eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokojec dla psa przy płocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 111. Data: 2005-06-30 19:28:02
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Wed, 29 Jun 2005 22:57:13 +0200, Marcin Żyła
    <news:d9v24o$q2i$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

    >> Gwarancji nie daję. Mogę tylko napisać, że mnie żaden pies nie ugryzie (
    >> chyba, że wściekły).
    >>
    > Zapraszam;-)
    >
    > Wscieklizny nie ma, gryzie wszystko. Trenera na szkoleiu też.
    >
    > Chętnym proponuje zakłady ;-) stawiam na psa 100:1

    Piesek to pewnie szczeniaczek (ząbki mu rosną :D), albo z tych najbardziej
    agresywnych?

    --
    Kaja


  • 112. Data: 2005-06-30 20:05:11
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Thu, 30 Jun 2005 16:34:55 +0000 (UTC), poreba
    <news:Xns9685BB7784C6dmicfgpolboxcom@10.7.19.101> napisał(a):

    > Marcin Żyła <m...@m...com> niebacznie popelnil
    > news:d9v24o$q2i$1@nemesis.news.tpi.pl:
    >
    >>>>Dajesz gwarancję? Jaka suma gwarancyjna?
    >>> Gwarancji nie daję. Mogę tylko napisać, że mnie żaden pies nie
    >>> ugryzie ( chyba, że wściekły).
    >> Zapraszam;-)
    >> Wscieklizny nie ma, gryzie wszystko. Trenera na szkoleiu też.
    >
    > To to Kaju masz już dwa zaproszenia.
    > Franio-franca przbrzydła - mnie ignoruje, dzieci i żonę toleruje
    > (a i pokroić by się za wcześniej wymienionych dał) wszystko inne
    > gryzie jak wściekły, nieludzki doktor twierdzi wprawdzie inaczej...

    Może podpadłeś czymś pieskowi? Może widział Cię chociaż raz pijanego? Psy
    nie cierpią pijanych ludzi. Ponadto jak pies wyczuje, że człowiek się go
    boi, to może wyszczerzyć kły.
    Gdybym mieszkała w tej samej miejscowości, to może bym z zaproszenia
    skorzystała. Wpadłabym tam na chwilę, zobaczyłabym pieska, "pogadała z
    nim" podała swoją dłoń do obwąchania. Jakby wyszczerzył kły to już bym
    wiedziała, że mnie dziabnie. Na ogól jestem pocałowana w rękę :D
    Wkładam ręce przez siatkę/parkan jak idę sobie chodnikiem obok jakichś
    domów, a za parkanem siedzi pies. Tak bardzo kocham psy, że po prostu nie
    mogę się powstrzymać. Moja psinka, suczka leży na psim cmentarzu, ma
    postawiony pomnik. Drugiego psa już w domu nie chcę, bo ja się po prostu
    za bardzo poświęcam, no i nie mam zamiaru biegać z pieskiem na spacerki (
    szczególnie jak piesek na rozstrój żołądka).

    --
    Kaja


  • 113. Data: 2005-07-01 09:09:50
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "RB" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
    napisał w wiadomości news:da0on6$emn$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "RB" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:da0o43$9v1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Wielu ludzi przeżyło takie czy inne
    >> uderzenia w głowę i mimo wszystko nadal byli normalni.
    >
    > Wielu oznacza, ze niestety nie wszyscy:-/
    >
    > HaNkA
    Tu rzeczywiście się gubię w rozumieniu cię: żałujesz, że niestety nie
    wszyscy doświadczyli uderzenia w głowę, czy że nie wszyscy, którzy tego
    doświadczyli, przeżyli to?
    W moim poście nie określiłem ilu z doświadczonych pozostało normalnymi, więc
    czepianie się słowa "wielu" w kontekście normalności było z twojej strony
    nieuzasadnione.

    Przyznam ci rację tylko w tym, że nie należy tego podwątku publicznie
    kontynuować, bo rzeczywiście zaczyna to wyglądać jak rozmowa głupiej z
    nienormalnym. Ale nie bierz sobie tego tak poważnie:) i nie rób takich
    kwaśnych min :-/



  • 114. Data: 2005-07-01 13:57:50
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com>

    HaNkA ReDhUnTeR wrote:
    > U?ytkownik "Grzesiex" <s...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:da0nme$1ka$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >
    >>jak piesek g?ówke prze?o?y to czasem je kusi ?eby pog?askaae a ja nie jestem
    >>pewny za tego psa!
    >
    >
    > I zataczamy ko?o. Jestem mam? i dokladanie rozumiem Twoj? troske ale aby
    > zapewnic bezpiecze?stwo dzieciom, mozesz zrobic tylko dwie rzeczy


    Nie musi robic nic. Nie ma rowosci pomiedzy sprawca ryzyka a jego
    potencjalna ofiara. To na sprawcy ryzyka ciazy przewidzenie ryzyka i
    zabezpieczenie, a nie na calej reszcie swiata zabezpieczenie sie przez
    ryzkiem stwarzanym przez jednostke. Jest tak chocby dlatego ze jest
    owiele latwiej zazpieczyc dla sprawcy niz dla calej reszty swiata.


    > - uczuliae
    > dzieci, ze nie jest to przyjazny pies i zaby go nie g?askaly oraz uszczelnic
    > ogrodzenie we wlasnym zakresie, lub, co tez juz Ci sugerowano wybudowac
    > nowe, nie zamiast juz istniejacego, ale obok niego.


    Taka teroria nie przewiduje np ze do sasiadow dziadkow przyjada wnuczki
    z odleglego miejsca i wbiegna zeby zobaczyc nowe otoczenie. Mozliwe?
    Czy rodzice tych dzieci tez maja ostrzec przed czyms o czym w ogole nie
    wiedza.



    > Czy ten pies ma jakas
    > rase? Czy rzeczywiscie jest agresywny i np rzuca sie na plot, gdy w poblizu
    > s? Twoje dzieci, czy po prostu dmuchasz na zimne?


    Nie ma znaczenia. Dlatego Makita w instrukcjach do pil lancuchowych daje
    obrazkowe ostrzezenie ze psy reaguja na nagly halas ciecia drewna i nie
    powinny przebywac w poblizu miejsca pracy.


    > Jesli pies jest duzy,
    > agresywny, a ogrodzenie niskie i ma?o wytrzyma?e to moglbys sprobowac
    > sciagnac np SM i zglosic problem.

    Moze rowniez pomodlic sie do Swietej Cecyli. Nie musi. To na osobie
    stwarzajacej zagrozenie ciazy obowiazek zabezpieczenia.

    > Nawet jak nie uka?a s?siada, to poucz? a
    > to moze skloni go do wspólpracy. Czepianie sie kojca jest kiepskim pomys?em,
    > bo jak ktos juz napisal, gdyby kojca nie bylo pies na calej dlugosci p?otu
    > móg?by stanowic zagro?enie dla dzieci, tak jest to tylko na okre?lonym
    > fragmencie, co paradoksalnie jest na plus w calej tej sytuacji.


    ROTFL

    Nie ma znaczenia gdzie pies biega. Ma znaczenie ze stwarza ryzyko dla
    osob postronnych. Caly plot, czy tylko jedna dziura nic tutaj nie
    znacza. Ryzyko jest jednakowe.


  • 115. Data: 2005-07-01 14:01:37
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com>

    Kaja wrote:
    > Thu, 30 Jun 2005 16:34:55 +0000 (UTC), poreba
    > <news:Xns9685BB7784C6dmicfgpolboxcom@10.7.19.101> napisał(a):
    >
    >
    >>Marcin Żyła <m...@m...com> niebacznie popelnil
    >>news:d9v24o$q2i$1@nemesis.news.tpi.pl:
    >>
    >>
    >>>>>Dajesz gwarancję? Jaka suma gwarancyjna?
    >>>>
    >>>>Gwarancji nie daję. Mogę tylko napisać, że mnie żaden pies nie
    >>>>ugryzie ( chyba, że wściekły).
    >>>
    >>>Zapraszam;-)
    >>>Wscieklizny nie ma, gryzie wszystko. Trenera na szkoleiu też.
    >>
    >>To to Kaju masz już dwa zaproszenia.
    >>Franio-franca przbrzydła - mnie ignoruje, dzieci i żonę toleruje
    >>(a i pokroić by się za wcześniej wymienionych dał) wszystko inne
    >>gryzie jak wściekły, nieludzki doktor twierdzi wprawdzie inaczej...
    >
    >
    > Może podpadłeś czymś pieskowi? Może widział Cię chociaż raz pijanego? Psy
    > nie cierpią pijanych ludzi. Ponadto jak pies wyczuje, że człowiek się go
    > boi, to może wyszczerzyć kły.

    Bingo! Czyli jednak pies stwarza jakies tam ryzyko. Powoli, ale robisz
    postepy w logice. Wiec juz skoro przyznajesz ze jednak pies sstwarza
    ryzyko, to na kim ciazy odpowiedzialnosc za zabezpiecznie: wlascicielu
    czy resztcie swiata?


  • 116. Data: 2005-07-01 14:11:08
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 1 lip o godzinie 16:01, na pl.soc.prawo, for napisał(a):


    > Bingo! Czyli jednak pies stwarza jakies tam ryzyko. Powoli, ale robisz
    > postepy w logice. Wiec juz skoro przyznajesz ze jednak pies sstwarza
    > ryzyko, to na kim ciazy odpowiedzialnosc za zabezpiecznie: wlascicielu
    > czy resztcie swiata?


    Stupid


    ...wnxv xenw gnpl greebelfpv...


    --
    ......... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 117. Data: 2005-07-01 14:25:54
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Uzytkownik "for" <g...@h...com> napisal w wiadomosci
    news:yZbxe.34$gD5.9@trndny06...

    > To na sprawcy ryzyka ciazy przewidzenie ryzyka i zabezpieczenie,

    I slicznie. A zaczelismy od tego, ze ktos sie bal, ze jego dzieci przeloza
    lapy przez ogrodzenie. Trudno od wszystkich sasiadów i ludzi w okolicy
    wymagac bog wie czego tylko dlatego, ze samemu ma sie dziecko i nie chce sie
    kiwnac palcem, aby zapewnic mu bezpieczenstwo. Kazdy samochod jest
    zagrozeniem dla mego dziecka, czy to oznacza, ze mam domagac sie wstrzymania
    ruchu przed moim domem bo np moje dziecko moze wybiec na ulice? Albo np do
    mnie "przyjada wnuczki z odleglego miejsca i wbiegna zeby zobaczyc nowe
    otoczenie" i nie beda swiadome ze to taka ruchliwa ulica? Nie dajmy sie
    zwariowac - nad opiekunami/rodzicami ciazy obowiazek opieki nad dzieckiem -i
    nawet ma swoje odbicie w kodeksie Wlasciciel psa dopelnil staran - kojec,
    pies za plotem. Jak uwazasz, ze to malo to albo robisz cos we wlasnym
    zakresie, albo wzywasz SM, pod warunkiem, ze masz jakies podstawy do takiego
    wezwania. Proste, nie?

    HaNkA



  • 118. Data: 2005-07-01 14:42:27
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com>

    Artur Ch. wrote:
    > Dnia 30 cze o godzinie 05:21, na pl.soc.prawo, guru napisał(a):
    >
    >
    >>Nie ma ZADNEGO znaczenia gdzie stoi. Ma znaczenie czy stwarza ryzyko.
    >
    >
    >
    > Zawsze i wszędzie jest ryzyko.

    Dlatego nalezy ocenic ryzyko wzgledem kosztow srodkow bezpieczenstwa.
    Wlasciciel nie ma obowiazku dawaniaogloszen w prasie, ale przeiesienie
    kojca juz nic nie kosztuje.


    > Pies który jest w domu, może wyskoczyć na ulicę i pogryźć każdego.


    Jezeli okno jest na wysokosci 1 metra to mozna to przewidziec. Jezeli
    jest to 17 pietro, to mozna przewidziec ze pies wyskoczy, ale juz nie to
    ze przezyje.


    > A
    > wyskoczy np. w sytuacji kiedy drzwi wejściowe z domu zostaną wysadzone z
    > zawiasów podczas huraganu :P


    Jezeli huragany zdarzaja sie raz w tygodniu, to mozna to przewidziec.
    Jezeli raz na 100 lat to nie.


    > Ryzyko stwarza także instalacja elektryczna w budynku, instalacja gazowa
    > jeszcze większe ryzyko stwarza....

    Dlatego masz zawory i przepisy regulujace bezpieczenstwo tych
    instalacji. Widzieles gdzies gole przewody pod napieciem zainstalowane
    celowo w miejscu ogolnodostpenym?


    > O czym wy wogóle pieprzycie?
    > Zamknijcie swoje łby w sejfach bankowych - wtedy nie będziecie narażeni na
    > nic.
    >
    >
    >
    >>>>Po mojemu to sąsiad powinien wykazać się starannością by ten pies nie
    >>>>stanowił zagrożenia. Najwyraźniej tego nie czyni.
    >>>
    >>>A w jaki sposób stanowi zagrożenie?
    >>
    >>W taki sposob ze pies moze pogrysc dziecko.
    >
    >
    >
    > Ale poprzez nieostrożność dziecka.


    Dokladnie. I te wlasnie nieostroznosc wlasciciel ma obowiazek pzewidziec
    i zapobiec temu.


    > Acz powiem więcej - poprzez
    > niedopilnowanie go przez "rodzica" którego obowiązkiem jest opieka nad
    > bachorem.


    A co z przypadkowymi przechodiami?

    > Pies jest na terenie nieruchomości swojego właściciela, jest za ogrodzeniem

    ... nieodpowiednim do ryzyka.

    > - a bachor lata i wkłada swoje grace na czyjąś własność - gdzie jest ten
    > *rzekomy* rodzic którego obowiązkiem jest pilnowanie tego bachora???

    Pewnie jestes z drogowki?


  • 119. Data: 2005-07-01 14:48:39
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com>

    Artur Ch. wrote:

    >
    >
    > Ale sam fakt że posiada psa - jest tym *ryzykiem* o którym tyle piszecie, a
    > nie wysadzenie drzwi przez huragan.
    > Wy, zażarci oponenci właściciela psa - za chwile będziecie żadali zakazu
    > np. wypuszczenia świnki morskiej na ogródek.


    Jezeli swinka morska bedzie stwarzala zagrozenie wscieklizna, to nie ma
    znacznia gatunek. Rownie dobrze moze to byc sprochniale drzwo chylace
    sie na dom sasiada.



  • 120. Data: 2005-07-01 14:51:22
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com>

    Artur Ch. wrote:

    >
    >>chciałem postawić nowy ale sąsiad powiedział że jamu ten się podoba a jak
    >>chce to se moge sam postawić.
    >
    >
    >
    > I słusznie Ci poradził - możesz postawić - *swój* płot, na swoim terenie.




    Obowaiazy stawiania ploty nie ma, chyba ze... no wlasnie, ryzyko ze
    storny wlasciciela.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1