-
41. Data: 2009-06-16 14:06:06
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h17jt3$12k$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h15vhs$2ekn$1@opal.icpnet.pl...
>
>> Gdyż miał prawo sadzić, że A skręca w lewo lub jedzie prosto.
>
> Z włączonym prawym kierunkowskazem?
> Może powinien udać się do okulisty.
Przeczytałeś baranie cały post wątkotwórcy?? Nie widziałeś nic o
kerunkowskazie w lewo ? Długo tak możesz pieprzyć bez sensu?
Na dyskusji z tobą tylko traci reszta grupowiczy.
-
42. Data: 2009-06-16 14:12:36
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h166f9$c2p$2@inews.gazeta.pl...
>
> Rozróżniam. omijać, to można coś, co nie znajduje się w ruchu. Stojacy
> przed skrzyżowaniem samochód, któego kierujący ma zamiar jechać, tylko
> ustepuje pierwszeństwa przejazdu jest nadal w ruchu - w rozumieniu PoRD.
> Ale nie parkował tam, więc był wyprzedzany, a nie omijany. Ominąć moze
> dziurę w jezdni albo zaparkowany pojazd.
Ja pier...... Uwsteczniasz się chłopie.
Przeczytaj uważnie definicję wyprzedzania (pkt.28 art.2)oraz omijania
(pkt.27 art.2). I spróbuj przekonać sąd o tym, że byłeś stojąc wyprzedzany.
Bystry sędzia zabierze takiemu sierocie prawo jazdy. (na podstawie
art.86par.1 może, to tak aby uprzedzić nietrafne uwagi popierdułek).
Z taką wiedzą jaką reprezentuje w tym watku większość grupowiczy nie powinni
oni poruszać się nigdzie poza domem ;)))
-
43. Data: 2009-06-16 14:14:48
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h16m4p$10n$1@inews.gazeta.pl...
> Masz rację, co nie zmienia faktu, że "B" nie miał prawa omijać /
> wyprzedzać skręcajacego w prawo pojazdu, a to jest meritu sporu.
Meritum jest nieprawidłowe sygnalizowanie i wykonywanie manewru przez
kieowcę A.
Powtórzę po raz 2 -uwsteczniasz się. Nic kierowcy B nie zarzucisz,
zakładając zeznania i fakty zgodne z opisem watkotwórcy.
Pzdr
Leszek
-
44. Data: 2009-06-16 14:16:05
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h16m4p$10n$1@inews.gazeta.pl...
> Masz rację,
Lepiej późno niż wcale ale poleciłbym lekturę kodeksu drogowego mimo
wszystko. Przynajmniej przed napisanem czegoś na tej grupie.
Pdr
Leszek
-
45. Data: 2009-06-16 14:19:13
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h1673j$f63$1@inews.gazeta.pl...
> Nie zgodzę sie z Tobą. Jesli nawet uznamy, że kierujacy "A" dopuścił sie
> wykroczenia polegajacego na wykonywaniu skrętu z niewłaściwegop pasa (co
> wobec jazdy "B" po chodniku
Nie jechał po chodniku a po jezdni, częściowo wjeżdżając na chodnik. W
dużych miastach to normalne zjawisko żeby nie stać za nie umiejącym
poprawnie stanąć gamoniem.
> Co najwyżej "A" dostanie mandat za niewłaściwy pas, zaś "B" za
> spowodowanie kolizji.
Zapomniałes ze to A otarł się o stojącego B.
Ocenę kto za co zostaw mądrzejszym.
Pzdr
Leszek
-
46. Data: 2009-06-16 14:21:39
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4a374288$1@news.home.net.pl...
> Nostradamus pisze:
> 3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.
Jak chciałbyś zaparkować na chodniku po nim nie jadąc ? W naszym
przykładzie masz tylko chwilowe i częściowe najechanie na chodnik
(krawężnik ) spowodowanie złamaniem prawa przez nieprawidowo skręcającego
gamonia
Pzdr
Leszek
-
47. Data: 2009-06-16 14:33:09
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h188rg$23i9$1@opal.icpnet.pl...
> Fakty są takie jak przedstawił wątkotwórca.
> Postaraj się doczytać do końca jego tekst.
A Ty staraj się czytać ze zrozumieniem.
> Znajdziesz tam o kierunkowskazie w lewo.
Wątkotwórca napisał, że włączył lewy kierunkowskaz??
Czy może jednak były to tylko insynuacje kierowcy B.
> A usytuowanie sam. A jest prawidłowe dla skrętu w lewo.
Jeśli byłoby prawidłowe dla skrętu w lewo, to samochód jadący po jego prawej
stronie nie musiałby wjeżdżać na chodnik, ponieważ miałby wystarczająco dużo
miejsca na przejazd i skręt.
E.
-
48. Data: 2009-06-16 14:34:40
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h188un$23lg$1@opal.icpnet.pl...
> Przeczytałeś baranie cały post wątkotwórcy?? Nie widziałeś nic o
> kerunkowskazie w lewo ?
Gdzie tam jest konkretnie napisane, że wątkotwórca twierdzi, iż wrzucił lewy
kierunkowskaz?
Proszę o cytat.
> Długo tak możesz pieprzyć bez sensu?
Na razie pieprzysz jedynie Ty sam, co już Ci kilka osób dziś udowodniło.
E.
-
49. Data: 2009-06-16 14:37:05
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h189na$25sq$1@opal.icpnet.pl...
> Nie jechał po chodniku a po jezdni, częściowo wjeżdżając na chodnik.
Czyli nie miał wystarczająco dużo miejsca.
Ergo - kierowca A nie skręcał w lewo, co cały czas usiłujesz udowodnić. W
przeciwnym razie ustawiłby się przy osi jezdni tak, by udostępnić prawą
stronę jadącym prosto lub skręcającym w prawo.
E.
-
50. Data: 2009-06-16 14:46:50
Temat: Re: kolizja przy dojezdzie do skrzyżowania
Od: "Nostradamus" <l...@w...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h18af5$6k3$1@news.onet.pl...
> A Ty staraj się czytać ze zrozumieniem.
> Wątkotwórca napisał, że włączył lewy kierunkowskaz??
I ty o zrozumieniu piszesz???
Przecież autor nie mówi w swoim poście jakoby to on był kapelusznikiem A. Ze
wstydu??
> Jeśli byłoby prawidłowe dla skrętu w lewo, to samochód jadący po jego
> prawej stronie nie musiałby wjeżdżać na chodnik, ponieważ miałby
> wystarczająco dużo miejsca na przejazd i skręt.
Pod warunkiem, że A to nie kapelusznik jakich widzę na codzień.
Pzdr
Leszek