eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomornik - bez wiedzy zainteresowanego?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-06-22 09:39:12
    Temat: komornik - bez wiedzy zainteresowanego?
    Od: "idiom" <i...@v...pl>

    Opisywałam jakiś czas temu perypetie znajomego z Zepterem i kolejnymi firmami
    windykacyjnymi.

    Ostatnio przesłali mu (listem zwykłym) wezwanie ostateczne, wraz z informacją,
    że jeśli nie zapłaci, złożą pozew do sądu (do wezwania był załączony
    wypełniony, ale jeszcze nie złożony pozew :D). Po konsultacji z prawnikiem,
    znajomy odpisał, że należność nie istnieje, bo się przedawniła.

    W odpowiedzi firma windykacyjna nie złożyła pozwu, tylko przesłała kolejne
    pismo, w którym tłumaczy, że przedawnienia nie ma, bo... 5 lat temu odbyło się
    postępowanie przed sądem, wygrane przez firmę, sprawę skierowano do komornika,
    który ją umorzył ze względu na niemożność ściągnięcia należności... W piśmie z
    firmy windykacyjnej nie ma żadnej sygnatury żadnej ze spraw. I
    najprawdopodobniej jest pomylony komornik (IMHO powinien być z miasta, w
    którym mieszka znajomy, a jest - z sąsiedniego).

    Czy jest możliwe, aby odbyła się sprawa w sądzie i zajął się tym komornik, bez
    świadomości głównego zainteresowanego? Tym bardziej, że w tym samym czasie do
    znajomego docierały zwykłe listy w firmy windykacyjnej, a nie dotarł żaden
    polecony z sądu/od komornika.

    Czy to po prostu kolejny blef ? (potwierdzeniem tego byłoby brak jakiejkolwiek
    sygnatury i to, że od kilku lat firma wysyła wyłacznie listy zwykłe)

    Prawnik który ostatnio doradzał znajomemu, pojechał na urlop, więc nie może
    wspomóc go.

    Może wyrazicie swoją opinię?

    pozdrawiam

    Monika

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-06-22 09:48:27
    Temat: Odp: komornik - bez wiedzy zainteresowanego?
    Od: "Dan" <j...@p...fm>


    > Czy jest możliwe, aby odbyła się sprawa w sądzie i zajął się tym komornik,
    bez
    > świadomości głównego zainteresowanego? Tym bardziej, że w tym samym czasie
    do
    > znajomego docierały zwykłe listy w firmy windykacyjnej, a nie dotarł żaden
    > polecony z sądu/od komornika.
    >
    > Czy to po prostu kolejny blef ? (potwierdzeniem tego byłoby brak
    jakiejkolwiek
    > sygnatury i to, że od kilku lat firma wysyła wyłacznie listy zwykłe)
    > --

    Blef. Gdyby mieli wyrok to nie zapowiadaliby wniesienia sprawy do sadu. Nie
    mozna toczyc spooro dwa razy o to samo miedzy tymi samymi stronami. Nie ma
    takiej mozliwosci zeby korespondencja procesowa wysylana byla listami
    niepoleconymi. Podobnie z korespondencja w toku egzekucji.

    Dan.




  • 3. Data: 2005-06-22 12:24:31
    Temat: Re: komornik - bez wiedzy zainteresowanego?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    idiom wrote:
    >
    > W odpowiedzi firma windykacyjna nie złożyła pozwu, tylko przesłała kolejne
    > pismo, w którym tłumaczy, że przedawnienia nie ma, bo... 5 lat temu odbyło się
    > postępowanie przed sądem, wygrane przez firmę, sprawę skierowano do komornika,
    > który ją umorzył ze względu na niemożność ściągnięcia należności... W piśmie z
    > firmy windykacyjnej nie ma żadnej sygnatury żadnej ze spraw. I
    > najprawdopodobniej jest pomylony komornik (IMHO powinien być z miasta, w
    > którym mieszka znajomy, a jest - z sąsiedniego).
    >

    zrób ksero, i wyślij do tego konornika z zapytaniem czy to prawda.
    trochę im się zrobi ciepło jak się komornikowi będzie chciało koło tego
    pochodzić kto sobie jego nazwiskiem gębę wyciera.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1