-
11. Data: 2005-08-10 19:59:46
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:ddd67d$p87$2@opal.futuro.pl,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
> Xena wrote:
>
>> Komornik działa np. z ramienia banku czy innego wierzyciela. Nie
>> napisałam nigdzie, że zadłużenie musi być związane z zaległościami w
>> spłacie czynszu.
>
> Tak, ale pisałaś o działaniach komornika 'z ramienia' spółdzielni.
Bo takie też są.
>
> Teraz wyobraźmy sobie, że ktoś ma jakiś tam dług oraz mieszkanie
> lokatorskie. Powiedzmy, że wyrok zapadł, tytuł wykonawczy jest, kwota
> to niewielki ułamek wartości lokalu. Wierzycielem nie jest dana
> spółdzielnia.
> Co się wtedy dzieje? Komornik sobie 'zabiera' część wkładu
> mieszkaniowego i lokator potem znowu spółdzielni go spłaca?
Wierzyciel może wystepować w stosunku do dłużnika, żeby zapłacił. Jesli
dłużnik nie ma z czego i wierzyciel żąda egzekucji z tego wkładu, to
komornik wystawia mieszkanie na licytację, pobiera swoje koszty, oddaje
wierzycielowi co jego, a dłużnik dostaje resztę kasy, o ile reszta
występuje. Przy czym teraz, od około roku nie można podobno eksmitować na
bruk, jednak i takie przypadki się zdarzają, ostatni około 2 miesięcy temu w
bardzo bliskiej mi okolicy.
Pozdrawiam
Tatiana
--
Należy zawsze być zakochanym
- to powód dla którego nigdy nie powinno się brać ślubu
/Magdalena Samozwaniec/
-
12. Data: 2005-08-10 20:11:26
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Xena wrote:
> Wierzyciel może wystepować w stosunku do dłużnika, żeby zapłacił. Jesli
> dłużnik nie ma z czego i wierzyciel żąda egzekucji z tego wkładu, to
> komornik wystawia mieszkanie na licytację, pobiera swoje koszty, oddaje
> wierzycielowi co jego, a dłużnik dostaje resztę kasy, o ile reszta
> występuje. Przy czym teraz, od około roku nie można podobno eksmitować na
> bruk, jednak i takie przypadki się zdarzają, ostatni około 2 miesięcy temu w
> bardzo bliskiej mi okolicy.
Czy jest jakiś limit długu, powyżej którego mienie dużej wartości jest
licytowane?
Tak 'na chłopski rozum' wydaje mi się absurdalne, gdyby ktoś winny komuś
500zł miał zlicytowane mieszkanie warte 200 razy więcej. Ale jakoś nie
wpadły mi w oczy formalne przeciwwskazania a prawo bywa absurdalne ;)
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
13. Data: 2005-08-10 20:38:23
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> naskrobał/a w
news:dddn0j$vnb$1@opal.futuro.pl:
> Czy jest jakiś limit długu, powyżej którego mienie dużej wartości
> jest licytowane?
Nie ma.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
JMS is god!
-
14. Data: 2005-08-10 21:29:29
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:dddn0j$vnb$1@opal.futuro.pl,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
> Xena wrote:
>
>> Wierzyciel może wystepować w stosunku do dłużnika, żeby zapłacił.
>> Jesli dłużnik nie ma z czego i wierzyciel żąda egzekucji z tego
>> wkładu, to komornik wystawia mieszkanie na licytację, pobiera swoje
>> koszty, oddaje wierzycielowi co jego, a dłużnik dostaje resztę kasy,
>> o ile reszta występuje. Przy czym teraz, od około roku nie można
>> podobno eksmitować na bruk, jednak i takie przypadki się zdarzają,
>> ostatni około 2 miesięcy temu w bardzo bliskiej mi okolicy.
>
> Czy jest jakiś limit długu, powyżej którego mienie dużej wartości jest
> licytowane?
Nie ma. Wszystko zalezy od stopnia desperacji wierzyciela i jego żądań.
Znaczy jest kwota poniżżej której sad nie zasądzi w dowolnym postępowaniu.
Nie pamiętam na jakim jest poziomie, ale kilkuset PLN. Kiedyś było dwieście,
bo pamiętam wysyłane z gazety monity o zapłatę za ogłoszenie, że poniżej 200
nie dało się oddac sprawy do sądu. Ale to było prawie 10 lat temu.
>
> Tak 'na chłopski rozum' wydaje mi się absurdalne, gdyby ktoś winny
> komuś 500zł miał zlicytowane mieszkanie warte 200 razy więcej. Ale
> jakoś nie wpadły mi w oczy formalne przeciwwskazania a prawo bywa
> absurdalne ;)
Dokładnie. Ale jesli dłużnik ma zapłacić 500 zł i ma realna wizje tego, że
komornik zlicytuje mu mieszkanie, to zrobi wszystko, żeby do tego nie
doszło. Wbrew pozorom zdarzają się ludzcy komornicy i komorki zaproponuje mu
(dłużnikowi) napisanie prośby, że bedzie spłacał np po 100 zł miesięcznie i
żeby mu nie licytowac, bo przedmiot licytacji znacznie przewyższa wartością
dług.
Poza tym, żeby sprzedac mieszkanie, to nalezy je wycenić, tego dokonuje
powołany przez komornika biegły. Za biegłego musi zapłacić najpierw
wierzyciel. Wycena mieszkania rzadko mieści się w kwocie 500 zł. Więc
wierzyciel musi najpierw wyłożyc swoją kasę, żeby potem ewentualnie odzyskac
dług i to co wyłożył. Dodatkowo, żeby sprawa trafiła do komornka, musi
zasądzić sąd. To też sa koszty i czas.
Zwykle, przy niskich kwotach wierzyciel odpuszcza albo wynajmuje kilku
dobrze wyglądających bejsbolowców ;-)
Pozdrawiam
Tatiana
--
Inflacja jest jak ciąża: w legalny sposób nie można jej przerwać.
/Leon Henderson/
-
15. Data: 2005-08-10 21:35:33
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Xena wrote:
> Nie ma. Wszystko zalezy od stopnia desperacji wierzyciela i jego żądań.
> Znaczy jest kwota poniżżej której sad nie zasądzi w dowolnym postępowaniu.
> Nie pamiętam na jakim jest poziomie, ale kilkuset PLN. Kiedyś było dwieście,
> bo pamiętam wysyłane z gazety monity o zapłatę za ogłoszenie, że poniżej 200
> nie dało się oddac sprawy do sądu. Ale to było prawie 10 lat temu.
To jest ustawowe, czy zwyczajowe? I czy ktoś wie, ile wynosi obecnie ten
limit (jeśli w ogóle)?
Telekomuna wisi mi jakieś 5 stów za 'automagicznie' uznaną reklamację z
żądaniem odszkodowania za bezprawne wyłączenie i ciekaw jestem :)
>>Tak 'na chłopski rozum' wydaje mi się absurdalne, gdyby ktoś winny
>>komuś 500zł miał zlicytowane mieszkanie warte 200 razy więcej. Ale
>>jakoś nie wpadły mi w oczy formalne przeciwwskazania a prawo bywa
>>absurdalne ;)
>
>
> Dokładnie. Ale jesli dłużnik ma zapłacić 500 zł i ma realna wizje tego, że
> komornik zlicytuje mu mieszkanie, to zrobi wszystko, żeby do tego nie
> doszło. Wbrew pozorom zdarzają się ludzcy komornicy i komorki zaproponuje mu
> (dłużnikowi) napisanie prośby, że bedzie spłacał np po 100 zł miesięcznie i
> żeby mu nie licytowac, bo przedmiot licytacji znacznie przewyższa wartością
> dług.
Ech, gdyby takm i się udało zająć i zlicytować dla tych 5 stów siedzibę
TPSA ;->
Marzenia ;)
OK, TPSA nie mieści się w lokatorskim mieszkaniu, więc nieco nie na
temat, ale wizja piękna ;)
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
16. Data: 2005-08-10 22:01:36
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> naskrobał/a w
news:dddru8$1ua$1@opal.futuro.pl:
> To jest ustawowe, czy zwyczajowe? I czy ktoś wie, ile wynosi obecnie
> ten limit (jeśli w ogóle)?
Nie ma.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Koniu polski bierz przykład z konia radzieckiego
-
17. Data: 2005-08-10 22:06:08
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
In news:dddru8$1ua$1@opal.futuro.pl,
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
> Xena wrote:
>
>> Nie ma. Wszystko zalezy od stopnia desperacji wierzyciela i jego
>> żądań. Znaczy jest kwota poniżżej której sad nie zasądzi w dowolnym
>> postępowaniu. Nie pamiętam na jakim jest poziomie, ale kilkuset PLN.
>> Kiedyś było dwieście, bo pamiętam wysyłane z gazety monity o zapłatę
>> za ogłoszenie, że poniżej 200 nie dało się oddac sprawy do sądu. Ale
>> to było prawie 10 lat temu.
>
> To jest ustawowe, czy zwyczajowe? I czy ktoś wie, ile wynosi obecnie
> ten limit (jeśli w ogóle)?
Nie mam pojęcia, ani czy ustawowe, ani czy zwyczajowe. Ale jak pójdziesz do
sądu złożyć pozew, że firma XXX jest winna Ci 15 zł na podstawie faktury,
podpisanej, nie zapłaconej, to raczej sprawa zostanie odrzucona albo w ogóle
nie przyjęta. Jesli bardzo Ci zalezy mogę spróbowac przy okazji zapytac
znajomego radcę prawnego, może coś będzie wiedział na ten temat.
>
> Telekomuna wisi mi jakieś 5 stów za 'automagicznie' uznaną reklamację
> z żądaniem odszkodowania za bezprawne wyłączenie i ciekaw jestem :)
marzyciel, niepoprawny do tego ;-)
>
>>> Tak 'na chłopski rozum' wydaje mi się absurdalne, gdyby ktoś winny
>>> komuś 500zł miał zlicytowane mieszkanie warte 200 razy więcej. Ale
>>> jakoś nie wpadły mi w oczy formalne przeciwwskazania a prawo bywa
>>> absurdalne ;)
>>
>>
>> Dokładnie. Ale jesli dłużnik ma zapłacić 500 zł i ma realna wizje
>> tego, że komornik zlicytuje mu mieszkanie, to zrobi wszystko, żeby
>> do tego nie doszło. Wbrew pozorom zdarzają się ludzcy komornicy i
>> komorki zaproponuje mu (dłużnikowi) napisanie prośby, że bedzie
>> spłacał np po 100 zł miesięcznie i żeby mu nie licytowac, bo
>> przedmiot licytacji znacznie przewyższa wartością dług.
>
> Ech, gdyby takm i się udało zająć i zlicytować dla tych 5 stów
> siedzibę TPSA ;->
TPSA, jakbys miał wyrok w ręce, zapłaciłaby Ci szybciutko. A nam podniosła
cenę impulsu ;-)
>
> Marzenia ;)
>
> OK, TPSA nie mieści się w lokatorskim mieszkaniu, więc nieco nie na
> temat, ale wizja piękna ;)
Egzekucja z nieruchomości dotyczy wszelkich nieruchomości, TPSA ich trochę
ma, więc teoretycznie masz szanse ;-)
Pozdrawiam
Tatiana
--
Żenić się jedynie ze względu na piękno, to tyle, co kupować ziemię ze
względu na róże.
Tak, to ostatnie byłoby jeszcze rozsądniejsze, ponieważ róże zakwitają co
roku
/Kotzebue/
-
18. Data: 2005-08-10 22:09:16
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> naskrobał/a w
news:dddn0j$vnb$1@opal.futuro.pl:
> Tak 'na chłopski rozum' wydaje mi się absurdalne, gdyby ktoś winny
> komuś 500zł miał zlicytowane mieszkanie warte 200 razy więcej. Ale
> jakoś nie wpadły mi w oczy formalne przeciwwskazania a prawo bywa
> absurdalne ;)
Teraz mi się przypomniało: wierzyciel powinien wybrać takie sposoby
egzekucji, które są najmniej uciążliwe dla dłużnika, więc licytacja
siedziby TPSA nie przetrwałaby pierwszej skargi.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Programming is like sex: One mistake and you have to support for a lifetime.
-
19. Data: 2005-08-10 22:10:27
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
"Xena" <t...@l...com.pl> naskrobał/a w
news:dddtou$2op$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Nie mam pojęcia, ani czy ustawowe, ani czy zwyczajowe. Ale jak
> pójdziesz do sądu złożyć pozew, że firma XXX jest winna Ci 15 zł na
> podstawie faktury, podpisanej, nie zapłaconej, to raczej sprawa
> zostanie odrzucona albo w ogóle nie przyjęta.
Nieprawda.
--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Jeszcze raz pozdrawiam, co mi zalerzyna.
-
20. Data: 2005-08-10 22:11:14
Temat: Re: komornik a mieszkanie wlasnosciowe spoldzielcze
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Xena napisał(a):
> In news:dddru8$1ua$1@opal.futuro.pl,
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
>
>>Xena wrote:
>>
>>
>>>Nie ma. Wszystko zalezy od stopnia desperacji wierzyciela i jego
>>>żądań. Znaczy jest kwota poniżżej której sad nie zasądzi w dowolnym
>>>postępowaniu. Nie pamiętam na jakim jest poziomie, ale kilkuset PLN.
>>>Kiedyś było dwieście, bo pamiętam wysyłane z gazety monity o zapłatę
>>>za ogłoszenie, że poniżej 200 nie dało się oddac sprawy do sądu. Ale
>>>to było prawie 10 lat temu.
>>
>>To jest ustawowe, czy zwyczajowe? I czy ktoś wie, ile wynosi obecnie
>>ten limit (jeśli w ogóle)?
>
>
> Nie mam pojęcia, ani czy ustawowe, ani czy zwyczajowe. Ale jak pójdziesz do
> sądu złożyć pozew, że firma XXX jest winna Ci 15 zł na podstawie faktury,
> podpisanej, nie zapłaconej, to raczej sprawa zostanie odrzucona albo w ogóle
> nie przyjęta. Jesli bardzo Ci zalezy mogę spróbowac przy okazji zapytac
> znajomego radcę prawnego, może coś będzie wiedział na ten temat.
Na grupie prawnej takie farmazony? ;) Oczywiście że nic nie stoi na
przeszkodzie, aby się sądzić choćby o 5zł. Możesz zapytać radcę prawnego ;)
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl