012-10-24 21:25:54
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Stokrotka napisał(a) :
>
>>Na przyszłość zainstaluj sobie program szyfrujący cały dysk - TrueCrypt.
> Opuźnia pracę itp. Bez pszesady.
Dziwne, nie miałem Cię w KF-ie. Już to naprawiam.
> Z opisu wynika, że to zwykłe dane, nie
> jakieś o bombie atomowej.
To nie są zwykłe dane.
Przykład: co by to było, gdyby z danymi na temat leczenia
psychiatrycznie niejakiej S. dowiedział się cały świat?
--
Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
6. Data: 2012-10-24 21:28:43
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Zbynek Ltd. napisał(a) :
> Stokrotka napisał(a) :
>>
>>>Na przyszłość zainstaluj sobie program szyfrujący cały dysk - TrueCrypt.
>> Opuźnia pracę itp. Bez pszesady.
>
> Dziwne, nie miałem Cię w KF-ie. Już to naprawiam.
Jeszcze dziwniejsze - miałem, ale nie zadziałało.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
-
7. Data: 2012-10-24 21:37:49
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: Michał Pysz <p...@w...pl>
W dniu 2012-10-24 20:47, p...@g...com pisze:
> Musze przekazać urządzenie do serwisu, a mam obawy co do danych zawartych na dysku
twardym.
>
> Urządzenia nie mogę włączyć żeby chociaż zrobić format dysku lub przywrócić
defaultowe partycje z systemem. Po prostu dysk nie jest do tknięcia przeze mnie.
>
> Problem jest z tym, że na dysku są dane objęte tajemnicą lekarską, dane
ubezpieczeniowe, personalne z peselami adresami i telefonami, bazy danych itp.
medyczne, moje dane firmowe i wiele wiele innych, w tym opracowań własnych objętych
prawem autorskim.
>
> Wiem ze o zabezpieczeniu tychże danych ja jestem odpowiedzialny w świetle prawa,
ale no za cholerę się nie dam dostać do tychże danych, żeby je wymazać.
>
> Jak przekazać taki sprzęt do naprawy. Co napisać w zgłoszeniu serwisowym? Czy
poinformować ich o tym, ze dysk zawiera to i to i żeby tego przypadkiem nie
rozpowszechniali, czy po prostu lepiej nic nie pisać? Zależałoby mi żeby w razie
czego mieć jakiś papier, że zostali poinformowani o tychże danych. Jakie tu mają
zastosowanie przepisy prawa?
>
> Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuje!
>
Oddać sprzęt do serwisu bez dysku.
Innej bezpiecznej możliwości przy takich danych nie ma właściwie.
Dyski są teraz tanie więc to nie jest jakiś wielki problem.
Zakładam, że to nie jest jakieś specjalistyczne urządzenie, przy
specjalistycznych o takie rzeczy się troszczy przy zakupie (np gwarancja
typu: jeśli dysk padnie serwis dostarcza nowy a stary zostaje u nas).
mp.
-
8. Data: 2012-10-24 21:45:08
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
>> Z opisu wynika, że to zwykłe dane, nie
>> jakieś o bombie atomowej.
> To nie są zwykłe dane.
> Przykład: co by to było, gdyby z danymi na temat leczenia psychiatrycznie
> niejakiej S. dowiedział się cały świat?
Myślę, że nic takiego,
nic większego niż np. nieupilnowanie danyh adresowyh.
Traktuj je normalnie, tak jak każde dane,
kture nie mają się dostać w obce ręce.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
9. Data: 2012-10-24 21:47:01
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
> Dyski są teraz tanie więc to nie jest jakiś wielki problem.
Ale dane są cenne, nie każdy ma odwagę samodzielnie wyjąć dysk nawet z
komputera starego typu, a tym bardziej z laptopa.
Pszeciętny użytkownik będzie się bał uszkodzenia dysku i straty danyh.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
10. Data: 2012-10-24 22:41:28
Temat: Re: komputer do serwisu a dane na dysku twardym
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
p...@g...com wrote:
> Musze przekazać urządzenie do serwisu, a mam obawy co do danych zawartych na dysku
twardym.
>
> Urządzenia nie mogę włączyć żeby chociaż zrobić format dysku lub przywrócić
defaultowe partycje z systemem. Po prostu dysk nie jest do tknięcia przeze mnie.
>
> Problem jest z tym, że na dysku są dane objęte tajemnicą lekarską, dane
ubezpieczeniowe, personalne z peselami adresami i telefonami, bazy danych itp.
medyczne, moje dane firmowe i wiele wiele innych, w tym opracowań własnych objętych
prawem autorskim.
>
> Wiem ze o zabezpieczeniu tychże danych ja jestem odpowiedzialny w świetle prawa,
ale no za cholerę się nie dam dostać do tychże danych, żeby je wymazać.
>
> Jak przekazać taki sprzęt do naprawy. Co napisać w zgłoszeniu serwisowym? Czy
poinformować ich o tym, ze dysk zawiera to i to i żeby tego przypadkiem nie
rozpowszechniali, czy po prostu lepiej nic nie pisać? Zależałoby mi żeby w razie
czego mieć jakiś papier, że zostali poinformowani o tychże danych. Jakie tu mają
zastosowanie przepisy prawa?
>
> Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuje!
>
Przede wszystkim jak obracacie takimi danymi to powinniscie miec
procedure co robic w takich przypadkach. Wiec zgloś się do szefa.
Po drugie w zyciu bym takich danych nie wypuścił na zewnatrz. Jak te
dane wypłyną, to niezaleznie od tego jakie oświadczenia podpiszą nikt
nie będzie w stanie wykazać kto te dane skopiował a ty będziesz ostatnią
osobą identfikowalną nazwiskiem i to ty popłyniesz na 100%.
Jak zepsuł się laptop, a nie dysk. to go po prostu wykręć i oddaj do
naprawy albo bez dysku, albo z innym dyskiem.
Nie rozumiem, co to znaczy, ze dystk nie jest do tknięcia.
Ktoś chyba w końcu bedzie umial wykrecic te kilka śrunek. Filozofia zerowa.
Jak zepsuł się dysk, to go młotkiem, wiertarką i do kwasu. Zainstaluj
nowy dysk i odtworz dane z backapu. Jak nie masz kopii zapasowej to
lepiej zwolnij sie od razu, zanim dostaniesz dyscyplinarke.