-
1. Data: 2005-08-09 06:49:50
Temat: jeszcze nie rozwod - pozbycie sie meza z domu rodzicow
Od: "Artur S." <x...@w...pl>
Witam.
Na www.poradaprawna.pl zadalem takie pytanie (niestety, nie mam jeszcze
odpowiedzi, a sprawa jest.. naglaca):
"Witam. Jaka jest możliwość pozbycia się z domu niewygodnego męża
(psychicznie znęca się nad żoną i dzieckiem), jeśli pozew o rozwód
zostanie dopiero złożony? Czy jest możliwość "załatwienia" tego problemu
jeszcze przed pierwszą rozprawą? Jeśli nie, to kiedy i jakim wnioskiem
trzeba to poprzedzić? Jeśli można, proszę o odpowiedź w 2 wariantach:
mąż przebywał długi czas poza domem, a:
1) żona mieszka z dzieckiem u jej rodziców, nie mając darowizny, czy
innej własności tego mieszkania - sa jednak tam zameldowani
2) żona mieszka z dzieckiem w mieszkaniu, które wynajęła podczas
nieobecności męża"
Pospiech wynika z tego, ze psychol wraca do domu i koszmar zacznie sie
na nowo :-( Uprzejmie prosze o _wszelkie_ wskazowki zwiazane z
napisaniem, kompletnoscia i zlozeniem pozwu rozwodowego.. Kobieta
obecnie wiaze ledwo koniec z koncem i nie stac jej na oplacenie porady i
pomocy prawnika :-( Uklad jest niemal beznadziejny, tym bardziej, ze jej
rodzice nie wiedza o wiekszosci szczegolow zycia meza i lubia go. W
oczach rodzicow ona jest wiec ta zla, ktora rozbija malzenstwo i rodzine.
Jesli kogos interesuja szczegoly, a ma czas, zeby mi pomoc (jej, ale to
prawie, jak mi..), prosze o kontakt na maila lub gg (1902158). Serdeczne
dzieki za zainteresowanie.
-
2. Data: 2005-08-10 18:14:51
Temat: Re: jeszcze nie rozwod - pozbycie sie meza z domu rodzicow
Od: He(R)Sk <s...@a...poczta.onet.pl>
On Tue, 09 Aug 2005 08:49:50 +0200, "Artur S." <x...@w...pl> wrote:
[...]
> Jesli kogos interesuja szczegoly, a ma czas, zeby mi pomoc (jej, ale to
> prawie, jak mi..), prosze o kontakt na maila lub gg (1902158). Serdeczne
> dzieki za zainteresowanie.
Sposob w jaki okreslasz "meza" swiadczy,ze jestes zaangazowany
w sprawe uczuciowo,a to troche rozmazuje ci obraz rzeczywistosci.
Tak, mozna pozbys sie "niepotrzebnego juz meza" jezeli razaco
narusza... i tu mozna wymienic kilka paragrafow z roznych kodeksow.
Tyle,ze udowodnienie, ze stan taki faktycznie ma miejsce bedzie
lezalo po stronie powodki. Oczywiscie mozesz byc swiadkiem
"nagannego" zachowania meza powodki ale znajac zycie tylko
w ten sposob pogorszysz jej sytuacje na sprawie rozwodowej.
Napisz na priv - powiem ci cos z zycia wziete... ;o)
z adresu wytnij albo kropke albo alfa.
--
HeSk
"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.
-
3. Data: 2005-08-10 19:24:02
Temat: Re: jeszcze nie rozwod - pozbycie sie meza z domu rodzicow
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
Artur S. napisał(a):
> Witam.
>
Hmm -"jak szybko pozbyć się konkurenta."
Jesteś pewny, że to on jest ten zły? różnie to bywa, żebyś się szybko
nie znalazł w podobnej sytuacji (znam takie przypadki)
-
4. Data: 2005-08-11 07:02:33
Temat: Re: jeszcze nie rozwod - pozbycie sie meza z domu rodzicow
Od: MarcinS <s...@w...pl>
MAc napisał(a):
> Jesteś pewny, że to on jest ten zły? różnie to bywa, żebyś się szybko
> nie znalazł w podobnej sytuacji (znam takie przypadki)
cała nauka radziecka zna takie przypadki
--
w adresie e-mail zamień wodę na tlen.
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
5. Data: 2005-09-26 13:35:38
Temat: Re: jeszcze nie rozwod - pozbycie sie meza z domu rodzicow
Od: "Alicja" <a...@w...pl>
Użytkownik "Artur S." <x...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dd9j1o$enm$1@news.task.gda.pl...
> Witam.
>
> Na www.poradaprawna.pl zadalem takie pytanie (niestety, nie mam jeszcze
> odpowiedzi, a sprawa jest.. naglaca):
> "Witam. Jaka jest możliwość pozbycia się z domu niewygodnego męża
> (psychicznie znęca się nad żoną i dzieckiem), jeśli pozew o rozwód
> zostanie dopiero złożony? Czy jest możliwość "załatwienia" tego problemu
> jeszcze przed pierwszą rozprawą? Jeśli nie, to kiedy i jakim wnioskiem
> trzeba to poprzedzić? Jeśli można, proszę o odpowiedź w 2 wariantach:
> mąż przebywał długi czas poza domem, a:
> 1) żona mieszka z dzieckiem u jej rodziców, nie mając darowizny, czy
> innej własności tego mieszkania - sa jednak tam zameldowani
> 2) żona mieszka z dzieckiem w mieszkaniu, które wynajęła podczas
> nieobecności męża"
>
> Pospiech wynika z tego, ze psychol wraca do domu i koszmar zacznie sie
> na nowo :-( Uprzejmie prosze o _wszelkie_ wskazowki zwiazane z
> napisaniem, kompletnoscia i zlozeniem pozwu rozwodowego.. Kobieta
> obecnie wiaze ledwo koniec z koncem i nie stac jej na oplacenie porady i
> pomocy prawnika :-( Uklad jest niemal beznadziejny, tym bardziej, ze jej
> rodzice nie wiedza o wiekszosci szczegolow zycia meza i lubia go. W
> oczach rodzicow ona jest wiec ta zla, ktora rozbija malzenstwo i rodzine.
>
Oby Ciebie coś takiego w życiu nie spotkało znam takie przypadki