eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomornik i nie moje konto
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 81. Data: 2013-03-15 23:48:22
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Koziołek <d...@X...pl>

    Gotfryd Smolik napisał:
    > Uprzedzę, że w prawie już jest zakaz egzekucji "przedmiotów
    > niezbędnych do życia",

    Miałem ostatnio spotkanie u komornika. Przypadkowo zasłyszałem telefoniczną
    rozmowę pracownicy biura z żoną "klienta" ;) A chodziło o to, że na dwóch
    licytacjach nie sprzedano wózeczka i nosidełka niemowlęcego, które to
    sprzęta komornik ów zajął.
    No i teraz pytanie: czy taki komplet - nosidełko + wózek - nie jest
    przypadkiem "przedmiotem niezbędnym do życia"?

    Pozdr.,

    Koziołek


  • 82. Data: 2013-03-16 02:49:23
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-03-15 21:56, Daniel Pyra pisze:

    >> Atakuje mnie komornik za nie moje długi.
    >> Nie mam pojęcia co robić.
    >> Idę do prawnika.
    > Prawnik patrzy na Ciebie ciężko, wzdycha i grzecznie odmawia, bo
    > nie chce się mu zajmować drobiazgami. Sprawdzone kilka razy.

    Równie dobrze, może być ci przykro z tego powodu; jako że jesteś
    pizdą w temacie; że dyma cie przeciętny pan gienio - "mechanik
    samochodowy".

    No wybacz, ale nikt nic nie pocznie z tym , że dajesz się dymać ...


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 83. Data: 2013-03-16 13:50:41
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
    > W dniu 2013-03-14 14:50, Marek Dyjor pisze:
    >
    >>>> Zglosil skarge na komornika, co powinno byc automatycznie
    >>>> zmienione przez sad na powodztwo przeciwegzekucyjne.
    >>>> Czlowiek niewinny powinien byc pod szczegolna ochrona prawa.
    >>>> To nie on powinien udowadniac swoja niewinnosc,
    >>>> a tu okazuje sie, ze przepisy go do tego zmuszaja,
    >>>> nie pomagajac przy tym, a wrecz utrudniajac i narazajac na
    >>>> koszty.
    >>> Nieznajomość prawa szkodzi.
    >>> Gość miał az 30 dni na reakcję.
    >> pierdolisz... wybacz.
    >> znasz wszystkie możliwe przepisy prawa?
    >
    > Atakuje mnie komornik za nie moje długi.
    > Nie mam pojęcia co robić.
    > Idę do prawnika.

    moim zdaniem obywatel powinien sie udać do sądu i tam mu ZA DARMO udzielić
    dogłębnej porady w tym zakresie. BO PAŃSTWO MA SŁUŻYĆ OBYWATELOM. Bo
    komornik działa w imieniu Pańśtwa, które w celu zapewnienia wysokiej jakości
    usług komorników zamnkneło ten zawód. A tutaj mamy sytuację gdy.


    Moim skromnym zdaniem jeśli komornik popełni błąd czy to przez zaniedbanie
    czy przez przypadek to kasę powinien zwracać jego ubezpieczeyciel z polisy
    OC która musi komornik posiadać. Co do daleszego postepowania ubezpieczyciel
    ma mechanizm regresu i już.


  • 84. Data: 2013-03-16 16:01:52
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 16 marca 2013 13:50:41 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:

    > Moim skromnym zdaniem jeśli komornik popełni błąd czy to przez zaniedbanie
    >
    > czy przez przypadek

    Tylko że w przypadku tego warsztatu komornik postąpił zgodnie z prawem jeśli dobrze
    zrozumiałem co Liwiusz pisze.
    Więc wychodzi na to że chore prawo a komornik postąpił zgodnie z prawem.
    Podobnie jak w przypadku głośnej ostatnio sprawy emerytki.


  • 85. Data: 2013-03-16 16:41:40
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Kris napisał:

    > Więc wychodzi na to że chore prawo a komornik postąpił zgodnie z prawem.

    No to odszkodowanie wyplaca ustawodawca.




  • 86. Data: 2013-03-16 22:44:07
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 14 Mar 2013, Mr. Misio wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> Jeśli syn udostępnia lokal odpłatnie (komornik zajmuje
    >> czynsz) to w porządku, dopóki nie zostanie udowodnione
    >> że korzysta z telewizora (dowód z "szybkich" odczytów
    >> licznika dopuszczamy :>)
    >
    > eeee? a jak wlaczy zelazko lub czajnik to znaczy ze wlaczyl TV? :D

    Rzuć okiem na temat "szybkich" odczytów.
    Było w prasie, pod hasłami "inwigilacja" i "prywatność".
    Elektroniczne liczniki z "szybkimi" odczytami, rejestrującymi
    przebieg zużycia prądu, bez problemu odróżnią żelazko od TV
    po charakterystyce mocy w czaie, nie wspominając już o wartościach.

    >> Uwaga.
    >> Nigdzie nie pisałem, że można odebrać nie jego telewizor, ale "prawo
    >> do korzystania" - i rzecz jasna takie "sankcyjne" odebranie musiałoby
    >> być czasowe.
    >
    > Znaczy pisales, ze co mozna odebrac (przyklad poprosze :)

    Prawo do użytkowania.
    Popatrz na to tak: masz mieszkanie.
    Twoje? - twoje.
    A teraz to mieszkanie wynająłeś. Albo dałeś w użytkowanie.
    Albo wydzierżawiłeś.
    I przez czas trwania umowy to mieszkanie jest nadal *Twoje*.
    Tylko prawo do użytkowania ma kto inny, przez czas trwania
    umowy.

    >>> ale juz nie w sytuacji "wstaw moj telewizor, bede uzywac jak bede u
    >>> ciebie".
    >>
    >> Zgoda, ale w tym drugim ZA COŚ (i *komuś*) należy się wynagrodzenie,
    >> płatne do rąk komornika.
    >
    > a za co i komu?

    Albo synowi za sprawowanie opieki nad lokalem albo matce za korzystanie
    z lokalu syna.
    To, że "przeciętny człowiek" może coś udostępnić za darmo lub
    korzystać za darmo i do tego może być zwolniony z podatku :P,
    nie znaczy że taki stan powinien być dopuszczalny w przypadku
    dłużnika.

    > wstawienie tv to akcja jednorazowa, np 3 lata temu :)
    > czynsz za powierzchnie magazynowa TV? Czy za co? :)

    Odwrócę pytanie - jakim prawem syn znalazł się w tym samym
    lokalu co telewizor matki?

    >> Odwróć pytanie - czy jak najemca zawrze umowę ale nie będzie
    >> korzystać z przedmiotu najmu, to będzie mógł nie płacić?
    >
    > Coś jak Abo RTV :] tyle, że nie ma umowy, a trzeba placic :D

    Można to przetłumaczyć tak: "zakaz zawierania przez dłużnika
    nieodpłatnych umów".
    W obie strony.

    > JEsli wiec zamenimy TV mamy na Laptop mamy, ktory syn uzywa by zarabiac na
    > chleb, czynsz, abo rtv - to laptop jest nie do ruszenia :)

    Tak, podobnie jak jego własne narzędzia.
    Pisałem - nie proponuję zabrania skarpetek.
    Ale jak ma luksusowe auto którym jeździ w roli taksówki, to
    może jechać tylko z klientem. No, od puktu wykazanego na
    kasie fiskalnej jako punkt końcowy do postoju lub do miejsca
    stałego parkowania (garaż) może jeszcze wyjątkowo... :P
    I nie ma, że "musiał do sklepu". Autobusem :>

    >> Nie.
    >> Sprawdź w ustawie.
    >> Obowiązek pojawia się razem z podatkiem płatnym "wg tabelki".
    >
    > Czyli darowanie domu sie lapie ;)

    Pod zwolnienie czy niezwolnienie? :)
    Wyjątkowo łatwo o zwolnienie, bo darowizna dokonana notarialnie
    automatycznie wypełnia wymogi zwolnienia.

    >> Nienie - przyłączam się do krytyki Krisa :)
    >> Nie wziąłeś pod uwagę CELOWEGO wpuszczenia WIERZYCIELA w koszty.
    >
    > Ale moj pomysl jako przyklad byl wymyslony w 5 sekund. Przepisy prawne
    > wymagaja dluzszego posiedzenia specjalistów ;)

    Ale jakby mi płacili, to mogę siedzieć.
    Tyle, że "błędu konstrukcyjnego" to nie usunie :|

    > To tak jak roznica miedzy napisaniem przepisu na bombę A na serwetce,
    > a skonstruowaniu bomby :)

    Oj były już serwetki których długo szukano!

    pzdr, Gotfryd


  • 87. Data: 2013-03-16 22:50:21
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 14 Mar 2013, Mr. Misio wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >
    >> No to zapłaci komornikowi tylko drobną kwotę należną za przechowanie :|
    >
    > a jak to sie nalicza? :)

    Miałem na myśli 'model skarbowy' :)
    Zapodaje się delikwentowi wylosowaną cenę usługi "rynkowej", a że
    do losowania zostaje najwyższa spotkana to jest już przypadek ;),
    i zapodaje - jak delikwentowi się nie podoba, to delikwent
    dowodzi że "rynkowa" jest niższa przynosząc *wiarygodne*
    tańsze cenniki :|
    W celach dydaktycznych możesz spytać gości którzy kupowali
    stare samochody :D

    Ile bierzesz za przechowywanie ludziom telewizorów i dlaczego
    nie odprowadzasz od tego podatku? ;)
    (widzisz problem? pokazuję Ci gościa który owszem, przechowa,
    w ogrzewanym pomieszczeniu, a co - to że cena ci się nie
    podoba to trudno)

    pzdr, Gotfryd


  • 88. Data: 2013-03-16 23:07:05
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 15 Mar 2013, Mr. Misio wrote:

    > i we wladaniu mamusi, a wlasciwie w jej wladaniu, bo synek nie moze (pomijam
    > fizyczna mozliwosc, skupiam sie na prawnej)

    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
    tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
    +++
    Art. 336.
    Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto niš
    faktycznie włada
    ^^^^^^^^^^^^^^^^
    jak właœciciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto niš
    faktycznie włada jak użytkownik,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    zastawnik, najemca, dzierżawca lub majšcy inne prawo,
    z którym łšczy się okreœlone władztwo nad cudzš rzeczš (posiadacz zależny).
    ...
    Art. 342.
    Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz
    był w złej wierze.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ---

    Streszczenie: złodziej to RÓWNIEŻ POSIADACZ.
    W złej wierze, owszem.

    > bez jej zgody sprzedac go

    Ustal, czy syn ma legalne prawo "dostępu" do tego telewizora,
    czy nie. Czy w celu oglądania musi go ukraść, czy tylko
    dopuścić się "bezprawnego władania rzeczą". To JEST ważne :)

    Zajrzyj do art.155.2 oraz 169.2 (link wyżej).

    Jeśli syn miał legalny dostęp do tego telewizora, to owszem,
    mógł popełnić przestępstwo przywłaszczenia.
    Ale to nie jest kradzież.
    Nie jest to również przypadek "zgubienia".
    Sprzedany telewizor jest sprzedany i właściciel może dochodzić
    odszkodowania od "nieprawomyślnie sprzedającego", nie od
    nabywcy.

    On go MOŻE sprzedać!
    (widzisz pułapkę? Używanie "nieprawnych" określeń wysypuje
    się na fakcie, że w tym przypadku mamy TRZY możliwe stany:
    "niemożliwość fizyczną", "bezprawność niosącą skutki"
    oraz "bezprawność nie niosącą skutków", i wcale nie jest
    to ten skrajny stan).
    Idzie siedzieć za przekroczenie uprawnień, ale transakcja
    jest prawomocna.

    OT, kiedyś nasłuchałem się, że jest to całkiem poważny problem
    dla firm które wynajmują sprzęt - narzędzia, sprzęt budowlany
    itede.
    Firemka spzoo będąca "umiejętnym bankrutem" wynajmuje drogi sprzęt,
    sprzedaje, znika. Możesz szukać słupów którzy podpisali się
    pod wynajmem i wsadzić ich (pamietając że więzienia przepełnione),
    ale sprzętu nie odzyskasz.

    > Bez jej zgody nie moze nawet go ogladac :] (w sensie tego co
    > puszczaja w TV).

    Ale nie jest to sprzęt "skradziony lub zgubiony".
    To że "NIE MOŻE" nie jest tożsame z faktem, że dokonana czynność
    prawna jest nieważna!

    pzdr, Gotfryd


  • 89. Data: 2013-03-16 23:14:55
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 15 Mar 2013, Koziołek wrote:

    > No i teraz pytanie: czy taki komplet - nosidełko + wózek - nie jest
    > przypadkiem "przedmiotem niezbędnym do życia"?

    1. Nie wiem
    2. Obaj nie wiemy, czy to był jedyny wózek

    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 90. Data: 2013-03-17 00:11:56
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Daniel Pyra <d...@s...be.gazeta.pl>

    W dniu 16.03.2013 02:49, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > W dniu 2013-03-15 21:56, Daniel Pyra pisze:
    >
    >>> Atakuje mnie komornik za nie moje długi.
    >>> Nie mam pojęcia co robić.
    >>> Idę do prawnika.
    >> Prawnik patrzy na Ciebie ciężko, wzdycha i grzecznie odmawia, bo
    >> nie chce się mu zajmować drobiazgami. Sprawdzone kilka razy.
    >
    > Równie dobrze, może być ci przykro z tego powodu; jako że jesteś pizdą w
    > temacie; że dyma cie przeciętny pan gienio - "mechanik samochodowy".
    >
    > No wybacz, ale nikt nic nie pocznie z tym , że dajesz się dymać ...
    >
    >

    Pitu, pitu, dostęp do usług prawniczych jest ograniczony i nawet jak
    dziesięć razy powtórzysz "pizda", to nie zmienisz stanu faktycznego.
    A swoją drogą, ciekawe, czy leżąc na stole operacyjnym też się
    wymądrzasz, że "w podręczniku jest napisane, że należy inaczej kroić"?

    Pozdr.!
    (D)

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1