-
1. Data: 2007-07-10 11:07:52
Temat: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: jj <j...@j...com>
Czesc,
Przegladalem archiwum w tej sprawie, i niby cos tam wiem, ale i tak udalo
im sie chyba mnie wykolowac.
Z listy studentow zostalem skreslony na poczatku roku, zalegam z
platnosciami, kwota co prawda
nie wielka, ale w obecnej chwili splacic jej w stanie nie jestem.
Na moja prosbe o papiery, dostalem obiegowke do wypelniania, tego podobno
nie przeskocze,
takie sa zasady wg MEN-u, i obiegowke musze oddac.
problem byl jedynie z kwestura, wzialem od nich informacje na pismie ze
zalegam z platnosciami,
napisalem podanie o rozlozenie jej na raty...dzisiaj dzwonie aby upewnic
sie czy mam po co jechac
a tu sie okazuje ze pani w sekretariacie to ona nic mi wydac w obecnej
chwili nie moze, bo zalegam z platnosciami.
jak to ureguluje to ok, ale skoro rozmawialem z kanclerzem, i sprawa wg
mnie zostala wyjasniona to powininenem
umiescic w podaniu prosbe o wydanie dokumentow. tutaj moj blad, przyznaje
sie.
papiery musze odebrac do konca tego tygodnia, i juz cos czuje ze bedzie z
tym klopot.
wpadac do tej szkoly z patrolem policji, czy co?
-
2. Data: 2007-07-10 13:23:38
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"jj" <j...@j...com> wrote in message news:op.tu8w54kmavtvt9@localhost...
> a tu sie okazuje ze pani w sekretariacie to ona nic mi wydac w obecnej
> chwili nie moze, bo zalegam z platnosciami.
zadzwoń po policję, że pani na uczelni odmawia ci wydania twoim dokumentów.
Oni juz jej wytłumaczą tak, że do nie dotrze.
Dzień pracy może się dla niej skończyć w kajdankach.
Wątek an grupie już był poszukja w archiwum.
-
3. Data: 2007-07-10 14:31:43
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: Jacek_P <O...@c...edu.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> napisal:
> zadzwoń po policję, że pani na uczelni odmawia ci wydania twoim dokumentów.
> Oni juz jej wytłumaczą tak, że do nie dotrze.
> Dzień pracy może się dla niej skończyć w kajdankach.
Poducz sie :) Policja musi miec zgode rektora, aby wejsc na teren uczelni.
Co do meritum: sklada sie pismo (z potwierdzeniem na kopii), ze zadasz
wydania dokumentow. W zalaczeniu mozesz dolaczyc kopie (nie oryginal)
pisma kanclerza wyrazajacego zgode na rozratowanie platnosci.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
4. Data: 2007-07-10 15:04:39
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:op.tu8w54kmavtvt9@localhost jj <j...@j...com> pisze:
> Na moja prosbe o papiery, dostalem obiegowke do wypelniania, tego
> podobno nie przeskocze,
> takie sa zasady wg MEN-u, i obiegowke musze oddac.
Nieprawda, to oni muszą ci oddać dokumenty. Nawet jak się nie rozliczysz,
one nie są zastawem i stanowią twoja własność. Mogą cię ścigać o należności
na drodze cywilnej.
Niech ci podadzą podstawę prawną, bo rozporządzenie mówi co innego.
Jak ci już pisano - wniosek z rządaniem (nie prośbą) o wydanie dokumentów, w
razie odmowy lub braku odpowiedzi skarga do MEN i - w ostateczności -
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
> papiery musze odebrac do konca tego tygodnia, i juz cos czuje ze bedzie
> z tym klopot.
Może być. Pogóź im we wniosku konsekwencjami, może zmiękną od razu.
--
Jotte
-
5. Data: 2007-07-10 15:51:17
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 10.07.2007 Jacek_P <O...@c...edu.pl> napisał/a:
> witek <w...@g...pl.invalid> napisal:
>> zadzwoń po policję, że pani na uczelni odmawia ci wydania twoim dokumentów.
>> Oni juz jej wytłumaczą tak, że do nie dotrze.
>> Dzień pracy może się dla niej skończyć w kajdankach.
>
> Poducz sie :) Policja musi miec zgode rektora, aby wejsc na teren uczelni.
A nie dotyczy to tylko państwowych?
Trzeba powiedzieć, że obawiasz się, że pani w dziekanacie chce je
niedługo zniszczyć. Wtedy będzie stan niecierpiący zwłoki. :)
Swoją drogą idiotyczny przepis. ZOMO już nie pałuje każdego kto się
nawinie, nie trzeba "chronić" uczelni przed służbami. Ciekawe, kto to w
końcu kiedyś zniesie.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
6. Data: 2007-07-10 15:52:57
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: jj <j...@j...com>
On Tue, 10 Jul 2007 17:04:39 +0200, Jotte
<t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> Nieprawda, to oni muszą ci oddać dokumenty. Nawet jak się nie
> rozliczysz, one nie są zastawem i stanowią twoja własność. Mogą cię
> ścigać o należności na drodze cywilnej.
> Niech ci podadzą podstawę prawną, bo rozporządzenie mówi co innego.
> Jak ci już pisano - wniosek z rządaniem (nie prośbą) o wydanie
> dokumentów, w razie odmowy lub braku odpowiedzi skarga do MEN i - w
> ostateczności - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Czyli jeszcze dla pewnosci - to czy wypelnie obiegowke, czy nie nie ma nic
do rzeczy?
Gosc twierdzil ze obiegowka musi byc oddana, takie jest rozporzadzenie wg
MENu,
i bez niej nie moga mi wydac swiadectwa ktorego oni nie przetrzymuja i
wszystko jest zgodnie z prawem.
Zawsze mi sie wydawalo ze obiegowka to po prostu wewnetrzny dokument
szkoly,
a mocy prawnej to on nie ma zadnej.
-
7. Data: 2007-07-10 15:56:40
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f7076k$p2q$1@news.dialog.net.pl Jotte
<t...@w...spam.wypad.polska> pisze:
> wniosek z rządaniem (nie prośbą)
Ooops...
A jeszcze lepiej - żądaniem.
--
Jotte
-
8. Data: 2007-07-10 15:58:20
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: Sebcio <s...@n...com>
Jacek_P pisze:
> Poducz sie :) Policja musi miec zgode rektora, aby wejsc na teren uczelni.
Może ma ? Może rektor zawarł z policją porozumienie o którym mowa w
art. 227 par. 4 ? Na Policję zadzwonić warto tak czy tak, szczególnie
jeśli dokumenty potrzebne są już, zaraz.
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
9. Data: 2007-07-10 16:06:47
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:op.tu9aejlaavtvt9@a64 jj <j...@j...com> pisze:
> On Tue, 10 Jul 2007 17:04:39 +0200, Jotte
> <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
>> Nieprawda, to oni muszą ci oddać dokumenty. Nawet jak się nie
>> rozliczysz, one nie są zastawem i stanowią twoja własność. Mogą cię
>> ścigać o należności na drodze cywilnej.
>> Niech ci podadzą podstawę prawną, bo rozporządzenie mówi co innego.
>> Jak ci już pisano - wniosek z rządaniem (nie prośbą) o wydanie
>> dokumentów, w razie odmowy lub braku odpowiedzi skarga do MEN i - w
>> ostateczności - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
> Czyli jeszcze dla pewnosci - to czy wypelnie obiegowke, czy nie nie ma
> nic do rzeczy?
Nie może mieć wpływu na wydanie dokumentów. Gdybyś ukończył studia i żądał
wydania dyplomu byłoby tak samo.
> Gosc twierdzil ze obiegowka musi byc oddana, takie jest rozporzadzenie
> wg MENu,
> i bez niej nie moga mi wydac swiadectwa ktorego oni nie przetrzymuja i
> wszystko jest zgodnie z prawem.
Czy ja piszę niewyraźnie? Niech poda konkretną podstawę prawną, nr Dz.U,
artykuł, §.
Na jakie w ogóle rozporządzenie on sie powołuje?
> Zawsze mi sie wydawalo ze obiegowka to po prostu wewnetrzny dokument
> szkoly, a mocy prawnej to on nie ma zadnej.
Jest to wewnętrzny dokument instytucji o charakterze
ewidencyjno-porządkowym, wprowadzony - jak sadzę - jakimś wewnętrznym
regulaminem, instrukcją albo czymś podobnym. Tyle, że takie regulacje, jako
akty niższego rzędu niż np. rozporządzenie nie mogą zawierać zapisów
sprzecznych z aktami prawnymi wyższego rzędu.
--
Jotte
-
10. Data: 2007-07-10 16:35:09
Temat: Re: klopoty z odebraniem papierow z uczelni
Od: "miranka" <a...@m...pl>
"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
news:f7076k$p2q$1@news.dialog.net.pl...
> > takie sa zasady wg MEN-u, i obiegowke musze oddac.
(...)
> razie odmowy lub braku odpowiedzi skarga do MEN i - w ostateczności -
> zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
A to wyzsze uczelnie podpadają pod MEN?
Ciekawe do kogo byście tę skargę tam napisali:)
Anka