-
1. Data: 2007-12-22 21:41:44
Temat: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "Piotr" <p...@o...p>
j.w.
kolega jechal autem, na przejsciu dla pieszych potracil kobiete, zginela na
miejscu
nie pil alkoholu, nigdy nie byl karany, jest jedynym zywicielem rodziny, ma
male dziecko 3 letnie..
co mu moze grozic???
prosze o jakas odpowiedz!!!
szkoda mi tej kobiety, wogole wszyscy jestesmy w szoku, on nawet nie wie z
ktorej strony ona mu wyszla
nie chce nic mowic, placze
doradzcie cos.
-
2. Data: 2007-12-22 22:01:12
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: Seven <...@z...com>
"Piotr" <p...@o...p> wrote in news:fkk0b8$a9i$1@news.onet.pl:
> kolega jechal autem, na przejsciu dla pieszych potracil kobiete, zginela
> na miejscu
> nie pil alkoholu, nigdy nie byl karany, jest jedynym zywicielem rodziny,
> ma male dziecko 3 letnie..
>
> co mu moze grozic???
> prosze o jakas odpowiedz!!!
>
> szkoda mi tej kobiety, wogole wszyscy jestesmy w szoku, on nawet nie wie
> z ktorej strony ona mu wyszla
my tu w polsze wszyscy uczynilismy cnote z totalnego olewania przepisow,
na Pulawskiej w Wawie jest ograniczenie do 50 a wszyscy suna 100, i w dzien i
w nocy, policja leje na to z gory
jest tam sporo przejsc dla pieszych, na ktorych (tak wogole) pieszy ZAWSZE ma
pierwszenstwo!
w Wawie moze mniej ale w innych miastach zauwazylem, ze piesi potrafia stac i
z 15 minut przed kraweznikiem smutmo czekajac az sznur samochodow troche
zelzeje, by moc wejsc na przejscie dla pieszych!
przeciez to SKANDAL!!
przeciez POWINNO BYC tak, ze jak kierowca widzi pieszego ktory "swym
zachowaniem wskazuje na zamiar wejscia na jezdnie" to WOWCZAS przed
przejsciem dla pieszych kierowca MA OBOWIAZEK sie zatrzymac!!!
a tak wogole to jak sie widzi znak informujacy o przejsciu dla pieszych to
chyba kierowca ma obowiazek zwolnic... jak stanowi przepis?
--
Seven
Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...
-
3. Data: 2007-12-22 22:01:46
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "William" <n...@m...mnie.pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@o...p> napisał w wiadomości
news:fkk0b8$a9i$1@news.onet.pl...
> j.w.
> kolega jechal autem, na przejsciu dla pieszych potracil kobiete, zginela
> na miejscu
> nie pil alkoholu, nigdy nie byl karany, jest jedynym zywicielem rodziny,
> ma male dziecko 3 letnie..
>
> co mu moze grozic???
> prosze o jakas odpowiedz!!!
>
> szkoda mi tej kobiety, wogole wszyscy jestesmy w szoku, on nawet nie wie z
> ktorej strony ona mu wyszla
> nie chce nic mowic, placze
>
Spowodował wypadek, zatrzymał się i próbował udzielić pomocy czy zbiegł z
miejsca wypadku i teraz płacze u ciebie ? Jak nie uciekł, to IMHO zawiasy.
Wina bezsporna bo to przejśćie.
-
4. Data: 2007-12-22 22:08:29
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@o...p> napisał w wiadomości
news:fkk0b8$a9i$1@news.onet.pl...
Zachować spokój i nie mataczyć. Skoro kumpel nic nie gada, to chociaż
zobaczyć samochód i miejsce zdarzenia. Jeśli uderzył ją prawą częścią
pojazdu, a kobieta szła z prawa, na lewą, to istnieje spora szansa, że
zostanie uznana jej wina, gdyż weszła przed nadjeżdżający pojazd. Jeśli
szła na klasycznej drodze z lewa na prawo, to już jest znacznie gorzej, bo
powinien obserwować przejście. Po świętach można pomyśleć o adwokacie.
Pilnować kumpla, by mu coś głupiego do głowy nie przyszło.
-
5. Data: 2007-12-22 22:10:11
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
news:fkk1gk$k33$1@news2.ipartners.pl...
> Wina bezsporna bo to przejście.
Nie zgadzam się. Przeważnie wina jest kierowcy, ale znam wiele przypadków,
gdzie sąd uznawał winę pieszego.
-
6. Data: 2007-12-22 22:10:56
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "RodeoMoon" <r...@w...pl>
Użytkownik "Seven" <...@z...com> napisał w wiadomości
news:Xns9A0EE9C205EBDseven7777777@213.180.128.149...
>
>
>
> w Wawie moze mniej ale w innych miastach zauwazylem, ze piesi potrafia
> stac i z 15 minut przed kraweznikiem ....
>
długo ...
> przeciez POWINNO BYC tak, ze jak kierowca widzi pieszego ktory "swym
> zachowaniem wskazuje na zamiar wejscia na jezdnie" to WOWCZAS przed
> przejsciem dla pieszych kierowca MA OBOWIAZEK sie zatrzymac!!!
>
tylko, że wtedy kierowca będzie stał przed pasami te 15 minut ...
-
7. Data: 2007-12-22 22:14:03
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "przempo" <p...@p...fm>
Użytkownik "Piotr"
> kolega jechal autem, na przejsciu dla pieszych potracil kobiete,
> zginela na miejscu
> nie pil alkoholu, nigdy nie byl karany, jest jedynym zywicielem
> rodziny, ma male dziecko 3 letnie..
>
> co mu moze grozic???
> prosze o jakas odpowiedz!!!
>
> szkoda mi tej kobiety, wogole wszyscy jestesmy w szoku, on nawet nie
> wie z ktorej strony ona mu wyszla
> nie chce nic mowic, placze
>
> doradzcie cos.
ale co? mamy go bronić?
nie ma szans, przejscie dla pieszych to przejście i koniec.
i powiem ci tylko, że czasem drżę, gdy słyszę pisk hamulców, a córka
właśnie wyszła do szkoły i musi przejść przez przejscie, jestem kierowcą
od 25 lat i wiem juz mniej więcej jak szybko trzeba jechać ,aby tak
hamować, tak , tak, nie chciał , nie widzaił i inne pierdoły , a teraz
idź do jej domu i to powiedz
-
8. Data: 2007-12-22 22:15:43
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: "przempo" <p...@p...fm>
Użytkownik "RodeoMoon"
> tylko, że wtedy kierowca będzie stał przed pasami te 15 minut ...
no i jakiś pieszy moze go zabić w tym czasie, lepiej niech szybko
przejedzie !!!!
-
9. Data: 2007-12-22 22:43:57
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: Dykus <d...@S...pl>
Witam,
Dnia 22.12.07 (sobota), 'Seven' napisał(a):
> w Wawie moze mniej ale w innych miastach zauwazylem, ze piesi potrafia stac i
> z 15 minut przed kraweznikiem smutmo czekajac az sznur samochodow troche
> zelzeje, by moc wejsc na przejscie dla pieszych!
Mało. Dziś w Katowicach jechałem rowerem i widziałem starszą kobietę przed
przejściem dla pieszych. Czekała na zielone światło. Ale gdy zrobiło się
zielone to zaczęły przejeżdżać samochody, które skręcały w prawo (zielona
strzałka) - w zasadzie od razu jak tylko zrobiło się zielone dla pieszych
(rozpędzone podjeżdżały do skrzyżowania). Kobieta tylko patrzała i czekała,
aż skończą przejeżdżać (jeden za drugim), normalnie bała się wejść.
Oczywiście zielone minęło, auta przejeżdżały, kobieta nie przeszła. Co było
dalej - nie wiem.
Omijanie pieszych na przejściu (przez kierowców) już pomijam...
Przepraszam za OT. Wesołych Świąt!
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
10. Data: 2007-12-22 22:48:18
Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Od: Seven <...@z...com>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in
news:fkk1um$dil$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Jesli uderzyl ja prawa częscia
> pojazdu, a kobieta szla z prawa, na lewa, to istnieje spora szansa, ze
> zostanie uznana jej wina, gdyz weszla przed nadjezdzajacy pojazd.
ALE Z JAKIEJ RACJI!!!
moja znajoma niedawno zdawala na Prawo Jazdy i mowili jej podczas kursu chyba
ze 20 razy, ze KIEROWCA MA OBOWIAZEK SIE ZATRZYMAC ZAWSZE przed przejsciem
jesli widzi chocby ZBLIZAJACEGO SIE pieszego do kraweznika!!!!!!!
PRZECIEZ TO MOZE BYC NIEWIDOMY, NIEDOWIDZACY lub GLUCHONIEMY!!!
Ale jakby byl i nawet opozniony w rozwoju to I TAK nalezy go chronic na
starciu FIZYCZNEJ KONFRONTACJI 3-tony rozpedzonego metalu - czlowiek!!!
Czy ktos moze miec watpliwosci?!! Chyba trzeba byc SKONCZONYM oszolomem czy
PSYCHOPATA, zeby bronic "prawa dzunglii"!!! To pokazuje, ze wiekszosci
Polakow niestety SLOMA Z BUTOW nadal wylazi - kupil se jakiegos grata i
mysli, ze Pana Boga za jaja zlapal!!!
--
Seven
Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...