-
21. Data: 2006-06-28 14:35:15
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: "Neko" <miglce@_bez_spamu_wp.pl>
Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał
> On po prostu pisze, że w tym kraju obowiązuje Prawo. I tylko tobie się
> wydaje, że kogoś tak wielkiego i wspaniałego jak TY ono nie dotyczy.
Mam dobra rade. Zrob sobie przerwe od kompa, zazyj
blotnych kapieli, zrob cokolwiek, co by poprawilo
Twoje cokolwiek nadszarpniete zwoje mozgowe.
Po tym kurazu proponuje wrocic do dyskusji...
BTW: w tym kraju nie obowiazuje prawo tylko PRAWO
SILINIEJSZEGO - widze to doskonale niestety
prowadzac DG.
Neko
-
22. Data: 2006-06-28 14:36:11
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: "Neko" <miglce@_bez_spamu_wp.pl>
Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał
> On po prostu pisze, że w tym kraju obowiązuje Prawo. I tylko tobie się
> wydaje, że kogoś tak wielkiego i wspaniałego jak TY ono nie dotyczy.
Mam dobra rade. Zrob sobie przerwe od kompa, zazyj
blotnych kapieli, zrob cokolwiek, co by poprawilo
Twoje nadszarpniete zwoje mozgowe.
Po tym kurazu proponuje wrocic do dyskusji...
BTW: w tym kraju nie obowiazuje prawo tylko PRAWO
SILINIEJSZEGO - widze to doskonale niestety
prowadzac DG.
Neko
-
23. Data: 2006-06-28 14:47:08
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Neko wrote:
> Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał
>
>> On po prostu pisze, że w tym kraju obowiązuje Prawo. I tylko tobie
>> się wydaje, że kogoś tak wielkiego i wspaniałego jak TY ono nie
>> dotyczy.
>
>
> Mam dobra rade. Zrob sobie przerwe od kompa, zazyj
> blotnych kapieli, zrob cokolwiek, co by poprawilo
> Twoje nadszarpniete zwoje mozgowe.
To oczywiście miała być odpowiedź na post n...@t...pl.
Niestety masz źle skonfigurowany czytnik (nie zaznaczasz cytatów oraz
odpowiadasz po delimiterze). Więc wyszło, że odpowiedziałem tobie.
-
24. Data: 2006-06-28 16:01:48
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: Beniamin <b...@c...pl>
n...@t...pl napisał(a):
> Witam
>
> Jechalem sobie autobusem, zazwyczaj po skasowaniu biletu robie z nim
> najprzerózniejsze rzeczy, gniote, dre, chowam gdzies - po prostu
> zamuje rece nie myslac o tym za bardzo.
[..]
Z tego co piszesz nie wynika, że kanar cie zatrzymał siłą. Jeśli tylko
stojąc w drzwiach uniemożliwił ci wyjście, to nie zrobił nic złego.
A że dostałeś karę, to chyba nic dziwnego, skoro nie miałeś biletu.
--
Pozdrawiam,
Beniamin
-
25. Data: 2006-06-28 16:10:13
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: n...@t...pl
> Z tego co piszesz nie wynika, że kanar cie zatrzymał siłą. Jeśli tylko
> stojąc w drzwiach uniemożliwił ci wyjście, to nie zrobił nic złego.
>
> A że dostałeś karę, to chyba nic dziwnego, skoro nie miałeś biletu.
>
>
> --
> Pozdrawiam,
> Beniamin
Abstrachując od tego, jak się ma kwestia nieaktualnych danych dot.
zameldowania oraz "niemojego" podpisu?
pozdrawiam
-
26. Data: 2006-06-28 16:12:18
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Beniamin napisał(a):
> n...@t...pl napisał(a):
>> Witam
>>
>> Jechalem sobie autobusem, zazwyczaj po skasowaniu biletu robie z nim
>> najprzerózniejsze rzeczy, gniote, dre, chowam gdzies - po prostu
>> zamuje rece nie myslac o tym za bardzo.
> [..]
>
> Z tego co piszesz nie wynika, że kanar cie zatrzymał siłą.
Jeśli tylko
> stojąc w drzwiach uniemożliwił ci wyjście, to nie zrobił nic złego.
na jedno wychodzi.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
-
27. Data: 2006-06-28 21:10:03
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
n...@t...pl [###n...@t...pl.###] napisał:
> A czy fakt że w autobusie były zainstalowane kamery jest już
> dowodem? (przynajmniej na suficie były "grzybki" a z przodu pojazdu
> napis że autobus jest monitorowany).
To zależy, co będzie widoczne na tym nagraniu.
> Pytanie z serii "tak z ciekawości" - czy kanar ma prawo zatrzymać
> kogokolwiek, czy to z biletem czy bez biletu w taki sposób w jaki
> zatrzymał mnie?
Nie ma prawa. Zatrzymanie obywatelskie, gdyby nawet je odnieść do tej
sytuacji, polega na zatrzymaniu w celu oddania w ręce organów
ścigania. Może ono być połączone z przemieszczeniem osoby zatrzymanej
tylko o tyle, o ile jest to niezbędne z uwagi na cel zatrzymania. A
zatem przykładowo zatrzymanego możemy "przemieścić" na zaplecze
sklepu, ale już nie możemy go wieźć do siedziby biura firmy na drugiej
stronie miasta.
-
28. Data: 2006-06-28 22:37:30
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: zbihniew <z...@a...me>
Użytkownik n...@t...pl napisał:
> No i np. jesli w przyszlym roku mam w planach generalnie byc
> zameldowanym poza granicami kraju (emigracja),
Systemy meldunkowe różnych krajów (tych, w których jest meldunek, np.
Niemcy, Finlandia, Rosja) mają się raczej nijak do siebie. W każdym z
nich możesz być zameldowany osobno i nie ma to żadnego wpływu w
pozostałych państwach.
-
29. Data: 2006-06-28 22:44:34
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: n...@t...pl
zbihniew napisał(a):
> Użytkownik n...@t...pl napisał:
>
> > No i np. jesli w przyszlym roku mam w planach generalnie byc
> > zameldowanym poza granicami kraju (emigracja),
>
> Systemy meldunkowe różnych krajów (tych, w których jest meldunek, np.
> Niemcy, Finlandia, Rosja) mają się raczej nijak do siebie. W każdym z
> nich możesz być zameldowany osobno i nie ma to żadnego wpływu w
> pozostałych państwach.
Nie do końca rozumiem - jaki ma to zatem wpływ na moją sytuację?
-
30. Data: 2006-06-28 23:42:16
Temat: Re: kanary po raz enty
Od: d...@o...pl
n...@t...pl napisał(a):
> Witam
>
> Jechalem sobie autobusem, zazwyczaj po skasowaniu biletu robie z nim
> najprzerózniejsze rzeczy, gniote, dre, chowam gdzies - po prostu
> zamuje rece nie myslac o tym za bardzo.
>
> No i jade autobusem, dojezdzam do przystanku, wysiadam, a tutaj
> kanar w drzwiach mnie zatrzymuje i zada bileciku. No to goraczkowo
> zaczynam szukac, a w tym czasie kierowca zamyka drzwi. Mówie
> kanarowi ze musze wysiasc, bo to mój przystanek. On tam niby
> wola do kierowcy, ale bez efektu - przystanek na którym mialem
> wysiasc wlasnie oddala sie ode mnie jakies 50km/h. Wk*** sie i
> powiedzialem mu ze nie ma prawa mnie zatrzymac, a on swoje "ma pan
> bilet?". Stwierdzilem ze mam to gdzies, zostaly pogwalcone moje
> prawa, i ze mu nie dam biletu.
>
> Szczerze mówiac nie wiem czy ten bilet w jakichs ochlapach byl w
> kieszeni, w autobusowym smietniku czy miedzy siedzeniami, poczulem
> sie tym zatrzymaniem mocno dotkniety. Co zrobilem: dalem mu
> legitymacje studencka, która teoretycznie jest wazna, ale adres
> który tam widnieje jest juz nieaktualny (jestem zameldowany w innym
> miejscu). Popdisalem kwitek inna reka niz pisze, na dodatek
> bylem mocno poddenerwowany wiec reka mi latala na wszystkie strony.
>
> Zadzwonilem potem na MPK gdzie pan mial gleboko w dupie fakt ze
> zostalem zatrzymany sila przez kanara w autobusie, i arogancko
> odpowiadal "no to niech pan zglosi na policje".
>
> Pytanie: co powinienem zrobic? Placic nie mam zamiaru (ew w ramach
> poprawienia sobie humoru zamienic 100 pln na jednogroszowe monety i z
> takimi sakwami sparalizowac kase). Jak sie przedstawia sprawa
> adresu na dokumencie i podpisu?
>
> No i np. jesli w przyszlym roku mam w planach generalnie byc
> zameldowanym poza granicami kraju (emigracja), to w ogóle zawracac
> sobie tym glowe czy kwitkiem od kanara podetrzec sobie pupe i isc
> spac? Chodzi o to zeby osoby zameldowane tam gdzie ja (rodzice) nie
> mialy zadnych klopotów z tego tytulu.
>
> Pozdrawiam serdecznie
Zgodnie z prawem nie ma prawa Cię zatrzymać, a w związku z tym
kontroli biletu przy wyjściu. W moim mieście była już mała afera
w związku z tym i pasażerowie kontrolowani "w drzwiach" biletów po
prostu nie okazywali. Teraz kontrol może odbywać się wyłącznie w
trakcie jazdy autobusu\tramwaju. Zazwyczaj ma ona miejsce podczas
postoju na któryms ze skrzyżowań. Również pozdrawiam.