-
21. Data: 2005-06-29 15:40:48
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<c...@p...onet.pl> napisal(a):
>> Mój sąsiad w rogu działki wygrodził kojec dla psa, kojec przylega jednym
>> bokiem do mojego (naszego) płotu, płot jest ze zwykłej siatki.
>
>> Próba rozmowy z sąsiadem kończy się głupimi uśmieszkami z jego strony. Co
>> mogę zrobić w takiej sytuacji?
>
> Podłub w prawie budowlanym. Zgodnie z nim sąsiad nie może wybudować nic bez
> Twojej zgody w odległości X cm od wspólnego płotu czy wspólnej granicy
> działki.. Niestety nie pamiętam juz podawanej odległości.
Ale czy kojec dla psa to budowla? Mam wątpliwości...
> Po mojemu to sąsiad powinien wykazać się starannością by ten pies nie
> stanowił zagrożenia. Najwyraźniej tego nie czyni.
To tylko po Twojemu... Sąsiad ma prawo trzymać u siebie psa i koniec -
jeśli dziecko wsadzi tam ręce, to nie jest to wina sąsiada. Nie jest
jego winą ani sprawą to, że czyjeś dzieci wsadzają gdzieś ręce. Przecież
gdyby nie było kojca i pies biegał po całej działce, to byłoby nawet
gorzej, bo wtedy strefa, gdzie dziecko mogłoby wsadzić ręce i zostać
pogryzione, rozciągnęła by się na całą długość wspólnej granicy
działek... W przypadku, jeśli pies ugryzie, sytuacja robi się trudniejsza
dla sąsiada, ale to jest temat na kompletnie oddzielną dyskusję. W każdym
razie nie można sąsiada sterroryzować tylko dlatego, że ma psa. Dopóki ten
pies nie zakłóca spokoju, to po prostu ma prawo przebywać na działce
sąsiada, podobnie jak królik, chomik i papuga... Jeśli pies jest rasy
uznanej za groźną, to można ewentualnie upewnić się, że sąsiad ma
wymagane pozwolenie, szczepienia czy co tam ustawa nakłada (nie
czytałem).
Tak jak pisałem - wszelkie prawne działania są wyciąganiem armaty (która
może nie wypalić) na wróbla. Wystarczy posadzić tam jakiś krzew przy
siatce i będzie po sprawie. I psa nie będzie widać, i dziecku się nic
nie stanie. Jedyne zdroworozsądkowe rozwiązanie. W końcu to jest jeden
piesek, sąsiad nie ma tam ani schroniska, ani punktu przetrzymywania
psów dla jakiejś agencji ochrony...
--
Samotnik
-
22. Data: 2005-06-29 15:45:09
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Grzesiex" <s...@g...pl>
>
> > zadałem proste pytanie CZY można coś prawnie z tym zrobić.
> To czemu nie wynajmiesz prawnika?
A myślałem że to jest grupa pl.soc.prawo
-
23. Data: 2005-06-29 15:57:43
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "czubcia" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Samotnik" napisał w wiadomości
news:d9ufe0$l9a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale czy kojec dla psa to budowla? Mam wątpliwości...
1) A czy altanka to budowla? Także nie, a jednak prawu budowlanemu podlega.
2) Sąsiad wykorzystał wspólny płot bez zgody współwłaściciela. Tu chyba
także nie wszystko jest ok.
> To tylko po Twojemu... Sąsiad ma prawo trzymać u siebie psa i koniec -
Owszem, zgadzam sie. Ale ma rónież obowiązek dołożyć wszelkich starań by
jego pies nie stanowił jakiegokolwiek i dla kogokolwiek zagrożenia. Nie
ważne czy pies biega w kojcu czy po posesji. Siatka nie stanowi należytego
zabezpieczenia przed ciekawskimi dziećmi. Właściciel psa powinien
przewidywać że małe dziecko może złapać za siatkę i zostanie pogryzione
przez agresywnego psa. To całkiem realna sytuacja.
> Wystarczy posadzić tam jakiś krzew przy
> siatce i będzie po sprawie. I psa nie będzie widać, i dziecku się nic
> nie stanie. Jedyne zdroworozsądkowe rozwiązanie.
Można też kojec wybudować 40 cm od płota i żadne dziecko by tam nie sięgło.
Po problemie.
pozdrowienia
czubcia
-
24. Data: 2005-06-29 15:59:44
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Gazeta" <abbon[bezspamu]@b3zsp4mu.gazeta.pl>
>> > zadałem proste pytanie CZY można coś prawnie z tym zrobić.
>> To czemu nie wynajmiesz prawnika?
>
> A myślałem że to jest grupa pl.soc.prawo
Tak jest, ale to nie znaczy ze mamy obowiazek udzielac ci darmowych porad
prawnych. Jezeli problem nas zainteresuje to chetnie go omowimy, ale ty
robisz tutaj wielka awanture, obrazasz uzytkownikow bo boisz sie ze twoje
dzieci nie sa na tyle madre zeby nie draznic psa sasiada. Jezeli tobie nie
chce sie zakrywac siatki to czemu sasiadowi mialo by sie chciec przeniesc
psa?
Porada prawna kosztuje okolo 150 PLN, nie widze zadnego powodu dla ktorego
mielibysmy ci podarowac 150 zlotych.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2005-06-29 16:04:46
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: bur <m...@n...com>
Samotnik wrote:
> <c...@p...onet.pl> napisal(a):
>
>>>Mój sąsiad w rogu działki wygrodził kojec dla psa, kojec przylega jednym
>>>bokiem do mojego (naszego) płotu, płot jest ze zwykłej siatki.
>>
>>>Próba rozmowy z sąsiadem kończy się głupimi uśmieszkami z jego strony. Co
>>>mogę zrobić w takiej sytuacji?
>>
>>Podłub w prawie budowlanym. Zgodnie z nim sąsiad nie może wybudować nic bez
>>Twojej zgody w odległości X cm od wspólnego płotu czy wspólnej granicy
>>działki.. Niestety nie pamiętam juz podawanej odległości.
>
>
> Ale czy kojec dla psa to budowla? Mam wątpliwości...
Skor jest na stale przymocowana do ploty to jest. A naet jezeli kojec
jest przenoscny to tez cos tam powinno byc na ten temat.
>
>
>>Po mojemu to sąsiad powinien wykazać się starannością by ten pies nie
>>stanowił zagrożenia. Najwyraźniej tego nie czyni.
>
>
> To tylko po Twojemu... Sąsiad ma prawo trzymać u siebie psa i koniec -
> jeśli dziecko wsadzi tam ręce, to nie jest to wina sąsiada.
ROTFL
Sasiad ma obowiazek zabezpieczyc ZWLASZCZA przed dziecmi.
Niedlabstwo.
> Nie jest
> jego winą ani sprawą to, że czyjeś dzieci wsadzają gdzieś ręce.
Jest bo MOGL i POWINIEN BYL przewidziec UZYCIE I NADUZYCIE swojego
dziela ZWLASZCZA PRZEZ DZIECI.
> Przecież
> gdyby nie było kojca i pies biegał po całej działce, to byłoby nawet
> gorzej, bo wtedy strefa, gdzie dziecko mogłoby wsadzić ręce i zostać
> pogryzione, rozciągnęła by się na całą długość wspólnej granicy
> działek...
Nie ma znaczenia czy kojec czy plot. Wlasiciel ma obowizek zabezpieczyc.
> W przypadku, jeśli pies ugryzie, sytuacja robi się trudniejsza
> dla sąsiada, ale to jest temat na kompletnie oddzielną dyskusję. W każdym
> razie nie można sąsiada sterroryzować tylko dlatego, że ma psa.
Pewno, biedny sasiad ma psa a zli ludzie mu spokoju nie daja.
> Dopóki ten
> pies nie zakłóca spokoju, to po prostu ma prawo przebywać na działce
> sąsiada, podobnie jak królik, chomik i papuga...
Ma prawo przebywac a wlasciciel ma obowiazek zapewnic minimum
bezpieczenstwa osobom postronnm.
> Jeśli pies jest rasy
> uznanej za groźną, to można ewentualnie upewnić się, że sąsiad ma
> wymagane pozwolenie, szczepienia czy co tam ustawa nakłada (nie
> czytałem).
>
> Tak jak pisałem - wszelkie prawne działania są wyciąganiem armaty (która
> może nie wypalić) na wróbla.
Uwazasz ze tylko rasy uznane za grozne gryza?
> Wystarczy posadzić tam jakiś krzew przy
> siatce i będzie po sprawie. I psa nie będzie widać, i dziecku się nic
> nie stanie. Jedyne zdroworozsądkowe rozwiązanie. W końcu to jest jeden
> piesek, sąsiad nie ma tam ani schroniska, ani punktu przetrzymywania
> psów dla jakiejś agencji ochrony...
ale ma sasiadow.
-
26. Data: 2005-06-29 16:05:42
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Wed, 29 Jun 2005 17:39:48 +0200, Grzesiex
<news:d9ufb7$fic$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Może i dziesięć psów trzymać ale niech je należycie zabezpiecza, ja
> wytłumaczę dzieciom żeby nie przekładały przeż płot rączek a on niech
> wytłumaczy psowi żeby nie przekładał na moją stronę pyska.!!!
Nie psowi, tylko *psu*.
Masz jakieś kompleksy, ponadto wypuszczasz dzieci jak jakieś pieski na
ogródek nie zajmując się nimi. Dzieci trzeba pilnować.
Ponadto pies dobrego człowieka nie ugryzie. Ugryzie tylko człowieka
agresywnego.
--
Kaja
-
27. Data: 2005-06-29 16:07:56
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d9ugdv$s5i$1@news.onet.pl czubcia
<c...@p...onet.pl> pisze:
>> To tylko po Twojemu... Sąsiad ma prawo trzymać u siebie psa i koniec -
> Owszem, zgadzam sie. Ale ma rónież obowiązek dołożyć wszelkich starań by
> jego pies nie stanowił jakiegokolwiek i dla kogokolwiek zagrożenia. Nie
> ważne czy pies biega w kojcu czy po posesji. Siatka nie stanowi
> należytego zabezpieczenia przed ciekawskimi dziećmi.
Podstawa prawna?
? Właściciel psa
> powinien przewidywać że małe dziecko może złapać za siatkę i zostanie
> pogryzione przez agresywnego psa.
Podstawa prawna?
> To całkiem realna sytuacja.
Fakt. Ogrodzić ulice. Bo głupio wychowane dziecko może wybiec. A może
zezwolić na jazdę wyłącznie w obszarach bezdzietnych?
>> Wystarczy posadzić tam jakiś krzew przy
>> siatce i będzie po sprawie. I psa nie będzie widać, i dziecku się nic
>> nie stanie. Jedyne zdroworozsądkowe rozwiązanie.
> Można też kojec wybudować 40 cm od płota i żadne dziecko by tam nie
> sięgło. Po problemie.
Można nie mieć dzieci.
Można wyprowadzić sie na pustynię.
I po wszystkich tego typu problemach.
Nabijam sie, ale chyba przesadziłaś.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
28. Data: 2005-06-29 16:11:42
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<m...@n...com> napisal(a):
>> Nie jest
>> jego winą ani sprawą to, że czyjeś dzieci wsadzają gdzieś ręce.
>
>
> Jest bo MOGL i POWINIEN BYL przewidziec UZYCIE I NADUZYCIE swojego
> dziela ZWLASZCZA PRZEZ DZIECI.
BZDURY. Idąc tym tokiem myślenia psa należy po prostu zastrzelić, bo
może stanowić potencjalne zagrożenie.
> Pewno, biedny sasiad ma psa a zli ludzie mu spokoju nie daja.
Dosyć trafnie to ująłeś.
--
Samotnik
-
29. Data: 2005-06-29 16:17:55
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: bur <m...@n...com>
Gazeta wrote:
>>>>zada?em proste pytanie CZY mo?na co? prawnie z tym zrobiae.
>>>
>>>To czemu nie wynajmiesz prawnika?
>>
>>A my?la?em ?e to jest grupa pl.soc.prawo
>
>
> Tak jest, ale to nie znaczy ze mamy obowiazek udzielac ci darmowych porad
> prawnych. Jezeli problem nas zainteresuje to chetnie go omowimy, ale ty
> robisz tutaj wielka awanture, obrazasz uzytkownikow bo boisz sie ze twoje
> dzieci nie sa na tyle madre zeby nie draznic psa sasiada.
dzieci maja naturalna ciekawosc i dlatego wlicza sie to do elementow
niedlabstwa. O tym nawet nie ostrzega sie sasiada.
> Jezeli tobie nie
> chce sie zakrywac siatki to czemu sasiadowi mialo by sie chciec przeniesc
> psa?
a to dlatego ze pies bezposrednio przy siatce stanowi skrajne zagozenie
zdorwia osob postronnych, ZWLASZCZA dzieci. Proste?
> Porada prawna kosztuje okolo 150 PLN, nie widze zadnego powodu dla ktorego
> mielibysmy ci podarowac 150 zlotych.
> Pozdrawiam
Dziekuje ze udzielasz odpowiedzi w imieniu nas wszystkich. Mnie dyskusja
na grupie dyskusyjnej nie przeszkadza. Nawet za damo. ;-)
-
30. Data: 2005-06-29 16:19:56
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: bur <m...@n...com>
Kaja wrote:
> Wed, 29 Jun 2005 17:39:48 +0200, Grzesiex
> <news:d9ufb7$fic$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>
>>Może i dziesięć psów trzymać ale niech je należycie zabezpiecza, ja
>>wytłumaczę dzieciom żeby nie przekładały przeż płot rączek a on niech
>>wytłumaczy psowi żeby nie przekładał na moją stronę pyska.!!!
>
>
> Nie psowi, tylko *psu*.
> Masz jakieś kompleksy, ponadto wypuszczasz dzieci jak jakieś pieski na
> ogródek nie zajmując się nimi. Dzieci trzeba pilnować.
ROTFL za taka argumentacje w sadzie odszkodowanie powinno byc
zwielokrotnione.
> Ponadto pies dobrego człowieka nie ugryzie. Ugryzie tylko człowieka
> agresywnego.
No to teraz wiemy znowu cos ciekawego. Ten internet jest jednak
niezastapiony.