eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokilka pytań o weksle
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2006-09-22 09:47:27
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: m...@g...com

    kam wrote:

    > m...@g...com napisał(a):
    >> A tak się spytam, która teoria jest powszechniejsza? Tzn jakby ktoś
    >> poszedł do sądu w sprawie weksla, to która teoria będzie prawdopodobniej
    >> uznawana przez sędziego?
    >
    > emisyjna
    >
    Ale w proporcjach raczej 99% do 1% (na korzyść emisyjnej) czy raczej 51% do
    49%?

    p. m.


  • 12. Data: 2006-09-23 09:19:24
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 22 Sep 2006, m...@g...com wrote:

    >>> wpisanie obecnego adresu lub wogóle jakiegokolwiek konkretnego adresu
    >>> byłoby szalenie niepraktyczne,
    >>
    >> Skoro odbiorca weksla się zgadza, to co wadzi zapisać jakąś regulację
    >> w deklaracji wekslowej?
    >
    > Hmm, a czy deklaracja nie ma służyć tylko do określenia za jakie
    > zobowiązanie ma być weksel zapłatą?.

    Nie widzę przeszkód... z czego by miały wynikać?
    Tu masz przykład sporządzony przez kancelarię, który jasno reguluje
    miejsce zapłaty:
    http://www.ladona.com.pl/dokum/dekl_wek.pdf#search=%
    22deklaracja%20wekslowa%22

    > Jakoś niezupełnie sobie wyobrażam taką deklarację o której mówisz, może
    > jakiś przykład?

    "Uprawniony z weksla uzupełniając weksel, jako miejsce zapłaty
    wskaże wyłącznie jedno z miejsc:
    - własną siedzibę
    - inne miejsca prowadzenia własnej działalnosci w ....
    - siedzibę Wystawcy"

    Jak uregulować sprawę w przypadku jeśli zobowiazany do zapłaty moze być
    "gdziekolwiek" to nie wiem :) - znaczy z objaśnień Liwiusza wynika mi że
    tylko przez domicyl, czyli płacąc bankowi za to że będzie tam, gdzie
    Ty masz zapłacic weksel :)
    Albo znaleźć kogoś innego kto to zrobi (zapłaci "w miejscu").

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2006-09-23 11:53:32
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >> Hmm, a czy deklaracja nie ma służyć tylko do określenia za jakie
    >> zobowiązanie ma być weksel zapłatą?.
    >
    >
    > Nie widzę przeszkód... z czego by miały wynikać?
    > Tu masz przykład sporządzony przez kancelarię, który jasno reguluje
    > miejsce zapłaty:
    > http://www.ladona.com.pl/dokum/dekl_wek.pdf#search=%
    22deklaracja%20wekslowa%22
    >
    >
    >> Jakoś niezupełnie sobie wyobrażam taką deklarację o której
    >> mówisz, może
    >> jakiś przykład?
    >
    >
    > "Uprawniony z weksla uzupełniając weksel, jako miejsce zapłaty
    > wskaże wyłącznie jedno z miejsc:
    > - własną siedzibę
    > - inne miejsca prowadzenia własnej działalnosci w ....
    > - siedzibę Wystawcy"

    Trochę różnych opinii na ten temat:

    1.Poprzez miejsce zapłaty należy rozumieć miejscowość, a nie konkretny
    adres (I. Heropolitańska, "weksel w obrocie gospodarczym").

    2. Przez miejsce płatności należy rozumieć adres (miejscowość, ulica,
    dom, firma etc) podany na wekslu - jako miejsce, gdzie weksel winien być
    przedstawiony do zapłaty. (Kostecki Tadeusz Inkaso i protest weksla Głos
    Sądownictwa 1934r. nr 3)


    3.Przedstawienie do zapłaty, w praktyce zgodnej z wymogami prawa
    wekslowego winno się odbywać w ten sposób, że weksel, jeśli jest płatny
    np. w miejscu zamieszkania dłużnika (jak w ogromnej większości wypadków
    się zdarza) winien być mu przyniesiony do mieszkania (orzeczenie S.N.
    307/27) tam okazany i zapłacony, lub też, o ile dłużnik odmówi zapłaty,
    oddany do protestu.(...)
    Nie można prawnie zmuszać dłużnika, by poszukiwał swego weksla gdzie
    indziej, niż w miejscu płatności. Opierając się na tym, należy
    stwierdzić, że otrzymanie przez dłużnika 'wezwania do zapłaty' jest z
    prawnego punktu widzenia zupełnie obojętne i niewykupienie przez niego
    weksla, który mu w miejscu płatności przedstawiony nie został, żadnych
    skutków prawnych za sobą pociągać nie może, ani tym bardziej nie może
    narażać dłużnika na jakiekolwiekbądź koszta.
    (Kostecki Tadeusz Inkaso i protest weksla Głos Sądownictwa 1934r. nr 3)


    >
    > Jak uregulować sprawę w przypadku jeśli zobowiazany do zapłaty moze być
    > "gdziekolwiek" to nie wiem :) - znaczy z objaśnień Liwiusza wynika mi że
    > tylko przez domicyl, czyli płacąc bankowi za to że będzie tam, gdzie
    > Ty masz zapłacic weksel :)
    > Albo znaleźć kogoś innego kto to zrobi (zapłaci "w miejscu").


    Zazwyczaj wystawiający weksel ma swoją siedzibę (miejsce
    zamieszkania, czy prowadzenia firmy). Jeśli nie czekał tam w dniu
    wykupu weksla z pieniędzmi, należy uznać, że odmówił zapłaty za weksel.

    Przyjmując weksel od osoby bezdomnej, lub na tyle "wolnej", że nie
    posiada własnej siedziby - robimy to niejako na swoją odpowiedzialność,
    ponieważ - teoretycznie - przed pójściem do sądu musimy przedstawić
    weksel do zapłaty, czyli przynajmniej "pocałować klamkę" jego
    mieszkania, lub spotkać go osobiście (na dworcu :).

    W praktyce sądy nie badają raczej, czy weksel był przedstawiony do
    zapłaty, tylko wydają nakaz, zwłaszcza że w przypadku, gdy obie strony
    są nieprzedsiębiorcami, nie potrzeba nawet pisemnego wezwania do zapłaty.

    Odnośnie zlinkowanej deklaracji:

    - Nie znalazłem tam informacji o wpisaniu dokładnego miejsca płatności,
    a jedynie "2. W każdym przypadku weksel będzie płatny w Warszawie" -
    podałeś zły link?

    - Nie ma miejsca na podpis remitenta - czyli nie może być ona dowodem w
    sądzie - remitent może się wyprzeć tej deklaracji, a wystawca nie
    udowodni, że deklaracja istniała przed wręczeniem weksla, zwłaszcza że
    "3. Deklaracja została sporządzona w jednym egzemplarzu"

    Wniosek: według mnie jest ona rażąco niekorzystna dla wystawcy, ja bym
    jej nie podpisał.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 14. Data: 2006-09-23 21:58:51
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 23 Sep 2006, Liwiusz wrote:

    > Nie można prawnie zmuszać dłużnika, by poszukiwał swego weksla gdzie
    > indziej, niż w miejscu płatności. Opierając się na tym, należy stwierdzić,
    > że otrzymanie przez dłużnika 'wezwania do zapłaty' jest z prawnego punktu
    > widzenia zupełnie obojętne i niewykupienie przez niego weksla, który mu
    > w miejscu płatności przedstawiony nie został, żadnych skutków prawnych za sobą
    > pociągać nie może,

    Moment, moment.
    Bez protestu ;) łykam sprostowanie co do sprecyzowania "miejsca zapłaty"
    i "miejsca płatności". A tak wKF: tylko "miejsce prowadzenia DG" wychyla
    się z tego sprostowania, bo siedziba jest również nazwą miejscowości
    a nie adresem :)
    Dziękuję za upomnienie.
    Skupmy się jednak na tym drugim.
    Mówimy o wekslu in blanco, takim w którym blanko polega na niewypełnieniu
    właśnie miejsca płatności.
    Oczywiście nie dyskutuję nad tym co się dzieje jeśli to pole nie
    jest wypełnione i przyjmuje się "defaulty" z ustawy.
    Czy dłużnik (powiedzmy: zobowiazany z weksla) może tam wpisać inny
    adres niż swoje miejce zamieszkania? - może, prawda?
    No to IMO równie dobrze może to zrobić posiadacz weksla in blanco!

    Oczywistym jest że wpisanie NA WEKSLU klauzuli ustalającej kilka
    miejsc zapłaty lub płatności (a wybierz sobie ;)) unieważnia
    weksel jako weksel.
    Ale co ma stać na przeszkodzie, że strony *umówiły się* jakie miejsca
    wolno wpisać w puste pole - skoro zostawia się je puste po to żeby
    uprawniony z weksla mógł tam wpisać coś czego NIE wiadomo przy
    wystawianiu weksla?

    > ani tym bardziej nie może narażać dłużnika na
    > jakiekolwiekbądź koszta.

    Ale przecież dłużnik bardzo o to prosi, jak daje weksel in blanco ;)

    > Zazwyczaj wystawiający weksel ma swoją siedzibę (miejsce zamieszkania, czy
    > prowadzenia firmy). Jeśli nie czekał tam w dniu wykupu weksla z pieniędzmi,
    > należy uznać, że odmówił zapłaty za weksel.

    Ale dobrowolnie może powiedzieć że będzie z tymi pieniędzmi w mieście
    250 km oddalonym od swojego m-ca zamieszkania?

    > czyli przynajmniej "pocałować klamkę" jego mieszkania, lub spotkać go
    > osobiście (na dworcu :).

    A to rozumiem :) - co jeśli jednak zapisze na wekslu "w restauracji
    Kolorowa ul xyz 15"??

    > W praktyce sądy nie badają raczej, czy weksel był przedstawiony do
    > zapłaty, tylko wydają nakaz, zwłaszcza że w przypadku, gdy obie strony są
    > nieprzedsiębiorcami, nie potrzeba nawet pisemnego wezwania do zapłaty.

    Też dobrze wiedzieć :)

    > Odnośnie zlinkowanej deklaracji:
    >
    > - Nie znalazłem tam informacji o wpisaniu dokładnego miejsca płatności, a
    > jedynie "2. W każdym przypadku weksel będzie płatny w Warszawie" - podałeś
    > zły link?

    Nie. Chodziło o to że jest zapisane "w Warszawie" - czyli bez względu
    na to gdzie ma siedzibę wystawca weksla.

    > - Nie ma miejsca na podpis remitenta - czyli nie może być ona dowodem

    No to ładnie podsumowałeś kancelarię :)

    > sądzie - remitent może się wyprzeć tej deklaracji, a wystawca nie udowodni,
    > że deklaracja istniała przed wręczeniem weksla, zwłaszcza że "3. Deklaracja
    > została sporządzona w jednym egzemplarzu"

    Przyznam, że nie zwróciłem uwagi na tej "jeden egzemplarz", co przy
    umowie rzeczywiscie ciekawie brzmi :]

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2006-09-24 06:55:26
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Oczywiście nie dyskutuję nad tym co się dzieje jeśli to pole nie
    > jest wypełnione i przyjmuje się "defaulty" z ustawy.
    > Czy dłużnik (powiedzmy: zobowiazany z weksla) może tam wpisać inny
    > adres niż swoje miejce zamieszkania? - może, prawda?

    Powiedzmy, że może ;)

    > No to IMO równie dobrze może to zrobić posiadacz weksla in blanco!

    Pod warunkiem, że takie uprawnienie wynika z umowy. Ponieważ sam brak
    miejsca płatności (Płatny...) nie oznacza w praktyce braku tego miejsca,
    skoro jest podany adres wystawcy, który uznaje się też za miejsce
    płatności).

    > Ale co ma stać na przeszkodzie, że strony *umówiły się* jakie miejsca
    > wolno wpisać w puste pole - skoro zostawia się je puste po to żeby
    > uprawniony z weksla mógł tam wpisać coś czego NIE wiadomo przy
    > wystawianiu weksla?

    Jeśli się faktycznie umówiły, to tak. Ale zostawienie samego pustego
    miejsca w miejscu płatności jeszcze umówieniem być nie musi, zwłaszcza
    jak obok nazwiska dłużnika będzie podane miasto :)


    >> ani tym bardziej nie może narażać dłużnika na jakiekolwiekbądź koszta.
    > Ale przecież dłużnik bardzo o to prosi, jak daje weksel in blanco ;)

    Niekoniecznie. Jeśli dłużnik podpisze się i obok podpisu naniesie
    swoje nazwisko i adres, to należy uznać, że podał przy okazji miejsce
    płatności. Tym samym dalsze uzupełnienie wymagałoby wyraźnej zgody wystawcy.

    >> Zazwyczaj wystawiający weksel ma swoją siedzibę (miejsce
    >> zamieszkania, czy prowadzenia firmy). Jeśli nie czekał tam w dniu
    >> wykupu weksla z pieniędzmi, należy uznać, że odmówił zapłaty za weksel.
    >
    >
    > Ale dobrowolnie może powiedzieć że będzie z tymi pieniędzmi w mieście
    > 250 km oddalonym od swojego m-ca zamieszkania?
    >
    >> czyli przynajmniej "pocałować klamkę" jego mieszkania, lub spotkać go
    >> osobiście (na dworcu :).
    >
    >
    > A to rozumiem :) - co jeśli jednak zapisze na wekslu "w restauracji
    > Kolorowa ul xyz 15"??

    Jeśli to zrobił wystawca, lub posiadacz po uzgodnieniu z wystawcą: to
    w takim razie tam powinien udać się z pieniędzmi. Jednakże samo
    wystawienie weksla in blanco nie uprawnia IMHO posiadacza, aby mógł
    przeciągnąć wystawcę przez pół świata - co stoi na przeszkodzie wpisać w
    puste miejsce "Płatny w Nowym Jorku" :) Domyślnie należy przyjąć, że
    weksel trzeba przedstawić w miejscu zamieszkania dłużnika, natomiast
    wszelkie inne domicyle oraz uzgodnione miejsca płatności wymagają zgody
    wystawcy, czyli odpowiedniego zapisu w umowie wekslowej.


    >> W praktyce sądy nie badają raczej, czy weksel był przedstawiony do
    >> zapłaty, tylko wydają nakaz, zwłaszcza że w przypadku, gdy obie strony
    >> są nieprzedsiębiorcami, nie potrzeba nawet pisemnego wezwania do zapłaty.

    > Też dobrze wiedzieć :)

    Po prostu brak przedstawienia weksla do zapłaty jest jednym z
    zarzutów, które dłużnik może podnieść już po otrzymaniu nakazu zapłaty.

    >> - Nie znalazłem tam informacji o wpisaniu dokładnego miejsca
    >> płatności, a jedynie "2. W każdym przypadku weksel będzie płatny w
    >> Warszawie" - podałeś zły link?
    >
    >
    > Nie. Chodziło o to że jest zapisane "w Warszawie" - czyli bez względu
    > na to gdzie ma siedzibę wystawca weksla.

    To ciekawe gdzie w Warszawie, skoro dłużnik nie ma tam siedziby ;-)
    Ale to już problem kancelarii, jak oni ten weksel przedstawią.

    >> - Nie ma miejsca na podpis remitenta - czyli nie może być ona dowodem
    > No to ładnie podsumowałeś kancelarię :)

    Jeszcze nie widziałem w praktyce (pomijam książkowe przykłady)
    poprawnej umowy wekslowej, czyli takiej, która faktycznie chroniłaby
    wystawcę.

    >
    >> sądzie - remitent może się wyprzeć tej deklaracji, a wystawca nie
    >> udowodni, że deklaracja istniała przed wręczeniem weksla, zwłaszcza że
    >> "3. Deklaracja została sporządzona w jednym egzemplarzu"

    > Przyznam, że nie zwróciłem uwagi na tej "jeden egzemplarz", co przy
    > umowie rzeczywiscie ciekawie brzmi :]


    To nie umowa, to deklaracja, przecież uczciwie napisali :)

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 16. Data: 2006-09-25 09:41:11
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 24 Sep 2006, Liwiusz wrote:

    >> Czy dłużnik (powiedzmy: zobowiazany z weksla) może tam wpisać inny
    >> adres niż swoje miejce zamieszkania? - może, prawda?
    >
    > Powiedzmy, że może ;)
    >
    >> No to IMO równie dobrze może to zrobić posiadacz weksla in blanco!
    >
    > Pod warunkiem, że takie uprawnienie wynika z umowy.

    W sumie o to mi chodziło :)

    > Ponieważ sam brak miejsca płatności (Płatny...) nie oznacza w praktyce
    > braku tego miejsca, skoro jest podany adres wystawcy, który uznaje się
    > też za miejsce płatności).
    [...]
    > Jeśli się faktycznie umówiły, to tak. Ale zostawienie samego pustego
    > miejsca w miejscu płatności jeszcze umówieniem być nie musi [...]

    Acha. Dziękuję za wytkniecie palcem, bo nie zajarzyłem.
    Czyli w praktyce sąd będzie badał czy (w razie braku miejsca płatności)
    sąd będzie badał sposób jego wypełnienia - aby wykluczyć możliwość
    bezprawnego "dopisania" (również na in blanco).
    Czyli najzdrowiej - JEŚLI takie miejsce ma być - albo mieć je wypełnione
    przez zobowiązanego, albo mieć jasno wskazane zapisy w umowie.

    >>> W praktyce sądy nie badają raczej, czy weksel był przedstawiony do
    >>> zapłaty, tylko wydają nakaz, zwłaszcza że w przypadku, gdy obie strony są
    >>> nieprzedsiębiorcami, nie potrzeba nawet pisemnego wezwania do zapłaty.
    >
    >> Też dobrze wiedzieć :)
    >
    > Po prostu brak przedstawienia weksla do zapłaty jest jednym z zarzutów,
    > które dłużnik może podnieść już po otrzymaniu nakazu zapłaty.

    Acha.

    To korzystając z okazji: czym taki zarzut zaskutkuje?

    Pamiętam że widziałem w archiwum wątek, w którym ktoś pytał jak
    PRAKTYCZNIE dokonać okazania, jeśli zwyczajnie obawia się ze zobowiazany
    ykhm... unieważni weksel :> (zwyczajnie wyrywając go z ręki uprawnionego
    przy dawaniu do oznaczenia) i że nie było odpowiedzi na takie pytanie :>
    Może zapodanie wprost do egzekucji byłoby wyjściem - pytaniem pozostają
    skutki uboczne (jak rozumiem: koszta poniósłby uprawniony!).

    >> Nie. Chodziło o to że jest zapisane "w Warszawie" - czyli bez względu
    >> na to gdzie ma siedzibę wystawca weksla.
    >
    > To ciekawe gdzie w Warszawie, skoro dłużnik nie ma tam siedziby ;-)

    A, to swoją drogą :)
    Przyznam że tym wzorem posłużyłem się wyłącznie na zasadzie "pierwsze
    trafienie z googla" szukając przykładu wypełnienia m-ca płatności
    na podstawie umowy.
    Ale wniosek jest taki, że lepiej wystawiać weksle samemu niż korzystać
    z kancelaryjnych "wzorów" :P

    >>> - Nie ma miejsca na podpis remitenta - czyli nie może być ona dowodem
    >> No to ładnie podsumowałeś kancelarię :)
    >
    > Jeszcze nie widziałem w praktyce (pomijam książkowe przykłady) poprawnej
    > umowy wekslowej, czyli takiej, która faktycznie chroniłaby wystawcę.

    Hmmm...
    Pewnie dlatego ze zazwyczaj "duży" (bank, dealer) stawia pod ścianą
    "małego" i wymusza podpis.

    pzdr, Gotfryd


  • 17. Data: 2006-09-25 11:56:19
    Temat: A jeśli jest błędnie podany rachunek?
    Od: g...@p...onet.pl

    >   Dlatego w praktyce stosuje się numer rachunku Z KTÓREGO ma nastąpić
    > zapłata, czyli rachunek wystawcy. Bank (wraz z podanym numerem konta)
    > jest domicyliatem, czyli osobą trzecią, która jest zobowiązana zapłacić
    > za weksel. Weksel posiada wtedy domicyliata (płatny wBanku Pekao SA IV
    > oddział w Warszawie, nr konta...). Banki mają w swoich usługach inkaso
    > weksla, czyli przesłanie go do oddziału, który ma zapłacić i pobranie
    > pieniędzy. Jest to usługa płatna dla posiadacza weksla.
    >

    A co jeśli się okaże, że taki rachunek nie istnieje (nie istniał, lub został
    zlikwidowany)?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2006-09-25 19:37:20
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >> Po prostu brak przedstawienia weksla do zapłaty jest jednym z
    >> zarzutów, które dłużnik może podnieść już po otrzymaniu nakazu zapłaty.
    >
    >
    > Acha.
    >
    > To korzystając z okazji: czym taki zarzut zaskutkuje?

    Tym, że posiadacz weksla nie będzie mógł dochodzić:
    - odsetek za zwłokę (ponieważ zwołoka może zajść jedynie po
    przedstawieniu weksla do zapłaty)
    - poniesionych przez siebie kosztów sądowych, jeśli strona przeciwna
    uzna roszczenie,
    - jak również strona przeciwna (wystawca weksla) będzie mógł dochodzić
    sowoich kosztós poniesionych w związku ze sprawą - art. 101kpc

    Ponadto brak przedstawienia weksla do zapłaty w terminie skutkuje
    niemożliwością skierowania się z roszczeniem do indosantów, jeśli takowi są.

    >
    > Pamiętam że widziałem w archiwum wątek, w którym ktoś pytał jak
    > PRAKTYCZNIE dokonać okazania, jeśli zwyczajnie obawia się ze zobowiazany
    > ykhm... unieważni weksel :> (zwyczajnie wyrywając go z ręki uprawnionego
    > przy dawaniu do oznaczenia) i że nie było odpowiedzi na takie pytanie :>

    W takim razie może iść do okazania ze świadkami, jak weksel ulegnie
    zniszczeniu, to jest szansa, że "wygra" w sądzie umorzenie takiego
    weksla, tym samym będzie mógł egzekwować należność.

    > Może zapodanie wprost do egzekucji byłoby wyjściem - pytaniem pozostają
    > skutki uboczne (jak rozumiem: koszta poniósłby uprawniony!).

    Za weksel płaci się po okazaniu. Obiło mi się o oczy orzeczenie,
    zgodnie z którym otrzymanie nakazu zapłaty nie jest okazaniem weksla, a
    więc nakaz należy uchylić i poprawnie przedstawić weksel. Według
    lżejszej linii orzecznictwa - należy się jedynie zapłata za goły weksel,
    bez odsetek, przy jednoczesnym zwrocie kosztów stronie przeciwnej.

    Można też próbować od razu oddawać weksel do protestu - wtedy - za
    stosunkowo niewielką opłatą - przedstawieniem weksla zajmie się
    notariusz. Z tym że w przypadku gdy protest nie jest konieczny (brak
    indosantów) - wystawca może odmówić poniesienia kosztów procesu.

    I na koniec: w praktyce mało kto wnosi zarzuty do nakazu zapłaty z
    weksla, jeśli już - to odnośnie braku roszczenia, czy nieprawidłowego
    jego wypełnienia (co to się porobiło - 90% weksli to weksle in blanco,
    które trochę wypaczają odbiór tych dokumentów w społeczeństwie). Rzadko
    kiedy słyszałem, pomijając przedwojenne czasopisma, aby ktoś kłócił się
    o prawidłowe przedstawienie weksla. Choć nie ukrywam, że zdarzają się
    takie sprawy - zwłaszcza w wyniku modnego obecnie wysyłania "wezwań do
    zapłaty", zamiast przedstawiania weksla (według jednego z orzeczeń, samo
    wysłanie wezwania do zapłaty nie jest przedstawieniem weksla - jeśli
    dłużnik nie stawi się w siedzibie posiadacza na okazanie, to nie należy
    uznać, że nie chce zapłacić za weksel. To posiadacz (w tym przypadku -
    bank) powinien się fatygować do wystawcy, a nie na odwrót).



    > Hmmm...
    > Pewnie dlatego ze zazwyczaj "duży" (bank, dealer) stawia pod ścianą
    > "małego" i wymusza podpis.

    A w praktyce wynika to IMHO z nieznajomości zasad obrotu wekslowego.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 19. Data: 2006-09-25 21:46:25
    Temat: Re: A jeśli jest błędnie podany rachunek?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 25 Sep 2006, g...@p...onet.pl wrote:
    [...Liwiusz na mój post...]
    >>   Dlatego w praktyce stosuje się numer rachunku Z KTÓREGO ma nastąpić
    >> zapłata, czyli rachunek wystawcy. Bank (wraz z podanym numerem konta)
    >> jest domicyliatem, czyli osobą trzecią, która jest zobowiązana zapłacić
    >> za weksel. Weksel posiada wtedy domicyliata (płatny wBanku Pekao SA IV
    >> oddział w Warszawie, nr konta...). Banki mają w swoich usługach inkaso
    >> weksla, czyli przesłanie go do oddziału, który ma zapłacić i pobranie
    >> pieniędzy. Jest to usługa płatna dla posiadacza weksla.
    >
    > A co jeśli się okaże, że taki rachunek nie istnieje (nie istniał, lub został
    > zlikwidowany)?

    IMO są ze dwie możliwości przynajmniej:
    - bank jest tylko domicylatem
    - bank jest również akceptantem (trasatem który zaakceptował weksel).
    Nie mam pojęcia jak to się organizuje ;) (ale można, jak mi wychodzi),
    pewnie kończy się podobnie jak przy czekach potwierdzonych - jakąś
    formą "zablokowania" środków (mogę sobie wyobrazić że posiadacz limitu
    kredytowego może "zablokować" środki do tego limitu, w sumie bankowi
    obojętne *jak* dysponent otrzymane środki wykorzysta).

    http://weksel.pl/przyklady_weksli.html
    +++ cytat +++
    Domicyliat nie odpowiada za zapłatę weksla, wykonuje jedynie usługę
    inkasa. Jeœli œrodków nie posiada, powinien ten fakt odnotować na wekslu
    i odmówić zapłaty.
    ---
    Na mój rozum zostaje odpalone "szukanie" - wszystkie osoby
    odpowiedzialne wobec uprawnionego (przy wekslu ciągnionym lista
    zobowiązanych zależy od pozycji uprawnionego :)) mogą zostać
    "pociągnięte" do zapłaty.
    Zawsze odpowiada za zapłatę wystawca weksla - i akceptant, o ile
    trasat zaakceptował weksel trasowany.
    Najciekawiej (?) jest przy proteście deklaracyjnym :) - czyli
    jak bank powinien zapłacić samemu sobie ale za to nie odpowiada :P

    Słowniki:
    http://weksel.pl/slowniczek_wekslowy.html
    http://www.domicyl.com.pl/slownik.html

    No i czekamy aż Liwiusz mi nawtyka za to co pokręciłem ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 20. Data: 2006-09-25 21:50:39
    Temat: Re: kilka pytań o weksle
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 25 Sep 2006, Liwiusz wrote:

    > Można też próbować od razu oddawać weksel do protestu - wtedy - za
    > stosunkowo niewielką opłatą - przedstawieniem weksla zajmie się notariusz.
    > Z tym że w przypadku gdy protest nie jest konieczny (brak indosantów) -
    > wystawca może odmówić poniesienia kosztów procesu.

    Znaczy miało być "kosztów protestu"?

    > I na koniec: w praktyce mało kto wnosi zarzuty do nakazu zapłaty z weksla,
    > jeśli już - to odnośnie braku roszczenia, czy nieprawidłowego jego
    > wypełnienia (co to się porobiło - 90% weksli to weksle in blanco, które
    > trochę wypaczają odbiór tych dokumentów w społeczeństwie)

    ...i na pocztach ;)
    Zapomniałem zajrzeć do czego doszli :)

    > słyszałem, pomijając przedwojenne czasopisma, aby ktoś kłócił się o
    > prawidłowe przedstawienie weksla. Choć nie ukrywam, że zdarzają się takie
    > sprawy - zwłaszcza w wyniku modnego obecnie wysyłania "wezwań do zapłaty",
    > zamiast przedstawiania weksla (według jednego z orzeczeń, samo wysłanie
    > wezwania do zapłaty nie jest przedstawieniem weksla

    Też dobrze wiedzieć, miło że komentujesz :)

    >> Hmmm...
    >> Pewnie dlatego ze zazwyczaj "duży" (bank, dealer) stawia pod ścianą
    >> "małego" i wymusza podpis.
    >
    > A w praktyce wynika to IMHO z nieznajomości zasad obrotu wekslowego.

    Ale głównie przez tych "dużych", żądających rzeczy *niepotrzebnych*.
    Juz kiedyś tak przemyśliwałem - skończy się tak, że ktoś kiedyś
    okradnie sejf "dużego" z takich 'zbyt blankowych' weksli :]

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1