eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokodeks drogowy ... ciąg dalszy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 156

  • 101. Data: 2005-05-31 11:23:57
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    regent... pisze
    >> Dyskusja w całym wątku zażarta, nie chcę przerywac - widzę, że
    >> tak można długo bo zawsze się znajdzie argument w stylu
    >> "głupi jesteś".
    > też widzę, że ciśnienie rośnie...
    > "g... j..." to też argument ;)

    No w sumie jakiś jest :)
    Tylko nie wiadomo za czym i na czyją korzyść ;)))

    >> Myślę, ze nie dojdziemy do porozumienia. Każdy pozostanie
    >> przy swoim.
    > bo pewnie mamy dwa obozy i każdy o czymś innym...
    > 1- jak ma się to do prawa
    > 2- jak "byłoby" cudownie

    To są dwie rózne dyskusje.
    Rzeczyście zaczęło się od tego (tak ja to widzę, możę inni inaczej)
    jak jest (jak mówi prawo).
    A oprócz tego mozna dyskutować jak powinno być (tzn. co by było
    lepsze dla ruchu drogowego).

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 102. Data: 2005-05-31 11:25:32
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "McCartney" <m...@p...onet407.pl> napisał w
    wiadomości news:b75rm2-4bh.ln1@bukowina.oledzki.info...

    > A jaka jest podstawa prawna rozcinania?

    Żaden przepis prawny nie określa maksymalnej średnicy ronda. A więc
    robimy rondo o średnicy - nieskończonej - i już. Masz zgodnie z prawem
    wyprostowane rondo.


  • 103. Data: 2005-05-31 11:35:20
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    Robert Tomasik pisze
    >> A jaka jest podstawa prawna rozcinania?
    > Żaden przepis prawny nie określa maksymalnej średnicy ronda. A więc
    > robimy rondo o średnicy - nieskończonej - i już. Masz zgodnie z prawem
    > wyprostowane rondo.

    Hihi.
    Jak dojadę kiedyś w życiu do nieskończonego ronda, to może
    będziemy tak rozważać. Na razie nie planuję dojechania
    do nieskończonego ronda. :D

    Pytanie jest inne - dlaczego majac normalne rondo (15m, 20m, 50m)
    można sobie myśleć, że jeśli je jakos tam przekształcę (rozciągnę,
    potnę, powiększę, pomniejszę), to na tym innym będzie tak samo?

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 104. Data: 2005-05-31 11:40:58
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: McCartney <m...@p...onet407.pl>

    Wszyscy na pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo
    Maciej Bebenek pisze
    > To nie jest rondo, tylko skrzyzowanie z wyspą na środku. Skrzyzowanie o
    > ruchu okrężnym ma wyznaczone pasy ruchu w kształcie pierścienia.

    Dobra, kolejny przykład, też z Warszawy (niestety innych
    nie znam).
    Jest rondo (znak C-12) ze światłami (ale to nic nie zmienia chyba).
    I tam przed wjazdem na rondo (przynajmniej na Jana Pawła)
    są znaki poziome na skrajnym lewym pasie, że pas ten jest
    tylko do skrętu w lewo (znak P-8b, http://tiny.pl/hk7j).

    Tak więc?! Wobec interpretacji "na rondzie nie da się skrecać
    w lewo" tamten pas powinien być zawsze pusty. A jednak się
    ludzie, o głupi! ;), pchają.

    Grześ

    --
    |~~~ Grzegon Olędzki ~~ McCartney ~~~~~ mccartney ~ na onecie ~~~~~~~~|
    |~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Registered Linux User #357573 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~|
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


  • 105. Data: 2005-05-31 11:50:36
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Tue, 31 May 2005 11:38:32 +0200,
    Waldek Godel <n...@o...info> screamed:
    > A fakty są takie:
    > USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. (Dz. U. Nr 98,
    > poz. 602)
    > Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
    > pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
    > 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
    > 1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
    > 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej
    > krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
    >

    Ale ja nie zamierzam skrecic w lewo.

    > C-12 "ruch okrężny",
    > P-8b "strzałka kierunkowa do skręcania",
    > (ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I
    > ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów rogowych.
    > (Dz. U. Nr 170, poz. 1393)
    >
    > To są FAKTY. Strzałka na drugim zdjęciu, wbrew powyżej cytowanym opiniom
    > jest skierowana W LEWO i JEST TO RONDO (skrzyżowanie z ruchem okrężnym).
    > A skręcając W LEWO obowiązuje art 22 pkt 2 ust. 2. Również jeżeli nie ma
    > specjalnie wyznaczonego do tego pasa. Koniec kropka.
    >

    Strzalka oznajmia nie tyle o skrecie w lewo, co o niemozliwosci kontynuowania
    jazdy na wprost (jesli chodzi o ulice przed i po rondzie). Nie znam tego
    ronda i nie potrafie powiedziec co jest na wycietym fragmencie.

    Artur

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:216B ]
    [ 13:47:10 user up 10628 days, 1:42, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    Captain Hook died of jock itch.


  • 106. Data: 2005-05-31 11:51:35
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@p...net>

    Waldek Godel <n...@o...info> pisze:
    > Dnia Tue, 31 May 2005 13:00:38 +0200, Łukasz Kalbarczyk napisał(a):
    >> Zamierza skręcić w lewo, więc dojeżdża do lewej krawędzi.
    >> Ale jego zamiary na nic się zdają, gdyż tu nagle wyskakuje rondo.
    > Tu jest sytuacja którą opisałem:
    > - jeżeli nie ma innych aut, można zająć dowolny pas a problem nie
    > istnieje
    > - jeżeli są inne auta (auto, jeżeli są dwa pasy na rondzie), i obydwa
    > wjeżdzają mniej więcej w tym samym czasie, to JEŻELI wjechali zgodnie
    > z przepisami na rondo NIE MAJĄ MOŻLIWOŚCI znaleźć się na kursie
    > kolizyjnym.

    No ale jakimi przepisami?
    Bo przepisy nie zabraniają jeżdżenia w kółko.

    > JEŻELI są, to znaczy, że pojazd po prawej stronie znalazł się tam z
    > naruszeniem prawa. Jeżeli skręca w prawo lub jedzie prosto, nie
    > przetnie drogi pojazdu po lewej. W innym przypadku powinien znajdować
    > się na lewym pasie, a więc przed lub za tym drugim pojazdem.

    Czyli na normalnym, prostym, skrzyżowaniu każdy,
    kto jedzie prosto, powinien jechać lewym pasem?

    > Ale inny przepis mówi, że nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniu ani
    > omijać po lewej stronie pojazdu skręcającego w lewo. Więc co prawda

    Nie dotyczy on jednak rond i skrzyżowań z ruchem regulowanym.

    --
    ŁK http://moze.przeczytaj.sobie.to


  • 107. Data: 2005-05-31 11:55:19
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 31 May 2005 11:50:36 +0000 (UTC), Artur M. Piwko napisał(a):

    > Strzalka oznajmia nie tyle o skrecie w lewo, co o niemozliwosci kontynuowania
    > jazdy na wprost (jesli chodzi o ulice przed i po rondzie). Nie znam tego
    > ronda i nie potrafie powiedziec co jest na wycietym fragmencie.

    Jest skręt w lewo, lub jazda na wprost.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 108. Data: 2005-05-31 12:25:57
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    McCartney napisał(a):

    >>To nie jest rondo, tylko skrzyzowanie z wyspą na środku. Skrzyzowanie o
    >>ruchu okrężnym ma wyznaczone pasy ruchu w kształcie pierścienia.
    >
    >
    > Dobra, kolejny przykład, też z Warszawy (niestety innych
    > nie znam).
    > Jest rondo (znak C-12) ze światłami (ale to nic nie zmienia chyba).
    > I tam przed wjazdem na rondo (przynajmniej na Jana Pawła)
    > są znaki poziome na skrajnym lewym pasie, że pas ten jest
    > tylko do skrętu w lewo (znak P-8b, http://tiny.pl/hk7j).

    Myslisz o ONZ? Toz to skrzyżowanie z kupą na środku ;-) Czyli kształt #

    M.


  • 109. Data: 2005-05-31 12:57:31
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 31 May 2005 14:25:57 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):

    > Myslisz o ONZ? Toz to skrzyżowanie z kupą na środku ;-) Czyli kształt #
    >

    Znaki mówią, że to skrzyżowanie z ruchem okrężnym.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 110. Data: 2005-05-31 13:17:11
    Temat: Re: kodeks drogowy ... ciąg dalszy
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Waldek Godel napisał(a):


    >>Myslisz o ONZ? Toz to skrzyżowanie z kupą na środku ;-) Czyli kształt #
    >>
    >
    >
    > Znaki mówią, że to skrzyżowanie z ruchem okrężnym.
    >

    Z moich doświadczeń wynika, że 90 % skrzyzowań oznaczonych znakiem C-12
    nie zasługuje na to. W Paryżu na przykład w takich sytuacjach stosuje
    sie znak C-1 albo C-9.

    A po to, zeby zobaczyć, jak naprawdę wygląda rondo i dlaczego jest
    genialnym wynalazkiem, zapraszam do UK.


    M.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1