-
21. Data: 2004-02-10 09:37:18
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>
[edymon] <e...@S...pl> napisał(a):
> Akurat, wyrzuc go z lekcji, on sobie "zlamie nozke albo paluszek" i
> odpowiadaj potem za niego. Nie wolno wyrzucac uczniow z lekcji (czemu
> ubolewam szczerze).
Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać i jak
się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
podporządkować.
Na korytarzu szkolnym nie grozi mu żadne zwiększone niebezpieczeństwo, nie
masz też obowiązku przewidywać różnych nadzwyczajnych i statystycznie
nieprawdopodobnych zdarzeń, w tym tego, że się poleceniu nie podporządkuje.
Gdyby nawet wyszedł ze szkoły i coś by mu się stało, nie zostaniesz
pociągnięta do odpowiedzialności - mówi o tym teoria przeciętnej
przyczynowości, stosowana przy rozpatrywaniu kwestii sprawstwa oraz winy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2004-02-10 09:49:21
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>
Misiek <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> czy nauczyciel ma prawo zabrac uczniowi telefon, gdy ten na lekcji robil cos
> z tym telefonem?
> czy ma prawo zabrac i powiedziec ze odda na drugi dzien?
> przeciez jest to jesli sie nie myle przywlaszczenie..
Nie jest to przywłaszczenie, bo na lekcji obowiązuje zakaz używania telefonów
komórkowych. Twoje prawo własności wtedy zgodnie z art. 5 Kodeksu cywilnego
nie korzysta z ochrony prawnej, jako że chcesz czynić z niego użytek w sposób
sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Jedną z takich zasad określonych przez Sąd Najwyższy jest: "Nie można
realizować swojego prawa podmiotowego sprzecznie z celami wytyczonymi przez
państwo".
Celem wytyczonym przez państwo wobec uczniów na lekcji jest osiągnięcie celów
zajęć i to nauczyciel zgodnie z wolą ustawodawcy jest za to odpowiedzialny.
Każde tzw. w literaturze pedagogicznej "zakłócenie procesu dydaktycznego"
prowadzący lekcję jest zobowiązany wyeliminować.
Niemożność czasowego korzystania z telefonu jest naturalną (przyznaj, że w
sumie obiektywnie mało dotkliwą) konsekwencją złamania obowiązujących (i
ważnych z punktu widzenia szkoły) zasad.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2004-02-10 13:19:12
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c0a8oe$p54$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
> [edymon] <e...@S...pl> napisał(a):
>
>> Akurat, wyrzuc go z lekcji, on sobie "zlamie nozke albo paluszek" i
>> odpowiadaj potem za niego. Nie wolno wyrzucac uczniow z lekcji (czemu
>> ubolewam szczerze).
>
> Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać i jak
> się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
> podporządkować.
Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
Renata
-
24. Data: 2004-02-10 13:39:47
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Renata Gołębiowska wrote:
> In article <c0a8oe$p54$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
>> [edymon] <e...@S...pl> napisał(a):
>>
>>> Akurat, wyrzuc go z lekcji, on sobie "zlamie nozke albo paluszek" i
>>> odpowiadaj potem za niego. Nie wolno wyrzucac uczniow z lekcji (czemu
>>> ubolewam szczerze).
>>
>> Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać i
>> jak się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
>> podporządkować.
>
> Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
> czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
Ja to sobie mysle, ze nauczyciel ma po prostu sluchac ucznia i koniec..
Boguslaw
-
25. Data: 2004-02-10 14:20:16
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: poreba <d...@p...com>
bosz <b...@u...agh.edu.pl> niebacznie popelnil
news:c0a6t4$ka5$8@galaxy.uci.agh.edu.pl:
> Rzuc w cholere te szkole..
Nie da rady, z przyczyn subiektywnie ode mnie uzależnionych ;)))
--
pozdro
poreba
-
26. Data: 2004-02-10 14:22:54
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c0amip$65e$3@galaxy.uci.agh.edu.pl>, bosz wrote:
>>> Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać i
>>> jak się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
>>> podporządkować.
>>
>> Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
>> czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
>
> Ja to sobie mysle, ze nauczyciel ma po prostu sluchac ucznia i koniec..
Wolałabym jakąś podstawę prawną, wszak nazwa grupy zobowiązuje,
zamiast Twoich przemyśleń.
Renata
-
27. Data: 2004-02-10 14:42:42
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: "Jacek P." <p...@p...pl>
> In article <c0amip$65e$3@galaxy.uci.agh.edu.pl>, bosz wrote:
> >>> Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać
i
> >>> jak się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
> >>> podporządkować.
> >>
> >> Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
> >> czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
> >
> > Ja to sobie mysle, ze nauczyciel ma po prostu sluchac ucznia i koniec..
>
> Wolałabym jakąś podstawę prawną, wszak nazwa grupy zobowiązuje,
> zamiast Twoich przemyśleń.
>
> Renata
Pomimo braku uśmieszków ironia bijąca z postu 'bosza' była tak wielka, że
aż trzeba było oczy mrużyć.
Bez urazy!
Jacek P.
-
28. Data: 2004-02-10 15:22:35
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: "[edymon]" <edymon@zostaw_tylko:autocom.pl>
Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
>>>Akurat, wyrzuc go z lekcji, on sobie "zlamie nozke albo paluszek" i
>>>odpowiadaj potem za niego. Nie wolno wyrzucac uczniow z lekcji (czemu
>>>ubolewam szczerze).
>>
>>Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać i jak
>>się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
>>podporządkować.
>
>
> Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
> czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
Masz racje. Uczen nie pies, nie powiesz "waruj".
--
Pozdrawiam,
Edytka
[edymon]
-
29. Data: 2004-02-10 18:16:40
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c0aqou$lm4$1@nemesis.news.tpi.pl>, Jacek P. wrote:
>> In article <c0amip$65e$3@galaxy.uci.agh.edu.pl>, bosz wrote:
>> >>> Gdy go wyrzucisz z klasy i wydasz jasne polecenie, gdzie ma przebywać
> i
>> >>> jak się ma zachowywać, to pod względem prawnym uczeń ma obowiązek się
>> >>> podporządkować.
>> >>
>> >> Na jakiej podstawie nauczyciel ma prawo wydawać takie polecenia? I z
>> >> czego wynika uczniowski obowiązek podporządkowania się im?
>> >
>> > Ja to sobie mysle, ze nauczyciel ma po prostu sluchac ucznia i koniec..
>>
>> Wolałabym jakąś podstawę prawną, wszak nazwa grupy zobowiązuje,
>> zamiast Twoich przemyśleń.
>>
>> Renata
>
> Pomimo braku uśmieszków ironia bijąca z postu 'bosza' była tak wielka, że
> aż trzeba było oczy mrużyć.
No była, ale i co z tego? Nadal nie wiem co upoważnia nauczyciela do
wydawania takich poleceń, a uczniowi nakazuje ich przestrzegania.
Ironizowanie bosza odczytałam jako poparcie dla tezy, że nauczyciel
jednak ma takie prawo, aczkolwiek poparcie to nie zostało poparte
żadnym paragrafem, więc treść merytoryczną oceniam na zero,
zabarwienie emocjonalne powyżej zera, ale jak już wspomniałam,
nie jest ono poparte niczym merytorycznym. Nie interesowała mnie
emocjonalna ocena ogólnych relacji uczeń-nauczyciel, a podstawa
prawna dotycząca konkretnej propozycji. A bosz niczego takiego nie
podał
Najlepiej poczekajmy na odpowiedź pomysłodawcy.
Renata
-
30. Data: 2004-02-11 00:46:23
Temat: Re: komorka i nauczyciel
Od: poreba <d...@p...com>
"Roman G." <r...@N...gazeta.pl> niebacznie popelnil
news:c0a9f1$s08$1@inews.gazeta.pl:
> Niemożność czasowego korzystania z telefonu jest naturalną
> (przyznaj, że w sumie obiektywnie mało dotkliwą) konsekwencją
> złamania obowiązujących (i ważnych z punktu widzenia szkoły)
> zasad.
A gdyby to nie był telefon a znaczna suma pieniedzy?
Szanowny przedpiśca przecież byznesme pełną gębą,
to i gotówką mógł się na zajęciach zabawiać.
Zrozumiałem, że wg Ciebie nauczyciel ma prawo pozbawić ucznia,
"w celach dydaktycznych, ja tylko w celach dydaktycznych"
na trzy dni kwoty 1862,53zł, czy tak?
--
pozdro
poreba