-
41. Data: 2005-06-29 16:45:45
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: bur <m...@n...com>
Grzesiex wrote:
>>
>>Wez ty kretynie Lawa oplonkuj sie w koncu sam i bedzie spokoj. Nie masz
>>nerwow na internet, to nie uzywaj komputera. Proste?
>>
>
> Spokojnie, nie warto. On tak na kazdej grupie gdzie si? pojawi
>
>
no i niech napisze skarge do mojego abuse zeby sie mogli z niego posmiac :-P
-
42. Data: 2005-06-29 17:01:15
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d9uiqc$u7$1@inews.gazeta.pl Grzesiex <s...@g...pl>
pisze:
> A jeśli to pies skacze po płocie i pysk na moją stronę przekłada? mogę
> mu go uciąć bo jest po mojej stronie? ;) żartuje ale to nie tak że ja
> chce kogoś straszyć policją, prokuratorem czy sądem. jest pies z jednej
> strony i dzieci z drugiej i ciekawi mnie kto ma zabezpieczyć żeby sie
> nie spotkały? Dziecko też może krzywde psu zrobić np. patyk w oko. czemu
> to ja mam ponosić koszty ew zabezpieczenia jeśli ,być może to należy do
> obowiązku sąsiada? to właśnie chciałbym ustalić.Nie mam zamiaru i nie
> jestem upierdliwym sąsiadem któremu wszystko przeszkadza (mam nadzieję ;))
Zrozum - prawo nie może (nie da rady) uregulować wszystkiego. Tak naprawdę
podstawą większości zachowań jest zdrowy rozsądek, dobre wychowanie. Czy to
w ogóle jest sens rozpatrywać, czy jak pies wystawi paszczę nad płotem to
można mu uciąć, i czy jak durny dzieciak wsadzi łapę przez siatkę do sąsiada
to pies może mu odgryżć? A jak bachor będzie wył nocami na terenie rodziców
zakłócając ciszę nocną czterem rodzinom, to co?
Zdrowy rozsądek i wzgląd na wspólne dobro to dobry kierunek działań. Jak
widzisz podstawy prawne do swoich roszczeń masz raczej wątpliwe, ale może
spróbować zastosować rozum? Powodzenia.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
43. Data: 2005-06-29 17:20:16
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Grzesiex" <s...@g...pl>
Dlaczego sugerujesz że moje dzieci są durne? chyba że tak ogólnie mówiłaś bo
niektóre sprawiają takie wrażenie (moje czasem też ;) ) chciałem sie dogadać
z sąsiadem ale to trudny człowiek z wszystkimi wojuje dla przekory, "jestem
na swoim i ugryźcie mnie w d.." jemu nic nie przeszkadza jak by ten kojec
przesunął (wiem, wiem nie musi) ma tam i tak budynki gospodarcze i te pół
metra go nie zbawi, chciałem mu nawet pomóc ale on to ma w dup... , dlatego
zapytałem czy prawnie można to jakoś rozwiązać ale widze że nie ma sensu.
dzięki za wszystkie sensowne odpowiedzi, za bezsensowne też ;)
-
44. Data: 2005-06-29 17:31:47
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Użytkownik "Grzesiex" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9ul7g$ate$1@inews.gazeta.pl...
> Dlaczego sugerujesz że moje dzieci są durne? chyba że tak ogólnie mówiłaś
bo
> niektóre sprawiają takie wrażenie (moje czasem też ;) )
Ogólnie. Przecież nie znam Twoich dzieci więc nie wiem, czy są durne, czy
nie.
> chciałem sie dogadać
> z sąsiadem ale to trudny człowiek z wszystkimi wojuje dla przekory,
"jestem
> na swoim i ugryźcie mnie w d.." jemu nic nie przeszkadza jak by ten kojec
> przesunął (wiem, wiem nie musi) ma tam i tak budynki gospodarcze i te pół
> metra go nie zbawi, chciałem mu nawet pomóc ale on to ma w dup... ,
dlatego
> zapytałem czy prawnie można to jakoś rozwiązać ale widze że nie ma sensu.
> dzięki za wszystkie sensowne odpowiedzi, za bezsensowne też ;)
No to jest realny problem i jednocześnie dowód na to, że (jak pisałem) prawo
nie ze wszystkim sobie poradzi i zdrowy rozsądek przede wszystkim. Chyba, że
zamiast sąsiada uprzejmie poprosić, zacząłeś wysuwać bezsensowne żądania,
straszyć, grozić. A może to sie jeszcze da jakoś rozsądnie ułożyć?
Próbowałeś?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
45. Data: 2005-06-29 17:42:58
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "czubcia" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
news:d9uk2u$qag$1@news.dialog.net.pl...
> durny dzieciak
> A jak bachor będzie wył nocami
najwyraźniej komuś tu owego zdrowego rozsądku brakuje,
taka argumentacja nie przekonuje mnie ale i odraża,
odraża mnie głównie osoba w ten sposób wypowiadająca się o dzieciach, więc
może daruj sobie proszę wywody o zdrowym rozsądku i racjonalnym myśleniu.
pozdrowienia
czubcia
-
46. Data: 2005-06-29 17:57:01
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d9umj4$cg1$1@news.onet.pl czubcia
<c...@p...onet.pl> pisze:
> Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
> news:d9uk2u$qag$1@news.dialog.net.pl...
>> durny dzieciak
>> A jak bachor będzie wył nocami
> najwyraźniej komuś tu owego zdrowego rozsądku brakuje,
> taka argumentacja nie przekonuje mnie ale i odraża,
> odraża mnie głównie osoba w ten sposób wypowiadająca się o dzieciach,
Przykro mi, ale nieszczególnie mnie obchodzi, co Cię odraża. Masz wszak
prawo mieć to, co uważasz za swoje zdanie. Każdy ma. Nawet jeśli - niczym
poseł Macie***** - wyrywa frazy z kontekstu i interpretuje jak mu wygodnie.
Niemniej zjawiska o których napisałem istnieją w rzeczywistości, bez względu
na Twoje odczucia.
> więc może daruj sobie proszę wywody o zdrowym rozsądku i racjonalnym
> myśleniu.
Nie. Będę zawsze optował za tymi wartościami.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
47. Data: 2005-06-29 18:10:50
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "User of Internet" <u...@n...pl>
>Hanka
przyjęcie jako pewnika, że Twój piesek jest nieszkodliwy, bo dziecko ma
wpojone zasady, których nie może łamać jest idotyczne
-
48. Data: 2005-06-29 18:15:45
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Kaja:
> Ponadto pies dobrego człowieka nie ugryzie. Ugryzie tylko człowieka
> agresywnego.
Albo jakby mu skarpety kielbacha walily na ten przyklad, chapnie w noge.
Pozdr. Dulek
-
49. Data: 2005-06-29 18:17:44
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: poreba <d...@p...com>
Kaja <k...@n...ma.wp.pl> niebacznie popelnil
news:9b61uwedjrp4.2nc5craqpo0$.dlg@40tude.net:
> Ponadto pies dobrego człowieka nie ugryzie. Ugryzie tylko
> człowieka agresywnego.
Dajesz gwarancję? Jaka suma gwarancyjna?
--
pozdro
poreba
co wie, że na Frania-Francowatego nie mógłby w tej sprawie liczyć
-
50. Data: 2005-06-29 18:17:50
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "User of Internet" <u...@n...pl> napisał w
wiadomości news:d9uodu$mh2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> przyjęcie jako pewnika, że Twój piesek jest nieszkodliwy, bo dziecko ma
> wpojone zasady, których nie może łamać jest idotyczne
A możesz mi wskazać, w którym miejscu napisałam, ze mój pies jest
nieszkodliwy? To dopiero jest idiotyczne, jak sie w usta oponenta wkłada
słowa, których on nie wypowiedział i z nimi zaczyna polemikę:-)) Zeby Ci
ułatwic - niedawno w "pogryzieniowym" watku na grupie pl.rec.zwierzaki
napisałam że kocham mojego psa, ale ufam mu w stopniu ograniczonym, wlasnie
ze względu na dziecko news:d5dkoe$ae0$1@nemesis.news.tpi.pl .
HaNkA