(scalding = poparzenie wodą)

http://1010wins.com/pages/69634.php

Local News

Posted: Wednesday, 16 August 2006 7:29AM

Manhattan Attorney Wins Coffee Spill Lawsuit

NEW YORK -- A Manhattan lawyer won $310,000 from Starbucks because of a
cup of hot decaf spilled on her foot. The jury's verdict was handed down
in April, and upheld Tuesday by State Supreme Court Justice Emily Jane
Goodman.

The attorney, Alice Grifffin, 42, said she bought a large decaf on Feb.
10, 2004 from a Starbucks on Seventh Avenue. She said the clerk did not
put an insulating sleeve on the cup, and slid the coffee on the counter
so it fell on her foot.

Griffin testified the hot coffee scalded her toes leaving her with nerve
damage to her foot.

Starbucks said it regrets her pain, but it says the company will appeal
the jury verdict if a better settlement can't be reached.

(c) 2006 CBS Broadcasting Inc.

do góry

<r...@w...pl> napisal(a):
> (scalding = poparzenie wodą)

A znasz język angielski, oprócz tego słowa? Chyba nie, bo wtedy być
przeczytał, że sprzedawca po prostu oblał ją gorącą kawą. Jakbyś Ty
mnie oblał wrzątkiem, to też bym się nie cieszył.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Samotnik wrote:


> <r...@w...pl> napisal(a):
>> (scalding = poparzenie wodą)
>
> A znasz język angielski, oprócz tego słowa? Chyba nie, bo wtedy być
> przeczytał, że sprzedawca po prostu oblał ją gorącą kawą. Jakbyś Ty
> mnie oblał wrzątkiem, to też bym się nie cieszył.


Twoja znajomosc angielskiego pochodzi chyba z kursow wieczorowych dla
oficerow drogowki.

Pracownik poslizgnal kubek na ladzie, ktory spadl na noge klientki.
Wyglda jak niemal identyczny przypadek kawy McDonald's.

A najciekawsze ze lawa jednoglosnie dala wyrok.

do góry

magister wrote:
[...]
> Pracownik poslizgnal kubek na ladzie, ktory spadl na noge klientki.

Przepraszam, a co to jest jak nie oblanie klienki kawą?.

p. m.

do góry

m...@g...com wrote:


> magister wrote:
> [...]
>> Pracownik poslizgnal kubek na ladzie, ktory spadl na noge klientki.
>
> Przepraszam, a co to jest jak nie oblanie klienki kawą?.
>
> p. m.

jest to oblanie bez celu poparzenia, w przeciwienstwie do "oblania"
ktore sugeruje celowe, wzglednie swiadome, dzialanie.

do góry

> jest to oblanie bez celu poparzenia, w przeciwienstwie do "oblania" ktore
> sugeruje celowe, wzglednie swiadome, dzialanie.

A jakie znaczenie dla obowiazku naprawienia szkody ma umyslnosc czy wrecz
celowosc dzialania? Kazdy sad, czy to w USA czy w Polsce powinien w takiej
sytuacji przyznac odpowiednie odszkodowanie - za nieumyslne wyrzadzenie
szkody, czy inaczej - niedolozenie nalezytej starannosci.

Pozdrawiam,
Michal

do góry

Micha wrote:


>> jest to oblanie bez celu poparzenia, w przeciwienstwie do "oblania" ktore
>> sugeruje celowe, wzglednie swiadome, dzialanie.
>
> A jakie znaczenie dla obowiazku naprawienia szkody ma umyslnosc czy wrecz
> celowosc dzialania?


fundamentalne.

Jak narazie wyrok dotyczy strat faktycznych. Czekamy jeszcze na wyrok w
czesci nawiazki dla ofiary.


> Kazdy sad, czy to w USA czy w Polsce powinien w takiej
> sytuacji przyznac odpowiednie odszkodowanie - za nieumyslne wyrzadzenie
> szkody, czy inaczej - niedolozenie nalezytej starannosci.


a kto mowi tutaj o niedbalstwie?

>
> Pozdrawiam,
> Michal
>
>

do góry

>> A jakie znaczenie dla obowiazku naprawienia szkody ma umyslnosc czy wrecz
>> celowosc dzialania?
>
>
> fundamentalne.

Twoj brak zdrowego rozsadku jest porazajacy. Nie mowiac juz o nieznajomosc
prawa, bo tego od przecietnego czlowieka niekoniecznie nalezy wymagac.

Pozdrawiam,
Michal

do góry

Dnia Wed, 16 Aug 2006 17:59:10 GMT, magister w wiadomości
<news:O1JEg.70189$MW.13109@trnddc04> napisał(a):

> Pracownik poslizgnal kubek na ladzie, ktory spadl na noge klientki.

Co to znaczy "poślizgnąć kubek"?
Co to za lada, "który spada na nogę klientki"?

--
Sz.

do góry

Michal Wilk napisał(a):
>>> A jakie znaczenie dla obowiazku naprawienia szkody ma umyslnosc czy wrecz
>>> celowosc dzialania?
>>
>> fundamentalne.
>
> Twoj brak zdrowego rozsadku jest porazajacy. Nie mowiac juz o nieznajomosc
> prawa, bo tego od przecietnego czlowieka niekoniecznie nalezy wymagac.
>
> Pozdrawiam,
> Michal
>
>
nie poznajesz kameleona?

zaraz zacznie rzycac kurwami w togach i szkola w szczytnie
P.

--
TO BANDYTA MA SIĘ BAĆ A NIE JEGO OFIARA!!!
Podpisz projekt obywatelski poszerzający absurdalne warunki obrony
>> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<

do góry