-
251. Data: 2010-05-10 08:20:55
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hs8edu$akp$...@n...onet.pl...
> Raczej Twoje przypuszczenie...
raczej fakt, biorac pod uwage ze kolizja miala miejsce
-
252. Data: 2010-05-10 09:06:57
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "Gray" <n...@a...com>
Użytkownik "szerszen" napisał w wiadomości
news:hs8fjk$dov$1@news.task.gda.pl...
>
>
> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hs8ecc$akp$...@n...onet.pl...
>
>> Sam skręt też wypadku nie powoduje....
>
> brawo, nareszcie
>
> zatem mamy jednego ktory nie trzymal sie przepisow i przekroczyl linie i
> drugiego, ktory nie trzymal sie przepisow i nie upewnil sie co do
> bezpieczenstwa
>
> a treraz sad rozsadzi ktory bardziej lub bezposrednio przyczynil sie do
> kolizji
Teraz to kolega policjanta-sprawcy postawi zarzut skręcającemu i ten się
będzie tłumaczył, a kolegą policjantem się nie będzie zajmować. A jesłi
dyskusja ma być poważna to wyjaśnij co to znaczy "nie trzymal sie przepisow
i nie upewnil sie co do bezpieczenstwa" a lepiej wskaż przepis który
precyzuje czyli nakłada obowiązek na kierującego zmieniającego kierunek
jazdy do wykonywania jakiś rzeczy które sobie wyobraziłeś bądź wymyśliłeś.
Pzdr.
--
Gray
-
253. Data: 2010-05-10 09:53:00
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl>
>
>> Raczej Twoje przypuszczenie...
>
> raczej fakt, biorac pod uwage ze kolizja miala miejsce
Ale co, że powinien zatrzymać się i czekać aż wszyscy stojący za nim
wyprzedzą go łamiąc przepisy ???
-
254. Data: 2010-05-10 10:43:07
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>
Użytkownik "Janina Kolina" <k...@y...com> napisał w wiadomości
news:hrpmrc$910$1@news.onet.pl...
>> Zapłacić i cicho siedzieć, bo to istna mafia. Wiem coś o tym - kiedyś na
>
> lol to napisał milicjant.
> Złożyć skarge do proguratury, przeniosą do innej jednostki. Wziąć
> żeczoznawcę
Twoja polszczyzna wskazuje, że uczysz się smarku w podstawówce. Odpuść sobie
pisanie tutaj.
-
255. Data: 2010-05-10 10:48:00
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>
Użytkownik "Janina Kolina" <k...@y...com> napisał w wiadomości
news:hrpqiq$kj0$1@news.onet.pl...
> piszesz o czym nie masz pojencia.
> Jeśli skrencał, obrażnenia na samochodzie diametralnie inne niz jeśli stał
> i dosatał w tył. Nie trzeba żendnych ustawianych śiwiadków
Pędź już analfabeto .
-
256. Data: 2010-05-10 10:49:54
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hrr97k$37s$1@inews.gazeta.pl...
> Wiem. Ale ja zawsze mam nadzieję na resocjalizację takich osób.
Nie temu służą grupy. A zniżając się do poziomu przygłupa i analfabety
zaniżasz poziom grupy w oczach czytających.
>jeśli się nie powiedzie, to będzie to po prostu niepowodzenie dydaktyczne.
Nie. To będzie śmiecenie.
-
257. Data: 2010-05-10 11:28:08
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hs8ie3$i34$...@m...internetia.pl...
> dyskusja ma być poważna to wyjaśnij co to znaczy "nie trzymal sie
> przepisow i nie upewnil sie co do bezpieczenstwa"
to znaczy ze nie upewnil sie ze jego manewr jest bezpieczny i nie spowoduje
kolizji
> a lepiej wskaż przepis który precyzuje czyli nakłada obowiązek na
> kierującego zmieniającego kierunek jazdy do wykonywania jakiś rzeczy które
> sobie wyobraziłeś bądź wymyśliłeś.
ale co mam ci przytoczyc przepisy ktore juz tu podawalem, sugerujesz ze
mozesz wykonac manwer skretu, przecinajacy pasy/kierunki jazdy, bez
upewnienia sie ze jest to bezpieczne i nie spowoduje kolizji czy nawet
wymuszenia pierwszenstwa?
-
258. Data: 2010-05-10 11:29:02
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hs8l3q$ce4$...@n...net.icm.edu.pl...
> Ale co, że powinien zatrzymać się i czekać aż wszyscy stojący za nim
> wyprzedzą go łamiąc przepisy ???
nie, powinien zaniechac manewru, widzac w lusterku debila wyprzedzajacego na
ciaglej
-
259. Data: 2010-05-10 11:29:14
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-05-10 10:15, Użytkownik szerszen napisał:
>
>> Zacznijmy zatem jeździć lewą stroną jezdni i przejeżdżać na czerwonym
>> świetle. Dopóki nie doprowadzi to do kolizji nic się przecież nie
>> dzieje.
>
> nie przesadzajmy
>
> taka kolizja nie jest czarno biala i musisz to sobie uswiadomic
Zacząć trzeba od tego że policjant popełnił na pewno wykroczenie
a któryś z obu panów popełnił kolejne. Ty ty cały czas wmawiasz
nam winę nie policjanta.
Pozdrawiam
-
260. Data: 2010-05-10 11:35:46
Temat: Re: kolizja, jak sie broniae
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <r...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hs8q30$h2f$...@n...news.atman.pl...
> Zacząć trzeba od tego że policjant popełnił na pewno wykroczenie
> a któryś z obu panów popełnił kolejne.
brawo, i pelna zgoda
> Ty ty cały czas wmawiasz
> nam winę nie policjanta.
ty za to robisz cos zupelnie przeciwnego, wiec ja zachowuje rownowage w
przyrodzie ;)