-
1. Data: 2003-02-26 16:30:15
Temat: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl>
Witam,
Mam takie pytanie.. zawierajac umowe (osoba fizyczna z firma)
"wysylkowo" - nie osobiscie - czy jest jakis paragraf w kodeksie
cywilnym, ktory mowi ze kazda ze stron powinna w jakis sposob
upewnic sie, czy druga strona na pewno podaje prawidlowe
(swoje) dane? Chodzi o to zeby dopelnic wszelkich mozliwych
staran (w miare mozliwosci oczywiscie) zeby upewnic sie, ze ta
osoba to na pewno ta, a nie inna podszywajaca sie pod nia.
WIELKIE dzieki najlepiej za nr artykulu i paragraf! :)))
pozdr.
--
Adam Szendzielorz, adam [at] konta.pl, 609 234 006
-
2. Data: 2003-02-28 07:53:52
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl> napisał w wiadomości
news:b3iq2j$oi9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam takie pytanie.. zawierajac umowe (osoba fizyczna z firma)
> "wysylkowo" - nie osobiscie - czy jest jakis paragraf w kodeksie
> cywilnym, ktory mowi ze kazda ze stron powinna w jakis sposob
> upewnic sie, czy druga strona na pewno podaje prawidlowe
> (swoje) dane? Chodzi o to zeby dopelnic wszelkich mozliwych
> staran (w miare mozliwosci oczywiscie) zeby upewnic sie, ze ta
> osoba to na pewno ta, a nie inna podszywajaca sie pod nia.
wg. prawa jest mniej wiecej tak:
nikogo nie interesuje komu sprzedajesz.
firma moze sprzedawac komu zechce, np. w sklepie klient
prosi o fakture i daje lipne dane -> masz to gdzies.
odpowiadasz jednak za to od kogo kupujesz.
(lewy obieg towarow i uslug, paserstwo).
-
3. Data: 2003-02-28 09:35:45
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 28 Feb 2003, Krzysztof Gil wrote:
>+ Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl> napisał [...]
>+ > upewnic sie, czy druga strona na pewno podaje prawidlowe
>+ > (swoje) dane? Chodzi o to zeby dopelnic wszelkich mozliwych
>+ > staran (w miare mozliwosci oczywiscie) zeby upewnic sie, ze ta
>+ > osoba to na pewno ta, a nie inna podszywajaca sie pod nia.
>+
>+ wg. prawa jest mniej wiecej tak:
>+ nikogo nie interesuje komu sprzedajesz.
>+ firma moze sprzedawac komu zechce, np. w sklepie klient
>+ prosi o fakture i daje lipne dane -> masz to gdzies.
"Mniej więcej", jak rzekłeś: "niektóre firmy mogą...".
Mniemam że pisząc jak jest *na ogół* (sklep, sprzedający
coś na kasę fiskalną i rozliczany ewidncją/KPiR/PK jest dobrym
przykładem "ogółu") możesz "wpuścić" kogoś kto korzysta
z różnego rodzaju zwolnień.
Przykładem zwolnienie z kasy fiskalnej "przy niewielu
znanych z imienia i nazwiska osobach", również kiedyś
lekko niespodobałem się komuś (chyba Expertowi), bo czuł
się szykanowany przez sprzedawcę (wymaganiem podania
imienia i nazwiska oczywiście) a ja mu zacytowałem
jakiś przepis dotyczący karty podatkowej i owego
wymogu...
A poza tym nie wiem jaki *cel* weryfikacji danych miał
na uwadze pytający :) (może "żeby mu zapłacili" ?)
pzdr, Gotfryd
(z przyczyn różnych prawnie uzasadnionych wymagający
czasami "danych osobowych". Chwilowo bez kasy fiskalnej,
dla jasności :))
-
4. Data: 2003-02-28 22:39:10
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl>
Witam,
> A poza tym nie wiem jaki *cel* weryfikacji danych miał
> na uwadze pytający :) (może "żeby mu zapłacili" ?)
Chodzi o to ze pewna firma oskarza mnie o nie zaplacenie 3 FV
za uslugi telekomunikacyjne wystawione w '99 / '00 przez nich,
po otrzymaniu zamowienia droga e-mail (niby odemnie) na ich
uslugi.
Zamowienia nie skladalem ja - ktos musial mi zrobic glupi
"kawal" :) Wiem, ze i tak mam sprawe wygrana bo kazdy
biegly stwierdzi, ze zamowic w ten sposob mogl kazdy podajac
falszywe dane, firma nie potwierdzila ich i odrazu zaczela
wysylac do mnie FV (nie ma zadnej umowy, zadnego podpisu,
a jedynym dowodem swiadczacym ze to niby ja zamowilem jest
kartka czystego papieru z wydrukowanymi moimi danymi - niby
to kopia maila otrzymanego odemnie (nie ma nawet naglowkow..).
Przygotowalem juz sprzeciw ale szukam jak najwiecej paragrafow
na swoja obrone, stad to pytanie :)
Swoja droga uwazam za szczyt, ze po pierwszej "rozprawie" w
trybie uproszczonym (sad grodzki w chrzanowie) sad na podstawie
tych SMIESZNYCH pseudo-dowodow nakazal mi zaplacic
zaleglosci! Przy czym jedna z faktur ulegla przedawnieniu w 2002r,
jak sprawy jeszcze nie bylo w sadzie... POLSKA!
pozdr.
--
Adam Szendzielorz, adam [at] konta.pl, 609 234 006
-
5. Data: 2003-03-01 10:15:36
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 28 Feb 2003, Adam Szendzielorz wrote:
[...]
>+ Swoja droga uwazam za szczyt, ze po pierwszej "rozprawie" w
>+ trybie uproszczonym (sad grodzki w chrzanowie) sad na podstawie
>+ tych SMIESZNYCH pseudo-dowodow nakazal mi zaplacic
>+ zaleglosci! Przy czym jedna z faktur ulegla przedawnieniu w 2002r,
>+ jak sprawy jeszcze nie bylo w sadzie... POLSKA!
Swoją drogą - napisz jak się skończyło.
No i mamy dobry przykład dla wszystkich którzy są przekonani
że nasz system prawny jest całkiem-całkiem...
>+ pozdr.
wzjm, Gotfryd
-
6. Data: 2003-03-01 10:43:27
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
Adam Szendzielorz wrote:
> Przy czym jedna z faktur ulegla przedawnieniu w 2002r,
> jak sprawy jeszcze nie bylo w sadzie... POLSKA!
Przedawnienie nie jest uwzględniane z urzędu - tylko na zarzut pozwanego.
KG
-
7. Data: 2003-03-01 11:26:09
Temat: Re: kodeks cywilny / "zdalna" umowa
Od: "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl>
Witam,
> Przedawnienie nie jest uwzględniane z urzędu - tylko na zarzut pozwanego.
Aha, to rozumiem :)
A pytanie dodatkowe - czy to, ze byly to uslugi telekomunikacyjne
nie zmienia jakos terminu przedawnienia z 3 lat na wiecej ?
pozdr.
--
Adam Szendzielorz, adam [at] konta.pl, 609 234 006