-
111. Data: 2004-03-20 19:37:20
Temat: Re: kiedy nadejdzie termin ?
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> nie wiem czy była już poruszana kwestia dotycząca , czasu jaki ma koleś na
> zaplate od dostarczenia listu . Jest tam napisane że po dwócg tygodniach
od
> dostarczenia listu i nie uregulowania zapłaty , (opłaty) :P , sprawa
zostaje
> wysłana do sądu . Tylko skad klient ma wiedzieć kiedy miną te dwa
> tygodnie ? , jak to jest naliczane , przecież to nie był list polecony i
> równie dobrze mogl juz w skrzynce lezec od jakis 3 tygodni ! . I jesli
> chlopak nie zaplaci , i dostanie sprawe do sadu , to kto w tym przypadku
> jest winny , on ze spoznil sie z odebraniem listu czy moze pkp , ze nie
> przyslalo go listem poleconym ? . to w tym wszystkim jest najciekawsze .
1) Nie ma to w sumie większego znaczenia, bo PKP sprawę do sądu kieruje po
ładnych paru miesiącach i wysłaniu trzech wezwań, to z tymi 14 dniami to
tylko taki straszak
2) Nadmieniam raz jeszcze - pierwsze wezwanie pasazer dostaje do rąk
własnych odbywając przejazd bez biletu - nikt go nie wysyla zadnymi listami.
Wiec teoretycznie po 14dniach od daty przejazdu juz moze sie spodziewac
skierowania sprawy do sądu i jest wyłącznie dobrą wolą PKP ze próbuje to
jeszcze załatwic polubownie.
pdr
Olo
-
112. Data: 2004-03-20 19:38:34
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
Idz odrabiac lekcje. Moze z tego bedzie jakikolwiek pozytek, bo z głupawego
kłapania pyskiem i obrazania wszystkich wokół z pewnoscią nie.
pdr
Olo
-
113. Data: 2004-03-20 19:39:51
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Oczywiscie ze kontrolerom
>
> smiem watpic
Masz prawo...
pdr
Olo
-
114. Data: 2004-03-20 19:42:27
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Pamiętaj, że w tym kraju nadal trzeba udowodnić winę, a nie niewinność.
Zasadniczym dowodem winy gapowicza jest protokól + ew. zeznania
kontrolujących.
> Oczywiście tobie może się to nie podobać i pewnie wolałbyś żyć sobie w
> III Rzeszy (a ile satysfacji sprawiło by ci zastrzelenie gapowicza), ale
> prawo jest prawo.
>
> W niektórych kwestiach czasem masz rację, ale twoje podejście w stylu
> małego faszysty do całej tej sprawy jest ociupinkę wkurzające.
Jakbys troszkę popracował w tym zawodzie to moze tez mialbys takie
podejscie. Generalnie staram się byc frontem do pasazera, ale niektore
cwaniaczki tak mi podnoszą cisnienie ze bez wahania rozwaliłbym takiemu łeb
gdyby tylko przepisy mi na to pozwoliły.
Poza tym chyba lepiej, ze wylewam swoją niechęć do gapowiczów na forach
internetowych, niż gdybym miał to robic w trakcie pracy kopiąc ich, klnąc i
popychając...
pdr
Olo
-
115. Data: 2004-03-20 19:49:56
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> No i to z tego, ze masz wtedy oswiadczenie kanarow przeciwko
> oswiadczeniu podroznych, krorzy klientem sa i maja swoje prawa , a nawet
> (w niektorych instytucjach) ich slowo wazniejsze jest niz slowo
> pracownika firmy.
Jesteś w błędzie. Wiem cos o tym bo sam zajmuję się taką działalnoscią
(rozpatrywanie i odpisywanie na odwołania podróżnych). W sytuacji odmiennych
zdan zawsze bardziej dajemy wiarę kontrolerowi (duzo zalezy od tego jaki to
kontroler). Gdy pasażer nadal się nie zgadza proponujemy
konfrontację....zwykle wówczas pasażer wymięka.
> A jakby taka sytuacja miala faktycznie mniejsce ?
A powiedz tak szczerze - wierzysz w to?
> P.S. Od jakiegos czasu jezdze na gape. Nie chce miec Cie na utrzymaniu
Daj znac gdzie i czym jezdzisz :-)
pdr
Olo
-
116. Data: 2004-03-20 19:51:29
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > I słusznie. Niestety, ale bilet ważny w pociagach PKP IC traci waznosc
po
> > przejsciu do pociągu PKP PR. Takie juz uroki prywatyzacji...
>
> Chyba nie do końca. Raczej nie sądzę, aby coś się w tej sprawie zmieniło,
> więc najpewniej nadal można zgłosić chęć zmiany klasy pociągu i
odpowiednio
> albo dopłacić, albo uzyskać zwrot różnicy w cenie biletu.
Owszem mozna, ale w ramach jednego przewoznika.
pdr
Olo
-
117. Data: 2004-03-20 19:54:25
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> W takim razie powinny być chyba sprzedawane na oddzielnych blankietach lub
> coś w tym rodzaju.
Też tak myślę.
> Czy każdy pasażer ma obowiązek przed
> rozpoczęciem podróży zaznajomienie się ze strukurą własności
> przedsiębiorstwa z usług którego korzysta?
Niekoniecznie. Ale już z cennikiem i taryfą jak najbardziej...
> Być może, ale czy te przepisy nie są błędne?
Nie, w którym punkcie. Jak Cię skontroluję w tramwaju w Katowicach, a
będziesz się posługiwał biletem MPK Poznań to chocby był to bilet za 500zł
wystawię Ci mandat, bo jest to inny przewoznik.
pdr
Olo
-
118. Data: 2004-03-20 20:01:58
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olo Kwasniak wrote:
>>Pamiętaj, że w tym kraju nadal trzeba udowodnić winę, a nie niewinność.
>
> Zasadniczym dowodem winy gapowicza jest protokól + ew. zeznania
> kontrolujących.
Zeznania kontra zeznana - a kontroler osobą zaufania publicznego raczej
nie jest. Chyba, że da się znaleźć 'dziurę' w czyichś zeznaniach.
[ciach]
>>W niektórych kwestiach czasem masz rację, ale twoje podejście w stylu
>>małego faszysty do całej tej sprawy jest ociupinkę wkurzające.
>
> Jakbys troszkę popracował w tym zawodzie to moze tez mialbys takie
> podejscie. Generalnie staram się byc frontem do pasazera, ale niektore
> cwaniaczki tak mi podnoszą cisnienie ze bez wahania rozwaliłbym takiemu łeb
> gdyby tylko przepisy mi na to pozwoliły.
Tym samym udowodniłeś, że się kompletnie nie nadajesz do tego zawodu,
ani do żadnego inengo stanowiska, w którym miałbyś choć trochę stresowe
sytuacje i choćby minimum iluzji złudzenia pozoru władzy.
> Poza tym chyba lepiej, ze wylewam swoją niechęć do gapowiczów na forach
> internetowych, niż gdybym miał to robic w trakcie pracy kopiąc ich, klnąc i
> popychając...
Zasadniczo owszem, ale niewiele.
-
119. Data: 2004-03-20 20:17:48
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Jakbys troszkę popracował w tym zawodzie to moze tez mialbys takie
> > podejscie. Generalnie staram się byc frontem do pasazera, ale niektore
> > cwaniaczki tak mi podnoszą cisnienie ze bez wahania rozwaliłbym takiemu
łeb
> > gdyby tylko przepisy mi na to pozwoliły.
>
> Tym samym udowodniłeś, że się kompletnie nie nadajesz do tego zawodu,
> ani do żadnego inengo stanowiska, w którym miałbyś choć trochę stresowe
> sytuacje i choćby minimum iluzji złudzenia pozoru władzy.
Hehe no cóż - moi przełożeni maja widac odmienne zdanie.
pdr
Olo
-
120. Data: 2004-03-20 20:49:24
Temat: Re: PKP i "opłata dodatkowa" czyt. mandat
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
W artykule <c3i6vm$kka$1@nemesis.news.tpi.pl> Olo Kwasniak napisa?(a):
>> Oczywi?cie tobie mo?e si? to nie podobaae i pewnie wola?by? ?yae sobie w
>> III Rzeszy (a ile satysfacji sprawi?o by ci zastrzelenie gapowicza), ale
>> prawo jest prawo.
>>
>> W niektórych kwestiach czasem masz racj?, ale twoje podej?cie w stylu
>> ma?ego faszysty do ca?ej tej sprawy jest ociupink? wkurzaj?ce.
>
> Jakbys troszk? popracowa? w tym zawodzie to moze tez mialbys takie
> podejscie. Generalnie staram si? byc frontem do pasazera, ale niektore
> cwaniaczki tak mi podnosz? cisnienie ze bez wahania rozwali?bym takiemu ?eb
> gdyby tylko przepisy mi na to pozwoli?y.
Mysle, ze potrzebna jest nowelizacja ustawy "Prawo przewozowe",
wprowadzajaca obowiazkowe badania psychiatryczne dla kontrolerow.
Wyeliminowaloby sie takich Olow.