-
1. Data: 2003-01-22 14:36:51
Temat: kłopoty z szefem
Od: "Witek" <w...@i...pl>
Witam Grupowiczów!
Chciałbym się porozmawiać z osobami kompetentnymi na temat zajścia jakie
miało miejsce w mojej pracy w poniedziałek i piątek. Ale od początku. W
piątek rano dostałem do sporządzenia pewne zestawienie danych. Całe
zagadnienie zostało skonsultowane z kierownikiem i wykonane zgodnie z jego
wytycznymi. Termin dostarczenia ustalony był na godzinę 9:00. Wszystko
zostało zrobione tak jak trzeba i wysłane pocztą elektroniczną o 8:45. Jakie
było moje zdziwienie, gdy w poniedziałek rano zostałem wezwany "na dywanik"
i został mi przedstawiony zarzut złośliwego przesłania złych danych i (tu
będzie najlepsze!) nieodbierania telefonu. Zaznaczam, że nie posiadam
służbowego telefonu. Dowiedziałem się również, że jeśli w przyszłości zdarzy
się podobna sytuacja, tj. nie odbiorę telefonu od szefa w weekend, to
dostanę naganę w akta. W związku z tym mam pytania:
1. Czy przełożony ma prawo domagać się ode mnie prywatnego numeru komórki
lub telefonu stacjonarnego.
2. Czy pracownik ma obowiązek wyjeżdżając na weekend zgłaszać przełożonemu,
gdzie będzie przebywał.
3. Czy można odmówić stawienia się do pracy w godzinach wieczornych.
Na razie tyle mi się nasunęło. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Jeśli
jeszcze sobie coś przypomnę, to wrzucę kolejne pytania do tego wątku.
pozdrawiam
-
2. Data: 2003-01-23 08:48:59
Temat: Re: kłopoty z szefem
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> 1. Czy przełożony ma prawo domagać się ode mnie prywatnego numeru komórki
> lub telefonu stacjonarnego.
> 2. Czy pracownik ma obowiązek wyjeżdżając na weekend zgłaszać przełożonemu,
> gdzie będzie przebywał.
Po wyjsciu z pracy jestes wolnym czlowiekiem i generalnie pracodawca nie
moze cie do niczego zmusic, ani wyciagac konsekwencji sluzbowych za to co
robisz po pracy.
--
Krzysztof Pułapa, Kraków, http://www.ceti.pl/~jimi/
-
3. Data: 2003-01-23 09:54:52
Temat: Re: kłopoty z szefem
Od: "kapitan NEMO" <b...@w...pl>
> 1. Czy przełożony ma prawo domagać się ode mnie prywatnego numeru komórki
> lub telefonu stacjonarnego.
Odpowiadasz: nie mam prywatnej komórki, a telefon dopiero nam założą.
> 2. Czy pracownik ma obowiązek wyjeżdżając na weekend zgłaszać
przełożonemu,
> gdzie będzie przebywał.
Jeśli się bardzo upiera, to odpowiadasz: będę w Bieszczadach na obozie
wędrownym.
> 3. Czy można odmówić stawienia się do pracy w godzinach wieczornych.
hmm... skoro nie masz telefonu - to jak Cię wieczorem ściągnie do roboty?
A tak na serio: nie masz obowiązku podawania szefowi wiadomości dot. numeru
prywatnej komórki, ani tym bardziej tego gdzie i co robisz w czasie wolnym.
To Twoja i tylko Twoja sprawa (ew. żony :-).
Natomiast z tym stawianiem się wieczorem - to zależy o jaką sytuację chodzi.
Pracodawca może Cię zostawić do pracy w nadgodzinach w razie konieczności
prowadzenia akcji ratowniczej dla ochrony życia lub zdrowia ludzkiego albo
dla ochrony mienia lub usunięcia awarii, a także w "razie zaistnienia
szczególnych potrzeb pracodawcy".Trudno powiedzieć, co to są te szczególne
potrzeby i w zasadzie pracodawca sam ocenia czy one wystąpiły. Nie mogą one
jednak tworzyć stałego systemu pracy w nadgodzinach, szczególnie jeśli
wynikają one z wadliwej organizacji pracy. Poza tym, te "szczególne
potrzeby", które uzasadniałyby Twoją pracę wieczorem muszą mieć wyjątkowy,
nadzwyczajny i raczej trudny do przewidzenia charakter.
pozdr.
nemo