-
1. Data: 2003-06-17 08:50:54
Temat: kodeks drogowy i rower
Od: gazebo <g...@n...com.pl>
mam pytanka jak w temacie watku, dawno sie tym nie interesowalem a z
uwagi na czeste zmiany kodeksu prosze pomoc:
1. dzieci, od ktorego roku karta rowerowa?
2. dzieci, od ktorego roku i czy w ogole moga sie poruszac (bez karty
rowerowej) pod opieka doroslych po drogach publicznych zarowno na
terenie miasta jak i poza (w tym przypadku ewidenty brak chodnikow, moze
jak piesi)?
3. dorosli, jak to jest w koncu z jezdzeniem po chodnikach bo wiadomo,
ze drog rowerowych to u nas za duzo nie ma, akurat jazda po przejsciu
dla pieszych nie wchodzi w gre, mowimy o chodnikach?
4. rower, a konkretnie oswietlenie, co jest wymagane zgodnie z
przepisami, i tu ewentualna interpretacja, bo jak podejrzewam moze dojsc
do sytuacji, ze upierdliwy glina w przypadku wymogu swiatla poza
odblaskiem ubije mnie w piekny sloneczny dzien za krzywy usmiech, no i
ewentulanie gdyby cos jeszcze bylo wymagane przepisami poza
oswietleniem?
5. oczywiscie linki do stron o tym traktujacych mile widziane
--
careful with this axe Eugene!
-
2. Data: 2003-06-17 09:10:07
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
gazebo wrote:
> mam pytanka jak w temacie watku, dawno sie tym nie interesowalem a z
> uwagi na czeste zmiany kodeksu prosze pomoc:
> 1. dzieci, od ktorego roku karta rowerowa?
> 2. dzieci, od ktorego roku i czy w ogole moga sie poruszac (bez karty
> rowerowej) pod opieka doroslych po drogach publicznych zarowno na
> terenie miasta jak i poza (w tym przypadku ewidenty brak chodnikow, moze
> jak piesi)?
Od 7 roku życia można dziecko przewozić na siodełku rowerem, do 10 MUSI
znajdować się pod opieką i nie może kożystać z jezdni, od 10 roku zycia
istnieje możliwość uzyskaniania karty rowerowej, od 13 - motorowerowej.
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial4r
oz1.html
Generalnie poruszanie się rowerem jest opisane tu:
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial2r
oz3.html#oddzial11
> 3. dorosli, jak to jest w koncu z jezdzeniem po chodnikach bo wiadomo,
> ze drog rowerowych to u nas za duzo nie ma, akurat jazda po przejsciu
> dla pieszych nie wchodzi w gre, mowimy o chodnikach?
Jazda po chodniku dopuszczalna jest JEDYNIE gdy:
0. USTĘPUJE SIĘ PIERWSZEŃSTWA PIESZYM!!!
1. Nie ma ściezki rowerowej
2. Na jezdni NIE obowiązuje ograniczenie prędkości powyżej 60 km/h
> 4. rower, a konkretnie oswietlenie, co jest wymagane zgodnie z
> przepisami, i tu ewentualna interpretacja, bo jak podejrzewam moze dojsc
> do sytuacji, ze upierdliwy glina w przypadku wymogu swiatla poza
> odblaskiem ubije mnie w piekny sloneczny dzien za krzywy usmiech, no i
> ewentulanie gdyby cos jeszcze bylo wymagane przepisami poza
> oswietleniem?
Białe z przodu czerwone z tyłu. Generalnie ilość i jakość nie jest
zdefiniowana ściśle - zależy to od zdrowego rozsądku i chęci przeżycia
rowerzysty. Kochani! Was na prawdę kiepsko widać na drodze, a to że Wy
widzicie samochód NIGDY nie daje choćby 50% pewności że kierowca Was
widzi!!! Mój rower szczególnie z tyłu nocą przypomina choinkę - do tego mam
dynamo jako ostatnią deske ratunku (gdyby baterie padły)
> 5. oczywiscie linki do stron o tym traktujacych mile widziane
Podałem na wstępie przed pkt2:-)
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
-
3. Data: 2003-06-17 09:43:33
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: gazebo <g...@n...com.pl>
Michal Kwiatkowski wrote:
>
> gazebo wrote:
>
> > mam pytanka jak w temacie watku, dawno sie tym nie interesowalem a z
> > uwagi na czeste zmiany kodeksu prosze pomoc:
> > 1. dzieci, od ktorego roku karta rowerowa?
>
> > 2. dzieci, od ktorego roku i czy w ogole moga sie poruszac (bez karty
> > rowerowej) pod opieka doroslych po drogach publicznych zarowno na
> > terenie miasta jak i poza (w tym przypadku ewidenty brak chodnikow, moze
> > jak piesi)?
> Od 7 roku życia można dziecko przewozić na siodełku rowerem, do 10 MUSI
> znajdować się pod opieką i nie może kożystać z jezdni, od 10 roku zycia
> istnieje możliwość uzyskaniania karty rowerowej, od 13 - motorowerowej.
dzieki serdeczne, pozniej przejrze linki, wyglada na to, ze poza terenem
zabudowanym dziecko nie ma mozliwosci poruszania sie rowerem bez karty
rowerowej, istotna informacja
> Jazda po chodniku dopuszczalna jest JEDYNIE gdy:
> 1. Nie ma ściezki rowerowej
> 2. Na jezdni NIE obowiązuje ograniczenie prędkości powyżej 60 km/h
czy wytarczy jeden z wymienionych warunkow czy musza byc spelnione
obydwa?
>
> > 4. rower, a konkretnie oswietlenie, co jest wymagane zgodnie z
> > przepisami, i tu ewentualna interpretacja, bo jak podejrzewam moze dojsc
> > do sytuacji, ze upierdliwy glina w przypadku wymogu swiatla poza
> > odblaskiem ubije mnie w piekny sloneczny dzien za krzywy usmiech, no i
> > ewentulanie gdyby cos jeszcze bylo wymagane przepisami poza
> > oswietleniem?
> Białe z przodu czerwone z tyłu. Generalnie ilość i jakość nie jest
> zdefiniowana ściśle - zależy to od zdrowego rozsądku i chęci przeżycia
> rowerzysty. Kochani! Was na prawdę kiepsko widać na drodze, a to że Wy
> widzicie samochód NIGDY nie daje choćby 50% pewności że kierowca Was
> widzi!!! Mój rower szczególnie z tyłu nocą przypomina choinkę - do tego mam
> dynamo jako ostatnią deske ratunku (gdyby baterie padły)
>
dobre oswietlenie jest rownie oczywiste jak ustepowanie pieszym na
chodniku, ale co na to przepisy? spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze
lampka tylko z przodu a i to moze byc na diodach, poza tym dochodzi
jeszcze dzwonek
--
careful with this axe Eugene!
-
4. Data: 2003-06-17 11:27:50
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
gazebo <g...@n...com.pl> napisał:
>> 1. Nie ma ściezki rowerowej
>> 2. Na jezdni NIE obowiązuje ograniczenie prędkości powyżej 60 km/h
>czy wytarczy jeden z wymienionych warunkow czy musza byc spelnione
>obydwa?
Jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów
dozwolony jest z prędkością większą niż 60 km/h, wynosi co najmniej 2
m i brak jest wydzielonej drogi dla rowerów.
Artur Golański
-
5. Data: 2003-06-17 13:15:14
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
gazebo wrote:
> dzieki serdeczne, pozniej przejrze linki, wyglada na to, ze poza terenem
> zabudowanym dziecko nie ma mozliwosci poruszania sie rowerem bez karty
> rowerowej, istotna informacja
Pod opieką dorosłych może po poboczu i drogami gruntowymi (niepublicznymi)
IMO dużo zależy od odpowiedzialności dorosłego; nikt przy zdrowych zmysłach
nie puści 7-io latka samego na szosę :-)
> czy wytarczy jeden z wymienionych warunkow czy musza byc spelnione
> obydwa?
Obydwa. Jak jest ścieżka nie wolno jechać ulicą ani chodnikiem. I kropka.
Jak jest ulica, nie ma ściezki ale na ulicy obowiązuje zakaz poruszania się
z prędkością powyżej 60 km/h masz jechać ulicą. Natomiast myślę, że ze
względu na dziecko możesz jechać chodnikiem gdy je pilotujesz. Można
potraktować to jako sytuację wyjątkową - policja nie powinna się
przyczepić; nie mniej ideałem by było by dziecko jechało po chodniku a
dorośli po ulicy
> dobre oswietlenie jest rownie oczywiste jak ustepowanie pieszym na
> chodniku, ale co na to przepisy? spotkalem sie ze stwierdzeniem, ze
> lampka tylko z przodu a i to moze byc na diodach, poza tym dochodzi
> jeszcze dzwonek
W przepisach masz dokładnie opisane jakie oswietlenie i inne wyposażenie -
co nie znaczy że będzie podany numer katalogowy lampki :-) Tu raczej
obowiązuje zasada zdrowego rozsądku a przepisy określają niezbędne minimum.
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
-
6. Data: 2003-06-17 14:34:37
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
stavi wrote:
>> przyczepić; nie mniej ideałem by było by dziecko jechało po chodniku a
>> dorośli po ulicy
>
> "ideałem" zgodnie z którymi przepisami ?
Wspomnianymi wcześniej za pomocą linka :-) Oczywiście myślałem o dziecku
starszym niż 10 lat.
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
-
7. Data: 2003-06-17 14:51:27
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: "stavi" <s...@p...onet.pl>
> przyczepić; nie mniej ideałem by było by dziecko jechało po chodniku a
> dorośli po ulicy
"ideałem" zgodnie z którymi przepisami ?
pozdr.,
stavi
-
8. Data: 2003-06-18 05:34:02
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: gazebo <g...@n...com.pl>
Michal Kwiatkowski wrote:
>
> stavi wrote:
>
> >> przyczepić; nie mniej ideałem by było by dziecko jechało po chodniku a
> >> dorośli po ulicy
> >
> > "ideałem" zgodnie z którymi przepisami ?
> Wspomnianymi wcześniej za pomocą linka :-) Oczywiście myślałem o dziecku
> starszym niż 10 lat.
>
przejrzalem przepisy, pogadalem z ludzmi i.... wyglada na to, ze w
swietle przepisow rowerzysta w Polsce albo lamie i
naciaga przepisy i jest uzalezniony od wyrozumialosci policjanta albo co
chwila prowadzi rower, w sytuacji gdy chcialbym z zona i corka (6 lat)
pojechac na wycieczke rowerowa przepisy nie pozwalaja nam wyjechac razem
z miasta (w miescie ograniczenie do 60 km/h, chodniki wezsze niz 2
metry, i ewentualnie jedna osoba po chodniku razem z corka a druga
ulica), bylem kilkakrotnie w Holandii i myslalem w swej naiwnosci, ze
wprowadzone nowelizacji kodeksu maja na celu m.in. podniesienie
uprawnien rowerzysty BTW wczoraj (a jezdze od kilku dni) taksowkarz
zechcial mnie potraktowac na skrzyzowaniu jako wlepke do kraweznika :-(
--
careful with this axe Eugene!
-
9. Data: 2003-06-18 10:03:57
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...com>
gazebo wrote:
> przejrzalem przepisy, pogadalem z ludzmi i.... wyglada na to, ze w
> swietle przepisow rowerzysta w Polsce albo lamie i
> naciaga przepisy i jest uzalezniony od wyrozumialosci policjanta albo co
> chwila prowadzi rower, w sytuacji gdy chcialbym z zona i corka (6 lat)
> pojechac na wycieczke rowerowa przepisy nie pozwalaja nam wyjechac razem
> z miasta (w miescie ograniczenie do 60 km/h, chodniki wezsze niz 2
> metry, i ewentualnie jedna osoba po chodniku razem z corka a druga
> ulica), bylem kilkakrotnie w Holandii i myslalem w swej naiwnosci, ze
> wprowadzone nowelizacji kodeksu maja na celu m.in. podniesienie
> uprawnien rowerzysty BTW wczoraj (a jezdze od kilku dni) taksowkarz
> zechcial mnie potraktowac na skrzyzowaniu jako wlepke do kraweznika :-(
Nie generalizowałbym tak bardzo. Fakt, że w Twoim konkretnym przypadku (tj.
pilotowanie dziecka) PORD jest ciut niedopracowane - po prostu IMO do tej
pory nie było to na tyle powszechne zjawisko by wymagało dodatkowych
regulacji prawnych. Coś z tym trzeba zrobić.
Zaciekawiło mnie natotomiast JAK Twoim zdaniem miałaby wyglądać nowelizacja
PORD? Moim zdaniem to co jest wystarczy, natomiast całkowicie brak jest
jakichkolwiek instrumentów kontroli i represji wobec nie posiadających
prawa jazdy rowerzystów. Przykład: złapią takiego pijanego na rowerze i....
Właśnie - mandat i nic - na drugi dzień może znów jechać jeszcze bardziej
pijany :-(
Co do taksówkarza - chamy używają i dwóch i czterech kółek; mógłbym "w
odwecie" zasypać Cię przykładami zachowań cyklistów; ale po co. Sam na co
dzień jeżdżę i rowerem i samochodem (jak mi fantazja podpowie ;-) i ani
kierowcy ani rowerzyści nie są święci. Przy czym ci ostatni - bezkarni.
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
-
10. Data: 2003-06-18 12:21:05
Temat: Re: kodeks drogowy i rower
Od: gazebo <g...@n...com.pl>
Michal Kwiatkowski wrote:
>
> gazebo wrote:
>
>
> Zaciekawiło mnie natotomiast JAK Twoim zdaniem miałaby wyglądać nowelizacja
> PORD? Moim zdaniem to co jest wystarczy,
niezupelnie jak przyznales to w moim przypadku, poza tym uwazam, ze
wobec rowerzysty kierowca powinien zachowac szczegolna ostroznosc i
traktowac z pewnym uprzywilejowaniem tak jest to jest np. w Holandii,
nie znam szczegolow wiec nie zacytuje, obecna nowelizacja, IMO
oczywiscie, wyglada raczej na zakaz poruszania sie po drogach
> natomiast całkowicie brak jest
> jakichkolwiek instrumentów kontroli i represji wobec nie posiadających
> prawa jazdy rowerzystów. Przykład: złapią takiego pijanego na rowerze i....
> Właśnie - mandat i nic - na drugi dzień może znów jechać jeszcze bardziej
> pijany :-(
trudno odebrac prawo jazdy skoro sie nie go posiada, to samo dotyczy
kierowcow jezdzacych po odebraniu prawa jazdy, odpowiedzialnosc
cywilno-karna za skutki wynikle ze spowodowania wypadku jest zapewne
taka sama, kolegiow wprawdzie nie ma ale sa Sady Grodzkie
>
> Co do taksówkarza - chamy używają i dwóch i czterech kółek; mógłbym "w
> odwecie" zasypać Cię przykładami zachowań cyklistów; ale po co. Sam na co
> dzień jeżdżę i rowerem i samochodem (jak mi fantazja podpowie ;-) i ani
> kierowcy ani rowerzyści nie są święci. Przy czym ci ostatni - bezkarni.
>
wspomnialem o tym poniewaz jako nastolatek bardzo czesto bylem zmuszony
do ucieczki przed samochodem pozostajac z bezsilnym zlorzeczeniem pod
adresem kierowcy, po dlugiej przerwie wsiadam na rower i okazuje sie, ze
nie za wiele sie zmienilo w Polsce odnosnie traktowania rowerzysty jako
pelnoprawnego uczestnika drogi, jedyna roznica to moj wiek, stad jak sie
odwrocilem i spytalem czy jemu tez zajechac to sie bardzo zdziwil,
plecak na plecach i krotkie spodenki moga byc mylace :-) jesli zas
chodzi o karanie to z tego co wiem punkty za mandat wypisany rowerzyscie
lacza sie z tymi otrzymanymi przy prowadzeniu pojazdu motorowego, przy
braku zas prawa jazdy rowerzysta traktowany jest jak pieszy, ktory
dokonal wykroczenia, tak wiec bezkarni to nie jest odpowiednio slowo
--
careful with this axe Eugene!