Witam
Mam krótkie pytanie do tej pory nie złożyłem wniosku o naliczenie kapitału
początkowego. Teraz na dniach chce to zrobić czy są jakies sankcje (red czy
grozi mi jakas kara finans) za tak pozne zlozenie ww wniosku
Dzięki tylko za konkretne odpowiedzi




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Tue, 26 Aug 2008 10:34:41 +0000, zorro491.SKASUJ napisał(a):

> Mam krótkie pytanie do tej pory nie złożyłem wniosku o naliczenie
> kapitału
> początkowego. Teraz na dniach chce to zrobić czy są jakies sankcje (red
> czy grozi mi jakas kara finans) za tak pozne zlozenie ww wniosku Dzięki
> tylko za konkretne odpowiedzi

Nie ma żadnych ujemnych konsekwencji.

do góry

On 26 Sie, 12:34, <z...@g...pl> wrote:
> Witam
> Mam krótkie pytanie do tej pory nie złożyłem wniosku o naliczenie kapitału
> początkowego. Teraz na dniach chce to zrobić czy są jakies sankcje (red czy
> grozi mi jakas kara finans) za tak pozne zlozenie ww wniosku
> Dzięki tylko za konkretne odpowiedzi
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Złożenie wniosku o KP jest prawem a nie obowiązkiem, nie ma więc kar.
Ustawa nie określa terminu na złożenie indywidualnego wniosku, do
końca 2006r. pacodawcy mieli wyznaczone terminy na przedłożenie
wniosku każdego zgłoszonego do ubezpieczenia pracownika. Osoby
składające wnioski indywidualnie mają czas do dnia przejścia na
emeryturę /ustawa nie określa terminu dla indywidualnego wniosku/.

do góry

> Teraz na dniach chce to zrobić czy są jakies sankcje (red czy
> grozi mi jakas kara finans) za tak pozne zlozenie ww wniosku

Nic, bo i nic nie może być. Twoje pieniądze = Twoja sprawa. Ja też nie złożyłem bo mi
się nie chciało i póki co olewam temat. Zresztą jak tak dalej pójdzie, to trzeba
będzie rozkradać budynki ZUS aby odebrać co swoje.

*piotr'ek*

do góry

Tak zupełnie przy okazji zastanawiam się czy wysyłanie przez ZUS decyzji
o naliczeniu kapitału początkowego listem zwykłym (nie poleconym) to
jest jakaś nowa świecka tradycja, czy też aukrat tak im wyszło?

Pytanie jest aktualne zwłaszcza w kontekście ewentualnych odwołań i
miesięcznego terminu na uprawomocnienie decyzji ...

Piotrek

do góry

On 27 Sie, 11:19, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
> Tak zupełnie przy okazji zastanawiam się czy wysyłanie przez ZUS decyzji
> o naliczeniu kapitału początkowego listem zwykłym (nie poleconym) to
> jest jakaś nowa świecka tradycja, czy też aukrat tak im wyszło?
>
> Pytanie jest aktualne zwłaszcza w kontekście ewentualnych odwołań i
> miesięcznego terminu na uprawomocnienie decyzji ...
>
> Piotrek

Stara świecka tradycja, zawsze tak było jeżeli decyzja KP wysyłana
była bez załączników typu świadectwo pracy. Bieg terminu na odwołanie
leci od dnia dostarczenia, jeżeli decyzja wysłana była listem zwykłym
możesz twierdzić że jej nie otrzymałeś, prosić o kopie i po jej
otrzymaniu się odwołać.

do góry

a...@v...pl wrote:
> Stara świecka tradycja, zawsze tak było jeżeli decyzja KP wysyłana
> była bez załączników typu świadectwo pracy. Bieg terminu na odwołanie
> leci od dnia dostarczenia, jeżeli decyzja wysłana była listem zwykłym
> możesz twierdzić że jej nie otrzymałeś, prosić o kopie i po jej
> otrzymaniu się odwołać.

To jeszcze może dalej, drążąc temat, ponieważ ten kwit mnie nieco
zadziwił ...

Czy normalne jest nieuwzględnianie przy wyliczaniu kapitału początkowego
kilku lat (konkretnie okresu od października 1994 do końca 1998) z
powodu (sic!) "braku dokładnego okresu zasiłku chorobowego w 1994 roku".

Toż to przecież ZUS otrzymuje kopie L4! Czy nie mogą sobie zatem
sprawdzić za ile dni wypłacali zasiłek chorobowy?

Już nie mówiąc o tym, że skoro "problem" dotyczy 1994 roku to co stoi na
przeszkodzie, ażeby uwzględnić lata 1995-1998?!

Kolejna sprawa - jak powinien być uwzględniony czas (zasadniczej, po
studiach) służby wojskowej?

U mnie po prostu go nie uwzględnili z powodu "gdyż nie został
wystarczająco udowodniony".

Z tego co pamiętam to został dołączony odpis z książeczki wojskowej.
Czy to za mało? Czy może powinienem był im wysłać zdjęcie z "kałachem"?

----

Spojrzę oczywiście do ustawy i rozporządzenia, ale coś mi się wydaje, że
lekko przegięli ...

Z góry dziękuję, gdyby komuś chciało się odpowiedzieć.

Piotrek

do góry

On 27 Sie, 16:41, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
> a...@v...pl wrote:
> > Stara świecka tradycja, zawsze tak było jeżeli decyzja KP wysyłana
> > była bez załączników typu świadectwo pracy. Bieg terminu na odwołanie
> > leci od dnia dostarczenia, jeżeli decyzja wysłana była listem zwykłym
> > możesz twierdzić że jej nie otrzymałeś, prosić o kopie i po jej
> > otrzymaniu się odwołać.
>
> To jeszcze może dalej, drążąc temat, ponieważ ten kwit mnie nieco
> zadziwił ...
>
> Czy normalne jest nieuwzględnianie przy wyliczaniu kapitału początkowego
>   kilku lat (konkretnie okresu od października 1994 do końca 1998) z
> powodu (sic!) "braku dokładnego okresu zasiłku chorobowego w 1994 roku".
>
> Toż to przecież ZUS otrzymuje kopie L4! Czy nie mogą sobie zatem
> sprawdzić za ile dni wypłacali zasiłek chorobowy?
>
> Już nie mówiąc o tym, że skoro "problem" dotyczy 1994 roku to co stoi na
> przeszkodzie, ażeby uwzględnić lata 1995-1998?!
>
> Kolejna sprawa - jak powinien być uwzględniony czas (zasadniczej, po
> studiach) służby wojskowej?
>
> U mnie po prostu go nie uwzględnili z powodu "gdyż nie został
> wystarczająco udowodniony".
>
> Z tego co pamiętam to został dołączony odpis z książeczki wojskowej.
> Czy to za mało? Czy może powinienem był im wysłać zdjęcie z "kałachem"?
>
> ----
>
> Spojrzę oczywiście do ustawy i rozporządzenia, ale coś mi się wydaje, że
> lekko przegięli ...
>
> Z góry dziękuję, gdyby komuś chciało się odpowiedzieć.
>
> Piotrek

Okres zasadniczej służby wojskowej jest okresem składkowym, ćwiczeń
wojskowych w trakcie studiów okres nieskładkowy - dowodem jest
wykonana w sposób czytelny kserokopia książeczki wojskowej ale
poświadczona za zgodność najlepiej przez pracownika ZUS /lub
zaświadczenie z WKU - do kapitału WKU wydaje bezpłatne zaświadczenia/
Okres zwolnienia - w 1994r. wydawane były zwolnienia na innych
drukach /lub wpisy w legitymacji ubezpieczeniowej, lub może na obydwa
sposoby/ nie było druków aktualnie zwanych L-4. Jeżeli zakład pracy
był "duży" tj. pracodawca sam dokonywał wypłaty zasiłku to w ZUS nie
ma w tym zakresie wiedzy /był to po prostu ogólny odpis od kwoty
składek za wszystkich "zasiłkowych pracowników" /. Nie wiem jak
dokładnie wygląda sprawa w dokumentach, ale do rozpatrzenia okresu
pracy po dniu 14.11.1991r. do celów emerytalnych zawsze jest potrzebna
dokładna informacja o okresach zasiłkowych. Jest okres bezspornie
udowodniony, albo nie /ZUS nie może dzielić zatrudnienia u jednego
pracodawcy na dobrze udowodnione lata kalendarzowe lub żle
udowodnione/.
Ja bym wystąpiła do zakładu pracy o właściwe zaświadczenie, jeżeli
zakład został zlikwidowany powinno wystarczyć oświadczenie /typu:"w
tym okresie pobierałem zasiłek"/+legitymacja ubezpieczeniowa, lub
odwołać się do sądu /postępowanie bezpłatne, w tego typu przypadku
powinno być rozpatrzone pozytywnie, napisać to co wyżej/ - ale
zachowałabym wyminioną kolejność, bo do sądu też trzeba będzie
przedłożyć przynajmniej oswiadczenie i legitymację.
Jakby były jeszcze wątpliwości to napiszę /a zdjecia czasami są mile
widziane, mogą być bez kałacha/.

do góry

a...@v...pl wrote:

> [...]

Dziękuję :-)

Piotrek

do góry