-
21. Data: 2005-08-10 23:14:31
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:dddu13$oca$1@news.onet.pl,
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał/a:
> Xena napisał(a):
>> In news:dddru8$1ua$1@opal.futuro.pl,
>> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
>>
>>> Xena wrote:
>>>
>>>
>>>> Nie ma. Wszystko zalezy od stopnia desperacji wierzyciela i jego
>>>> żądań. Znaczy jest kwota poniżżej której sad nie zasądzi w dowolnym
>>>> postępowaniu. Nie pamiętam na jakim jest poziomie, ale kilkuset
>>>> PLN. Kiedyś było dwieście, bo pamiętam wysyłane z gazety monity o
>>>> zapłatę za ogłoszenie, że poniżej 200 nie dało się oddac sprawy do
>>>> sądu. Ale to było prawie 10 lat temu.
>>>
>>> To jest ustawowe, czy zwyczajowe? I czy ktoś wie, ile wynosi obecnie
>>> ten limit (jeśli w ogóle)?
>>
>>
>> Nie mam pojęcia, ani czy ustawowe, ani czy zwyczajowe. Ale jak
>> pójdziesz do sądu złożyć pozew, że firma XXX jest winna Ci 15 zł na
>> podstawie faktury, podpisanej, nie zapłaconej, to raczej sprawa
>> zostanie odrzucona albo w ogóle nie przyjęta. Jesli bardzo Ci zalezy
>> mogę spróbowac przy okazji zapytac znajomego radcę prawnego, może
>> coś będzie wiedział na ten temat.
>
> Na grupie prawnej takie farmazony? ;) Oczywiście że nic nie stoi na
> przeszkodzie, aby się sądzić choćby o 5zł. Możesz zapytać radcę
> prawnego ;)
Przecież napisałam, że nie mam pojęcia, czy to ustawowo czy zwyczajowo i czy
jest jakiś limit. Odniosłam sie do egzekucji z nieruchomości, o której mam
jakies (nie takie całkiem małe) pojęcie.
Swój wywód oparłam na tym, co mówił radca gazety, o której pisałam wczesnie.
Może kilka lat temu przepis w tej kwestii był inny? Pamiętam jak dzis, że
mieliśmy notorycznie problemy z pewną wróżką, która się ogłaszała na różne
sposoby i zawsze było to poniżej 200 zł i bimbała sobie z gazety nie płacąc
jej i wiedząc, że gazeta jest bezsilna.
Poza tym zostawiłam sobie furtkę - widziałes słowo "raczej"? ;-)
Pozdrawiam
Tatiana
--
Zdrowy rozsądek może zastąpić prawie każdy stopień wykształcenia,
lecz żadne wykształcenie nie zastąpi zdrowego rozsądku.